Anna 53 tak receptory z biopsji mam, ale to była robiona biopsja w innym ośrodku (prywatnie) no i z 1 guza a mam ich więcej.
Do tego ta biopsja ma się nijak do tych wyników pooperacyjnych:(
Tak liczę na to,że zlecą mi też receptory, czyli znowu czekanie i niemożność ruszenia z leczeniem.Wizytę u lekarza mam w środę.
Re: proszę o interpretację częściowego wyniku po operacji
nikulam napisał/a:
ILE MAJĄ TE MOJE GUZY? 2cm, 2,5 cm....a trzeci?
- 'spikularny guz śr 2cm połozony 2cm pod skórą oraz 3 cm (g) nad powięzią'
- 'w odl.ok.3,5cm od g w kwadracie górnym zewn 6cm pod skórą, 2,5 cm nad powięzią spikularny, kremowy GUZ g 1'
- 'w ogonie spence a 3cm pod skórą oraz 2 cm nad powięzią trzeci guzek śr 2,5cm g2'
Lekarz opisujący wynik nie podaje wielkości guza g1 (tutaj opisywanego jako drugi).
Być może dlatego, że nie mógł go wyraźnie odgraniczyć od tkanki pomiędzy guzami (A):
'Do wykluczenia , bądż potwierdzenia ciągłość między g I g1'.
nikulam napisał/a:
jaki to rak?
Przewodowy - najczęściej występujący rodzaj raka piersi.
W wyniku opisany jako typowy, bez specjalnego (pod-)typu.
nikulam napisał/a:
co oznaczają te symbole x,xx,A,g,gA,m,g1,g2,wA(2),Wb(5),Wc(4),Wd(5),We(4)
Są to oznaczenia poszczególnych próbek pobranych do badania histopatologicznego,
niektóre opisane w wyniku, jak np.:
'guz śr 2cm połozony 2cm pod skórą oraz 3 cm (g) nad powięzią. [...] , w odl.ok.3,5cm od g w kwadracie górnym zewn 6cm pod skórą, 2,5 cm nad powięzią spikularny, kremowy GUZ g 1 w ogonie spence a 3cm pod skórą oraz 2 cm nad powięzią trzeci guzek śr 2,5cm g2. Do wykluczenia , bądż potwierdzenia ciągłość między g I g1 pobrano tkankę pomiędzy nimi (A)'
W tym przypadku oczywiście g1 i g2 nie są oznaczeniem stopnia złośliwości guza.
Pozostałe oznaczenia dotyczą marginesów, węzłów chłonnych różnych pięter lub innych tkanek.
nikulam napisał/a:
Czy ta obecność zatorów w naczyniach/naciekanie: L/V1 to bardzo źle?
Oznacza to, że nowotwór zajął lokalne naczynia limfatyczne i krwionośne, co świadczy o jego agresywności,
odpowiadającej wysokiemu stopniowi złośliwości G3.
Jednak wynik histopatologiczny mówi także o tym, że wszystkie nacieki nowotworu zostały usunięte radykalnie (R0),
a wszystkie marginesy chirurgiczne przekraczają 1 cm, co oznacza, że nowotwór został usunięty z bezpiecznym otoczeniem zdrowej tkanki.
nikulam napisał/a:
Czy jest coś jeszcze w tych wynikach na co warto zwrócić uwagę?
Poza koniecznością poczekania na wynik oznaczenia receptorów nowotworu
warto zauważyć, że nie stwierdzono przerzutów do węzłów chłonnych (N0) co jest bardzo korzystne.
Największy rozmiar guza 2,5 cm klasyfikuje go do cechy T2,
zapis pT(3)2N0 oznacza, że lekarz uznał, iż wieloogniskowość i wymiary guzów kwalifikują się do cechy T3 (guz ponad 5 cm).
Oznacza to zaawansowanie choroby do stadium IIB (Zalecenia (2011 r.), str. 208, tab. 10).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Re: proszę o interpretację częściowego wyniku po operacji
Dziękuję Panu bardzo serdecznie za jak zwykle wyczerpujące wyjaśnienia!!!
Dziękuję też za zmianę tyt.wątku.
Dziś pytałam lekarki (nie mojej)o to pT(3)2N0 to stwierdziła,że to (3) oznacza 3 znalezione ogniska.
Może faktycznie więc ten g + guz kremowy (g1) + miedzy nimi ta tkanka A z rakiem in situ mają razem 2cm?
Mam jeszcze pytanie o to cyt:
"Czy ta obecność zatorów w naczyniach/naciekanie: L/V1 to bardzo źle?
Oznacza to, że nowotwór zajął lokalne naczynia limfatyczne i krwionośne, co świadczy o jego agresywności,
odpowiadającej wysokiemu stopniowi złośliwości G3.
Jednak wynik histopatologiczny mówi także o tym, że wszystkie nacieki nowotworu zostały usunięte radykalnie (R0),
a wszystkie marginesy chirurgiczne przekraczają 1 cm, co oznacza, że nowotwór został usunięty z bezpiecznym otoczeniem zdrowej tkanki."
Czy bardzo/mało prawdopodobny jest fakt ,że nowotwór przeniknął do układu krwionośnego i obecnie krąży po moim organizmie i zastanawia się czy osiąść w wątrobie ,płucach czy gdziekolwiek indziej i się odrodzić?
Przyznam,że cieszyłam się,że wszystko wycieli i jest w słoiku,ale teraz ta wizja nowotworu we krwi mnie przeraziła i to czekanie na receptory i chemie , tak bym chciała utłuc już te nieprawidłowe komórki.
Re: proszę o interpretację częściowego wyniku po operacji
nikulam napisał/a:
Czy bardzo/mało prawdopodobny jest fakt ,że nowotwór przeniknął do układu krwionośnego i obecnie krąży po moim organizmie i zastanawia się czy osiąść w wątrobie ,płucach czy gdziekolwiek indziej i się odrodzić?
Przyznam,że cieszyłam się,że wszystko wycieli i jest w słoiku,ale teraz ta wizja nowotworu we krwi mnie przeraziła i to czekanie na receptory i chemie , tak bym chciała utłuc już te nieprawidłowe komórki.
Nikulam, z całym szacunkiem dla Ciebie, ale uważam, że zgłębianie rozważań nad rachunkiem prawdopodobieństwa w tym akurat wypadku nie ma sensu. Może być jednak powodem braku spokoju i wiary, czyli tego, co akurat jest Ci obecnie potrzebna.
Masz prawo cieszyć się z powodu odbytej i udanej operacji. I masz prawo zakładać, że leczenie uzupełniające, które jeszcze jest przed Tobą skutecznie wyeliminuje komórki, które być może zdążyły wykroczyć poza to, co zostało wycięte. Taki jest właśnie cel leczenia uzupełniającego. Całkiem możliwe jest, że pozbyłaś się już wszystkich złych komórek, a przed Tobą jedynie profilaktyka.
Olsz1---dziękuję za odpowiedź.
Wiem,że masz rację,ale póki co nie mogę się uwolnić od tej wizji, chciałam się dowiedzieć na ile jest prawdopodobne,że one mogły tak przeniknąć.Choć bardzo się boję to równocześnie nie mogę się doczekać tego leczenia uzupełniającego/profilaktycznego.
Oczekiwanie na badania,operację,wyniki,leczenie....jest chyba najgorszy.
Sęk w tym, że musisz się od takich wizji odciąć.
Tak naprawdę, co by Ci dało, gdyby ktoś napisał np. 7%, albo 18%, 49%, albo 62% ? Przecież to tylko liczby. Suche liczby, statystyki jakieś ogólne. Po co Ci to potrzebne ? Co byś z tymi liczbami zrobiła ? Pomyśl o tym...
Wiem przez co przechodzisz, przerabiam to od 2009r, musisz brać pod uwagę obie opcje, wynik pokaże, to czekanie jest najgorsze. Pamiętaj !, zawsze ta niepewność będzie powracać na razie co 3 miesiące ( do kontroli ), dopiero po kontroli uspokoisz się znowu na 3 m-ce itd. To już będzie życie w cieniu raka i tak dom końca życia, pozdrawiam annas
[ Dodano: 2013-10-29, 18:19 ]
ale pamiętaj ! jeszcze jedna rada, przez 3 m-ce do następnej kontroli jak by się coś działo w między czasie z twoim ciałem np. jakieś bóle to nie czekaj do wizyty tylko w te pędy do lek który ostatni będzie Cię prowadził, nie do lek rodzinnego tylko na onkologie.
Dziś pytałam lekarki (nie mojej)o to pT(3)2N0 to stwierdziła,że to (3) oznacza 3 znalezione ogniska.
W takim razie to nawet obniża zaawansowanie choroby o jedną podgrupę do stadium IIA.
nikulam napisał/a:
Czy bardzo/mało prawdopodobny jest fakt ,że nowotwór przeniknął do układu krwionośnego i obecnie krąży po moim organizmie i zastanawia się czy osiąść w wątrobie ,płucach czy gdziekolwiek indziej i się odrodzić?
Wprawdzie wszystkie nacieki (wraz z zatorami w naczyniach) zostały usunięte z dużymi marginesami zdrowych tkanek,
jednak nie ma 100 % gwarancji, że jakieś pojedyncze nie wykrywalne w badaniach komórki przeniknęły gdzieś dalej,
chociaż wydaje się to być raczej mało prawdopodobne,
a w celu zniszczenia takich ewentualnie pozostałych komórek stosuje się leczenie uzupełniające (głównie chemioterapię).
Dlatego też szczególnie decydujące o powodzeniu leczenia są pierwsze lata po zachorowaniu,
jeśli w tym okresie po leczeniu radykalnym nie dojdzie do wznowy choroby, to później jest to już znacznie mniej prawdopodobne.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Czytam Twoje odpowiedzi i rady dla Nas wszystkich i nie rozumiem tego - co nie raz pojawia w Twoich odpowiedziach np j/w
-
Wprawdzie wszystkie nacieki (wraz z zatorami w naczyniach) zostały usunięte z dużymi marginesami zdrowych tkanek,
jednak nie ma 100 % gwarancji, że jakieś pojedyncze nie wykrywalne w badaniach komórki przeniknęły gdzieś dalej,
Przecież Ona ma usuniętą całą pierś to o jakich marginesach tu chodzi ????????
Dziękuję,że mi odpowiadacie na te moje zdaję sobie sprawę czasem nie do końca mądre pytania.
Anno--- w wyniku też wspominają o marginesach:
7)marginesy chirurgiczne mikroskopowo: wszystkie powyżej 1cm
Mam jeszcze pytanie, opis sytuacji:
- biopsja gruboigłowa wykonywana poza CO (wyniki wklejałam) z oznaczeniem receptorów
- lekarz A (chemik) twierdzi,ze czekamy na dalszą część wyników po operacji tj. na receptory bo bez nich nie wie jakie leczenie wdrożyć
- lekarz B (chirurg) twierdzi,ze dalszych wyników nie będzie!czyli nie zlecił od razu tych receptorów, uznał,że te z biopsji z innego ośrodka i jednego jak rozumiem guza, który był mniej złośliwy (G1 teraz mam G3) wystarczą
Tak może być? Wyniki te z biopsji gruboigłowej jednego guza są podstawą do zalecenia dalszego leczenia? Naciskać na zbadanie receptorów z tego co wycieli po operacji?????
[ Dodano: 2013-10-30, 12:17 ]
Richelieu--- podpytałam dziś jeszcze chirurga o to (3) i tez powiedział,ze to oznacza 3 znalezione ogniska.
A ja Anno rozumiem odpowiedź Richelieu i nie musisz na niego napadać! Ponieważ były zatory w naczyniach krwionośnych, to znaczy, że mogły sie urwać jakieś komórki nowotworowe i dalej powędrować z krwią
Nie o to mi chodziło o czym piszesz, a o to jak to jest gdy usuwa się cała pierś z węzłami lub bez i o jakie marginesy tu możne chodzić ? jestem ogłupiała i wcale nie napadam na Richelieu, bo po prostu nie rozumem, a jeśli Ty rozumiesz to mi odpowiedz !, pozdrawiam annas
Anno marginesy są często podawane także po mastektomii. Na przykład niektóre guzy mogą być położone głęboko bardzo blisko powięzi (przy samej klatce piersiowej). I wtedy pomimo usunięcia całej piersi margines zdrowej tkanki może wynosić 2 mm. Mogą być także komórki rakowe w linii cięcia. Ja to tak rozumiem. I wtedy niezależnie od stanu węzłów chłonnych naświetla się miejsce, w którym margines był niewystarczający
Przecież Ona ma usuniętą całą pierś to o jakich marginesach tu chodzi ?
Wyjaśniła Mefisto w powyższym poście.
Dokładnie tak jest w wyniku opisanym przez Nikulam w poście #44:
Cytat:
Wynik makroskopowy:
sutek lewy 24x20 do 6 cm [...] w kwadracie dolnym zewnętrznym spikularny guz śr 2cm połozony 2cm pod skórą oraz 3 cm (g) nad powięzią. Margines od strony brzucha ok. 2cm(m) , w odl.ok.3,5cm od g w kwadracie górnym zewn 6cm pod skórą, 2,5 cm nad powięzią spikularny, kremowy GUZ g 1 w ogonie spence a 3cm pod skórą oraz 2 cm nad powięzią trzeci guzek śr 2,5cm g2.
[...]
Wynik mikroskopowy:
[...]
7)marginesy chirurgiczne mikroskopowo: wszystkie powyżej 1cm
anna53 napisał/a:
wcale nie napadam na Richelieu, bo po prostu nie rozumem
Nie czuję się napadnięty.
Uważam, że takie rzeczowe pytania i dyskusje służą nam wszystkim na tym forum, pozwalając zdobywać coraz większą wiedzę,
a często także zwrócić uwagę na jakiś popełniony błąd i sprostować go oraz wyciągnąć prawidłowe wnioski i naukę na przyszłość,
co zdarzyć się może każdemu, a mnie już niejeden raz.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum