Mój IM był taki sam jak u Ciebie i powiem Ci szczerze, że nikt się do tego nie odniósł. Mój lekarz skupił się na grubości wg Breslow i tym, że jest owrzodzenie. Z tego co wiem 2 mitozy to nie jest jakaś tragedia. Jeśli ktoś ma 10 czy 20 figur to tu już jest bardziej niebezpiecznie, świadczy to o tym że komórki czerniaka szybko się dzielą, możemy wnioskować, iż aktywności nowotworu jest wysoka, a za tym idzie większa złośliwość nowotworu.
A Ty jaki miałaś Breslow? Chyba nie podałaś, albo ja przeoczyłam.
Witam wszystkich, dawno nie pisałam.
31 października miałam poszerzany margines oraz pobrane węzły wartownicze. Pobyt w szpitalu ok. Natomiast czekanie na wyniki straszne. Po równych 21 dniach odebrałam wynik- brak przerzutow czerniaka w węzłach (a było ich aż 8 szt). Blizna również czysta ☺☺☺☺ jeden z piękniejszych dni w moim życiu (nie licząc narodzin dzieci i ślubu ).
Każda kontrola (1 w tygodniu ) potwierdzala ze wszystko się ładnie goi.
Proszę napiszcie mi czy jest duża szansa na to, że to dziadostwo, które się we mnie znalazło nie powróci? Napisze szczerze- myślałam że po odebraniu wyników trochę odetchne, ale nie. Siedzi to tak głęboko i chyba nigdy sie tego nie pozbędę.
Pozdrawiam wszystkich
napiszcie mi czy jest duża szansa na to, że to dziadostwo, które się we mnie znalazło nie powróci? Napisze szczerze- myślałam że po odebraniu wyników trochę odetchne, ale nie. Siedzi to tak głęboko i chyba nigdy sie tego nie pozbędę.
Myślę że nikt nie napisze że na pewno nie powróci jak i na pewno powróci.
Jedno jest pewne-trzeba się kontrolować i pewne jest to że czerniak jest bardzo nieprzewidywalny.
Gdy ja z mężem spaliśmy spokojnie w głowie męża rosły przerzuty i nie tylko w głowie-poczytaj mój wątek jeśli masz chęć.
Mimo wszystko życzę ci aby to nie powróciło
Ehhh dokładnie przez to samo przechodziłam...usilnie szukałam odpowiedzi, chciałam żeby mi ktos powiedział że napewno czerniak nie wroci. Niestety jest on totalnie nieprzewidywalny...Rokowania rokowaniami a rzeczywistość bywa róźna. Wiem jakie to straszne uczucie patrzec na męźa na dziecko i mysleć ze być moźe trzeba ich będzie zostawić.... Nie powiem są i lepsze dni i sie zupełnie o tym zapomina. Jestes świerzo po diagnozie i masz prawo być zdołowana alebz czasem będzie lepiej
[ Dodano: 2017-12-04, 15:06 ]
Najgorsze co moźe byc to szukanie rokowań itp w neci... ostatnio się dowiedziałam źe 80% chorych na czerniaka umiera , a doła złapałam po tym że niewiem. Albo jak sie czyta o tych co mieli cieniutkiego a mieli przerzuty.
Asiu😊 jutro będę miała pobieranego wartownika, o czym wiesz😊Mamy bardzo zbliżone parametry, co rownież wiesz😊 Dzisiaj przed przyjęciem na oddział usłyszałam od mojego lekarza, który jest bardzo dobrym specjalistą "od czerniaków", że daje prawie 100 proc, że bedzie dobrze przy takim wyniku pierwotnym. Wiadomo, w tym niewielkim odsetku, który zostaje też są ludzie ale skoro już wiesz, że Twoje węzly były czyste, to jest znikome ryzyko nawrotu choroby. Miałaś wczesnego czerniaka! Wczesnego, dotarło?!😊 Sama czytam to forum, choć już na szczescie o wiele rzadziej niż na początku swojej przygody, i Tobie też sugeruję nie czytać za dużo i nie doszukiwać się choroby. Ogromna większość ludzi z wczesnym czerniakiem, jak TWÓJ, nie ma żadnego ciągu dalszego i nie ma o czym pisać na Forum wiec nie pisze,stąd można odnieść wrażenie, że tyle osób ma przerzuy. Każdego dnia ludzie wpadają pod samochody, są napadani, porywani, giną w wypadkach, itp. Nawrót Twojej choroby jest na mniej wiecej tym samym poziomie ryzyka. Jeśli trudno Ci to przyjąć do wiadomości to mogę przyjechać i wbić Ci to młotkiem do głowy😊 Daj mi tylko kilka dni aż przestanę być kulawa po jutrzejszym zabiegu😊
Witam wszystkich, moja aktywność na forum jest minimalna, ale często tu zaglądam i czytam. Jestem przed badaniami kontrolnymi i nasuwa mi się jedno pytanie. Być może uznacie za głupie, ale zaryzykuje i zapytam.
Czy w przypadku przerzutów odległych (mam na myśli płuca) pierwszym miejscem przerzutu będą węzły? Czy jest taka możliwość, że usg węzłów wyszło ok, a inną drogą przedostanie się to dziadostwo np. na płuca? Będę wdzięczna za wszelkie wyjaśnienia.
Przerzuty mogą się niestety rozprzestrzeniać nie tylko drogą chłonna czyli do węzłów ale i drogą krwionośną , czyli omijając węzły i idąc prosto do narządów wewnętrznych. Nie jestem pewna ale mówi się że w 60-70 % pierwsze przerzut wyłapują węzły chłonne.
marcelina007 Dziękuje za odpowiedź. Pytałam też swojego lekarza, powiedział to samo. Usg brzucha i węzłów wyszły ok. Jutro odbieram wyniki RTG płuc. Mam nadzieję, że tam też wszystko ok.
RTG płuc też na 100% jest ok Wiem, że łatwo napisać, ale proszę nie przejmuj się chorobą, również przeżywałem ciężkie okresy oczekiwania na kolejne wyniki, tworzylem koszmarne scenariusze...ale przyszedł moment w którym jesteś teraz Ty i uswiadom sobie, że jesteś na tą chwilę zdrową osobą pod względem medycznym. Teraz tylko pewna ostrożność, kontrole, samokontrola i zaczynasz nowe życie!! 🤗 Proszę o uśmiech i teraz żyjemy przygotowaniami do Świąt 😉 Na konkretne życzenia świąteczne oczywiście jeszcze przyjdzie czas...😉
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum