Dzień dobry Justynko
Siedzenie w domu Tobie również dopiekło .
Fajnie jest jak się można w końcu "wyrwać" z pieleszy , i tak jak w Twoim wypadku z aparatem w ręku zrobić to co się lubi .
Miłe i przyjemne dla oka te Twoje fotki.Jesień w fotografii jest bardzo piękna.
Cieszy,że Twoje zdrowie wróciło do normy .
Ciepłego,słonecznego ,bezdeszczowego dnia Ci życzę.Udanych spacerów.
Dzień dobry Agnieszko
Dzień dobry Ewo
Dzień dobry wszystkim
Jesień jest piękna, nie tylko na zdjęciach. Każda pora roku ma swój urok.
Widzę, że dziś też jest piękna pogoda. Także cóż mi więcej do szczęścia potrzeba ...
Obiecane tłumaczenie:
Kiedy przegrywam całą grę
Gdy śpię w ramionach samotności
Gdy nie znajduję wyjścia
I noc nie daje odpoczynku
Kiedy cisza mnie przestrasza
Kiedy dłużej już nie mogę ustać na swoich stopach
Kiesy wspomnienia buntują się i pchają mnie na ścianę (tu mało po polsku i jakoś takoś niefajnie mnie wyszło to tłumaczenie )
Ja będę się opierać przeciwnościom losu (też do końca nie jestem pewna czy to dobre tłumaczenie, ale coś w tym sensie)
lub
Ja będę się opierać i trzymać życia (:?ale?: )
Przemienię swoją skórę w stal utwardzaną
I nawet jeśli wiatr życia będzie coraz większy
Ja będę jak trzcina, która się ugina, ale się nie złamie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.
Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.
Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.
Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
I w swoim majestacie uczy nas pokory.
Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.
Spojrzałam na termometr, u mnie 20 stopni. Ogólnie cudna pogoda, ciepełko, słonecznie, i do tego ten kolorowy zawrót głowy . Wróciłam z dworu i jestem zgrzana.
Jolana napisał/a:
Jesień jest po prostu piękna...
Po prostu TAK.
akos6 napisał/a:
Zdjęcia cudne...
jusia napisał/a:
JustynaS1975, zdjęcia śliczne.
Dziękuję
Jolano, dziękuję za wiersz
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Od jednej z naszych forumowych koleżanek [b]Ewy[/b,] niestety teraz już nie piszącej tutaj (ale wiem, że zaglądającej) dostałam prezent: przepysznej pierniczki oraz książeczkę z aforyzmami (mojego ulubionego) P. Bosmans'a.
I nie byłabym sobą, gdybym tutaj czegoś nie zacytowała:
"Śpieszmy się być szczęśliwi!
Dni mijają tak szybko,
życie jest krótkie.
Odkładamy marzenia
na przyszłość
a niewidzialna dłoń
może je zniszczyć
w jednej chwili.
Nie mamy wyboru.
Jeśli dzisiaj nie przyjmiemy
szczęścia,
To rozminiemy się
z nim jutro.
Chwyć dzień dzisiejszy
w obie dłonie.
Przyjmij z wdzięcznością,
co ci ofiarował:
światło, powietrze i życie,
uśmiech, płacz i zabawę.
Całą jego cudowność.
Przyjmij ten dzień z radością!"
Na tym zdjęciu będzie mój ulubiony wał, który dla mnie 'wiele znaczy'. Po tym wale bardzo często spacerowałam po przeszczepie szpiku, wtedy wiosną, podziwiam jak wiosną wszystko rozkwita, wchłaniałam na nowo życie, powietrze, zapachy, patrzyłam na przyrodę (i na życie) z radością i ciekawością małego dziecka. Odkrywałam na nowo, jak jest pięknie. Ależ byłam szczęśliwa.
Potem zimą, gdy usłyszałam podejrzenie o kolejnej wznowie szłam tym wałem, wąską wyślizganą ścieżką, chwiejąc się na nogach i uważając, aby nie upaść i nie spaść. Szłam wytrwale, pomimo chłodu, niezbyt dobrej śliskiej ścieżki. Mogłam z niego zejść, pójść łatwiejszą drogą, ale nie. Szłam nim, zaparłam się i udało się.
I gdy go przeszłam całego, pomyślałam, a może się uda. Może nie będzie tak źle. I ... dam radę ...
A tu ten wał jesienią tego roku
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/66334_454891941220597_2000247754_n.jpg
Udanego wieczoru
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Witam
Czytam Justynko o tym robieniu przez Ciebie zdjęć i muszę się do czegoś przyznać.Ja też jak idę na spacer zawsze z sobą mam aparat.Tylko taki leń ze mnie ,że wszystkie są nie obrobione.Muszę się za to w końcu zabrać.
Powinnam to robić na bieżąco ,ale tak jakoś wychodzi . Dużo mam zaległości do nadrobienia. Panuje u mnie wielki chaos we wszystkim.Zazdroszczę Ci takiego "zdyscyplinowania".Nawet w tak małej kwestii jaką jest na bieżąco segregowanie zdjęć.
Miłej wędrówki buziaki (ikonki nie działają ).
https://www.youtube.com/watch?v=4OLh-r2lHmM
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum