1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca, dalsza diagnostyka
Autor Wiadomość
anastazjaaa2 


Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 8

 #1  Wysłany: 2017-12-16, 21:11  Guz płuca, dalsza diagnostyka


Witam.

Tato poszedł dwa miesiące temu do lekarza rodzinnego z przeziębieniem. Dostal leki, przeszlo . Został kaszel. poszedł znowu - antybiotyk. Brał, kaszel się zmniejszał. I tak kilka razy.Płuca, oskrzela osłuchowo czyste. W końcu na początku tego tygodnia poszedł z własnej woli zrobić rtg płuc. Wyszedł duży cień. Nie czekając na opis, poszedł z płytą do lekarza rodzinnego. Ten powiedział że nie wie co to i z miejsca wypisał skierowanie do szpitala w trybie pilnym. W środę przyjęto na oddział wewnętrzny. Duży guz w prawym płucu. Dwa dni badań, diagnoza. Wczoraj wyszedl do domu, w poniedzialek idzie na kilka dni na dalsze badania do drugiego szpitala. Lekarz prowadzący rodzicom powiedzial że to guz, muszą zbadać bo na razie nic nie wiadomo. Wyniki badań będą po świętach. Ogólnikowo, zero konkretów i bardzo dobrze. Poszlam porozmawiać sama. Poprosilam o to,żeby byl szczery i na pewno ma już jakiś pogląd na sytuację. A ja muszę wiedzieć jak to naprawdę na dzień dzisiejszy wygląda. Powiedział,że źle. Umiejscowienie, rozmiar, inne zmiany, do tego obciążenie genetyczne - dziadek zmarł na raka płuc. ...Powiedział, że trzeba liczyć się z najgorszym. Przedstawil mi statystyki, rokowania - jeśli to jest ten rodzaj nowotworu na jaki wygląda, rokowania są marne. Ale to potwierdzi badanie histopatologiczne guza. I zmiany w wątrobie go niepokoją. Mogą to być przerzuty, mimo że parametry pracy wątroby są bardzo dobre i zajęta jest w niewielkim stopniu. Powiedział że po badaniu na święta tato wróci do domu i prawdopodobnie po świętach , po wyniku będzie mial operację . A potem leczenie. Ale to już nie on decyduje, tylko lekarze w szpitalu do którego tatę kierują. Tato ma 63 lata, czuje się świetnie. Kondycja fizyczna naprawdę dobra. Zero duszności, nic go nie boli...tylko kaszel.Nie pali od 7 lat a zacząl póżno, po 30, alkoholu praktycznie nigdy nie pił.

W sumie nie wiem czego od Was oczekuję. Chyba żeby ktoś spojrzał świeżym okiem na badania i...szczerości, nie głaskania i pocieszania. Muszę realnie wiedzieć co się dzieje i jakie są możliwości..



20171215_131117-1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1896 raz(y) 1,06 MB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2017-12-17, 10:56  


anastazjaaa2,
Witaj na forum.
Wynik jest z pewnoscią niepokojący - guz w płucu prawym jest bardzo duży. Węzły chłonne nie są zbyt dokładnie opisane, tzn. nie ma informacji czy się wzmacniają pokontrastowo, nie ma stwierdzenia, że są patologiczne. Ich wymiary nie są jednoznaczne z przerzutowym charakterem.
Jakie inne badania są planowane u Taty? Bopsja guza? Tk jamy brzusznej? PET w celu dookreślenia zmian w wątrobie i charakteru węzłów chłonnych wnęki i śródpiersia?
Dopiero komplet badań i wyniki całościowe pozwolą stwierdzić czym jest guz i czy jest to stan operacyjny czy już nie. Na razie nic więcej nie da się napisać, bardzo mi przykro.
Czekamy na kolejne informacje. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
 
anastazjaaa2 


Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 8

 #3  Wysłany: 2017-12-17, 11:10  


Witaj missy. Dziękuję za szybką odpowiedź. Zrobiona będzie biopsja i TK wielowarstwowe jam brzusznych. To chyba w poszukiwaniu jeszcze czegoś tak mi się wydaje. O badaniu PET dowiedziałam się z Waszego forum. Jeśli nie zostało zlecone poproszę o nie lekarza prowadzacego. Tak myślę że chyba mogę ? Wiesz ja nawet nie wiem jak rozmawiać z lekarzami. W życiu nie miałam doczynienia z niczym wiecej niz grypa. Tato dostał skierowanie na oddział torakochirurgii wiec zakładam że będą już robic od razu badania pod kontem ewentualnej operacji.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #4  Wysłany: 2017-12-17, 11:31  


PET może być wskazana do oceny operacyjności jeśli w tk j.brzusznej nie wyszłoby nic złego. Albo gdyby wyniki były niejednoznaczne.
Na razie istotna jest biopsja guza plus jednoznaczna opinia lekarza dotycząca charakteru opisanych węzłow chłonnych - też powinny zostać sprawdzone poprzez pobranie materiału.
Poczytaj tutaj o diagnostyce:
http://onkologia.zaleceni...%20oplucnej.pdf str.78-80
 
anastazjaaa2 


Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 8

 #5  Wysłany: 2017-12-17, 12:21  


Dziękuję ! Zerknęłam na szybko na link od Ciebie i to jest prawdziwa kopalnia wiedzy.

Dziękuje,że zamazałaś dane lekarza, próbowalam to zrobić ale za nic nie wiedziałam jak usunąć zdjęcie czy edytować odpowiednio post. Na przyszlość obiecuję bez takich wpadek.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #6  Wysłany: 2017-12-17, 12:31  


Nie ja zamazałam dane - są tutaj inni, niezawodni specjaliści :-D
Co do edytowania postów to użytkownicy nie maja tej opcji, trzeba "obrobić" załączniki przed dodaniem do posta.
 
anastazjaaa2 


Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 8

 #7  Wysłany: 2017-12-19, 17:08  


Specjaliści techniczni od nieogarniętych nowicjuszy :D ;)



Zrobili dziś tacie bronhoskopię, powiedzial że wcale nie jest jakoś strasznie nieprzyjemne to badanie, także poczucie humoru ciągle się trzyma ;)

Jutro ma TK jam brzusznych. Dziś zrobili mu TK głowy i...przyznam że trochę mnie to zmrozilo, nie było w zaleceniach. Z jednej strony się cieszę, że zrobione, ale z drugiej...zakladam że w poszukiwaniu przerzutów lub guza. Bo nie sądzę,żeby było ot tak kontrolnie...chyba,że wskazaniem moglo być to, że tato kilka lat temu mial operację usunięcia perlaka i nosi aparat w tym uchu.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #8  Wysłany: 2017-12-19, 20:53  


anastazjaaa2,
Zrobili tk bo jeśli planują radykalne "cięcie" to trzeba mieć jasną sytuację. W Zaleceniach jest o tym mowa:
Cytat:
Badania obrazowe mózgu (najlepiej MR) wykonuje się przed planowanym leczeniem radykalnym (przynajmniej — chorzy w stopniach II i III przed resekcją miąższu płucnego oraz chorzy w stopniu III przed skojarzoną radiochemioterapią, pozostali chorzy — jedynie w przypadku występowania podejrzanych objawów)
.
 
anastazjaaa2 


Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 8

 #9  Wysłany: 2017-12-19, 21:02  


Missy dziękuję ! Przyznaję ze dzis trochę zgłupiałam. I jednak troche straciłam ten mój zwyczajny rezon. Chyba za dużo roznych wiadomości próbuję przyswoic teraz teraz zaraz natychmiast i skutki są takie sobie. Fantastycznie by było gdyby udalo się jaknajszybciej wyciąć to świństwo w całości jak najszybciej. Missy jestes nieoceniona ☺
 
anastazjaaa2 


Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 8

 #10  Wysłany: 2018-01-11, 17:27  


Znowu ja :)


U nas....do tej pory bylo dobrze( tfu, tfu), albo prawie dobrze....jakiś maly problem z ładowaniem zdjęć mam, z tel nie chce, ale w skrócie opiszę co się dzieje.


W środę po świętach zadzwoniono z terminem badania PET. 2 styczeń. Czyli jesteśmy już po. Wynik do szpitala przyszedl wczoraj w poludnie, ale nie załapaliśmy się na dzisiejsze konsylium. Musimy czekać do następnego czwartku...tłumaczę to sobie tym,ze byly pilniejsze przypadki...
Badanie przedświąteczne Tk głowy i brzucha nie wykazalo nic niepokojącego.Pęcherzyk bez zlogów, drogi żółciowe wewnątrz i zewnątrzwątrobowe nieposzerzone, trzustka przesłonięta, śldziona bez zmian, przestrzeń zaotrzewna wolna, aorta brzuszna sklerotyczna. Wątroba o nieco podwyższonej echogeniczności, z torbielami ( te zmiany...uff male) w płacie lewym do 7 mm, niepowiększona.

Struktury mózgowia bez zmian ogniskowych i ognisk patologicznego wzmocnienia kontrastowego. Uklad komorowy symetryczny, nieposzerzony, nieprzemieszczony. Płynowa rezerwa przymózgowia zachowana. Kości czaszki bez zmian urazowych.


Ale żeby nie bylo za milo...:( G3 Ki - 67 60 %

a dokladnie TTF-1 (++) . p40 (-) , CKAE1/3 (++) Ki 67 - 60 %

dziad ma zdolność do przerzutów odległych i wysoki stopień zlośliwości histologicznej...wiem, że to nie rokuje dobrze...
 
anastazjaaa2 


Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 8

 #11  Wysłany: 2018-01-22, 08:23  


Pet wyszedl dobrze mimo rozmiaru....pojechalam po wynik a wróciłam ze skierowaniem do szpitala i terminem operacji....właśnie od 22 minut trwa....trzymajcie kciuki zeby wszystko poszlo sprawnie i udalo się wyciąć dziada w całości....
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #12  Wysłany: 2018-01-22, 08:50  


anastazjaaa2 napisał/a:
.trzymajcie kciuki zeby wszystko poszlo sprawnie i udalo się wyciąć dziada w całości.
Trzymamy!! Oby wszystko poszło po waszej myśli!!! :okok"
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
anastazjaaa2 


Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 8

 #13  Wysłany: 2018-01-22, 18:17  


Ola Olka napisał/a:
(...)

Według torakochirurga poszlo świetnie ! Wielki gad, ale udalo się usunąć całego, z jednym tylko platem. Nie bylo potrzeby więcej. I oczywiście węzly okoliczne.Na wszelki wypadek. Na wszystkich badaniach i Pet wyszly lekko powiększone, ale nic oprócz tego.. Kazał być dobrej myśli, bo na jego oko będzie uż tylko dobrze. I ja mu wierzę. Obiecal operację i w ciągu tygodnia od wyniku Pet operacja. Tato wybudził się podręcznikowo, już po godz był na sali pooperacyjnej i kontaktowy. Nawet na mnie nawarczal, że jeszcze czekam.

To prawdopodobnie gruczolakorak. Ale - lada dzień powinny przyjść wyniki badania na mutacje genu. Zaczynam wierzyc, że wszystko się uda...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2018-01-22, 20:13 ]
Nie ma potrzeby cytowania całych poprzednich postów. Niepotrzebnie zabierają miejsce.

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #14  Wysłany: 2018-01-22, 19:45  


anastazjaaa2,
Pierwszy etap leczenia za Wami, operacja zawsze daje większe szanse, teraz czekanie na histopat i od tego będzie zależne dalsze postępowanie. Tato niech się regeneruje, pilnujcie wagi, niech nabiera tato sił bo nie wiadomo jaki będzie dalszy plan więc musi tato mieć jeszcze trochę tych sił.

Zatem szybkiego powrotu do zdrowia dla taty, pozdrawiam.
 
marjanna 


Dołączyła: 15 Paź 2010
Posty: 354
Skąd: Warszawa
Pomogła: 74 razy

 #15  Wysłany: 2018-01-23, 16:08  


Anastazjaa2, gdzie leczy się tata? Pytam, bo mam znajomego w podobnym stanie jak Twój tato w grudniu.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group