1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
okropna niepewnosc
Autor Wiadomość
lilalou 



Dołączyła: 27 Gru 2015
Posty: 179
Skąd: Łódź
Pomogła: 15 razy

 #61  Wysłany: 2016-03-13, 15:12  


migaweczka, najważniejsze żeby tata nie odczuwał bólu, zgodzę się z marzena66 że dobrze jak śpi.
Moim zdaniem dobrze że w takiej sytuacji (mam na myśli krwotok) jesteście w szpitalu gdzie na miejscu macie pomoc medyczną.
Już więcej nie da się zrobić.
Ważne że jesteś przy Nim.
Ja właśnie też siedzę przy mamie w szpitalu... tyle co możemy zrobić
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #62  Wysłany: 2016-03-13, 17:32  


Migaweczko,

Badz przy Tacie, gdyz moze byc roznie wiem to z doswiadczenia, u nas tez cisnienie spadlo przed odejsciem, jest to tez objaw podawania morfiny, chory wprowadzany zostaje w stan zamroczenia narkotycznego co zapobiega cierpieniu.
Bog jest i wlasnie wzywa chorych do siebie.

Mysle ze czas na ostatnie namaszczenie, jezeli wierzycie.

Pomodle sie z Toba o cudowne uzdrowienie.
Jestem z Toba, badz dzielna...
 
migaweczka 


Dołączyła: 21 Sty 2016
Posty: 30

 #63  Wysłany: 2016-03-13, 18:06  


...Dziekuje kochani za cieple slowa...

...Tata umiera.... :-( nikt , nawet lekarze nie wiedza kiedy to nastapi... :-( nic juz nie mozna zrobic...nic.....Boze drogi jakie to wszystko jest straszne i niesprawiedliwe..... :-( nie moge sobie z tym wszystkim poradzic...nie moge sobie znalezc miejsca.... :-( myslalam o zmianie szpitala...ale sama niewiem ....dzisiaj lekarz stwierdzil ze gdy zatrzyma sie krazenie u Tatki to nawet nie beda reanimowac i intubowac bo nie przezyje tego...i tak mysle czy to sluszna decyzja...??
_________________
02.11.2007 zniknales mi z oczu ale z serca Nigdy...
Tatko - za szybko mnie opusciłes...15.03.2016
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #64  Wysłany: 2016-03-13, 18:31  


migaweczka napisał/a:
..dzisiaj lekarz stwierdzil ze gdy zatrzyma sie krazenie u Tatki to nawet nie beda reanimowac i intubowac bo nie przezyje tego...i tak mysle czy to sluszna decyzja...??


Migaweczko słuszna, choć wiem jak trudna do zaakceptowania. Chyba, tak mi się wydaje, nie reanimuje się osób w tak ciężkim stanie w chorobie nowotworowej, jeśli się mylę na pewno mnie ktoś poprawi.

Wiem, że jest Ci ciężko ale czy chcesz tego żeby tato cierpiał dalej, czy chcesz żeby leżał, nie mówił, wymagał osób drugich do pomocy? Myślę, że ani Twój tato ani chyba nikt nie chciał by takiego cierpienia zwłaszcza, że nie ma szans na poprawę stanu a tym bardziej na wyleczenie.
Wiem, że moje słowa są gorzkie, ale przechodziłam to już parę razy, patrząc na śmierć moich bliskich i wierz mi, że życie w cierpieniu jest katorgą.

Bardzo mocno Cię przytulam i całym sercem jestem z Wami, aby cierpienie taty trwało jak najkrócej :tull:
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #65  Wysłany: 2016-03-13, 18:51  


Sluszna decyzja, nie przedluza sie cierpienia chorego bo po co, po to aby "pompowac" w niego morfine.

Trudne do zaakceptowania ale uwierz lekarzom.

U nas od tak niskiego cisnienia potrwalo to niespelna 20 godz., ja dzis uwazam ze to bylo lepsze "rozwiazanie" niz kontynuacja cierpienia.

Sciskam Was mocno
 
lilalou 



Dołączyła: 27 Gru 2015
Posty: 179
Skąd: Łódź
Pomogła: 15 razy

 #66  Wysłany: 2016-03-13, 21:03  


migaweczka, ja też jestem z Tobą myślami.
Ciężkie chwile przed Tobą.
Ja też uważam, że lekarze mają rację o niepodejmowaniu akcji reanimacyjnej w takiej sytuacji.
Życzę aby przebiegło wszystko jak najłagodniej dla Taty.
Trzymaj się dzielnie!
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #67  Wysłany: 2016-03-13, 21:18  


:tull: Życzę dużo siły!!!Przytulam mocno!
 
lilalou 



Dołączyła: 27 Gru 2015
Posty: 179
Skąd: Łódź
Pomogła: 15 razy

 #68  Wysłany: 2016-03-14, 09:15  


|przytula|
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #69  Wysłany: 2016-03-14, 12:44  


Migaweczko jak Tata, udalo sie nam wymodlic poprawe.

Wiem przez co przechodzisz, sam nioslem ten krzyz 7 tygodni temu.

Sciskam mocno, Tata napewno jest dumny z takiej corki.
 
migaweczka 


Dołączyła: 21 Sty 2016
Posty: 30

 #70  Wysłany: 2016-03-15, 16:39  


....dzis o 02.35 Tata odszedl.... :-(

Dziekuje wszystkim za pomoc, wsparcie i za ten czas kiedy byliscie ze mna... :-(
_________________
02.11.2007 zniknales mi z oczu ale z serca Nigdy...
Tatko - za szybko mnie opusciłes...15.03.2016
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #71  Wysłany: 2016-03-15, 16:53  


Migaweczko,

Przyjmij wyrazy wspolczucia,
Lacze sie w bolu z Toba i Twoja rodzina.
Napewno Tatus byl dumny z takiej corki.

Wazne ze juz nie cierpi.
Pomodle sie za jego dusze.

Sciskam mocno, trzymaj sie kochana.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #72  Wysłany: 2016-03-15, 17:16  


migaweczka,

Przyjmij moje najszersze wyrazy współczucia ::rose::

Opiekowałaś się tatą z pełnym poświęceniem i tato na pewno czuł Twoją obecność i miłość.
Już nie cierpi, uwierz że to lepsze niż taka męka każdego dnia.
Teraz przed Tobą i Twoją rodziną smutny okres ale i to musicie przeżyć bo życie toczy się dalej. Macie swojego Anioła, który będzie się Wami opiekował.

Bardzo mi przykro.
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #73  Wysłany: 2016-03-15, 17:39  


::rose:: Nie wiem co napisać kochana, serce moje zamarło, bardzo mi przykro.
Przyjmij wyrazy współczucia.
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #74  Wysłany: 2016-03-15, 17:49  


::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #75  Wysłany: 2016-03-15, 18:24  


migaweczko,
przyjmij najszczersze wyrazy współczucia ::rose::

Śledziłam Wasz wątek, kibicując z całego serca. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że po drugiej stronie nie ma cierpienia. Dzielnie nieśliście krzyż cierpienia i bólu, a Ty zrobiłaś wszystko, co możliwe. Przytulam mocno :/pociesza:/
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group