1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Mój guz - jak chorować i nie zwariować?
Autor Wiadomość
zkrainyczarow 


Dołączyła: 18 Cze 2018
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2018-06-18, 18:52  Mój guz - jak chorować i nie zwariować?


Ledwo postanowiłam założyć temat i już na wstępie nastąpiły trudności.
Bo jaki dać tytuł takiemu wątkowi? Każdy przychodzący mi do głowy był taki mało optymistyczny, no a optymizm to jest tu raczej bardzo potrzebny. Do tego pewnie temat pociągnę dłużej, więc chciałabym, aby tytuł nie ograniczał się do "interpretacja wyników" lub "prośba o pomoc".

Tytuł znalazłam, więc do brzegu.

Podczas okresowych badań w pracy, miałam wykonane RTG klatki piersiowej (pierwszy raz w życiu |wht?!| ), w opisie jak byk:

"W przyleganiu do dolnej części prawego zarysu serca, zachodzące na kopułę przepony, zacienienie półkoliste, o gładkiej granicy, średnicy ok. 85mm - wymagające dalszej diagnostyki - TU śródpiersia?
wskazane wykonanie badania TK
Poza tym pola płucne prawidłowo powietrzne - bez zmian ogniskowych i zagęszczeń miąższowych.
Sylwetka sercowo-naczyniowa w normie. Przepona i jamy opłucnowe wolne"


Trochę się pode mną ugięły nogi, ale nie bawiłam się w domową diagnostykę tylko udałam się do lekarza rodzinnego po skierowanie do pulmonologa. Stamtąd skierowanie na TK i z wynikami z powrotem do pulmonologa. Po przeanalizowaniu opisu dostałam skierowanie do szpitala.

Zadzwoniłam (szpital ponad 150km ode mnie) i mam się zjawić 2 lipca na tydzień w celu diagnostyki.

Zanim jednak pojadę, chciałabym was prosić o pomoc w odczytaniu wyników TK. Parę rzeczy mi już lekarz wyjaśnił, ale kilka nadal jest niejasne. (No cóż, szczerze się przyznam, że nie wiedziałam o co pytać) Czy może ktoś mi pomóc?

Po pierwsze: co to znaczy, że guz modeluje oskrzele?
Po drugie: co oznacza obecność węzłów chłonnych pomiędzy zmianą a tkankami przykręgosłupowymi? To źle czy może to normalne?
Po trzecie: wiem że guz to spore bydle, ale nie widać innych zmian, wiec to chyba nie rokuje najgorzej? Czy może się mylę?
Po czwarte: guz nie nacieka, czy to oznacza, że w razie co łatwiej go będzie wyciąć? (na to liczę)
po piąte: nie widać wrastania, czy to oznacza to samo co czwarte?
po szóste: ostatnie zdanie mnie zastanawia. Torbiel na nerce. Czy to może mieć coś wspólnego z tym guzem, czy to zupełnie inna sprawa?

Do tego zastanawia mnie termin przyjęcia do szpitala.
Po usłyszeniu przez lekarza opisu TK otrzymałam termin przyjęcia na 25 czerwiec. Ponieważ syn jedzie na obóz 1 lipca, wolałam być w domu przed jego wyjazdem (szczególnie, że nie wie, że coś się dzieje) i poprosiłam o przesunięcie przyjęcia do szpitala o tydzień. I tak się teraz zastanawiam. Czy terminy przyjęć są tak krótkie (jakby to miało znaczenie, chodzi o oddział pulmonologi w Prabutach), czy może mój przypadek jest tak nagły, że trzeba ingerować jak najszybciej i dostałam się w pierwszej kolejności?

Byłabym wdzięczna za spojrzenie chłodnym okiem. Nie chcę pytać wujka Google to on ma zawsze najgorsze wieści :roll: , ale chciałabym przeanalizować wasze odpowiedzi, żeby wiedzieć o co pytać w szpitalu.



tk.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1630 raz(y) 663,61 KB

 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #2  Wysłany: 2018-06-19, 11:20  


zkrainyczarow witaj na forum.
zkrainyczarow napisał/a:
Po pierwsze: co to znaczy, że guz modeluje oskrzele?
Znaczy że wpływa na jego kształt np przez ucisk.
zkrainyczarow napisał/a:
Po drugie: co oznacza obecność węzłów chłonnych pomiędzy zmianą a tkankami przykręgosłupowymi? To źle czy może to normalne?
Normalne. One tam po prostu są.
zkrainyczarow napisał/a:
Po trzecie: wiem że guz to spore bydle, ale nie widać innych zmian, wiec to chyba nie rokuje najgorzej? Czy może się mylę?
Narazie nie wiemy co to za zmiana ale fakt że jest pojedyńcza i dobrze okonturowana - to pozytywne czynniki.
zkrainyczarow napisał/a:
Po czwarte: guz nie nacieka, czy to oznacza, że w razie co łatwiej go będzie wyciąć?
Jeżeli będzie planowane usunięcie guza to tak. Nacieki zawsze utrudniają usunięcie wszystkich zmian.
zkrainyczarow napisał/a:
po piąte: nie widać wrastania, czy to oznacza to samo co czwarte?
Tak.
zkrainyczarow napisał/a:
Torbiel na nerce. Czy to może mieć coś wspólnego z tym guzem, czy to zupełnie inna sprawa?
Torbiel to torbiel. Zmiana łagodna. Moim zdaniem nie ma nic wspólnego z guzem w płucach.

Daj się zbadać, guz jest spory trzeba rozszerzyć diagnostykę aby stwierdzić z czym masz tu do czynienia. Bo narazie jednak radiolog nie okresił charakteru zmiany.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
madzia1 


Dołączyła: 09 Kwi 2011
Posty: 78
Skąd: Gdynia
Pomogła: 12 razy

 #3  Wysłany: 2018-06-19, 14:43  


Podoba mi się tytuł :mrgreen:
Będę trzymała mocno kciuki, żebyś jak najszybciej i na zawsze pozbyła się dziada :trtd:
 
zkrainyczarow 


Dołączyła: 18 Cze 2018
Posty: 4

 #4  Wysłany: 2018-06-19, 15:21  


Moi drodzy.

Czy możecie mi podpowiedzieć, o co konkretnie mam pytać lekarzy, którzy będą mnie diagnozować?
Są jakieś słowa-klucze, na które mam zwracać uwagę :?:

Jestem na początku drogi, mam nadzieję, że będzie krótka :) (w pozytywnym znaczeniu), więc nie wiem co powinno mnie zaalarmować.

Wiem, że lekarze, tak jak i ludzie ogólnie, są różni. Niektórzy powiedzą wszystko od A do Z, zaś innych trzeba troszkę pociągnąć za język ;P . Natomiast ja, za ten język nie jestem w stanie pociągnąć, jeśli się do rozmowy nie przygotuję. Więc miło by było usłyszeć jakąś sugestię.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #5  Wysłany: 2018-06-19, 18:55  


zkrainyczarow napisał/a:
Są jakieś słowa-klucze, na które mam zwracać uwagę


Nie ma jakiś konkretnych pytań, wszystko odnosi się do danej sytuacji. Lekarz w tej chwili powinien zaproponować pobranie materiału do badań hist.pat. Na razie radiolog coś widzi w obrazie RTG, TK ale nie ma jednoznacznej sugestii a tym bardziej diagnozy.

Trzeba umówić się na oddział i pobrać z tego guza materiał do badań, to w tej chwili jest cały klucz, który otworzy dalsze drzwi.

pozdrawiam i powodzenia.
Cytat:
 
zkrainyczarow 


Dołączyła: 18 Cze 2018
Posty: 4

 #6  Wysłany: 2018-07-02, 21:13  


No i jestem na oddziale.
Średnia wieku jakiś 65 lat, więc trochą obniżam statystykę 8-) . Czuję się jak jakaś maskotka, czy coś. Wszyscy się dziwią, że tu jestem, bo nie kaszlę, nie charkam i ogólnie wyglądam na zupełnie zdrową.
Pobrali mi krew, zrobili USG i spirometrię i póki co wszystko jest ok. Normalnie jakbym była zdrowa. Tylko ten guz wielkości jajka psuje cały obraz :fucc: .

Jutro będą mi robić bronchoskopię. Nie bardzo wiem po co, bo chirurg już podobno zdecydował, że nie będą robić biopsji tylko od razu pójdę pod nóż. Niekoniecznie podczas tej wizyty w szpitalu, ale na pewno skierowanie na operację dostanę.

Trochę się cieszę, że decyzja o operacji zapadła tak szybko. Może na niej się sprawa zakończy?
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #7  Wysłany: 2018-07-02, 21:39  


Guz tej wielkości jeżeli nie nacieka i nie ma podejrzanych węzłów chłonnych jest "podejrzany" o zmianę łagodną. Usunąć go trzeba bo uciska oskrzele, ale jeżeli to zmiana złośliwa to usuwa się cały płat płuca (lub nawet całe płuco) i węzły chłonne. W trakcie bronchoskopii będą się starali pobrać wycinek do badań his-pat, jeżeli okaże się że jest to zmiana łagodna to zakres operacji będzie mniejszy.
_________________
sprzątnięta
 
zkrainyczarow 


Dołączyła: 18 Cze 2018
Posty: 4

 #8  Wysłany: 2018-07-05, 09:14  


Jestem już 4 dzień w tym szpitalu i naszła mnie taka myśl, że właściwie siedzę tutaj bezcelowo. Już pierwszego dnia chirurg oznajmił, że kwalifikuję się do operacji. Zrobili mi wyniki z krwi i spirometrię, a następnego dnia bronchoskopię. Tak właściwie jako rutynowe badanie, bo i tak nie są w stanie dotrzeć podczas badania do guza, więc nic im wyniki nie powiedzą o charakterze zmiany.
No więc zajmuję łóżko, a ktoś inny czeka, choć bardziej by mu było to miejsce potrzebne. Gdzie tu logika :roll: ?
Jakbym jeszcze czekała na biopsję, której wyniki coś by wniosły do rozpoznania w moim przypadku, to ok. Siedziałabym i czekała. A tak?

Dni mijają mi na czytaniu i spacerowaniu. Okolica ładna, pogoda cudna to korzystam. Gdyby nie wszechobecne pielęgniarki i kaszel niosący się echem po korytarzu, to mogłabym udawać, że jestem na wczasach 8-) .
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group