1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Leczenie czerniaka Nivolumabem (OPDIVO) |
Armands
Odpowiedzi: 147
Wyświetleń: 69004
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2022-10-11, 16:46 Temat: Leczenie czerniaka Nivolumabem (OPDIVO) |
Witaj Basiu, witajcie...
Zaglądam na forum dość często, czytam, ale z tym pisaniem to już gorzej.
Chciałbym napisać, że u mamy wszystko dobrze, ale tak nie jest.
W temacie czerniaka jest... no właśnie... cisza... a może cisza przed burzą?
Tak jak zakończyliśmy wyjazdy na imunoterapię w Poznaniu, to i zakończyliśmy jakąkolwiek diagnostykę w tym kierunku.
Jak tu pisałem, na jesieni 2019 pojawił się drugi rak i to on stał się priorytetowy. Teraz też już nim nie żyjemy.
Mama od dwóch lat... lat covidowych praktycznie nie wychodzi z domu. Od czasu do czasu , kiedy musi, to przemieszczamy się na badanie. To wszystko wymusza jej stan zdrowia. Serce słabe, a od kilku lat niedomaganie krążeniowe spowodowało obrzęki nóg. Od września w dawna ranę po wycięciu guza pierwotnego wdała się infekcja. Prawdopodobnie nastąpiło to z powodu przecieku chłonki w miejscu gdzie skóra nie ma swojej miękkości i elastyczności. Mały wyciek zamienił się w ropiejącą ranę. Trzeba było by zacząć kurację antybiotykową, a teraz z każdym tygodniem jest lepiej. Rana się oczyszcza, od brzegów następuje ziarnienie, które wskazuje na gojenie. Może za kilka tygodni dojdzie do pełnego zabliźniania.
Nawet nie myślimy, czy to wznowa czerniaka. Byliśmy na USG żył i lekarz potwierdził proces uszkodzenia układu limfatycznego i krwionośnego w nogach. To skutek wielokrotnych zabiegów chirurgicznych na tych nogach, ale i problemów krążeniowych. Wszystko się zsumowało i nie jest dobrze.
Mama jest zbyt słaba na rehabilitację, a kompresja, czyli bandażowanie nóg jest dla niej uciążliwe. Ja też nie mogę być u niej przez cały dzień.
Mama jest pogodzona ze stanem swojego zdrowia. Wie, że lepiej już nie będzie. Nie chcę uporczywej, męczącej terapii. Stara się żyć jak może, bardzo cierpliwie zniosi ból, swoją słabość i zmęczenie. Nie rozstaje się z różańcem i modli się chyba za cały świat... a jest za co!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Wspieram Was w waszej walce z rakiem, nie zapominając o tych, którzy dzielnie towarzyszom swoim bliskim w chorobie.
Ukłony dla Ciebie Basiu. Wszystkiego dobrego dla Was!!!
Pozdrawiam
Armands |
Temat: Clark III Breslow 2,4 przerzuty do OUN |
Armands
Odpowiedzi: 551
Wyświetleń: 205957
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2019-07-31, 11:04 Temat: Clark III Breslow 2,4 przerzuty do OUN |
Zamiast stagnacji wolę stabilizację
Takim sformułowaniem lekarze określają stan mojej mamy.
Oby tak było jak najdłużej.
Pozdrawiam
Armands |
Temat: podejrzenie raka prostaty |
Armands
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 7546
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2019-07-12, 09:34 Temat: podejrzenie raka prostaty |
Gaba wskazując na możliwość operacyjnego działania, miała na myśli operację z wykorzystaniem robota da Vinci, którą wykonują komercyjnie operatorzy w Szpitalu Mazovia.
Skuteczność zabiegu zależy do stopnia zaawansowania nowotworu i sprawności operatora. Maszyna tylko ułatwia pracę, przez obraz w 3D. Nie ma tak cudownie, że po tych zabiegach nie ma wznów miejscowych, czy skutków ubocznych dla pacjenta.
Metoda HIFU jest jedną z metod ablacyjnych (niszczących komórki nowotworowe z zachowaniem gruczołu) i nie jest zbyt dobrze poznana, jako alternatywa leczenia radykalnego. Są ośrodki, które tą metodę polecają, a ja osobiście znam jedną osobę, która z niej skorzystała.
Teraz jest na etapie cyklicznych kontroli z wykorzystaniem badań obrazowych i markera PSA.
Koszty są ciut niższe od operacji Da Vinci.
pozdrawiam
A. |
Temat: podejrzenie raka prostaty |
Armands
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 7546
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2019-07-11, 07:22 Temat: podejrzenie raka prostaty |
Anna_Wawa, do przypadku Twojego taty trzeba podejść z wyczuciem. Zdiagnozowana zmiana w gruczole, marker PSA przekraczający normę dla wieku taty, może rodzić obawy.
Ale jedyna podstawą do uznania, że to rak prostaty jest biopsja. Bez jednoznacznej opinii histopatologa, żaden lekarz nie zacznie leczenia w kierunku raka prostaty.
Nawet wykonanie MRI tego nie przesądzi, a może jedynie pomóc w ewentualnej biopsji, bo pomoże celnie trafić igłą biopsyjną w podejrzany obszar prostaty.
Dlatego wcześniej, czy później decyzja o wykonaniu biopsji będzie konieczna. Chyba, że lekarz w porozumieniu z pacjentem uznają, że ze względu na wiek, stan jego zdrowia odłożą to w czasie.
Bardzo wielu mężczyzn w wieku Twojego taty ma rozpoczęte procesy nowotworowe w prostacie, ale to nie rak ich zabije.
Tak było w przypadku mojego ojca. Był pod kontrolą urologa, PSA miał nieznacznie powyżej swojej normy, a odszedł w wieku 85 lat z powodu kardiologicznego.
Oczywiście wybór należy do taty... rodzina winna go wspierać, tłumaczyć, podpowiadać... ale nie zmuszać.
pozdrawiam
Armands
[ Dodano: 2019-07-11, 09:47 ]
w uzupełnieniu
Cytat: | U części chorych możliwe jest zastosowanie jedynie ścisłej obserwacji. Pozwala ona na uniknięcie niepożądanych efektów leczenia u chorych, u których ryzyko postępu choroby jest bardzo niskie. Kwalifikują się do niej przede wszystkim chorzy obciążeni innymi schorzeniami, o krótkim spodziewanym przeżyciu i/lub z nowotworem o niskiej złośliwości. Sposób prowadzenia obserwacji jest uzależniony od przewidywanego celu leczenia. Jeżeli chory w przyszłości miałby kwalifikować się do leczenia radykalnego, stosowana jest tzw. aktywna obserwacja, obejmująca regularną ocenę stężenia PSA, stanu miejscowego w badaniu per rectum oraz okresową ocenę mikroskopową za pomocą powtarzanych biopsji w celu wykluczenia progresji do wyższego stopnia złośliwości. W odniesieniu do chorych, u których nie jest przewidywane radykalne leczenie miejscowe, stosowana jest tzw. postawa wyczekująca, przewidująca paliatywną (mającą na celu złagodzenie objawów choroby) interwencję w momencie wystąpienia dolegliwości związanych z nowotworem. |
PS.
Pogrubienie moje, a całość cytatu pochodzi z strony http://onkologia.org.pl/rak-gruczolu-krokowego/ |
Temat: Rak pęcherza moczowego |
Armands
Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 14197
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2019-05-21, 19:54 Temat: Rak pęcherza moczowego |
nikka napisał/a: | Nie było badane wogóle była mowa tylko o raku pęcherza.. |
Rozumiem... no to teraz pozostaje czekać na wynik pooperacyjny.
Pozdrawiam
Armands |
Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia. |
Armands
Odpowiedzi: 293
Wyświetleń: 131422
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2019-04-04, 17:42 Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia. |
Szczecha, a jest szansa na powrót do leczenia nivolumabem w wypadku poprawy parametrów krwi i twojego stanu organizmu?
Życzę Ci szybkiej i skutecznej regeneracji i stabilnej sytuacji w obrazówce.
Podwyższony poziom enzymu LDH może wskazywać na obciążenie wątroby lekami. Tak to tłumaczono mojej mamie, bo również ma podwyższony poziom LDH i bilirubiny całkowitej.
Pozdrawiam
Armands |
Temat: Czerniak - przerzut w węzłach chłonnych |
Armands
Odpowiedzi: 243
Wyświetleń: 121918
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2019-02-23, 10:48 Temat: Czerniak - przerzut w węzłach chłonnych |
rootsradical napisał/a: | 13 miesięcy brania leku i dalej częściowa regresja!! mała, bo 3mm w 3 miesiące ale szok, ze dalej działa. Lekarze chyba sami zdziwieni;) |
Taki szok niech towarzyszy Ci jak najdłużej
Cieszmy się, że lek działa i są pieniążki (i to nie małe) na jego podawanie.
Pozdrawiam
Armands |
Temat: Ważny składnik diety antyrakowej, o którym za mało się mówi |
Armands
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 21625
|
Dział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego Wysłany: 2019-02-19, 20:20 Temat: Ważny składnik diety antyrakowej, o którym za mało się mówi |
JaBaba,
Chciałem tylko pokazać jak działa wyszukiwarka. Co wybieramy, i w co uwierzymy, to nasz wybór.
Płaskoziemcy są i wśród nas ( nie chodzi o forum).
Oczywiście nie można zanegować informacji, jak w wynikach prac Noblisty, biochemika z Austrii, dr. Otto Heinricha Warburga. To od doszedł do wniosku, że przyczyną nowotworów jest zbyt duża kwasowość organizmu, co oznacza, że pH, (potencjał wodorowy) w organizmie jest poniżej normalnego poziomu wynoszącego 7,365.
W swojej pracy „Metabolizm Nowotworów”, Warburg wykazał, że wszystkie formy nowotworowe charakteryzowane są przez dwa podstawowe warunki: kwasica oraz hipoksja (brak tlenu).
Dr. Warburg swoją nagrodę otrzymał w 1931 roku, czyli już dość dawno.
Jeśli to wszystko co odkrył dr. Wartburg jest prawdą oczywistą, to czemu nadal chorujemy na raka? Nie można się "odkwasić" i "dotlenić" komórkowo?
Ja na to pytanie nie jestem wstanie odpowiedzieć. Nie wierzę w zmowę lekową, w tajne eksperymenty, czy celową redukcję populacji.
Na początku roku pojawiła się informacja, że izraelskie laboratorium w ciągu roku wypuści na rynek skuteczny lek na raka i to taki, że działa od pierwszych podań.
Media w Polsce i na Świecie, aż podskoczyły z podekscytowania.
No i co?
Za chwilę pojawiły się informację, że to zapewne fejk news, bo Izraelczycy nie udostępnili żadnych wyników badań. A w świecie nauki żąda się wyników, konkretów i nie jest to dziwne.
A może jednak taki lek jest... będzie?
Dlatego jeszcze raz napiszę... musimy umieć szukać i nie marnować zdrowia, życia, pieniędzy na fałszywe, prowadzące na manowce ścieżki.
Mamy tylko jedno życie!
Pozdrawiam
Armands |
Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia. |
Armands
Odpowiedzi: 293
Wyświetleń: 131422
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2019-02-15, 19:24 Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia. |
szczecha, nie pamiętam kiedy miał, ale nie w trakcie leczenia nivolumabem.
Nikt jej tego badania nie zlecił, a z tego co wiem, to oni (prowadzący i jego zastępcy) często dość alergicznie reagują na zgłaszane problemy. Jak powiedziała, że ją bolą plecy, to od razu pada pytanie - bierze pani przepisane leki? A jest to Ketonal, który obciąża żołądek i nie tylko. Jak coś wyjdzie nie tak podczas badania EKG, a mama ma problemy kardio, to zaraz pytania, czemu to, czy tamto.
Ja boleję, że podczas jej pobytów w szpitalu, nie skonsultują problemu na miejscu, tylko zwalają wszystko na nią. A u nas długa kolejka do specjalistów na NFZ, albo wizyty komercyjne.
Ja ją podziwiam, że ona nadal chce jeździć, poddawać się procedurze i nie rzadko czuć się pyłkiem w trybach maszyny zwanej służbą zdrowia. Ona nie jest osobą o jakimś wielkim ego, czy o wielkim oczekiwaniu wobec innych. Jest pokorna... może aż za pokorna. Bywa, że większość pacjentów jakoś się zakręci i szybko po podaniu leku wróci do domu, a ona cierpliwie czeka na swoją kolej, a później trzy godziny jedzie do domu.
Wybacz, że się tak rozpisałem w Twoim wątku, ale wiem że to wszystko "jest poplątane". Moim zdaniem wielkim błędem w leczeniu onkologicznym jest brak leczenia interdyscyplinarnego, gdzie pacjent jest leczony na raka, ale i na skutki uboczne. Tego niestety nie mamy i obawiam się, że nie będziemy mieli.
Ja akurat miałem wyjątkowe szczęście. Szybko pozbyłem się gada i dość szybko doszedłem do prawie normalnego stanu organizmu. Uniknąłem skutków ubocznych, ale obserwuję tu, czy na przykładzie mamy, czym jest ta walka.
Bardzo ciebie wspieram... wspieram innych... wspieram mamę.
Pozdrawiam
Armands |
Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia. |
Armands
Odpowiedzi: 293
Wyświetleń: 131422
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-12-29, 13:41 Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia. |
Odnośnie D3, to warto zrobić badanie poziomu witaminy D (25-OH-D3) w osoczu. Badanie trochę drogie (ok. 60 zł) ale pozwala sprawdzić swój stan startowy przed suplementacją.
Ja miałem ok. 19 ng/ml i od 4 lat suplementuję 5000 UI/dobę, co pozwala mi utrzymać optymalny poziom, czyli w granicach 50-60 ng/ml
[ Dodano: 2018-12-29, 14:05 ]
Dodam jeszcze, że razem z witamina D3 powinno się suplementować witaminę K2MQ7.
Wtedy D3 "trafia w odpowiednie miejsce".
PS. Oczywiście o chęci suplementowania witamin, warto, a nawet trzeba informować lekarza prowadzącego. Szczególnie w badaniach klinicznych, czy programie lekowym.
Szczecha, życzę poprawy i kolejnych widocznych oznak regresji czerniaka. Pozdrawiam.
Armands |
Temat: Niekonwencjonalne metody leczenia raka |
Armands
Odpowiedzi: 275
Wyświetleń: 170851
|
Dział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego Wysłany: 2018-12-12, 17:40 Temat: Niekonwencjonalne metody leczenia raka |
Wklejam link i pozostawię bez komentarza
http://wiadomosci.gazeta....html#s=BoxMMtTi |
Temat: Czerniak złośliwy po wycięciu znamienia Spitz |
Armands
Odpowiedzi: 86
Wyświetleń: 25927
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-09-15, 10:53 Temat: Czerniak złośliwy po wycięciu znamienia Spitz |
Edka, moja mama też miała kiepskie rokowania, a mija już 10 lat od wykrycia czerniaka.
Tych dziesięć lat, to niesamowity postęp w diagnostyce i leczeniu. Zobacz jak wyglądał opis pobranego wycinka u mojej mamy. To było tylko jedno zdanie... gdzie mu do dzisiejszych opisów zawierających więcej danych(mitozy itd).
Tak samo z leczeniem... dziesięć lat temu nikt nie dawał jej większych szans na inną opcję niż chirurgia, a teraz ma już za sobą 48 wlewów Nivolumabu. Pomijam już koszty, które ponosi budżet, a są naprawdę wielkie. A jeszcze dwa lata temu ludzie musieli sprzedawać majątek, aby zdobyć ten nowoczesny lek. Śnili o takim dniu, gdy leki immunoonkologiczne będą dostępne bez względu na zasób portfela, czy kraj zamieszkania.
Teraz jest to możliwe.
Ja myślę, że każdy rok, każde pięć... to szansa na nowe formy leczenia... nowsze, mniej obciążające organizm lekarstwa.
Może doczekamy szczepionki na czerniaka... dla nas... naszych dzieci... wnuków.
Naprawdę postęp jest i trzeba wierzyć w sukces. Nie poddawać się.
Mieć nadzieję!
Pozdrawiam serdecznie
Armands |
Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia. |
Armands
Odpowiedzi: 293
Wyświetleń: 131422
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-09-02, 11:51 Temat: Czerniak przerzut do skóry pleców nieznanego pochodzenia. |
szczecha, bardzo obiecujący początek i miejmy nadzieję, że z każdym kolejnym wlewem, czerniakowa gadzina będzie obrywała po szczypcach, a Ty będziesz czuła się lepiej.
Trzymamy kciuki za dobrą tomografię i potwierdzenie REGRESJI!
Pozdrawiam serdecznie
Armands |
Temat: Clark III Breslow 2,4 przerzuty do OUN |
Armands
Odpowiedzi: 551
Wyświetleń: 205957
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-05-30, 18:06 Temat: Clark III Breslow 2,4 przerzuty do OUN |
Jak byłem dzieckiem... no i młodzieńcem, to mama na oparzenia słoneczne nakładała siadłe mleko. Pamiętam jak leżałem plackiem, a mama co jakiś czas nakładała nową porcję na plecy.
Przyznam, że pomagało
Jakiś czas temu, jak syn się przypiekł, to lekarz kazał kupić Entil (żel) i smarować. Też pomogło.
Ale Marzena ma rację, warto zapytać w aptece i poinformować o aktualnym leczeniu.
Pozdrawiam i życzę ulgi
Armands |
Temat: gra w skojarzenia |
Armands
Odpowiedzi: 11666
Wyświetleń: 1079410
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2018-05-20, 15:29 Temat: gra w skojarzenia |
to takie dobro -cnota |
|
|