mój tata od 2-3 lat borykał się z problemem częstego oddawania moczu, szczególnie nocą.
Internista skierował go na badanie PSA, które wykazało jego zwiększoną ilość oraz w kwietniu 2017 urolog przepisał tacie lek Symlosin SR, który tata stosował prawie do końca zeszłego roku.
Gdy poziom PSA utrzymywał się nadal na zwiększonym poziomie zostało przeprowadzone badanie USG brzucha, które wykazało jedynie dość liczne torbiele korowe dł. 21-22-24 mm w nerce lewej, a nerce prawej pojedyncza torbiel o dł 13 mm bliżej bieguna górnego. Wg badania gruczoł krokowy był niepowiększony.
Następnie przeprowadzono USG prostaty z następującym wynikiem:
Badanie USG wykonano aparaterm GE Voluson E8 z użyciem głowicy IC5-9-D.
W badaniu per rectum gruczoł krokowy powiększony, płat prawy dość twardy brzeżnie w połowie długości, bliżej szczytu, szczelina międzypłatowa wyczuwalna, płat lewy twardy bliżej podstawy.
W badaniu USG przezodbytniczo gruczoł krokowy o objętości 23,7 ml.
Strefa obwodowa obustronnie o obniżonej echogeniczności wzdłuż pęcherzyków naczyniowo - nerwowowych. W części przedniej, po prawej stronie znajduje się ognisko hypoechogeniczne, o wymiarach 18x7x15 mm. W opcji Dopplera mocy opisywana zmiana charakteryzuje się wyraźnym przepływem krwi.
Pęcherzyki nasiennie o średnicy: lewy - 8 mm, prawy - 7mm.
Przypęcherzowe odcinki moczowodów wąskie, prawidłowe.
Pęcherz moczowy bez zmian egzofitycznych, zawiera 15 ml moczu (20 min po mikcji).
Naczynia żylne okołosterczowe nieposzerzone.
Gruczoły opuszkowo-cewkowe niepowiększone.
WNIOSEK: Wzmożona spoistość stercza, wysokie PSA oraz obecność ognisk podejrzanych sugerują potrzebę wykonania biopsji stercza.
Następnie wykonano biopsję, która dała wynik:
Ocena makroskopowa:
Do badania nadesłano:
01 - 3 skrawki o długości 2, 1,5, 1,4 cm
02 - 3 skrawki o długości 1,5, 1,7, 1,4 cm
03 - 3 skrawki o długości 1,8, 2, 1,5 cm
04 - 3 skrawki o długości 2,9, 2,5, 2 cm
Ocena mikroskopowa:
01 - płat lewy podstawa -
Fragmenty stercza bez istotnych zmian morfologicznych
02 - płat lewy szczyt -
Fragmenty stercza bez istotnych zmian morfologicznych
03 - płat prawy podstawa -
Rak gruczołowy stercza. Suma Gleasona 8 (4+4)
Długość zmiany w wycinkach - 10 mm i 3 mm
04 - Płat prawy szczyt -
Rak gruczołowy stercza. Suma Gleasona 8 (4+4)
Długość zmiany w wycinkach - 5 mm, 5 mm i 4 mm.
Lekarz urolog zalecił całkowite usunięcie gruczołu krokowego standardową metodą i Tata na to przystał. Zaskoczyło mnie to, że nie zostały wykonane badania wykluczające ewentualne przerzuty. Namówiłem Tatę na wizytę u lekarza POZ w celu założenia zielonej karty leczenia onkologicznego, ale lekarz był temu niechęty i stwierdził, że gdyby były przerzuty, to Tata miałby PSA w okolicach 200.
Tata 03.01 tego roku miał wykonaną operację usunięcia prostaty.
Kilka dni temu odebrał wynik biopsji, gdzie napisane jest:
Ocena makroskopowa:
Stercz o wymiarach 3,5x2,5x4 cm, z fragmentami pęcherzyków nasiennych.
Ocena mikroskopowa:
01 - szczyt I-II
Rak gruczołowy stercza. Suma Gleasona 6 (3+3). W marginesie chirurgicznym nie stwierdzono nacieku nowotworego.
02 - płat prawy I - VI
Rak gruczołowy stercza. Suma Gleasona 7 (3+4). Obecne naciekanie pozasterczowe i w marginesie chirurgicznym.
03 - płat lewy I - VI
Rak gruczołowy stercza. Suma Gleasona 7 (3+4). Obecne naciekanie pozasterczowe i w marginesie chirurgicznym
04 - margines od pęcherza moczowego I - II
Rak gruczołowy stercza. Suma Gleasona 7 (3+4). Obecne naciekanie szyti pęcherza moczowego i w marginesie chirurgicznym.
05 - pęcherzyk nasienny prawy
Pęcherzyk nasienny bez nacieku raka stercza.
06 - pęcherzyk nasienny lewy
Pęcherz nasienny bez nacieku raka stercza.
07 - węzły chłonne biodrowe prawe
Węzły chłonne zmienione odczynowo (3-) i tkanka tłusczowa.
08 - węzły chłonne zasłonowe prawe I-IV
Węzły chłonne zmienione odczynowo (2-) i tkanka tłusczowa.
09 - węzły chłonne zasłonowe lewe I-II
Węzły chłonne zmienione odczynowo (2-) i tkanka tłuszczowa.
10 - wycinek z szyi pęcherza
Uszkodzone (termicznie?) fragmenty szyi pęcherza moczowego z ogniskowym naciekiem najprawdopodobniej raka stercza.
Historia zmian PSA (w ng/ml):
2016.01.04 - 6,063
2016.10.05 - 7,180
2016.12.22 - 8,160
2017.04.05 - 9,900
2017.08.10 - 7,470
2017.11.15 - 9,040
2018.01.24 - 0,117
Urolog, który zalecił Tacie zabieg i go przeprowadził ma się kontaktować z Tatą po konsultacji z radiologiem.
W związku z powyższym mam pytania:
1) Czy teraz faktycznie powinno zostać wykonane naświetlanie?
2) Czy warto jednak przeprowadzić dodatkowe badania wykluczające dalsze przerzuty? Jeśli tak, to czy warto naciskać, by ktoś (kto?) założył mojemu Tacie kartę leczenia onkologicznego?
jurian,
Witaj na forum.
Najważniejsze stwierdzenie to takie, że raka leczy onkolog. W związku z tym Tata musi zapisać się na wizytę do onkologa.
Jak rozumiem Tata nie miał przed operacją żadnego badania obrazowego? Operacja była krótko po biopsji?
Dodatnie marginesy chirurgiczne oznaczają konieczność zastosowania leczenia uzupełniającego.
O leczeniu poczytaj tutaj:
http://onkologia.zaleceni...13_07_Nowotwory ukladu moczowo-plciowego.pdf od str.337
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że zaraz odezwą się osoby jeszcze lepiej zorientowane w temacie.
jurian, jeśli tata przed operacją nie miał dodatkowych badań obrazowych to wielki błąd.
Oczywiście wynik biopsji powoduje uznanie choroby nowotworowej prostaty, ale tata powinien mieć wykonaną scyntygrafię (chociaż moim zdaniem nic by nie wskazała) oraz tomografię komputerową, lub rezonans. TK i MRI pozwala zobaczyć, czy jest szansa na zabieg radykalny, czyli ewentualne przejście nowotworu poza torebkę gruczołu, na naczynia krwionośne, nerwy, cewkę moczową, czy pęcherz.
Jeśli takiego badania nie było, to operator mógł natknąć się na problemy i wygląda na to, że się natknął.
Oceną prostatektomii jest wynik histopatologiczny i wynik pierwszego pooperacyjnego badania PSA.
Wszystko wskazuje, że operacja nie była doszczętna i ratująca radioterapia będzie konieczna.
Oczywiście nie można naświetlać już dziś. Rany musza się zagoić i trzy, cztery miesiące będą konieczne.
Oczywiście będzie można (trzeba będzie) zrobić badanie, najlepiej MRI na sprzęcie 3 Teslowym. Ale też po zagojeniu loży pooperacyjnej
To tyle na teraz... cd. napiszę później
Pozdrawiam
Armands
_________________ Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
jurian,
Jak rozumiem Tata nie miał przed operacją żadnego badania obrazowego? Operacja była krótko po biopsji?
Dzięki za odpowiedź i link.
Tata miał badania obrazowe w oparciu tylko o USG.
Daty:
USG brzucha - 31.08.2017
USG prostaty - 21.09.2017
Biopsja była wykonana 20.10.2017, a operacja 03.01.2018.
Po operacji Tata też miał wykonane USG, ale nie mam tego wyniku.
[ Dodano: 2018-02-01, 15:08 ]
missy napisał/a:
Najważniejsze stwierdzenie to takie, że raka leczy onkolog. W związku z tym Tata musi zapisać się na wizytę do onkologa.
Zapomniałem dodać, że Tata był leczony na Oddziale Urologii Ogólnej i Onkologicznej, choć jego przypadek jest prowadzony przez lekarza, który jest specjalistą z zakresu urologii.
Co do samej operacji, to była klasyczną, czyli z dostępu załonowego, czy laparoskopową?
Wycięto tylko 5 węzłów, ale na szczęście histopatologicznie są czyste. To dobrze.
Co do Gleasona, to więcej jest 3 niż 4, to też w stosunku do oceny z biopsji zdecydowanie korzystniej.
No cóż... teraz jesteśmy po operacji, gruczoł krokowy, gdzie było największe skupisko nowotworu jest usunięty.
Już wyżej wspomniałem o MRI, a teraz dodam o badaniu PET.
Byłoby najbardziej wskazane do wykrycia ewentualnych przepuszczonych komórek nowotworowych w loży pooperacyjnej, czy też ewentualnych przerzutów do węzłów, ale przy obecnej wartości PSA raczej nie wchodzi to w rachubę.
Trzeba odczekać. Zrobić kolejne badanie PSA, zadbać o szczelność układu moczowego, wygoić rany zewnątrz i wewnątrz... i być gotowym na dobicie raka.
To takie uwagi od pacjenta, prostatyka z ponad czteroletnim stażem... i doświadczeniem nabytym na forach wspierających pacjentów z RGK.
Armands
PS. Gdybyś miał dalsze pytania, wątpliwości to śmiało.
PS. Lekarz się mylił. Znam pacjentów z dużo niższym od 200 ng/ml PSA i przerzutami do kości.
_________________ Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
jeśli tata przed operacją nie miał dodatkowych badań obrazowych to wielki błąd.
Dzięki za odpowiedź. Też się dziwiłem, że nie zlecono tych badań. Namówiłem Tatę na wizytę w u lekarza POZ (szpital w którym był operowany Tata jest w innym mieście), aby ten założył mu zieloną kartę i w konsekwencji skonsultował się z lekarzem onkologiem oraz przeprowadził bardziej zaawansowaną diagnostykę, ale lekarz z POZ uważał, że nie ma potrzeby, bo samo badanie krwi (PSA ok. 200) wykazałyby przerzuty.
Armands napisał/a:
Co do samej operacji, to była klasyczną, czyli z dostępu załonowego, czy laparoskopową?
Klasycznie. Cięcie od pępka w dół.
Zastanawiam się, co dalej. Czy zaufać lekarzowi i czekać na kontakt po konsultacji z radiologiem, czy może u lekarza POZ wymusić tę zieloną kartę (w teorii wygląda to porządnie), albo zwyczajnie samemu zapisać się do onkologa?
Co do Karty DiLO to należy się jak psu buda, ale w niektórych ośrodkach tłumaczą, że u nich to i tak wszystko szybko przebiega. Może to i prawda, bo według różnych podsumowań, okazuje się, że tak zdecydowanego przyspieszenia w przypadku DiLO nie stwierdzono.
Ja tej karty nie mam, ale u mnie raka zdiagnozowano przed powstaniem tzw. Pakietu Onkologicznego.
Co do zaufania lekarzowi... to komuś trzeba.
Ja zawsze namawiam na kontakt z dobrymi Centrami Onkologii. Jakby nie patrzeć, to one skupiają najlepszy personel, sprzęt i procedury.
Bywa, że pacjenci jadą do Gliwic, czy Poznania, bo tam jest radiologia na najlepszym poziomie.
Tak jak Bydgoszcz ma najlepsze uznanie odnośnie chirurgii urologicznej (ja tam byłem operowany, a to na szczęście tylko 100 km od miejsca zamieszkania).
Jak napisałem... komuś trzeba zaufać. I tata komuś ponownie będzie musiał zaufać.
Ale jeśli to naciekanie? na pęcherz się potwierdzi, to chyba wiesz/wiecie, że to oznacza problem.
Tu naprawdę trzeba dobrej diagnostyki i dobrych decyzji.
Na pewno jakaś konsultacja u kolejnego urologa byłaby wskazana.
A może właśnie w ramach Pakietu Onkologicznego warto o konsultacje zawalczyć, nie dać się zbyć.
A.
_________________ Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Jest forum przeznaczone tylko dla chorych z problemem prostaty. Są tam ludzie, ktorzy niejednemu uratowli zycie.Mają dużą wiedze na ten temat. Zaloguj sie tam i podaj wyniki badań. rak-prostaty.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum