Reasumując: został określony typ morfologiczny raka.
Wg. klasyfikacji Laurena - III typ mieszany – klinicznie traktowany jako gorzej rokujący typ rozlany.
Klasyfikacja ta miała wpływ na zakres resekcji żołądka. Natomiast brakuje tu określenia stopnia złośliwości - o który pytasz.
Witam serdecznie.
Mój tata miał dziś dostać 3 chemię na zakończenie radioterapii. Niestety z powodu niskiego poziomu płytek krwi, chemia zostanie podana dopiero za 2 tygodnie:( Czy takie przesunięcie terapii nie wpłynie negatywnie na leczenie? Czy jest to normalne?
Normalne w tym względzie, że jeśli stan pacjenta nie pozwala na podanie chemii, to odkłada się ją na jakiś czas, ponieważ jej podanie w tym stanie mogłoby bardziej zaszkodzić, niż pomóc.
beata764 napisał/a:
Czy takie przesunięcie terapii nie wpłynie negatywnie na leczenie?
Dziękuje za odpowiedź. Tata ogólnie czuje się dobrze, tylko te płytki krwi nie rosną ( są chyba na poziomie 88, a powinno być powyżej 100 ). W jakim czasie powinny się podnieść i czy są na to jakieś "specyfiki", które można zażywać?
Witaj
Mojej mamie podczas chemii również znacznie spadły płytki poniżej 100 dwa tygodnie chemia była odwlekana na koniec mama dostała receptę na sterydy i nieznacznie się podniosły ale na tyle aby podać kolejną dawkę chemii. Zresztą teraz jest po niecałym roku po chemii a płytki 180-190 normalnie ich miała ponad 290 przed chemią, także w niektórych przypadkach skutkami ubocznymi chemii może być jakieś "upośledzenie" szpiku i stąd takie niskie wskaźniki płytek.
pozdrawiam
_________________ [*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
Dziękuje wszystkim za odpowiedź. Poczekamy - zobaczymy, mam nadzieję, że się podniosą i że spadek jest wynikiem chemii. Tata ma też trochę problemy z zakrzepicą, cały czas dostaje zastrzyki przeciwzakrzepowe.
Nie wiemy jaki poziom jest obniżonych płytek krwi - dlatego w leczeniu p/zakrzepowym należy postępować nad wyraz ostrożnie. Ostateczna decyzja należy do lekarza onkologa.
Niestety nie mam jak pojechać do szpitala, ponieważ tata jest 100 km od domu, a ja muszę być w pracy, ponieważ wykorzystałam już cały urlop:( Z tego co mówiła mi siostra to poziom płytek wynosi 88, a tata w ogóle nie pyta swojego lekarza o wyniki ( myślę, że boi się usłyszeć coś złego :( Pani doktor mówi, że nie chce go dodatkowo osłabiać i dlatego woli poczekać z podaniem 3 chemii. Tata jutro kończy 5 tyg. radioterapię i myślę, że to również zrobiło swoje..
Rozumiem. Napisałam wcześniej o leczeniu p/zakrzepowym przy penii trombocytów - ponieważ przyjmowanie pewnych leków może nasilić problem. A tych leków nie można nagle odstawić. Istotne czy lekarz jest poinformowany o leczeniu p/zakrzepowym, to chyba nie on podjął wcześniej tę decyzję. Dlatego moim zdaniem trudno jest ustalić przyczynę tej małopłytkowości, bo leczenie jest prowadzone już od dłuższego czasu...
Chemioterapia często powoduje spadek elementów krwi w tym trombocytów, ponieważ najbardziej wrażliwy na działanie cytostatyków jest szpik kostny. Trombocytopenia wywołana chemioterapią osiąga najwyższą wartość od tygodnia do dwóch po podaniu wlewu i następnie zaczyna się proces odbudowy trombocytów. Trwa to zwykle też około dwóch tygodni. Przy łagodnym przebiegu nie wymaga leczenia.
Tata już 5 tygodni leży w szpitalu i lekarz prowadzący zleca cały czas badania ( D-dimery ) i sprawdza czy ta zakrzepica dalej jest. W szpitalu również podają zastrzyki, także chyba wiedzą co robią
Tata już 5 tygodni leży w szpitalu i lekarz prowadzący zleca cały czas badania ( D-dimery ) i sprawdza czy ta zakrzepica dalej jest. W szpitalu również podają zastrzyki, także chyba wiedzą co robią
Bardzo dobrze - wszystko jest pod kontrolą. A szpik niech się samoistnie regeneruje...
Witam.
Tata tydzień temu zakończył radioterapię i miał dostać 3 chemię, ale niestety nie dostał ponieważ poziom płytek krwi wynosił 84. Pani doktor powiedziała, że poczekamy 2 tyg. aż się podniosą i wtedy podamy 3 chemię. Niestety po tygodniu pobytu taty w domu płytki spadły jeszcze bardziej tzn. na 54:( co teraz? czy może to oznaczać dalszy rozwój choroby nowotworowej?:(
Proszę o odpowiedź? Tata jest właśnie w drodze do hematologa.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-01-18, 20:08 ] Wątek dotyczy nadal Twojego taty, dlatego nie ma potrzeby zakładać kolejnego.
Wątki scalone.
Witaj, mojej mamie po 3 chemii też spadły znacznie płytki i nie podano kolejnej, odesłano do domu, za tydzień to samo, aż w końcu podano sterydy które podwyższyły poziom płytek na tyle, aby można było podać chemię. W dalszym ciągu mama ma niski poziom płytek (nie powróciły do stanu sprzed chemii ale są w normie) podobno oznacza to że chemia działa skutecznie- przynajmniej tak się pocieszamy. :-). Pozdrawiam
_________________ [*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum