nie wiem jak zacząć lekarz powiedział że mama nie przeżyje tygodnia jak dalej żyć zaczęło się 29 stycznia diagnoza rak płuc z przerzutami do wątroby i węzłów chłonnych mówili że miesiące a teraz dni mama nie wie
Nie odpowiem, wszystko zależy od objawów, dolegliwości i samopoczucia Mamy.....
Hospicjum Domowe jest lepszą opcją dla chorej.. Oczywiście, jeśli są osoby bliskie, które mogą zapewnić ciągłą opiekę w domu...
Hospicjum jest tu potrzebne tylko do uśmierzenia ewentualnych bólów, powinniście zadbać o spokój i brak bólu. Lekarz mógł zaobserwować jakieś nieodwracalne procesy. Chorzy przeważnie jeżeli są świadomi wolą być w domu. Jeżeli nie macie Państwo żadnych silnych środków przeciwbólowych to warto się o nie postarać już teraz.
Generalnie jestem za pełnym informowaniem chorych o ich stanie, ale tutaj wydaje mi się że spokój jest teraz ważniejszy.
Z mamą będziemy w domu.Hospicjum domowe mam nadzieję,że pomoże.Właśnie wróciłam od lekarza z lekami przeciwbólowymi .Mama zaczyna się chyba orientować.Jutro rano przyjdzie ksiądz,poczekamy z plastrami do jutra
[ Dodano: 2015-03-26, 19:29 ]
Do głównych objawów zaliczyć mogę utratę apetytu,nudności-lekarz wyjaśnił mi że nie związany z lekami tylko niewydolność wątroby,ogólne zmęczenie oraz kolor skóry zmienia się na żółty.A wszystko przez ostatnie usg-cechy progresji mogliśmy tego uniknąć?
Dlaczego do jutra? jeśli mamę boli to nie ma co czekać. Przy bólach nowotworowych trzeba systematycznie podawać leki czy też naklejać plastry. Nie można stosować zasady, że jak boli to leki jak nie boli to nic, bo jak ból się rozkręci to ciężko będzie go ujarzmić.
HD jak najszybciej załatwiaj, skierowanie powinien dać lekarz rodzinny. Lekarz/pielęgniarka z HD będzie miał kontrolę nad pacjentem a i Wam będzie łatwiej to przetrwać, zapewnią mamie ulgę w cierpieniu.
Jeśli mama nie chce wiedzieć o swoim stanie to trudno Jej to powiedzieć ale jeśli będzie chciała znać prawdę to uważam, że należy w delikatny sposób powiedzieć mamie jak wygląda jej stan. Znasz mamę najlepiej i będziesz wiedziała czy zrobić to i w jaki sposób.
zrób, jak radzi Ci marzenka. opanowanie bólu w chorobie nowotworowej to jedno z podstawowych zadań medycyny paliatywnej. pomaga względnie "normalnie" funkcjonować choremu. nie czekaj na nasilenie bólu.
nam na brak apetytu pomogły leki z hospicjum. mama na jakiś czas stanęła "na nogi".
oczywiście wszystko zależy od aktualnego stanu Twojej Mamy.
Diagnoza:rak płuca płaskonabłonkowy z przerzutami do wątroby i węzłów chłonnych nadobojczykowych lewych i podżuchwowych prawych .Mama zasnęła ,ja po prostu się boję.Jak żyć gdy obok ktoś gaśnie a z drugiej strony słychać śmiech dwulatka?Jak to ze sobą pogodzić?
[ Dodano: 2015-03-27, 06:18 ]
Mama wstawała w nocy,teraz znowu zasnęła,ja już nie mogę spać.Tyle myśli kłębi się w głowie.Nie wiem dokładnie co oznacza rozpad guza-bo w usg :guzy z cechami rozpadu.
Emilko,
Do rozpadu guzów najczęściej dochodzi, gdy bardzo szybko powiększa się ich średnica. Guzy z cechami rozpadu świadczą o dynamicznie postępującym procesie nowotworowym...
Dwulatek nie rozumie co to śmierć. Dziecko ma być radosne i uśmiechnięte, nie rozumie, że potrzebny jest spokój, cisza i chyba trzeba dać mu się śmiać.
emila2407 napisał/a:
Jak żyć gdy obok ktoś gaśnie
Być blisko, spełniać zachcianki jak takowe są, wspierać i czuwać, żeby mama nie cierpiała. Na pewnym etapie choroby tylko to możemy i załatw koniecznie hospicjum.
Emila zadałaś pytanie "Czy to już czas"
myślę że bardzo pomocny będzie temat "UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?..."
Jednakże nie szukaj u Mamy wyczytanych objawów bo zamiast być przy Mamie wciąż będziesz miała w głowie że to następny objaw (ja tak miałam kiedy Babunia odchodziła) Pamiętaj to jest czas dla Was, bądź z nią, mów że kochasz za co jesteś jej wdzięczna.
Dzisiejszy dzień trochę lepiej,nie wiem może to wizyta księdza.Mama nie chce plastrów ,na razie silniejsze przeciwbólowe-trochę pomagają.Zaczęłam być przy niej,a nie wyszukiwać objawów-jest mi łatwiej .Złapałam się na tym ,że myślę ,iż był to przejściowy kryzys.Ogólne wyniki mama ma w normie tylko Aspat-58,8,kolejne w poniedziałek-zobaczymy.Nie mogę patrzeć jak przychodzą się żegnać-jutro przyjedzie mamy brat .Dziękuję za wsparcie ,najtrudniej jednak z dziećmi-Olek to żywioł trudno go okiełznać a mama potrzebuje spokoju.
Witam ,mam jedno pytanie bonie do końca rozumiem opis badania histopatologicznego ,a mianowicie w wydzielinie z drzewa oskrzelowego stwierdza się elementy krwi obwodowej .Czy ktoś może mi to wyjaśnić?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum