1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak G2 wpustu żoładka z naciekiem na trzustkę
Autor Wiadomość
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #106  Wysłany: 2013-10-22, 18:49  


No własnie u mojego Taty też jest ono bardzo niskie.
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #107  Wysłany: 2013-10-22, 19:04  


Tata w domu jest, czy w szpitalu?
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #108  Wysłany: 2013-10-23, 07:00  


Od wtorku w szpitalu
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #109  Wysłany: 2013-10-24, 12:21  


Tata już z jejunostomią leży na sali pooperacyjnej.
Chirurg powiedział jedno , że wszystko jest pokryte jedną wielką jak to ujął naroślą tak to raczysko się rozlało, że nawet dobrze nie widział żołądka,trzustki itd.
Z oddziału chirurgii onkologicznej przewiozą Tatę do hospicjum i tam zaczną odżywianie przez tą jejunostomię i jak wszystko ustawią( i przeciwbólowo i odżywczo ) to wówczas dostaniemy Tatę do domu.

Mama po tych wieściach od chirurga załamana, płacze ... Sama zastanawiam się skąd biorę tą siłę , że jeszcze się nie rozryczałam...
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
ewa67 



Dołączyła: 30 Wrz 2013
Posty: 101
Skąd: Wa-wa,Frankfurt
Pomogła: 33 razy

 #110  Wysłany: 2013-10-24, 16:15  


Asiu,przed Wami ciężkie chwile,nie mozna nic przewidziec ani snuc planów na przyszłość,wiesz już na pewno,że to walka o każdy dzien...bądzcie z tatą.Mam również nadzieję jak Lucy,że ten zabieg pomoże.Pozdrawiam :tull:
_________________
Dla mnie to nic. Nowe milenium, nowy wiek czy nowy rok. Dla mnie to jeszcze kolejny dzień, kolejna noc. Słońce, księżyc, gwiazdy pozostaną te same...
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #111  Wysłany: 2013-10-31, 08:14  


ewa67 napisał/a:
walka o każdy dzien.

Trzeba tylko pamiętać, żeby nie walczyć wbrew woli i wbrew dobru chorego. Przedłużanie życia ma sens, przedłużanie umierania jest po prostu nieetyczne.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #112  Wysłany: 2013-10-31, 12:07  


Tatę dziś przewieziono z oddziału chirurgii onkologicznej na oddział opieki paliatywnej w Hospicjum. Płakał...choć zawsze próbował być przy mnie twardy dziś nie wytrzymał i się popłakał... i z bólu bo wszystkie leki (morfina itd), które rano jeszcze otrzymał na oddziele chirurgii zwrócił niestety i z bezsilności , że zbliża się nieuniknione A ON TAK BARDZO CHCE ŻYĆ... Masakra , jakie to życie jest niesprawiedliwe. :cry:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: poli: 2013-10-31, 16:40 ]
kolejne komentarze w wątku kciukowym tutaj

_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #113  Wysłany: 2013-11-06, 11:59  


Mam kolejne pytanie , a czy miejscowe zaawansowanie choroby tzn. tata ma typ mieszany czyli gorzej rokujący typ rozlany to również IV stopień zaawansowania choroby?
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #114  Wysłany: 2013-11-06, 20:28  


IV st. warunkowany jest przez przerzuty odległe.
_________________
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #115  Wysłany: 2013-11-06, 20:36  


A czy przerzut na żebro i śledzionę to traktuje się jako przerzuty odległe? Bo naciek na trzustkę to nie jest przerzut prawda?
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #116  Wysłany: 2013-11-06, 20:37  


asia 1975 napisał/a:
A czy przerzut na żebro i śledzionę to traktuje się jako przerzuty odległe?

Tak.

asia 1975 napisał/a:
Bo naciek na trzustkę to nie jest przerzut prawda?

Niekoniecznie, jeśli naciek rozlewa się bezpośrednio z żołądka.
_________________
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #117  Wysłany: 2013-11-06, 20:40  


Tak naciek rozlewa się bezpośrednio z żołądka czyli to nie przerzut dobrze zrozumiałam?

[ Dodano: 2013-11-06, 20:44 ]
absenteeism bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam :flow:
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #118  Wysłany: 2013-11-28, 16:35  


Mam pytanie co to może być? Tata robi się na twarzy żółty i jest ona opuchnięta. Uskarża się na ból po lewej stronie pleców. Dłonie Mu sinieją, szczególnie palce rąk .W przyszły czwartek ma wizytę domową lekarza z hospicjum domowego chyba , że do tego czasu znajdą miejsce na oddziele to przyjmą Tatę na obserwację i ustawienie tym razem leków uspokajających. Dziś jak dzwoniliśmy i zgłosiliśmy objawy to okazało się , że jest komplet także musimy czekać.
Podpowiedzcie czy to coś groźnego?
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #119  Wysłany: 2013-11-28, 16:39  


Jaki jest poziom bilirubiny?
_________________
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #120  Wysłany: 2013-11-28, 16:51  


No właśnie nie wiemy. Przekazaliśmy telefonicznie objawy Taty lekarce z oddziału paliatywnego i ona nam przekazała , że jak tylko zwolni się miejsce to wezmą Tatę na oddział.

[ Dodano: 2013-11-28, 16:53 ]
Ostatnie wyniki jak dr. sprawdzała w komputerze( 2 tygodnie temu badana była krew Taty na oddziele) to bilirubina była w normie. Tak przekazała mamie. Czy mogło się to zmienić przez te 2 tygodnie?
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group