[JustynaS1975]

Dzień dobry Asiu , Tobie też życzę miłej niedzieli

Dziś byłam na basenie po raz pierwszy od ponad 3,5 roku. Ufff... odważyłam się I teraz będę się obserwować, czy jakiś grzybek, czy jakieś zapalenie jamy ustnej się nie przypląta (nie udało się nie napić wody z basenu ). A bardzo nie chciałabym żadnych takich atrakcji, bo dziś znów sobie przypomniałam jak kocham pluskać się w wodzie.
Oczywiście kondycja nie najlepsza. Pływałam głównie na grzbiecie, to tak potrafię . Jest to raczej pływanie relaksacyjne, a i tak byłam zmęczona. I zaczęła mnie boleć lewa ręka Spróbowałam ze trzy razy a la żabka.
Ale dzisiejszy pobyt na basenie - tak było fajnie ...

A mieszkaniu pachnie konwalią Jest cudnie

[asia77]

To fajnie Justyś,że sobie popływałaś i oby jakieś dziadostwo Tobie się nie przyplątało

[roman1130]

Musimy wierzyć że będą spotykać nas już tylko dobre rzeczy, zło już nas dopadło i jakoś daliśmy radę... teraz możemy liczyć na coś lepszego... inaczej nie warto po prostu żyć

[JustynaS1975]

roman1130 napisał/a:

Musimy wierzyć że będą spotykać nas już tylko dobre rzeczy, zło już nas dopadło i jakoś daliśmy radę... teraz możemy liczyć na coś lepszego... inaczej nie warto po prostu żyć

To prawda Romanie. ehh... Poużalam się nad sobą (ot taka chwila słabości), to co mnie spotyka dobrego, to tak musiałam na to zapracować, w jakimś tam sposób. Tak bym sobie marzyła, aby jakieś dobre spadło na mnie samo z siebie.

Choroba - robię sobie dziś bilans. Dała mnie lekcje ważne, które odrabiam (tzn. staram się jak mogę, czy dobrze odrabiam trudno to mnie samej ocenić) - ogromnie ważne i ogromnie dużo. Ale i zabrała, 3,5 roku przerwy zawodowej, nie ma co ukrywać i osobistej. Fakt faktem nauczyłam sama siebie szanować, nauczyłam sama siebie dowartościowywać, wzrosło poczucie mojej wartości i takie tam.
Ale na dzień dzisiejszy nie potrafię powiedzieć jednoznacznie jaki jest bilans.

A to wszystko dziś dlatego, ponieważ dowiedziałam się, że mój niedoszły, ma nową kobietę

Koniec użalania.


http://a6.sphotos.ak.fbcd...853252523_n.jpg

[agamaz]

Witaj Justynko
Jak przeczytałam Twój pierwszy dzisiejszy post to pomyślałam ( nie wiem dlaczego ),że związany jest on z

JustynaS1975 napisał/a:

mój niedoszły, ma nową kobietę

Pomyśl czy warte jest to Twojego smutku,podłego nastroju ?
Jesteś super laską nie jeden chciałby poznać taką dziewczynę.

To tylko kwestia czasu a nie odgonisz się od adoratorów.

[JustynaS1975]

Agamaz, mądra, doświadczona kobieta i domyśliła się o co chodzi.

agamaz napisał/a:

Pomyśl czy warte jest to Twojego smutku,podłego nastroju ?

Absolutnie nie, wiem to, ale ... ... postaram się, aby tylko dziś było mnie smutno z tego powodu

Agamaz, bardzo Ci dziękuję

[agamaz]

Justynko

Jutro wstanie nowy,lepszy dzień

JustynaS1975 napisał/a:

doświadczona kobieta

Zawsze staram się służyć swoją wiedzą jeśli tylko w czymś mogę pomóc chętnie to robię.

[JustynaS1975]

Agamaz, dziękuję

piękne, choć z lekka smutne
http://www.youtube.com/wa...g&feature=share

[agamaz]

Pasuje do mojego dzisiejszego nastroju.

Dziękuję.

[JustynaS1975]

Nie chciałam wywoływać łez
czasami nie mam wyczucia

[agamaz]

Nie przejmuj się proszę
Żadna go gafa z Twojej strony.

[asia77]

agamaz, JustynaS1975, tule Was dziewczyny każda z nas ma gorszy dzień
Dzisiaj jest burza jutro będzie słoneczko i tęcza


agamaz, moja ziomalko Wiem co czujesz jak dziady kradną z cmentarza u mojego Tatki jest to samo nagminnie znikają ,wkłady,znicze ehhh nie ma siły na takich ludzi .

[agamaz]

Dziś z tej bezsilności to się spłakałam a jednocześnie nikt by nie chciał tego słyszeć co w myślach .
Zastanawiam się nad jednym co to draństwo robi z tymi skradzionymi rzeczami.
Kto to kupuje (jeśli sprzedają )?
Też winię kupujących ,bo przecież znicze,kwiaty kupuje się w sklepach a nie od przypadkowo spotkanej osoby .

[asia77]

Ja też się nad tym zastanawiam .
KIedyś Tatusiowi kupiłam takie lampki na baterie,na drugi dzień leżały przy grobie roztrzaskane w kawałki myślałam ,że mnie trafi

[JustynaS1975]

Agamaz bardzo mnie przykro.

co do tych kradzieży
... nie rozumiem, nie znam się, nie ogarniam, za głupia jestem ...
bezsilność, ręce z paznokciami opadają na ziemię ...

[ Dodano: 2012-05-06, 19:34 ]
a dla siebie to znalazłam ...
Ludzie się kochają Ludzie się rozstają
Bo nic nie trwa wiecznie, Panta Rei
Rzeka życia płynie nieustannie
Gdy miłość się kończy nie rozpaczaj
Nie zamykaj się i nie pytaj dlaczego tak się dzieje
Podziękuj za to co było i otwórz się na nowe
Bo nic nie trwa wiecznie, Panta Rei
Rzeka życia płynie nieubłagalnie
Nie obiecuj że do końca życia razem będziecie
Bo nie wiesz jakie plany życie ma wobec Ciebie
Nie trzymaj się kurczowo tego co już było
Zaakceptuj fakt że się właśnie skończyło
I wypatruj na horyzoncie tego nowego
Bo nic nie trwa wiecznie, Panta Rei
Rzeka życia płynie i coraz to nowe penetruje przestrzenie
Pustka jest w kosmosie, na ziemi Miłość panuje
Więc na fali Miłości żegluj od jednego brzegu do drugiego
Aż znajdziesz tego odpowiedniego, jedynego, na dzisiaj
I nie lękaj się powiedzieć dowidzenia gdy fala Miłości opadnie
Bo następna już wzbiera, teraz jej pozwól ponieść się
Bo nic nie trwa wiecznie, Panta Rei
Rzeka życia płynie i zbiera to co nieczyste
Nie targuj się z sercem, nie kłuć z sumieniem
Gdy okaże się nie godny, pożuć go, zasłużył sobie
Nie lituj się i nie wierz w mydlane obietnice
Już lepiej nie będzie, pogódź się z rozstaniem
Zasługujesz na więcej, zasługujesz na najlepsze

Bo wieczna jest tylko Miłość i tylko jej trzymaj sie
Tylko ją traktuj poważnie, nie rozdrabniaj jej
Ogród dekoruj tylko pięknym Kwiatem
Chwastom nawet nie pozwalaj zaistnieć
Z porażek wyciągaj wnioski, na błędach ucz się
Do ran i krzywd nie przywiązuj się, życie jest zbyt krótkie by cierpieć
W miłości dąż do doskonałości, w Miłości doskonałość istnieje
Patrz prosto w oczy i kochaj szczerze
Ufaj tylko temu, który ma czyste intencje
Nigdy się nie zatrzymuj, nigdy nie poddawaj się
Zawsze hołduj Miłości, zawsze pamiętaj Panta Rei

[Karol Szarpak ]


teraz wcielić w życie ...