1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór pęcherzykowaty
Autor Wiadomość
forestit 


Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 14

 #1  Wysłany: 2018-01-18, 19:31  Nowotwór pęcherzykowaty


Witam 6 miesięcy temu wykryto przypadkowo w tarczycy guzek o wymiarach 10x16 podczas badania żył szyjnych po miesiącu od wykrycia była konsultacja endokrynologiczna a podczas badania pobrana biopsja z guzka. Przez tez kres jego rozmiar nie uległ zmianie. Dodatkowo były zalecone badania tarczycowe krwi TSH, Anty TG anty TPO wszystko w normie morfologia też ok. Wynik biopsji że ok lecz materiał był skąpy. W grudniu była ponowiona biopsja wynik jak na zdjęciu. Dodatkowo zrobiona Kalcytonina wynik w normie dolna granica. Dodatkowo zamieszczam zdjęcia usg.
Nie wiem czego się spodziewać czy to nowotwór złośliwy? Umówiona już jest wizyta u lekarza chirurga onkologa zalecane wycięcie.



20180118_190408.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 338 raz(y) 389,14 KB

20180118_190412.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 297 raz(y) 360,99 KB

20180118_134840.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1600 raz(y) 495,83 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2018-01-18, 22:43  


forestit napisał/a:
Nie wiem czego się spodziewać czy to nowotwór złośliwy?

Wynik mówi
Cytat:
Kategorie rozpoznań w badaniu cytologicznym tarczycy
V – podejrzenie złośliwości

https://www.mp.pl/interna/table/B16.9.4-1.
forestit napisał/a:
Umówiona już jest wizyta u lekarza chirurga onkologa zalecane wycięcie.

Bardzo dobrze, trzeba to koniecznie usunąć, takie są wskazania przy tej kategorii i takim rozpoznaniu.

pozdrawiam i witam na forum
 
forestit 


Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 14

 #3  Wysłany: 2018-01-18, 23:06  


Poczatek wskazuje na IV ..podejrzenie nowotworu p... A dalej ze wedlug tej klasyfikacji to V. Da się jakoś ocenić szanse że nie jest złośliwy? Zwłaszcza że nie daje innych objawów poza tymi że jest.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #4  Wysłany: 2018-01-19, 07:40  


forestit,
Nie rozkminiaj szans na to, czy jest, czy nie jest złośliwy, tylko go wytnij i będziesz wiedział. Co z tego, że ktoś ci napisze, że jest 30% szans na to, że jest, lub nie jest złośliwy? Zawsze możesz znaleźć się w tej niewłaściwej grupie, nawet, jeśli szans są 2 promile.

A poza tym, jak powiedziałby mój nastoletni syn: szansa jest 50%: Jest - albo nie jest złośliwy 8-)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #5  Wysłany: 2018-01-19, 13:48  


forestit napisał/a:
Poczatek wskazuje na IV ..podejrzenie nowotworu p... A dalej ze wedlug tej klasyfikacji to V.

Wynik cytologiczny jest znaczący i tutaj mamy klasyfikację V.
forestit napisał/a:
Da się jakoś ocenić szanse że nie jest złośliwy?

Niestety nie da, nikt z nas tego nie wywróży, trzeba koniecznie wyciąć i wtedy będzie wiadomo, tylko wycięcie i przebadanie da 100 % odpowiedź.
Cytat:
Zwłaszcza że nie daje innych objawów poza tymi że jest.

Rak (jeśli byłby to na pewno) zazwyczaj nie daje na początku objawów, dopiero jak się rozsieje (da przerzuty) to organizm zaczyna monitować, że coś się z nim dzieje i wtedy jest wielokrotnie już za późno. Gdyby rak dawał objawy jak tylko się pojawi to zapewniam, ze byłby chorobą, którą łatwiej można wyleczyć i nie byłoby tyle tragicznych zakończeń.

Powodzenia w operacji, trzymamy kciuki i czekamy na wyniki.

pozdrawiam
 
forestit 


Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 14

 #6  Wysłany: 2018-01-19, 22:18  


Poczatek lutego termin. A jak wyglada leczenie po usunieciu tego i okresleniu czy zlosliwy lub nie? Lekarz prowadzący jest bardzo mało mówny. Chirurg powiedzial ze podczas operacji okresli czy usunac cala czy tylko polowe tarczycy. Na chwile obecną sugeruje że tylko połowę ale to wyjdzie w praniu

[ Dodano: 2018-01-19, 22:24 ]
Wtkie pytania przychodzą do glowy w domu u lekarza paraliżuje mnie stres. Jak długo po operacji czeka się na wynik. Czy to że nie rośnie i w obodzie jest przeplyw krwi to dobrze ?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #7  Wysłany: 2018-01-20, 00:03  


forestit napisał/a:
. A jak wyglada leczenie po usunieciu tego i okresleniu czy zlosliwy lub nie?

Jak usuną pójdzie do badań hist.pat i określą czy jest to rak czy inny niezłośliwy "twór"
o postępowaniu i leczeniu jeśli byłby to rak tarczycy poczytaj proszę tutaj, to są obecne Zalecenia medyczne
od str. 389 http://www.onkologia.zale...zielniczego.pdf
forestit napisał/a:
Chirurg powiedzial ze podczas operacji okresli czy usunac cala czy tylko polowe tarczycy.

Dokładnie tak, to wyjdzie podczas operacji, co innego badania obrazowe a co innego jak lekarz widzi wszystko na żywo, naocznie.
forestit napisał/a:
Wtkie pytania przychodzą do glowy w domu u lekarza paraliżuje mnie stres.

Zawsze warto pisać w domu na kartce wszystko to co nas gnębi i u lekarza mamy wtedy komplet pytań i nic nie umknie naszej uwadze.
forestit napisał/a:
Jak długo po operacji czeka się na wynik

ok. 2-3 tygodnie.
forestit napisał/a:
Czy to że nie rośnie i w obodzie jest przeplyw krwi to dobrze ?

że nie rośnie od kiedy? w tej chwili to na prawdę mało istotne pytania i na pewno czy odpowiemy na nie tak lub nie nie ma większego znaczenia. Jest u Ciebie podejrzenie raka i trzeba to koniecznie wyciąć i przebadać wtedy tylko będzie konkretna i jednoznaczna odpowiedź.

Nie nakręcaj się w tej chwili, myśl optymistycznie, że się wytnie bo trzeba i to spowoduje, że będziesz zdrowy. Już to masz i żadne myślenie o tym nie zmieni tego faktu. Staraj się uspokoić wewnętrznie, zająć się czymś żeby ten czas do operacji jakoś w miarę przetrwać. Niech rodzina mobilizuje, wspiera i trzeba być dobrej myśli.

pozdrawiam
 
forestit 


Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 14

 #8  Wysłany: 2018-02-02, 08:28  


Juz po zabiegu usunieta cala tarczyca i okoliczne węzły :-(

[ Dodano: 2018-02-02, 08:32 ]
Teraz tylko oczekiwanie na wynik ale nie wrozy to nic dobrego :roll:
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #9  Wysłany: 2018-02-02, 13:02  


Cytat:
nie wrozy to nic dobrego :roll:

Chodzi Ci o zakres operacji? Węzły centralne zawsze usuwa się przy tego typu zabiegu.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #10  Wysłany: 2018-02-02, 19:40  


forestit napisał/a:
Teraz tylko oczekiwanie na wynik ale nie wrozy to nic dobrego

czy chodzi Ci o to, że wynik będzie niezbyt dobry?

Co by nie było i co byś nie miał na myśli to ważne, że już wycięte, już się pozbyłeś nieproszonego gościa a co będzie dalej dopiero wynik pokaże i na to nie masz już niestety wpływu, musisz być dobrej myśli.

pozdrawiam
 
forestit 


Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 14

 #11  Wysłany: 2018-02-03, 14:25  


Lekarz powiedział że poza samym guzem wycięte tkanki wyglądały na czyste a sam guz był miękki w dotyku. Jak się okaże wynik będze dobry to czeka jeszcze podanie jodu. Tylko pytanie ile od operacji sie go podaje?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #12  Wysłany: 2018-02-03, 15:33  


Jod diagnostyczny to nie wcześniej niż miesiąc po.
 
forestit 


Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 14

 #13  Wysłany: 2018-02-04, 12:35  


Jak dlugo wyglada okres ze tak to nazwe dochodzenia do siebie nie dzwigania itd?

[ Dodano: 2018-02-04, 16:20 ]
I jeszcze jedno skoro ma być podany jod to czym się różnie leczenie nowotworu złośliwego od samego nowotworu?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #14  Wysłany: 2018-02-04, 16:37  


Cytat:
czym się różnie leczenie nowotworu złośliwego od samego nowotworu?

Nie bardzo rozumiem Twoje pytanie... :?ale?:
 
forestit 


Dołączył: 18 Lut 2017
Posty: 14

 #15  Wysłany: 2018-02-04, 17:30  


Trochę źle napisalem. Wyczyralem ze jesli okaze sie ze ro rak to po wycieciu podaje sie jod zeby do konca zniszczyc konorki tarczycy i zazwyczaj ba tym konczy sie leczenie a jesli sie okaze ze to nie rak to w jakim celu ten jod?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group