Witajcie, nie odzywam się, ale jest dobrze, wróciłam do rutyny i zwyczajnego życia, a nawet trochę do pracy. Czuję się dobrze, są dni czy tygodnie kiedy zapominam że jestem chora
Wiem, że ten stan nie będzie trwać wiecznie, ale staram się żyć normalnie i o tym nie myśleć.
Ostatnie wyniki obrazowe pokazały, że po 2 miesiącach brania leku guz zmniejszył się, dwa z węzłów wcześniej zajętych są czyste". Guzki w głowie bez zmian, jeden nieaktywny a drugi w tym samym mniej więcej rozmiarze. Objawów neurologicznych u siebie nie widzę. Nie wierzyłam wręcz w te wyniki, lekarka musiała mnie uspokajać
Czuję nieraz że coś tam w tych plecach się dzieje, ale nie jest to ból, raczej nieraz jakieś kłucie, pieczenie, ciągnięcie, trudno mi to opisać.
Cieszę się tym co jest i zajmuję dzieckiem, które wymaga wiele...
Często o Was myślę, nie wiem gdzie byłabym dziś gdyby nie forum i konkretna pomoc, w każdej formie.
Także z mojej strony jeszcze raz wielkie DZIĘKUJĘ.
Pozdrawiam Was
Ewa