Dziś mój tata odebrał wynik tk.
Obraz wskazuje na guza głowy trzustki.
Wiem,że pewnie potrzebna jest dalsza diagnostyka,jutro tata ma wizytę u lekarza ale czy wstępnie można już coś na podstawie tego opisu powiedzieć? Dodam jeszcze,że zlecone wyniki z krwi wyszły dobrze(nie wiem teraz konkretnie jakie to były badania) no i w kale nie ma krwi.
Wiem,że to niewiele informacji czy możemy mieć nadzieję,że stan taty nie jest beznadziejny?
Dodatkowo tacie spuchła szyja z jednej strony.Czy może to być przerzut do węzłów chłonnych?
Nawet, jeśli jest guz (brak stanowczego przesądzenia w opisie badania), to jeszcze nic nie jest przesądzone. Może nie być złośliwy, a jeśli nawet by był, to pozytywem by było, że nie nacieka. Warto nerwy przekuć w produktywną mobilizację w kierunku leczenia. Poszerzenie diagnostyki będzie konieczne. Pytaj lekarza, gdzie najszybciej tata zrealizuje skierowanie, które zapewne dostanie. Jeśli termin będzie zbyt długi rozważyłbym prywatne wykonanie np. MRI.
Jeśli mogę zapytać: od czego się zaczęło? Jakie objawy i jak długo miał tata? Był leczony "na rzekome inne choroby" zanim dostał skierowanie na TK?
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Wciąż mamy nadzieję,że będzie dobrze.
Od mniej więcej pół roku tata uskarżał się na silne bóle jamy brzusznej promieniujące na plecy oraz znacznie schudł. Leczony był na żołądek-proszę wybaczyć brak fachowych pojęć i wiedzy,nie pamiętam jak nazywa się to schorzenie ale lekarz opisał to bodajże w ten sposób,że część żołądka wchodzi do przełyku. A lekarz wykonujący usg mniej więcej w sierpniu 2016 nie zauważył nic niepokojącego jeśli chodzi o trzustkę.
maglek tu taty ewidentnie jest guz głowy trzustki. Na dzień dzisiejszy ciężko jest cokolwiek wnioskować o jego charakterze.
100% rozpoznanie ewentualnego raka trzustki nie jest możliwe bez oceny mikroskopowej fragmentu guza lub przerzutu. Ponieważ trzustka znajduje się głęboko w jamie brzusznej, w sąsiedztwie aorty i żyły głównej dolnej, zwykle nie robi się biopsji guzów trzustki, tylko - jeśli to możliwe – podejmuje się próbę operacji.
maglek napisał/a:
d mniej więcej pół roku tata uskarżał się na silne bóle jamy brzusznej promieniujące na plecy oraz znacznie schudł.
Chudnięcie nie jest dobrym objawem i może wskazywać na to że coś się nieciekawego w organiźmie dzieje. Trzeba możliwie szybko zrobić zalecony rezonans który da tu więcej informacji.
Czy lekarze nie zastanawiali już teraz nad zoperowaniem tego guza?
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
maglek,
Tak mówiąc szczerze trudny jest ten wynik do oceny, podejrzewam, że sam radiolog nie był w stanie sprecyzować zmiany. Jest głowa trzustki poszerzona co wskazuje na guza, są zmienione/powiększone węzły chłonne to budzi niepokój ale jednocześnie nie wzmacnia się po podaniu kontrastu, bez dalszej diagnostyki nie da się za wiele powiedzieć.
maglek napisał/a:
Wiem,że to niewiele informacji czy możemy mieć nadzieję,że stan taty nie jest beznadziejny?
Nie ma tutaj nacieków to jest możliwość operacji, musicie koniecznie o tym porozmawiać bo zawsze to daje lepsze rokowania.
No niewiele tych informacji i nie wiadomo co to jest czy jeśli rak to czy nie ma gdzieś przerzutów więc trudno mówić o jakimkolwiek stanie taty.
maglek napisał/a:
Dodatkowo tacie spuchła szyja z jednej strony.Czy może to być przerzut do węzłów chłonnych?
Trudno powiedzieć ale może warto zrobić usg szyi, tak na szybko, nawet prywatnie, koszt ok.100 zł, nie taki straszny i będzie wtedy wiadomo.
Dziś rodzice byli z opisem TK u lekarza. On stwierdził,że guz nacieka. Nie wiem gdzie to wyczytał. Nagrania nie oglądał, tylko opis. Zlecił MR, załatwiliśmy na jutro na 8:00. Jutro dodatkowo tata ma wizytę u chirurga onkologa, zobaczymy co on powie.
Może lekarz miał na myśli poszerzenie żyły wrotnej ze śledzionową to może budzić jakieś podejrzenie i tkanka tłuszczowa o zatartych obrysach wraz z węzłami chłonnymi też budzi niepokój i mogą to być te nacieki/zmiany nowotworowe.
Zawsze jak są nacieki bądź przerzuty operacja jest problemem i często nie wykonywana, jak będzie u taty na razie nie wiadomo, trzeba zrobić MR, to badanie dokładniej pokaże co i jak, no i lekarz jeśli podjąłby się operacji to musi obejrzeć płytkę. Przede wszystkim powinniście wybrać dobry ośrodek i dobrego lekarza bo nie każdy podejmie się ryzyka a są od trzustki wyśmienici fachowcy, jeden z lepszych a może i najlepszy
https://www.znanylekarz.p...urg/czestochowa
Cytat:
Leczenie chirurgiczne
Leczenie operacyjne w raku trzustki polega na wykonaniu:
- radykalnych zabiegów operacyjnych (resekcje leczące)
- resekcji łagodzących (paliatywnych)
- innych operacji łagodzących (zespolenia omijające)
Raport "The surgical treatment of pancreatic carcinoma" Trede M. uwzględnia trzy sposoby podejścia do resekcyjnych raków trzustki:
- „nihilist”- łagodzące operacje nawet w resekcyjnych zmianach.
- „activist”- operacja dotyczy tzw. regionalnej pankreatektomii z usunięciem poza-otrzewnowych węzłów chłonnych, nawet z częściowym wycięciem żyły wrotnej, tętnicy krezkowej górnej, pnia trzewnego lub tętnicy wątrobowej.
- „realistic”- odnosi się do resekcyjnych, niewielkich guzów. Wykonuje się resekcje całkowite, częściowe resekcje trzustki z wycięciem dwunastnicy, z zaoszczędzeniem odźwiernika lub resekcje lewostronne.
Radykalne zabiegi operacyjne (resekcje leczące) polegają na:
- wycięciu głowy trzustki z dwunastnicą (pancreatoduodenectomia)
- częściowym obwodowym wycięciu trzustki (lewostronna pankreatektomia, pancreatectomia subtotalis)
- całkowitym wycięciu trzustki wraz z dwunastnicą (pancreatectomia totalis)
Zabiegi resekcyjne trzustki powinny być wykonywane w wyspecjalizowanych ośrodkach. Chirurdzy zajmujący się chirurgią trzustki mają niskie odsetki powikłań (2% do 3% śmiertelności okołooperacyjnej).
Niestety profesor Lampe do 13.03 jest niedostępny. Tata jest umówiony do lekarza, który współpracował z profesorem przez wiele lat. Docelowo chcemy dostać się do profesora Lampe ale nie chcemy też tracić czasu.
jest umówiony do lekarza, który współpracował z profesorem
To na pewno duże doświadczenie ma, jeśli sam da radę to podejmie się operacji ale jeśli będzie miał jakieś "ale" to sam pewnie skieruje Was do profesora.
Oj sporo się działo! Dziś rano tata miał MR z kontrastem,udało się wybłagać opis na cito. Odebraliśmy go popołudniu. Wydaje się być nadal niejednoznaczny.
Dodatkowo lekarz zlecił tacie zrobienie badania IgG4. Nie wiem jak to rozumieć. Czy może obstawia jeszcze inną diagnozę czy to badanie wnosi coś do diagnostyki raka trzustki?
Pozdrawiam serdecznie.
[ Dodano: 2017-03-02, 20:53 ]
Jeszcze zapomniałam zapytać o te nacieki. Czy z opisu MR wynika,że są obecne czy nie?
[ Dodano: 2017-03-02, 20:53 ]
A czy nacieki to to samo co przerzuty?
Dokładnie tak jest, dalej mamy patologiczny obraz trzustki, które sugeruje nowotwór ale równie dobrze Radiolog określił, że może to być stan pozapalny.
maglek napisał/a:
Dodatkowo lekarz zlecił tacie zrobienie badania IgG4. Nie wiem jak to rozumieć. Czy może obstawia jeszcze inną diagnozę czy to badanie wnosi coś do diagnostyki raka trzustki?
Badanie immunoglobulin klasy IgG4 jest pomocne w diagnostyce zaburzeń odporności, schorzeń alergicznych, autoimmunologicznych ale także infekcyjnych.
Ponieważ obraz jest niejednoznaczny, lekarz chce wykluczyć bądź potwierdzić inny powód jak nowotwór trzustki.
maglek napisał/a:
o te nacieki. Czy z opisu MR wynika,że są obecne czy nie?
Według mnie nic nie nacieka, chyba, że lekarz wcześniej uważał te zatarcia w przyległej tkance tłuszczowej ale mi to nie wygląda na naciek.
maglek napisał/a:
czy nacieki to to samo co przerzuty?
Nie
Cytat:
Do najważniejszych cech nowotworu złośliwego należą zdolność do naciekania i niszczenia okolicznych tkanek oraz zdolność do dawania przerzutów do węzłów chłonnych lub odległych narządów gdzie komórki nowotworowe zagnieżdżają się, rozrastają i mogą dawać dalsze przerzuty raka. Te dwie cechy – naciekanie i przerzuty raka, ostatecznie decydują o losie chorego.
maglek,
To, że żadne badanie obrazowe nie pokazuje konkretnie, że może to być nowotwór złośliwy albo zupełnie nic co byłoby groźne ale coś na trzustce jest więc musowe jest wyjaśnić sprawę do końca.
Dobrze, że tak szybko działacie.
pozdrawiam i czekamy na wynik biopsji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum