1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2013-09-10, 09:12
guz wątroby i płuc
Autor Wiadomość
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #16  Wysłany: 2013-09-05, 09:51  


Zeby wiedziec, co to jest trzeba poczekac na wynikk histopatologiczne, ale tak ogolnie mozna wywnioskowac, ze prawdopodobnie jest to taki naciek nowotworowy, ktory obejmume wątrobe i płuco. Jesli jakis naciek obejmume wiecej niz jeden narzad to najczesciej jest nieoperacyjny. Teraz musicie poczekac na ten wynik i pewnie bedzie decyzja o chemii. Co do silniejszych środkow przeciwbolowych kolezanka musi sie skonsultowac z onkologiem lub nawet z lekarzem rodzinnym i napewno otrzyma odpowiednie leki, nie leżac w szpitalu...
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
moon 


Dołączyła: 27 Sie 2013
Posty: 16

 #17  Wysłany: 2013-09-05, 12:18  


Wiem, że bez wyników ciężko cokolwiek powiedzieć. Do końca tygodnia powinny być. Tylko nie wiem czy będę miała do nich dostęp.

Dzięki za wszelkie odpowiedzi.

[ Dodano: 2013-09-05, 12:24 ]
Doczytałam jeszcze, że to może być naciek - czyli nie przerzut z płuca na wątrobę - czyli jest szansa, że nie jest to nowotwór złośliwy i na chemię dobrze zareaguje - prawda?
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #18  Wysłany: 2013-09-05, 13:10  


Jeśli jest napisane: naciek nowotworowy, który obejmuje wątrobę i płuco. To oznacza, że albo jest przerzut z płuc na wątrobę, lub przerzut z wątroby na płuco. Co oznacza, że jest to nowotwór złośliwy, do tego w IV stadium zaawansowania.
Chyba, że są to dwa 'niezależne' nowotwory.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
moon 


Dołączyła: 27 Sie 2013
Posty: 16

 #19  Wysłany: 2013-09-05, 13:38  


Dziękuję za każdą odpowiedź.
Nic nie jest na razie napisane, bo wyników hist. jeszcze nie ma. Tyle na razie powiedział lekarz - że to jest jedna wielka narośl. Oczywiście nie daję sobie głowy uciąć, że tak to nazwał, bo nie słyszałam tego sama a informacje mam z drugiej ręki.
Staram się znaleźć jakieś informacje na temat skuteczności i rokować przy chemioterapii na nowotwór płuca ale to chyba jest mocno uzależnione od jego rodzaju - więc trzeba czekać.
A wie ktoś czy jest szansa na całkowite wyleczenie chemią? Czy tylko przedłużenie życia?

[ Dodano: 2013-09-05, 13:43 ]
Ja tego nie rozumiem, ona jest młoda, nie miała żadnych objawów wcześniej, żadnego uporczywego kaszlu, plucia krwią. Po prostu zaczęło ją boleć - jakby plecy, myślała, że kręgosłup, potem brzuch jej spuchł. Owszem, pali, ale może ze 4-5 lat i to nie tak, że paczkę dziennie.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #20  Wysłany: 2013-09-05, 14:35  


Na razie jest tylko gdybanie, niestety trzeba cierpliwie poczekać na hist.-pat.
:)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
moon 


Dołączyła: 27 Sie 2013
Posty: 16

 #21  Wysłany: 2013-09-10, 08:46  


Wiem już że ten guz to mięsak, choć na razie nie znam dokładnie typu. To ponoć jeden guz - na płucu i wątrobie.
Leczenie chemioterapią. Czytałam, że nie jest to raczej skuteczna metoda w tym wypadku a rokowania są złe. To prawda? Na co się nastawiać?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-09-10, 09:12 ]
Skoro zdiagnozowano mięsaka, wątek przenoszę do odpowiedniego mu działu.

 
olaaa 


Dołączyła: 18 Sie 2011
Posty: 139
Skąd: Olsztyn
Pomogła: 24 razy

 #22  Wysłany: 2013-09-10, 10:30  


Nastawiać się na to, że sytuacja jest ciężka i będzie trudno, ale nie uprawiać czarnowidztwa i mieć nadzieję i wierzyć, że jeszcze coś się uda zrobić. No i przede wszystkim jak najszybciej kierować się doCentrum Onkologii w Warszawie.

Pozdrawiam,
Ola
_________________
sarcoma synoviale
 
moon 


Dołączyła: 27 Sie 2013
Posty: 16

 #23  Wysłany: 2013-09-10, 10:53  


Dzięki, nie poddajemy się.

Mam pytanie - czy mięsak może powstać w wątrobie albo płucu? Czy te guzy to przerzuty.

I realistycznie - czy chemioterapia może wyleczyć czy tylko przedłużyć życie?
 
małgośka 



Dołączyła: 25 Mar 2012
Posty: 482
Pomogła: 72 razy

 #24  Wysłany: 2013-09-10, 11:01  


W COI spotkałam pacjentkę, która miała mięsaka piersi. I wszystko wskazywało na to, ze był to guz pierwotny.
Pamiętajcie, ze mięsaki to bardzo rzadkie nowotwory i dlatego należy je leczyć w ośrodkach referencyjnych, a taki jest w Warszawie.
Zdrowia życzę i siły.
_________________
małgośka
 
moon 


Dołączyła: 27 Sie 2013
Posty: 16

 #25  Wysłany: 2013-09-10, 11:18  


Tak, jeździ na szczęście do Warszawy - choć tyle dobrze.

Czy ktoś zna się bardziej na mięsakach? Mało jest informacji w internecie. Każda uwaga na wagę złota.
 
olaaa 


Dołączyła: 18 Sie 2011
Posty: 139
Skąd: Olsztyn
Pomogła: 24 razy

 #26  Wysłany: 2013-09-10, 12:28  


Miałam mięsaka w nodze, bez przerzutów do płuc (bo to najczęściej tam mięsak daje przerzuty). W lipcu minęło 2,5 roku i na razie jest spokój. Guz miał prawie 6 cm średnicy. Każdy mięsak jest inny. Rokowanwia nie są szczególnie optymistyczne, ale żeby statystyka wyszła na swoje, to ktoś musi z nim wygrać i tego się trzymam.
Jeżeli o mnie chodzi, to obstawiałabym, że ten guz w płucach jest przerzutem. Ale to tylko moje zdanie. W Warszawie na pewno dobrze się zajmą Twoją koleżanką i pomogą jak będą umieli
_________________
sarcoma synoviale
 
moon 


Dołączyła: 27 Sie 2013
Posty: 16

 #27  Wysłany: 2013-09-10, 13:21  


Dzięki Ola, po prostu się martwię. Ten guz jest bardzo duży - prawie całe płuco i 10 cm wątroby i ten rozmiar mnie przeraża :(

[ Dodano: 2013-09-11, 13:10 ]
Nikt więcej nie miał do czynienia z mięsakami? :(
 
pol7777 


Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 16
Pomógł: 3 razy

 #28  Wysłany: 2013-09-23, 15:20  


Ja też mam mięsaka w płucu i nigdzie indziej go od 3 lat nie widać. Są takie przypadki. Podobno mega rzadkie, ale jednak.
Wciąż nie napisałaś co to za mięsak.
 
moon 


Dołączyła: 27 Sie 2013
Posty: 16

 #29  Wysłany: 2013-09-26, 12:34  


Nie napisałam, bo dalej nie wiem. Nie mam dostępu do wyników badań :(
Jakie są rokowania przy mięsakach? Życzę powodzenia w zwalczaniu tego cholerstwa.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #30  Wysłany: 2013-09-26, 12:52  


moon napisał/a:
Jakie są rokowania przy mięsakach?

Mięsaki generalnie należą do nowotworów trudnych w leczeniu
i dających na nie mniej pomyślnych odpowiedzi niż nowotwory innych typów.

moon napisał/a:
Ten guz jest bardzo duży - prawie całe płuco i 10 cm wątroby

Biorąc pod uwagę te informacje sytuacja moim zdaniem niestety nie wygląda dobrze.

Bardzo mi przykro, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji.
Pozdrawiam serdecznie.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group