a co u Ciebie nowego?
Ja obecnie wypoczywam na północy Polski. Jajnik "odzywa" się od czasu do czasu, ale to już nie to samo co przed zabiegiem. Kontrola 04.04.
Generalnie jest ok, dużo uśmiechu, radości i słońca, pomimo mroźnych poranków.
pozdrawiam
Monia
Miniu życzę Ci zdrowych, spokojnych, ciepłych, pogodnych, miłych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości
Pozdrawiam serdecznie i Świątecznie
dziękuję Justi
Ja oczywiście pozakręcana na opak, pozapominałam... ale ale....oczywiście życzę Ci zdrówka, kibicuję i trzymam kciuki
Wynik mojego guza jajnika - ok
Jestem zdrowa jak ryba
Za tydzień powrót do pracy. Trzymajcie kciuki, bo po 15-miesięcznej przerwie nie wiem, czy podołam psychicznie wstawać o 6 rano i się mobilizować do systematycznych obowiązków
pozdrawiam i Wszystkim życzę wszystkiego dobrego
Monia
Za tydzień powrót do pracy. Trzymajcie kciuki, bo po 15-miesięcznej przerwie nie wiem, czy podołam psychicznie wstawać o 6 rano i się mobilizować do systematycznych obowiązków
Trzymam kciuki i trochę rozumiem Twój 'ból', bo ja nie pracuję od ok. 3,5 roku i być może teraz wrócę do pracy ... ... ale kolejny etap, któremu trzeba podołać (i oczywiście już mam założenie, że zdrówko będzie OK).
Minia78 napisał/a:
Wynik mojego guza jajnika - ok
Jestem zdrowa jak ryba
I to jest najważniejsze
Minia78 napisał/a:
życzę Ci zdrówka, kibicuję i trzymam kciuki
Dzięki
Pozdrawiam Cię serdecznie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Pozdrawiam serdecznie Nie pojawiałem się na forum bo jakoś tak wyszło. Cieszę się bardzo,że wyniki są dobre i tryskasz energią tak trzymać. Ja miałem kontrolę w marcu następna jest planowana na czerwiec, tylko w między czasie mam przyjęcie na ortopedię (endoproteza stawu biodrowego) tam przejdę badania czy się kwalifikuję. Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia Napisz jak tam w pracy po tak długiej przerwie
Pozdrawiam serdecznie Nie pojawiałem się na forum bo jakoś tak wyszło. Cieszę się bardzo,że wyniki są dobre i tryskasz energią tak trzymać. Ja miałem kontrolę w marcu następna jest planowana na czerwiec, tylko w między czasie mam przyjęcie na ortopedię (endoproteza stawu biodrowego) tam przejdę badania czy się kwalifikuję. Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia Napisz jak tam w pracy po tak długiej przerwie
Witaj
Cieszę się, że się odezwałeś, bo w sumie to zaczęłam się trochę niepokoić tą ciszą
Ja rownież mam kontrolę w czerwcu. Energią tryskam z powodu powrotu do zdrowia, zaczęłam ostro trenować na rowerze i basenie W końcu przyszedł czas na przewartościowanie pewnych rzeczy, co jest w życiu ważne...
A powrót do pracy...Bardziej z obowiązku niż chęci wracam...I to mnie martwi
Co do endoprotezy...W Bytomiu leżałam z babką, która miała wszczepioną endoprotezę stawu biodrowego. I powiem Ci, że śmigała jak nic Zadowolona, ucieszona i bardzo sobie chwaliła. I z pewnoscią się zakwalifikujesz - będę trzymać kciuki i czekać na wieści od Ciebie
I bardzo dobrze, że jesteś aktywna, mi tej aktywności brakuje z powodu bioder. Ale przyrzekam jak zabieg się uda i będzie ok to wskakuję na rower i też trenuję. Praca na te schorzenia jest najlepsza dlatego się nie martw, zmartwienia to najgorsza choroba. Życzę zdrowia i duuuuuużo energii pozdrawiam.
Też znam parę osób po endo i jest ok.
Jak dobrze, że weekend
Moj powrót do pracy wyobrażałam sobie mniej więcej tak, że posiedzę kilka godzin, wdrożę się od nowa, powoli, bez stresu w obowiązki, które kiedyś do mnie należały...
A tu...od razu na głęboką wodę...szefowa nie dała chwili wytchnienia. Zaczął się młyn Przez trzy dni praca przez 10 godzin...
Ale z drugiej strony cieszę, że wróciłam...Ciężko było się zebrać, ale teraz już tylko do przodu Bo w życiu trzeba być twardym, a nie "mientkim"
"coco jumbo i do przodu"
pozdrawiam Wszystkich
Monia
_________________ Czasem serce potrzebuje więcej czasu, aby zaakceptować, to co myśli już wiedzą...
www.kala78.blogspot.com
Wielkie hmm....Od kilku miesięcy borykam się z wysypką na plecach, ramionach i brzuchu....trochę swędzi, a momentami boli....do tego od kilku dni suchy, tępy kaszel, flegma i duszności..nie wspomnę o "ciężkiej" klatce piersiowej, która od zakończenia leczenia na razie póki co nie wróciła do normalności...Wysypka - sądzę, że nie jest reakcją alergiczną na nic..może to skutek radioterapii?
Oczywiście jak zawsze nie biorę tych wszystkich objawów za nic poważnego, ale...pisze tutaj, bo wielu z Was ma duże doświadczenie i może akurat przypadkiem ktoś będzie wiedział, czego mogą dotyczyć me objawy
Pewnie, że mogłabym pójść do lekarza, ale jakoś tak mnie nie ciągnie do slużby zdrowia
Poza tym niestety, ale muszę być w pracy
pozdrawiam Wszystkich serdecznie
_________________ Czasem serce potrzebuje więcej czasu, aby zaakceptować, to co myśli już wiedzą...
www.kala78.blogspot.com
Wróciłam z pierwszej kontroli w Gliwicach....
Morfologia ok, co mnie bardzo cieszy, aczkolwiek zastanawia mnie - czy poziom limfocytów równy 9, gdzie norma to 21-50 to normalny poziom ?? Lekarz stwierdził, że wynik w normie, więc uznałam, że zna się na rzeczy
Poza tym cały czas do przodu.....Kaszel, duszności, wysypka i mega zmęczenie utrzymują się cały czas, jednak staram się na to nie zwracać zbytnio uwagi...
Pozdrawia wszystkich
Monia
_________________ Czasem serce potrzebuje więcej czasu, aby zaakceptować, to co myśli już wiedzą...
www.kala78.blogspot.com
Dobre wieści . A doktorek nic nie mówił na temat wysypki i kaszelku?
Pozdrawiam serdecznie!
_________________ --
Bernadeta
...nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury...
Mama 08.01.2012r [*]
Tato 13.08.2013r [*]
Dobre wieści . A doktorek nic nie mówił na temat wysypki i kaszelku?
Pozdrawiam serdecznie!
dziękuję dziękuję
Lekarz stwierdził, że to reakcja po radioterapii, która notabene skończyła się w sumie w listopadzie...no, ale te skutki podobno mogą się utrzymywać długo, gdyż moje środpiersie dość radykalnie naświetlono...Więc mam być spokojna i czekać, ąż miną
pozdrawiam ciepło
_________________ Czasem serce potrzebuje więcej czasu, aby zaakceptować, to co myśli już wiedzą...
www.kala78.blogspot.com
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum