No tak... Trochę czasu minęło. Tydzień temu została sporządzona opinia biegłych sądowych (już druga opinia) potwierdzająca, że w leczeniu magdyady popełniono masę błędów medycznych; jak najdalej od CO w Lublinie.
Córka magdyady zdała maturę, dostała się na dobre studia i dobrze sobie radzi. Pewnie mama byłaby z niej dumna
.
No a u mnie... czekanie na wynik (po kilku latach od wyleczenia podejrzenie - z bardzo wysokim prawdopodobieństwem - kolejnego). W Krakowie jeden z najlepszych specjalistów, więc zastanawiam się, na ile wysokie jest prawdopodobieństwo ustalenia tego na podstawie wideodermatoskopu i nic nie znalazłam w necie. Niepewność jest najgorsza. Mam nadzieję, że nie jest tak, że te kilka lat zdrowia nie zostało mi dane tylko po to, żeby dokończyć sprawę magdyady, a teraz mogę odejść. Wszystko się wyjaśni za kilka dni...