1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
clark II breslow 0,7 LIMFADENEKTOMIA, wznowa miejscowa
Autor Wiadomość
aniazet 


Dołączyła: 09 Lut 2013
Posty: 192
Pomogła: 20 razy

 #61  Wysłany: 2013-02-18, 21:43  


A może za miesiąc, rok .......-Trzeba próbować mieć nadzieję, że będzie ok. To bardzo trudne w tych okolicznościach, ale może warto coś zrobić.... Mój kolega z pracy opowiedział mi historię swojej kuzynki chorej na czerniaka, która podczas chemioterapii chodziła na jakiś kurs, żeby oderwać myśli. PODOBNO wyszła z choroby i w tej chwili od 10 lat jest wolną od czerniaka. Ta opowieść jest mało szczegółowa, ale tyko tyle wiem i pomyślałam, że ten przykład jakoś Ciebie pocieszy. Nie wiem sama. Pozdrawiam A.
 
Magda_ada 


Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 55
Pomogła: 9 razy

 #62  Wysłany: 2013-02-18, 22:20  


pewnie coś w tym jest , staram się nie myśleć , ale nie zawsze się udaję- i dziś jest ten gorszy dzień ... :cry:
 
Radi 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 205
Skąd: Opole
Pomógł: 69 razy

 #63  Wysłany: 2013-02-19, 00:16  Re: margines


Magda_ada napisał/a:
prawdopodobieństwo dalszych przerzutów to 70%. Siedzę na bombie , tylko nie wiem kiedy wybuchnie , dziś, jutro za tydzień

No i prawdopodobieństwo, że nie będzie przerzutów to 30%... :)
A może ta bomba w ogóle nie wybuchnie? ;)
Trzymaj się ciepło, ciesz każdym dniem i złaź jak najszybciej z tej bomby... :)
_________________
Moja historia choroby http://www.forum-onkologi...ycie-vt6591.htm
Tutaj poproszę o wsparcie... http://www.forum-onkologi...arze-vt6719.htm
 
myszka 


Dołączyła: 29 Lip 2010
Posty: 735
Pomogła: 82 razy

 #64  Wysłany: 2013-02-19, 10:06  


Myślę,że każdy z nas z tych czerniakowców siedzi na bombie.Ja mam tylko chwile spokoju zaraz po badaniach,ale tydzień po nich już się boje,a przecież nie da
się co chwile badać.Próbowałam już wizyt i u psychologa i psychiatry, ale niewiele pomogło.Czytając wątki osób chorych na czerniaka widze jak podstępny i nie przewidywalny to nowotwór.Z biopsja wartownika czy z zerowych indeksem czy też niskim Breslowem nie ma pewności ,że choroba nie powróci.U mnie każdy ból to czerwone światełko.Wczoraj kiedy przeczytałam o Basi Bercie to odrazu zaczely bolec mnie płuca.Tak naprawde to u mnie u Berty i Bajdy niemal w tym samym czasie wykryto guzki na płucach.Z tym,ze już ich nie ma.I to jest dla mnie bardzo bolesne ,a były mi tak bliskie.To one zawsze podtrzymywały mnie na duchu to one mi mówiły mi ,że będzie dobrze .Łzy same cisną się do oczu..........
 
ali0210 


Dołączyła: 20 Paź 2012
Posty: 306
Skąd: szczecin
Pomogła: 54 razy

 #65  Wysłany: 2013-02-19, 10:27  


Witajcie,
tak jak Myszka napisała to co nam się przytrafiło, to nam już nie da spokoju. Kiedyś było inne życie. Człowiek bał się chorób a przede wszystkim raka. Teraz to strach o życie. Tak jedna z forumowieczek ma w swoim motto- ukrywam smutek i strach przed najbliższymi, aby ich nie martwić.
Pozdrawiam serdecznie.
 
Agati 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 60
Skąd: Warszawa
Pomogła: 9 razy

 #66  Wysłany: 2013-02-19, 13:49  


Trzeba starać się żyć normalnie- to truizm, wiem, ale trzeba też dać upust emocjom w te gorsze dni, gdy chce się płakać, nie ma co się blokować, płacz też jakby oczyszcza i później jest choć trochę lżej.
Pozdrawiam :)
_________________
“Dream as if you'll live forever, live as if you'll die today.”
James Dean
 
Magda_ada 


Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 55
Pomogła: 9 razy

 #67  Wysłany: 2013-02-19, 14:41  


rozwaliła mnie wiadomość o Basi miałam z nią kontakt - pisałyśmy do siebie, podpowiadała i doradzała, miałam też szczęście poznać ją osobiście - odwiedziła mnie jak leżałam w Warszawie i 28.02 jak byłam na kontroli... Tak bardzo mi przykro ...
 
stefanek 


Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 289
Pomógł: 89 razy

 #68  Wysłany: 2013-02-19, 16:24  


Ja mam podobnie. Cokolwiek zaboli to juz sie boje ze rak. A przeciez mozna miec tez inne choroby. Ludzie maja czsem 2 raki na raz zupelnie niezalezne od siebie. Zycie to męka
 
Magda_ada 


Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 55
Pomogła: 9 razy

 #69  Wysłany: 2013-02-19, 17:05  


trudno to nawet nazwać życiem ... jakiś czas temu Obertas napisał - nie żyjesz tylko dla siebie i dokładnie tak jest , teraz żyję dla córki ... moje życie skończyło się w dniu diagnozy
 
obertas 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 1340
Skąd: Szczecinek
Pomógł: 184 razy

 #70  Wysłany: 2013-02-19, 17:45  


Madziu- Twoje życie zaczęło się dużo wcześniej.

Od czasu diagnozy jest inne- śmiem twierdzić skupione na najważniejszych celach.

Po prostu Ty przewartościowałaś , przemyślałaś wszystko.
Podobnie jak wielu z Forumowiczów. Teraz, My wiemy czego chcemy. Niektórzy nam podpowiadają jak osiągnąć właśnie ów Cel. To niesamowicie ważne.
Kiedyś, jeśli ktoś chciał dobrej rady należało odpowiedzieć:poradź sobie sam!
Teraz już tak nie twierdzę. Bynajmniej jeśli chodzi o kłopoty duszy i ciała.
Jeśli tylko zdoła ktoś, w tym co piszę, znaleźć drobinę pomocy dla siebie, znaczy, że czas nie poszedł na marne.
Jeśli żyjemy dla ......kogoś, Nasz czas tutaj (w życiu), nie idzie w zapomnienie, nie obraca się w nicość.

Pozdrawiam
obertas :okok"
_________________
http://www.forum-onkologi...romu-vt6563.htm
 
ali0210 


Dołączyła: 20 Paź 2012
Posty: 306
Skąd: szczecin
Pomogła: 54 razy

 #71  Wysłany: 2013-02-19, 18:04  


Magda-ada-ile Twoja córeczka ma lat?
 
Magda_ada 


Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 55
Pomogła: 9 razy

 #72  Wysłany: 2013-02-19, 22:58  


jeśli oszukam statystyki o kilka miesięcy to powinnam doczekać jej pełnoletności, chociaż tyle -bo jak pomyślę o córeczce Bajdy ...
 
mariusz8917 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 04 Lut 2013
Posty: 140
Pomógł: 58 razy

 #73  Wysłany: 2013-02-20, 08:02  


Magda nie możesz tak pisać...proszę nie sugerujcie się tak statystykami. każdy organizm jest inny i o rokowaniu nie do końca świadczą cyferki...
 
ali0210 


Dołączyła: 20 Paź 2012
Posty: 306
Skąd: szczecin
Pomogła: 54 razy

 #74  Wysłany: 2013-02-20, 09:03  


Magda-ada moja córka w grudniu skończyła 16 lat. Też myslę o jej 18 urodzinach. Mam złe doświadczenia. Moja mama zmarła misiąc przed 18 urodzinami mojego brata i mam złe wspomnienia, i tez własnie ciągle o tym myslę. Jednak mam nadzieję..
Pozdrawiam serdecznie.
 
Magda_ada 


Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 55
Pomogła: 9 razy

 #75  Wysłany: 2013-03-29, 16:08  czerniak


Witam,
potrzebuje Waszej porady. Od ponad miesiąca dokucza mi kaszel i spędza sen z powiek ... Gdybym chorowała miałabym wytłumaczenie ,ale nie przechodziłam ostatnio żadnej infekcji.
Kontrolne TK płuc mam na koniec maja. Zastanawiam się czy zrobić RTG płuc. Wiadomo, że nie jest to obojętne dla zdrowia, a ja w ostatnim roku miałam chyba z 5 tk i 1 rtg. Z tego co wiem kaszel może być również, jeśli są przerzuty np. na wątrobie. Także RTg nie do końca rozwiązuje mój problem. Zrobić wcześniej tk ?
Do tego wszystkiego znowu pewnie gad się odezwał - wykryłam guzek, nie daleko operowanego miejsca. Wg usg podejrzany węzeł chłonny. Po świętach muszę zrobić biopsję.
ps. Wesołych Świąt
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group