witam, jakiś czas temu w innym wątku opisywałam przypadek choroby taty. Dzięki uprzejmości Moderatorów mogę w tym wątku zebrać dotychczasowe wyniki i opisać leczenie.
Tak więc, w taty przypadku objawy zaczęły się w styczniu, tzn powiększyły się szyjne węzły chłonne. Okazało się, że ma czerniaka okolicy podżuchwowej Clark IV, Breslow 3mm. Aktywność podziałowa 17/1mm2. Zatory nerwowe w naczyniach limfatycznych. Naciekanie pni nerwowych. W tkance podskórnej guzek satelitarny dochodzący do głębokiej granicy cięcia chirurgicznego.
Po kolejnych badaniach okazało się, że jest to już stadium rozsiewu pT3aN2M1c (płuca, wątroba, krąg C6, Th5, kość krzyżowa).
Było podejrzenie przerzutów do OUN ale okazało się, że to tętniak 5 mm.
Jest obecna mutacja BRAF. PD-L-1 / odsetek komórek nowotworowych w badanym materiale-wynik negatywny(TPS<5%). LDH - 214 U/l.
2.5 tygodnia temu tato w końcu rozpoczął leczenie. Założono mu port naczyniowy i decyzją konsylium rozpoczęto immunoterapię Nivolumab + Iplimumab.
Jeśli chodzi o objawy to od około 2ch miesięcy tatę niestety bolą przerzuty w kościach i codziennie przyjmuje tabletki przeciwbólowe. Oprócz bólu kości nie ma innych objawów. Miał rozpocząć 2 tygodnie temu radioterapię ale lekarze chcieli się z nią wstrzymać. Dlaczego?
Dlaczego immunoterapia skoro jest mutacja BRAF? a nie leczenie celowane?
Drugi wlew już w najbliższy poniedziałek... pozdrawiam wszystkich
Nie umiem Ci jednoznacznie wyjaśnić dlaczego lekarze zadecydowali o rozpoczęciu leczenia od immunoterapii - być może chodzi o to, że objawy kostne lepiej kontrolować póki co przeciwbólowo i spróbować „ogarnąć” chorobę immunoterapią a leki celowane zostawić na ewentualny gwałtowniejszy rozwój choroby.
Cytat:
Ponieważ inhibitory BRAF (+ inhibitory MEK) u chorych na zaawansowane czerniaki z mutacją BRAF powodują szybką odpowiedź i kontrolę nowotworu u większości chorych, przy ograniczonym czasie trwania odpowiedzi związanym z aktywacją mechanizmów oporności, leki te powinno się rozważać jako postępowanie z wyboru u chorych z objawami choroby i/lub dużą masą nowotworu. Nie ma ostatecznych danych dotyczących optymalnej sekwencji stosowania immunoterapii i leczenia ukierunkowanego molekularnie u chorych na czerniaki z obecnością mutacji BRAF, choć aktywność inhibitorów BRAF jest zachowana również po immunoterapii, a immunoterapii (anty-PD-1) po leczeniu inhibitorami BRAF.
Cytat:
Zastosowanie terapii skojarzonej inhibitorami BRAF i MEK wiąże się z dużym odsetkiem odpowiedzi (ok. 70%) i szybką poprawą objawów choroby, z kolei leczenie przeciwciałami anty-PD-1 przynosi mniejsze odsetki odpowiedzi, ale są one w większości długotrwałe
missy, dziękuję za odpowiedz. czy immunoterapia może zadziałać tak, że te przerzuty w kościach przestaną boleć i będzie można odstawić leki przeciwbólowe? jeśli tak to kiedy najwcześniej tak się może stać ?
Szczerze - nie wiem. W przypadku chemioterapii standardowej penetracja leków do tkanki kostnej jest wolniejsza albo raczej mniej spektakularna ( w kwestii czasowej) niż penetracja do narządów i tkanek miękkch. Tylko się domyślam, że podobnie może działać inne leczenie systemowe.
Jeżeli ogólnie immunoterapia zadziała u taty i zastopuje chorobę to oczywiście będzie to także zauważalne w obszarze bólu kostnego.
Ale kiedy to ewentualnie może nastąpić - nie mam pojęcia. Z pewnością tata musi mieć zapewnione dobre, skuteczne leczenie przeciwbólowe. Myślenie o odstawianiu leków przeciwbólowych nie powinno teraz być głównym celem. Czy leki przepisał tacie lekarz czy jest to raczej takie leczenie się na własną rękę? Co bierze tata?
Warto wesprzeć się np. konsultacją w Poradni Leczenia Bólu. Albo u lekarza hospicyjnego.
missy, onkolog przepisał mu tabletki Doreta 37,5 mg + 325 mg 1x1 doraźnie przeciwbólowo. Tata 3 tabletki na dzień zażywa...
Wiesz może z jakiego możliwego powodu lekarze chcą się wstrzymać narazie z radioterapią?
3 tabletki to nie jest b.dużo. Najważniejsze pytanie czy to wystarcza? Ból jest wystarczajaco zmniejszony?
Nie wiem czym jest spowodowane odsunięcie w czasie radioterapii - o to trzeba pytać wyłącznie lekarzy. Czy mowa jest tylko o chwilowym odroczeniu czy w ogóle o odstąpieniu od naświetlań?
missy, tak, wystarczają póki co te 3 tabletki, w miarę normalnie może dzięki temu funkcjonować, choć głównie leży lub siedzi bo przy jakimś większym ruchu to niestety boli pomimo leków...
mowa o odroczeniu, przy kolejnym wlewie (już w najbliższy poniedziałek) mają lekarze podjąć decyzję czy dalej odroczą tą radioterapię czy ją zastosują... więc czekamy... dzięki serdeczne za wszystkie odpowiedzi.
Dlaczego immunoterapia skoro jest mutacja BRAF? a nie leczenie celowane?
Nie wiem, może dlatego że leczenie celowane daje silne skutki uboczne jeśli chodzi o bóle kości i stawów(tak przynajmniej jest w przypadku mojego męża)
Do tego ma silne kontrreakcje wchodzące z promieniami słonecznymi.
Mój mąż już prawie 4 lata jest na leczeniu celowanym Zelboraf i Cotelic i niestety bywa różnie i ciężko z skutkami ubocznymi.
Podobno wszedł jakiś nowy lek na czerniaka w formie tabletek ale w naszym przypadku terapii nie można zmienić
basik78, dziękuję za odpowiedź. U taty podczas immunoterapii narazie nie ma żadnych skutków ubocznych i oby nie było.. bo dziś dopiero drugi wlew...
gdzieś czytałam w Internecie, że przy leczeniu Nivolumab + Iplimumab tylko 4 pierwsze wlewy są w terapii skojarzonej a później już tylko sam Nivolumab ?
Czerniak
Zalecana dawka wynosi 3 mg/kg mc. ipilimumabu w skojarzeniu z niwolumabem w dawce 1 mg/kg mc. podawanymi dożylnie co 3 tygodnie w przypadku pierwszych 4 dawek. Następnie, w drugiej fazie leczenia, stosuje się monoterapię niwolumabem podawanym dożylnie w dawce 240 mg co 2 tygodnie albo w dawce 480 mg co 4 tygodnie, tak jak przedstawiono to w Tabeli 1
monikamach,
Nie ma sztywno określonych ram czasowych/granic leczenia. Poczytaj tutaj:
Cytat:
2.2. Określenie czasu leczenia niwolumabem lub pembrolizumabem lub terapii skojarzonej niwolumabem z ipilimumabem
oraz
Cytat:
3.2. Kryteria wyłączenia z leczenia niwolumabem lub pembrolizumabem lub z terapii skojarzonej niwolumabem z ipilimumabem lub terapii niwolumabem lub pembrolizumabem w uzupełniającym leczeniu czerniaka
missy, dzięki.
ostatnio pisałam, że tata zażywa 3 tabletki dziennie : Doreta 37,5 mg + 325 mg na te bóle przerzutowe w kościach... dziś powiedział lekarzowi, że go bolą kości przy ruchu pomimo zażywanych tabletek. Lekarz stwierdził, że te tabletki są słabe i żeby podwójne dawki przyjmował, czyli aż 6 dziennie. Niepokoi mnie to czy to nie za dużo, czy nie bedzie jakiś znacznych skutków ubocznych?
[ Dodano: 2021-05-12, 15:11 ]
Tata wrócił dziś ze szpitala. wyniki krwi się troche zmienily od ostatniego razu. Bilirubina było 20 umol/l a teraz jest 15 umol/l , LDH było 214 U/l a teraz jest 165 U/l , wapń całkowity było 2,64 mmol/l a teraz jest 2,51mmo/l.
. Czy mogę mieć nadzieje że już się coś poprawia?
czy to nie za dużo, czy nie bedzie jakiś znacznych skutków ubocznych?
Wg ulotki można zażywać do 8 tabletek na dobę. 6 tabletek to niespełna 2gr paracetamolu, to nie jest niebezpieczna dawka dla wątroby.
Najważniejsze jest aby tata nie odczuwał silnego bólu. Niemniej uważam, że najlepszą opcją byłaby konsultacja ze specjalistą leczenia bólu i dobranie zarówno skutecznego jak i wygodnego dla taty leczenia ( może inny lek w tabletkach rzadziej przyjmowany, może plastry).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum