Teść w piątek będzie w domu. Nie gorączkuje, jest słaby i obecnie największy problem to wodobrzusze. Leki słabo działają i jak dziś nie będzie lepiej to będą nakłuwać brzuch.
a do tego doszedł kolejny problem, moja mama zrobiła usg tarczycy i ma 2 zmiany - po jednej na każdym płacie i powiększone okoliczne węzły chłonne.
To chyba nie brzmi dobrze?
Teść miał posocznicę o nieznanej przyczynie. Dziś dopiero jest do odebrania cytologi płynu puchlinowego.
Z posocznicą sobie poradził, wyszedł do domu, ale w stanie dużo gorszym. Cały czas leżał, dużo spał. Tydzień temu zaczął krwawić z żylaka przełyku, udało się opaskować. Stan był bardzo ciężki, nikt nie dawał szans na przeżycie. lekarze mówili, że mózg niedotleniony, zatruty amoniakiem. Nie było z nim kontaktu, miał przewidzenia, mowa bardzo niewyraźna. Spodziewaliśmy się najgorszego. Jednak dalej walczy, zaczął jeść, pić, rozmawiać, normalnie kojarzył. Dziś jest gorzej, jednak lekarze szykują wypis do domu, a my nie wiemy co dalej, gdzie szukać pomocy. Brzuch wielki, mowa niewyraźna, gorączka. Jestem przerażona jak damy radę opiekować się teściem.
Już jest pod opieką hospicjum, w sumie byli raz i znowu teśc jest w szpitalu, Najpierw paracenteza, upuszczono 4l wody, poźniej kolejny żylak przełyku pękł. Na chwilę obecną nawet nie wiem jak jest, lekarze ciągle mówią o zagrożeniu życia. wczoraj cukier zaczął spadać, był na poziomie 29-35, teraz pożółkły oczy (na skórze tak nie widać). Ból jest coraz gorszy, podają tramal na zmianę z paracetamolem, ale to już nie daje efektu. Postępuje encefalopatia, coraz więcej złudzeń teść ma, jest nerwowy, pobudzony, nie śpi na dlużej od piątku, tylko zamyka oczy na maks. 5 min. i zrywa się do siadu.
Mimo profilaktyki obawiam się, że zaczną się odleżyny, na kości ogonowej zaczerwieniła się skóra.
Nie wiem jak więcej mogę pomóc. Kupię aquażele do naklejenia, może choć trochę odciąży tą skórę.
Dziękuję tym, którzy przeczytają, odpowiedzą, doradzą...
Nie zaglądam często, bo wssytko w biegu - dzieci, przedszkole, lekcje, szpital i wszystkie przyziemne codzienne obowiązki.
Dodam jeszcze, że 6 cykli chemii i z 4 guzów (23.25.38.48mm) zostały 2 (22 i 25mm).
To taka pozytywna wiadomość na papierku, bo w stanie zdrowia nie odzwierciedlona.
Do tego w TK płyn w lewej jamie opłucnowej gr. 10mm, w segmentach podstawnych obu płuc zmiany niedodmowe.
Żegnaj nieznany przyjacielu,
Wczorajszej niedoli losu,
Co tak okrutnie wybiera,
Karty życia do gry swojej.
Już oczu blasku figlarnego,
Dziecka codziennie nie ujrzysz,
Spojrzeń wymownych żony,
Ciepłem swoim nie ogrzejesz.
Losie okrutny, na życie,
Dlaczego nie zważasz,
Na uczynki wszelkie nasze,
I tak szybko je odbierasz..
Karol 2012
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum