Nic już nie rozumiem, jeśli przy rozpoznaniu drobnokomórkowego podaje się określony rodzaj chemii, (o czym pisała absenteeism) to o co chodzi z tymi tajemniczymi badaniami?
Takie pytanie właśnie powinno się zadać lekarzowi może robią jakąś immunohistochemię, która zwykle trwa kilka tygodni, ale nie wiem w jakim celu skoro w histpacie wyszedł już rak drobnokomórkowy.
Aniu mam DRP, płuca prawego z zajętymi węzłami śródpiersia, czyli brak możliwości operacyjnego załatwienia problemu.
Chemioterapię rozpocząłem 02,08.2011, zaliczyłem 5 zabiegów chemii i 33 frakcje napromieniania.
Leczenie praktycznie zostało zakończone 06.03.br... Trwało równe 8 miesięcy i 4 dni.
Aniu, leczenie DRP to proces długotrwały, wymagający niespożytych pokładów cierpliwości, wiem że w tej chwili chciałabyś już teraz, natychmiast działać, bo chcesz zablokować szansę na rozwój choroby...
Wiem, domyślam się co czujesz Ty , Mamusia, cała Rodzina, serdecznie Wam współczuję... ale naprawdę musicie uzbroić się w cierpliwość, korzystajcie z czasu, który macie w tej chwili...
Chemia jest bardzo różnie tolerowana przez organizm, każdego chorego, pojawiają się dolegliwości wywołane przez leki, niekiedy niezwykle utrudniające życie, powodujące cierpienie i fizyczne i psychiczne.
Przygotujcie się do tego w sposób spokojny i rozważny...Niczego nie przyspieszycie naciskając na lekarzy, dajcie im szansę na przygotowanie najlepszej terapii dla Waszego przypadku, bo mimo wspólnej nazwy... każdy nowotwór jest jedyny w swoim rodzaju.
Cieszcie się każdym dniem bez dolegliwości, później może być zdecydowanie trudniej
Po zakończeniu leczenia zaczyna się prawdziwe czekanie...
Witaj Romku, bardzo Ci dziękuję za to co napisałeś. Czytałam Twój post kilka razy. Czytałam też wcześniej Twój wątek i bardzo Ci współczuję. Kiedy Mama zachorowała słuchałam lekarzy, jak gdyby opowiadali o nieznanym mi pacjencie. Moja Mama to chodzący ideał....nic złego nie może Jej się przytrafić....tak zawsze myślałam. A tu nagle, 2 lata po śmierci Taty historia się powtarza (Tata niestety w chwili diagnozy miał już liczne przerzuty i walczył tylko 8 miesięcy). Nie mogę w to wszystko uwierzyć. Chciałabym tek jak pisałeś, żeby leczenie już się zaczęło, boję się przerzutów, bo wtedy nasze szanse maleją. Mama jest słaba, męczy Ją kaszel, nie ma siły. To złe objawy.....Ale jednak po okresie paniki zaczęłam wierzyć, że będziemy wśród tych 20 %, której dożywają 5 lat. Musze w to wierzyć!!! 20 % to wcale nie tak mało. Jest szansa.
Pozdrawiam, Cię gorąco, będę do Ciebie zaglądała i trzymała kciuki. Dzięki raz jeszcze.
[ Dodano: 2012-04-27, 08:54 ]
A w jaki celu robi się immunohistochemię??
absenteeism, Elu Dziękuję za sprostowanie, Faktycznie zamiast NDRP wyszło to co wyszło, za nieporozumienie przepraszam.
Aniu. Bez względu na klasyfikację nowotworu leczenie jest długotrwałe i wymaga ogromnej cierpliwości ze strony chorego i rodziny, to niestety nie ulega wątpliwości.
Za każdym razem w każdym przypadku jest dowiadywanie się o rokowania związane z danym typem choroby, chyba jest to wpisane w nasze działania... myślę że jest to najczęściej popełniany błąd, czytanie o kiepskich rokowaniach nie pomagają w leczeniu, nie ma sensu wystawianie sobie limitu czasu, szkoda na to naszej energii, trzeba wszystkie siły skierować do walki z chorobą, a wróżenie z fusów i bawienie się statystyką zostawić w spokoju.
ania74 napisał/a:
Mama coraz słabsza....bardzo nasiliły się ataki kaszlu. Pije ziółka i odpoczywa.
Aniu pamiętaj że leczy Mamusię nie tylko onkolog, skoro nie macie kontaktu onkologiem warto może skonsultować sprawę kaszlu z lekarzem rodzinnym...
Jeżeli chodzi o ziółka... one te nie są obojętne dla organizmu, warto powiedzieć lekarzowi o tym co i ile Mamusia pije, często ziółka wchodzą w reakcję z lekami które zażywamy, i zamiast spodziewanych efektów mamy tylko zamieszanie, ziółka nie są obojętne.
Jeszcze raz życzę siły i cierpliwości
Aniu, Romek bardzo dobrze wyjaśnił kwestię z ziołami...
Nie wiemy też, jakie zioła Mamusia stosuje i kto je zalecił?...
Właśnie ze względu na możliwość interakcji tych substancji zasada jest taka, że o przyjmowanych lekach i ziołach należy koniecznie informować lekarza onkologa.
Dziękuję za informację, trochę się przestraszyłam tymi ziołami. Jestem u Mamy !!!!!!!!!Nasza wizyta postawiła Ją na nogi, czuje się lepiej, jest szczęśliwa. Na spożywanie ziół mamy już zgodę lekarza Tylko to czekanie.....
oto wynik badania, na który tak długo czekaliśmy :
WYNIKI
Wynik konsultacyjny:
W nadesłanym do konsultacji preparacie nr 102796 drobny fragment błony śluzowej oskrzela z naciekiem niskozróżnicowanego raka. Immunohistochemicznie komórki nowotworu są : TTF1 (+), CD56(+), p63 - słaby odczyn jądrowy w pojedynczych komórkach.
Histochemicznie: PAS + ALCJAN (-)
Całość obrazu odpowiada rakowi drobnokomórkowemu płuca.
Wynik badania patomorfologicznego
Opis: wydzielina z oskrzeli.
Cellulea carcinomatosae - carcinoma male differentiatum probabiliter microcellulare
TK klatki piersiowej z wmzocnieniem kontrastowym:
Niedodma płata dolnego prawego na skutek całkowitego zamknięcia światła oskrzela dolnopłatowego - na tym poziomie widoczna jest okrężna masa patologiczna śr. ok. 35 mm naciekająca wnęka płuca na tym poziomie, obejmująca ok. podziału oskrzela głównego oraz naciekająca naczynia do segmentów dolnopłatowych.
Zmianie towarzyszy rozległa limfadenopatia tworząca pakiet masywnie powiekszonych węzłów chłonnych podostrogowych o wym. 61x38mm, które uciskają i modelują tt płucna oraz oskrzele główne. Powiększone węzły wnęki prawej do 22mm, przytchawiczne górne prawe do 23mm. Opisane zmiany wnękowe zlewają się z obszarami niedodmy, przepona prawa wysoko ustawiona.
W górnej części segm. 6 prawego obszary mlecznej szyby.
Płuco lewe bez zmian ogniskowych, prawidłowo powietrzne.
Poszerzone światło przełyku najpewniej na skutek ucisku przez masy węzłowe.
Serce oraz duże naczynia klp prawidłowe, umiarkowanie zwiększone.
Ilość płynu w worku osierdziowym do 5-6mm.
Okolica podprzeponowa zmian ogniskowych nie wykazują.
Objęte badaniem struktury kostne kręgosłupa szyjnego i Th oraz klp zmian ogniskowych nie wykazują.
[ Dodano: 2012-05-04, 16:14 ]
Bardzo proszę o interpretację wyników. Dziękuję.
[ Dodano: 2012-05-04, 20:44 ]
Mama jest już w szpitalu. Jutro dostanie pierwszą chemię.
[ Dodano: 2012-05-04, 21:33 ]
Mam jeszcze kolejne wyniki:
TK jamy brzusznej i miednicy w fazie tętniczej i żylnej:
Wątroba niepowiększona, o prawidłowym współczynniku gęstości, bez zmian ogniskowych.
Pęcherzyk żółciowy niepowiększony, cienkościenny, nie zawiera uwapnionych złogów. Drogi żółciowe wewnątrz i zewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Trzustka nieposzerzona, bez zmian ogniskowych. Przewód Wirsunga nieposzerzony. Śledziona oraz nadnercza przedstawiają się prawidłowo. Nerki położone typowo, wielkości prawidłowej, ulegają jednoczasowemu wzmocnieniu kontrastowemu. Uwapnionych złogów w nerkach nie stwierdza się. Układy kielichowo - miedniczkowe obustronnie nieposzerzone. Aorta brzuszna nieposzerzona. Pęcherz moczowy wypełniony bez uchwytnych zmian. Objęte badaniem struktury kostne zmian ogniskowych nie wykazują.
Ślad płynu w jamie Douglasa.
TK szyi ze wzmocnieniem kontrastowym wykazuje:
Struktury krtani prawidłowe, baz zmian. Okolica podgłośniowa zmian nie wykazuje. Pęczki naczyniowo - nerwowe szyi prawidłowe bez cech patologicznego wzmocnienia kontrastowego. Podstawa czaszki bez cech osteolizy. Ślinianki oraz tarczyca prawidłowe bez zmian ogniskowych. Nie stwierdzam znamiennego powiększenia węzłów chłonnych szyi.
Bronchoskopia:
Krtań o normalnym wyglądzie. Tchawica ruchoma oddechowo o widocznej budowie pierścieniowej, bez zmian rozrostowych. Ostroga główna prosta, ostra. Po stronie prawej oskrzele główne o normalnym wyglądzie, bez zmian rozrostowych. Oskrzela pośrednie o pofałdowanej, przekrwionej błonie śluzowej. Oskrzele płata dolnego nieregularnie zwężone, nacieczone. Zmiany naciekowe przechodzą do oskrzela płata środkowego. Oskrzela płata górnego o normalnym wyglądzie. Po stronie lewej oskrzela drożne, o normalnym wyglądzie.
Pobrano do badania biopsje z oskrzela płata prawego i popłuczyny oskrzelowe do badania histopatologicznego.
Wnioski: obraz nie odpowiada procesowi neoplazmatycznemu
Wyniki potwierdziły raka drobnokomórkowego, niestety z masywnie zajętymi węzłami śródpiersia dolnego (węzły podostrogowe) oraz śródpiersia górnego po stronie guza (węzły przytchawicze prawe).
Guz powoduje niedodmę całego płata dolnego prawego płuca, co pogarsza wydolność oddechową, zaś powiększone węzły modelują tętnicę płucną (czyli zmieniają jej kształt).
W tej sytuacji włączona zostanie zapewne chemioterapia, o której pisałaś.
Ostatni wynik, na który czekaliśmy umieściłam jako pierwszy w wątku powyżej (wynik konsultacyjny) Czy był on robiony w celu potwierdzenia raka drobnokomórkowego??
Czy na podstawie przedstawionych wyników można stwierdzić, czy są przerzuty??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum