1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Chemioterapia i radioterapia po resekcji żołądka
Autor Wiadomość
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #61  Wysłany: 2013-01-04, 16:35  


Reasumując: został określony typ morfologiczny raka.
Wg. klasyfikacji Laurena - III typ mieszany – klinicznie traktowany jako gorzej rokujący typ rozlany.
Klasyfikacja ta miała wpływ na zakres resekcji żołądka. Natomiast brakuje tu określenia stopnia złośliwości - o który pytasz.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
beata764 


Dołączyła: 11 Wrz 2012
Posty: 93
Skąd: Polska
Pomogła: 7 razy

 #62  Wysłany: 2013-01-07, 09:20  


Witam serdecznie.
Mój tata miał dziś dostać 3 chemię na zakończenie radioterapii. Niestety z powodu niskiego poziomu płytek krwi, chemia zostanie podana dopiero za 2 tygodnie:( Czy takie przesunięcie terapii nie wpłynie negatywnie na leczenie? Czy jest to normalne?
_________________
beata764
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #63  Wysłany: 2013-01-07, 09:37  


beata764 napisał/a:
Czy jest to normalne?

Normalne w tym względzie, że jeśli stan pacjenta nie pozwala na podanie chemii, to odkłada się ją na jakiś czas, ponieważ jej podanie w tym stanie mogłoby bardziej zaszkodzić, niż pomóc.

beata764 napisał/a:
Czy takie przesunięcie terapii nie wpłynie negatywnie na leczenie?

Jeśli jest to pojedynczy epizod to nie powinno.
_________________
 
beata764 


Dołączyła: 11 Wrz 2012
Posty: 93
Skąd: Polska
Pomogła: 7 razy

 #64  Wysłany: 2013-01-07, 09:51  


Dziękuje za odpowiedź. Tata ogólnie czuje się dobrze, tylko te płytki krwi nie rosną ( są chyba na poziomie 88, a powinno być powyżej 100 ). W jakim czasie powinny się podnieść i czy są na to jakieś "specyfiki", które można zażywać?
_________________
beata764
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #65  Wysłany: 2013-01-07, 09:53  


beata764 napisał/a:
W jakim czasie powinny się podnieść i czy są na to jakieś "specyfiki", które można zażywać?

Nie ma żadnych specyfików, aby podnieść płytki krwi.
W jakim czasie się podniosą, to zależy od szpiku. To trudno jest przewidzieć.
Pozdrawiam
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #66  Wysłany: 2013-01-07, 15:43  


Witaj
Mojej mamie podczas chemii również znacznie spadły płytki poniżej 100 dwa tygodnie chemia była odwlekana na koniec mama dostała receptę na sterydy i nieznacznie się podniosły ale na tyle aby podać kolejną dawkę chemii. Zresztą teraz jest po niecałym roku po chemii a płytki 180-190 normalnie ich miała ponad 290 przed chemią, także w niektórych przypadkach skutkami ubocznymi chemii może być jakieś "upośledzenie" szpiku i stąd takie niskie wskaźniki płytek.
pozdrawiam
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
beata764 


Dołączyła: 11 Wrz 2012
Posty: 93
Skąd: Polska
Pomogła: 7 razy

 #67  Wysłany: 2013-01-08, 08:11  


Dziękuje wszystkim za odpowiedź. Poczekamy - zobaczymy, mam nadzieję, że się podniosą i że spadek jest wynikiem chemii. Tata ma też trochę problemy z zakrzepicą, cały czas dostaje zastrzyki przeciwzakrzepowe.
_________________
beata764
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #68  Wysłany: 2013-01-08, 08:56  


Nie wiemy jaki poziom jest obniżonych płytek krwi - dlatego w leczeniu p/zakrzepowym należy postępować nad wyraz ostrożnie. Ostateczna decyzja należy do lekarza onkologa.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
beata764 


Dołączyła: 11 Wrz 2012
Posty: 93
Skąd: Polska
Pomogła: 7 razy

 #69  Wysłany: 2013-01-08, 09:13  


Niestety nie mam jak pojechać do szpitala, ponieważ tata jest 100 km od domu, a ja muszę być w pracy, ponieważ wykorzystałam już cały urlop:( Z tego co mówiła mi siostra to poziom płytek wynosi 88, a tata w ogóle nie pyta swojego lekarza o wyniki ( myślę, że boi się usłyszeć coś złego :( Pani doktor mówi, że nie chce go dodatkowo osłabiać i dlatego woli poczekać z podaniem 3 chemii. Tata jutro kończy 5 tyg. radioterapię i myślę, że to również zrobiło swoje..
_________________
beata764
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #70  Wysłany: 2013-01-08, 10:22  


Rozumiem. Napisałam wcześniej o leczeniu p/zakrzepowym przy penii trombocytów - ponieważ przyjmowanie pewnych leków może nasilić problem. A tych leków nie można nagle odstawić. Istotne czy lekarz jest poinformowany o leczeniu p/zakrzepowym, to chyba nie on podjął wcześniej tę decyzję. Dlatego moim zdaniem trudno jest ustalić przyczynę tej małopłytkowości, bo leczenie jest prowadzone już od dłuższego czasu...

Chemioterapia często powoduje spadek elementów krwi w tym trombocytów, ponieważ najbardziej wrażliwy na działanie cytostatyków jest szpik kostny. Trombocytopenia wywołana chemioterapią osiąga najwyższą wartość od tygodnia do dwóch po podaniu wlewu i następnie zaczyna się proces odbudowy trombocytów. Trwa to zwykle też około dwóch tygodni. Przy łagodnym przebiegu nie wymaga leczenia.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
beata764 


Dołączyła: 11 Wrz 2012
Posty: 93
Skąd: Polska
Pomogła: 7 razy

 #71  Wysłany: 2013-01-08, 10:31  


Tata już 5 tygodni leży w szpitalu i lekarz prowadzący zleca cały czas badania ( D-dimery ) i sprawdza czy ta zakrzepica dalej jest. W szpitalu również podają zastrzyki, także chyba wiedzą co robią :?ale?:
_________________
beata764
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #72  Wysłany: 2013-01-08, 13:35  


beata764 napisał/a:
Tata już 5 tygodni leży w szpitalu i lekarz prowadzący zleca cały czas badania ( D-dimery ) i sprawdza czy ta zakrzepica dalej jest. W szpitalu również podają zastrzyki, także chyba wiedzą co robią :?ale?:

Bardzo dobrze - wszystko jest pod kontrolą. A szpik niech się samoistnie regeneruje...
:uhm!:
_________________
Aegrotus sacra est...
 
beata764 


Dołączyła: 11 Wrz 2012
Posty: 93
Skąd: Polska
Pomogła: 7 razy

 #73  Wysłany: 2013-01-18, 14:31  Niski poziom płytek krwi po radiochemioterapii


Witam.
Tata tydzień temu zakończył radioterapię i miał dostać 3 chemię, ale niestety nie dostał ponieważ poziom płytek krwi wynosił 84. Pani doktor powiedziała, że poczekamy 2 tyg. aż się podniosą i wtedy podamy 3 chemię. Niestety po tygodniu pobytu taty w domu płytki spadły jeszcze bardziej tzn. na 54:( co teraz? czy może to oznaczać dalszy rozwój choroby nowotworowej?:(
Proszę o odpowiedź? Tata jest właśnie w drodze do hematologa.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-01-18, 20:08 ]
Wątek dotyczy nadal Twojego taty, dlatego nie ma potrzeby zakładać kolejnego.
Wątki scalone.


_________________
beata764
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #74  Wysłany: 2013-01-18, 14:36  


Witaj, mojej mamie po 3 chemii też spadły znacznie płytki i nie podano kolejnej, odesłano do domu, za tydzień to samo, aż w końcu podano sterydy które podwyższyły poziom płytek na tyle, aby można było podać chemię. W dalszym ciągu mama ma niski poziom płytek (nie powróciły do stanu sprzed chemii ale są w normie) podobno oznacza to że chemia działa skutecznie- przynajmniej tak się pocieszamy. :-). Pozdrawiam
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
beata764 


Dołączyła: 11 Wrz 2012
Posty: 93
Skąd: Polska
Pomogła: 7 razy

 #75  Wysłany: 2013-01-18, 14:38  


Dziękuję za pocieszenie, ja już strasznie panikuję, boję się, że to może oznaczać rozwój choroby:( Jestem straszną panikarą :uuu:
_________________
beata764
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group