kubanetka,
Tak wiem coś o tym. Wciąż słyszę od znajomych ,że byli tam czy tam. A to wyskoczyli sobie na weekend a to w tygodniu jakaś imprezka... i jak tam patrzę,że żyją z dnia na dzień to się zastanawiam czy oni są normalni?! No ale wiem,że są... i dobrze ,że żyją.
Ja póki co marzę o śnie... o normalnym pójściu spać.
Mój dzień wygląda mniej więcej tak:
7:00 Mamie robić śniadanko + leki.
8:00 kawka
i mama znów by cosik zjadła...
9:00 - 10:00 próbuję troszku zasnąć...
10:00 mama mnie budzi jak zaczyna pakować zmywarkę
11:00 -12:00 nastawiam obiadek
12:00 mamcia wcina +leki
od 13:00-15:00 jakieś sprzątanko itd...
16:00-17:00 znów szykuję jakąś kolację już bo....
17:30 wchodzę na noc do pracy
18:00 do 6:00 jestem w pracy
6:15 MAMUŚ mam bułeczki na śniadanko
Itd....
WEEKEND- wpadają zajęcia w szkole.... + cała reszta obowiązków
Ale i tak się cieszę ,ze mogę ten czas spędzać z nią
Tylko póki co nie wystarcza mi godzina snu...
Jestem zmęczona...