1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
cellulae carcinomatosae microcelluleres
Autor Wiadomość
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #46  Wysłany: 2013-04-02, 08:08  


magdal napisał/a:
Czy te mdłości mogą pojawić się tak późno po chemii (3 tyg temu)

mogą, chemiterapia do tego cała masa leków niestety niekorzystnie działają na żołądek, pracę jelit czy wątrobę.
Na wątrobę i żołądek koniecznie leki osłonowe (w aptece dostępne bez recepty), dodatkowo polecam pic siemię lniane przed posiłkiem, dobrze wpływa na żołądek i pracę jelit. Ja tacie dodatkowe podawałam alugastrin - dostępny bez recepty, stosowany przy uszkodzeniach błony śluzowej żołądka i dwunastnicy.

O tym czy chemia będzie wstrzymana czy nie zdecydują głównie wyniki morfologii. Może się zdarzyć że w sytuacji gdy problemy żołądkowe będą bardzo męczące wpłynie to na decyzje, jednak myślę że powinni spróbować mamie podać zastrzyk przeciwwymiotny i poczekać na efekt (oczywiście jeżeli morfologia będzie ok).
Trzymaj się cieplutko
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #47  Wysłany: 2013-04-02, 08:23  


Mama siemię, leki osłonowe i inne naturalne bierze caly czas.
Widzę, ze teraz trochę przeszło. Zrobię jej moze kleik ryżowy :)
Dzieki za odzew, Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #48  Wysłany: 2013-04-02, 09:00  


Na mdłości pomaga coca-cola, musi być odgazowana (najlepiej lekko podgrzać).
Serdecznie pozdrawiam
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #49  Wysłany: 2013-04-04, 21:31  


Własnie wróciłyśmy z chemii. Dziś drugi dzień, krótszy- tylko godzinka, wczoraj były dwie. Jeszcze jutro i czwarty cykl zakończony. Mama nawet dobrze to znosi. Tylko słaba... :-(
Morfologia dobra. Hemoglobina 9,6, czerwonych ciałek 2,7 ale ogólnie badnia dobre bez większych odchyleń. Za dwa tyg kontrolne tk płuc a co dalej? zobaczymy...
Pozdrawiam wszystkich walczących i ich bliskich! Trzymajcie się.
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #50  Wysłany: 2013-04-10, 21:11  


Nie, takich zasłabnięć nie było. Jest na razie ok. :)
Tylko słaba, cisnienie spada. Musi wspomagać się cardiamidem bez recepty i herbatą, żeby to ciśnienie trochę podnieść.
Pozdrawiam. Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #51  Wysłany: 2013-04-30, 15:27  


Witam, moja mama zaczęła właśnie 5-ty cykl chemii. Miała zrobiony też komputer płuc. Na tym samym sprzęcie w szpitalu.
Lekarka prowadząca zasugerowała konsultację radioterapeuty, w sprawie ewentualnej radioterapii. Mówiła też o progresji, czyli jest dobrze :-D
Mam pytanie, chciałabym wkleić wynik ale jakoś nie potrafię ;)
Czy ktoś by pomógł?

[ Dodano: 2013-04-30, 16:29 ]
Zeskanowałam już na pulpit ten wynik.
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #52  Wysłany: 2013-04-30, 17:01  


http://www.forum-onkologi...orum/faq.php#35
:)
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #53  Wysłany: 2013-04-30, 20:18  


magdal napisał/a:
Mówiła też o progresji, czyli jest dobrze

Nie jest dobrze, progresja oznacza postęp choroby, mimo zastosowanego leczenia.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
smutasek1983 



Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 257
Pomogła: 59 razy

 #54  Wysłany: 2013-04-30, 20:22  


Magdal,przykro mi to pisać,ale Ela1 ma rację, Regresja choroby oznacza cofnięcie się objawów, ale nie jest tożsama z całkowitym wyleczeniem z choroby. Natomiast progresja świadczy o postępie choroby :(
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #55  Wysłany: 2013-04-30, 20:30  


Musiałam naprawdę pomylic progresję z regresją.

[ Dodano: 2013-04-30, 21:33 ]
W pliku jest tk płuc i morfologia. Czy w/g Waszej wiedzy naświetlania byłyby konieczne? Przed mamą jeszcze jeden cykl chemii.

[ Dodano: 2013-04-30, 21:38 ]
Elu, u mamy objawy cofnęły się, ona bardzo się cieszy. Zresztą nie kaszle i nie ma duszności. My jednak wiemy, że to nie jest równoznaczne z całkowitym wyleczeniem :-( , ale cieszymy się z nią :) tą chwilą bo nie wiadomo, kiedy choroba zaatakuje ponownie.
Magda

[ Dodano: 2013-04-30, 21:40 ]
jo_a, dzięki

[ Dodano: 2013-04-30, 21:42 ]
Smutasek, pozdrawiam i postaram się nie mylic następnym razem... ;)




tk płuc.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1409 raz(y) 182,44 KB

_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #56  Wysłany: 2013-04-30, 22:09  


magdal, tak faktycznie jest regresja :-D
magdal napisał/a:
Lekarka prowadząca zasugerowała konsultację radioterapeuty, w sprawie ewentualnej radioterapii.

Koniecznie musisz to załatwić, mama powinna po zakończeniu chemioterapii mieć WBRT naświetlanie całego mózgowia.
Hemoglobina trochę za niska, radzę zrobić po ok tygodniu od ostaniej chemioterapii morfologię z rozmazem. Skierowanie da Ci lekarz rodzinny.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #57  Wysłany: 2013-05-01, 05:57  


ela1 napisał/a:
Koniecznie musisz to załatwić, mama powinna po zakończeniu chemioterapii mieć WBRT

To prawda. Jednak wdeług mojej wiedzy (która jest niestety bardzo wybiórcza) to nie wszystko. Może ja się powtarzam i przez to niektórych irytuję (przepraszam) ale uważam, że warto wiedzieć jak najwięcej o aktualnych wynikach badań klinicznych.
Zatem ponownie pozwolę sobie napisać, iż według niektórych źródeł naświetlanie klatki wpływa pozytywnie na czas przeżycia oraz ryzyko wznowy http://www.sciencedirect....167814011005196 i http://www.cancernetwork....e/10165/1703285 Naświetlanie warto rozpocząć wcześnie http://www.acr.org/~/medi...lLungCancer.pdf , ale nie znaczy to, że radioterapia rozpoczęta późno jest nieskuteczna, np http://annonc.oxfordjourn...mdt140.abstract
Pozdrawiam serdecznie!
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #58  Wysłany: 2013-05-01, 11:57  


Dzięki Wam...
Pani dr dała namiary na radioterapeutę, ale boję się o terminy...
W moim mieście radioterapii nie ma, najbliżej łódź - 100 km więc chodzi tu też o dojazdy. Mam nadzieję, że ewentualne naświetlania są już w szpitalu na oddziale.
Pozdrawiam. Magda

[ Dodano: 2013-05-01, 13:13 ]
czy do radioterapeuty potrzebne jest skierowanie?

[ Dodano: 2013-05-01, 13:21 ]
Mam jeszcze pytanie: czy widoczne zmiany meta w wątrobie raczej wykluczają rtg-terapię?
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #59  Wysłany: 2013-05-01, 15:19  


Zaraz, jaka radioterapia - klatki? Przy stwierdzonym DRP w postaci rozległej (meta do wątroby) nie ma wskazań do zastosowania takowej.

Jeśli chodzi o PCI - profilaktyczne naświetlanie mózgowia - jak najbardziej wskazane.
_________________
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #60  Wysłany: 2013-05-01, 20:30  


Zaraz, zaraz ... już wyjaśniam :) - Magdo, bardzo przepraszam, że w Twoim watku (mam jednak nadzieję, że możesz tym być zainteresowana).
Te niebieskie fragmenty moich postów nie są bynajmniej przejawem mojego wątpliwego poczucia estetyki i umiłowania do błękitu, lecz zawierają one linki do uzasadnień moich wypowiedzi (i w głębi duszy mam naiwną nadzieję, że ktoś prócz mnie to czyta) ;)

No a teraz na poważnie.
Dawno, dawno temu (w 1999 roku), Pan Doktor Branislav Jeremic, wraz z grupą współpracowników z Department of Radiotherapy, University Hospital, Tübingen, opublikował w JCO ( http://jco.ascopubs.org/content/17/7/2092.long ) wyniki dość licznej próby klinicznej CTH (PE) vs CTH+RT (CE+RT + PE) wśród pacjentów z uogólnionym SCLC, u których zanotowano odpowiedź na leczenie po trzech cyklach PE (zanotowano PR lub CR). Wniosek z tego był taki, że:
"The addition of ACC HFX RT (accelerated hyperfractionated radiation therapy) to the treatment of the most favorable subset of patients led to improved survival over that obtained with CHT alone." (Włącznie ACC HFX RT do leczenia chemicznego u pacjentów z najlepszą odpowiedzią na leczenie miało pozytywny wpływ na wskaźnik przeżycia w porównaniu z samym leczeniem chemicznym - niezgrabne tłumaczenie autora postu). O jakich wskaźnikach mowa? - median survival time (MST): 17 vs 11 miesięcy; procent 5-cio letniego przeżycia, 9.1% vs 3.7%
W części publikacji wynik ten został odnotowany jako istotny:
- http://www.acr.org/~/medi...lLungCancer.pdf "In one trial, patients who had a complete response outside the thorax to an initial 3 cycles of EP chemotherapy and an at least partial response in the thorax benefitted from subsequent concurrent chemotherapy and radiation."
- http://www.ncbi.nlm.nih.g...les/PMC2797332/ "If complete extrathoracic remission is achieved, consolidative or remission-promoting thoracic radiotherapy may be considered."
- http://211.144.68.84:9998...601657-main.pdf "Preliminary evidence suggests that adding thoracic radiotherapy to chemotherapy improves survival in patients with extensive-stage SCLC who have a complete response outside the thorax and at least a partial response within the thorax after three cycles of etoposide and cisplatin."
- http://journal.publicatio...pl&frame=header "After chemotherapy, patients achieving a CR outside the chest and complete or partial response in the chest can be offered consolidative TRTx in the chest. Grade of recommendation, 2C"
Jednocześnie w artykułach tych (jak również wielu innych) odnotowane zostało, iż trwają próby kliniczne, które mają na celu dokładne oszacowanie zysku z włączenia radioterapii w ES-SCLC http://www.cancerresearch...ung-cancer-rest , http://www.rtog.org/clini...aspx?study=0937 .

Jaki jest powód tak wyraźnego zaangażowania naukowców w badania nad SCLC? Posłużę się cytatem z pracy, o której chciałbym napisać troszkę wiecej poniżej:
"This is so because most of patients unfortunately relapse; leading to outcomes virtually unchanged since chemotherapy based on platinum-etoposide combination was introduced several decades ago. It is not hard, therefore, to see this disease as one of the most frustrating challenges in thoracic oncology" (Jest to spowodowane faktem wyjątkowo częstego nawrotu SCLC; prowadzi to do wniosku, iż nic się w tym (leczeniu SCLC) nie zmieniło przez ostatnie kilka dekad (od wprowadzenia chemioterapii PE). Nie jest trudno zatem uznać, że choroba ta jest jednym z najbardziej frustrujących wyzwań w onkologii klatki piersiowej.) - tu znów niezdarne tłumaczenia autora postu.
Co więcej (z tego co mi wiadomo), nie są znane żadne inne, skuteczne metody, by zapobiec wznowie SCLC http://www.sciencedirect....169500210000668

Co do samego schematu PE, to warto odnotować, że w dość wiarogodnej meta-analizie ( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18843733 ) nie wypadł on najlepiej - krótko mówiąc nie było satystycznie istotnej różnicy w przeżyciu pomiędzy PE a innymi popularnymi schematami, zaś PE niósł ze sobą częstsze i poważniejsze efekty uboczne (jednak jak to z meta-analizami bywa, trzeba uważać).

Warto odnotować, że w ostatnim czasie opublikowany został również wynik kolejnego badania RT w ES-SCLC ( http://www.sciencedirect....167814011005196 ). Został tutaj niejako potwierdzony wcześniejszy wynik Jeremic'a.
Wrócę jeszcze na moment do wcześniej cytowanego źródła http://link.springer.com/...74_2011_208.pdf . Jest tam wspomniana następująca praca http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19096304 , w której (między innymi) w oparciu o dane kliniczne (nie z prób, ale ze szpitali), zostało zauważone, iż (tu cytat z poprzednio cytowanej pracy):
"Of them, radiation therapy was given in 1,204 (35.1%) patients. (...) The 1-year, 2-year, and median overall survival of extensive disease small cell lung cancer patients who received radiation therapy were 27.8, 9.3%, and 8 months and were signifficantly better than extensive disease small cell lung cancer patients who did not receive radiation therapy (16.2, 3.8%, and 4 months, respectively; (...)" ( Radioterapia była stosowana u 35.1% pacjentów z ES-SCLC. Procent rocznych i dwu-letnich przeżyć oraz mediana czasu przeżycia były na korzyść grupy z RT: 27.8% vs 16.2% ; 9.3% vs 3.8% oraz 8 vs 4 m-ce.)

Wszystko powyższe nie jest zatem jedynie czystą teorią.

I pointa - w wytycznych NCCN, na stronie SCL-D (2 z 3), w punkcie pierwszym jest zawarte twierdzenie, że u chorych (ES-SCLC) z dobrą odpowiedzią na pierwsze dawki chemioterapii włączenie radioterapii jest dobrze tolerowane i może przynieść pozytywne rezultaty.

W swoich wypowiedziach zawsze staram się podkreślać, że nie posiadam żadnej wiedzy medycznej, zatem moje wypowiedzi nie mogą (z definicji) być traktowane jako wiążące. Nie jestem lekarzem, ani nawet biologiem - patrząc przez pryzmat osoby chorej (czy bliskich osoby chorej), która szuka na Forum wsparcia merytorycznego, to jestem nikim. Mam jednak przekonanie, że Forum istnieje (miedzy innymi) po to, by propagować nowe, lepsze metody leczenia i w tym względzie wspólnie możemy coś zmienić. Rozumiem, że mój styl pisania postów może niektórych irytować, to naturalne, nie jestem przecież kremówką, tylko Michałem. Niezależnie jednak od mojej (nie)popularności, za wyżej wspomniane przekonanie, jestem w stanie swój głupi łeb pod topór położyć.

Pozdrawiam serdecznie :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group