1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: romka - komentarze |
młoda
Odpowiedzi: 205
Wyświetleń: 54994
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2013-08-09, 13:56 Temat: romka - komentarze |
romka, mimo że dużo przeszkód napotyka Cię i zazwyczaj o wszystko trzeba sobie zawalczyć, nawet o termin to nie poddawaj się. Dzwoń, pytaj, szukaj. Musi gdzieś być wolne miejsce. 3 miesiące to bardzo długo. Trzymam kciuki aby się udało!! |
Temat: udział w badaniu klinicznym - zgodzić się czy nie? |
młoda
Odpowiedzi: 169
Wyświetleń: 50476
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-30, 10:25 Temat: udział w badaniu klinicznym - zgodzić się czy nie? |
Witaj ultra, niestety chemia jest bardzo uciążliwa dla organizmu, osłabia go oraz ma wiele skutków ubocznych. Ale pamiętaj że podają ją mamie nie po to żeby jej zaszkodzić tylko żeby pomóc. Przed każdym podaniem chemii przeprowadza się u pacjenta badania które decydują o tym na ile chemia pomoże a na ile może zaszkodzić. I na podstawie tego jest decyzja o podaniu. Twojej mamie dają chemię i pozostaje się z tego cieszyć, bo coś robią żeby jej ulżyć, zniwelować objawy wynikające z choroby.
ultra napisał/a: | nie chce nic jeść. |
a próbowaliście mamie podać coś na poprawę apetytu? Np. Apetizer senior??Może Warto spróbować.
W aptece są dostępne także nutriidrinki do picia, są bardzo odżywcze, jak mama nie chce jeść to spróbujcie podać jej nutridrinki, zawsze ją to wzmocni.
ultra napisał/a: | bardzo męczą ją nudności |
są leki niwelujące nudności po chemioterapii, zgłoście się do lekarza aby przepisał jeżeli niema przeciwwskazań. Bez sensu żeby mama się męczyła.
ultra napisał/a: | jak Jej pomóc, jak wzbudzić w Niej wolę walki? |
Niech się coś koło niej dzieje, spędzajcie z nią jak najwięcej czasu, ale i dajcie odpocząć. Rozmawiajcie, oglądajcie filmy, niech mama czuje że żyje. Powiedz jej że wierzysz w to że jej się polepszy i że sama musi w to uwierzyć. Jesteś jej córką, znasz ją i wiedzę o jej podejściu, charakterze wykorzystaj na to aby ją wesprzeć, nadać sens temu żeby walczyć.
dużo siły Wam życzę. |
Temat: zdjęcie rtg a wypukły pieprzyk na plecach |
młoda
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 7663
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-05, 12:04 Temat: zdjęcie rtg a wypukły pieprzyk na plecach |
witaj flora,
jakie są dalsze zalecenia lekarza? czy mąż miał jeszcze jakieś inne badania?
czy dermatolog oglądał pieprzyka?
uważam podobnie jak espérance, że mało prawdopodobne, aby pieprzyk dawał cień guzowaty w klatce piersiowej. mąż pali/palił? |
Temat: proszę o pomoc w walce z rakiem płuc |
młoda
Odpowiedzi: 406
Wyświetleń: 116821
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-05, 12:00 Temat: proszę o pomoc w walce z rakiem płuc |
dziękuję kochani za wszystkie Wasze wpisy, za ciepłe słowa.
Jest ciężko, ale jakoś staram się dać sobie radę. Na pytania dlaczego postępowałam tak, a nie inaczej odpowiedź jest bardzo prosta. nic nie sprawiało mi większej przyjemności niż najmniejszy uśmiech taty, każda jego minuta bez bólu, smutku. Jeżeli byłoby tacie dane pożyć dłużej to dalej bym tak postępowała. Mimo iż nikt nie dawał szans na wyleczenie, zawsze jest szansa albo ukochanej osobie ulżyć, nadać sensu życia dopóki ono trwa.
Za tatą tęsknie bardzo, czuję pustko cały czas. Ciągle o nim myślę, pamiętam jego ostatni uśmiech jak mówił żebyśmy domu rodzinnego nie sprzedali i nie przepili:)Chciałabym jeszcze dla niego rzucić palenie, bo bardzo mnie o to prosił. Ale muszę po tym wszystkim ochłonąć i wtedy może się uda.
Trzymam kciuki za wszystkich którzy zmagają się z chorobą, za ich bliskich. Nie traćcie nigdy nadziei, bo bez niej wszystko traci sens.
Dużo słonka wszystkim życzę |
Temat: proszę o pomoc w walce z rakiem płuc |
młoda
Odpowiedzi: 406
Wyświetleń: 116821
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-03, 06:50 Temat: proszę o pomoc w walce z rakiem płuc |
Hej kochani,
28.06.2013 o godzinie 14:11 ciało taty poddało się:( Byliśmy z nim do ostatniego tchu. Niestety tata zmarł w szpitalu, chcieliśmy go zabrać do domu, wynająć lekarza, pielęgniarkę, aby ostatnie dni tata spędził w otoczeniu które kocha, jednak nie zdążyliśmy. Tata umierał 2 dni, męczył się bardzo, ale wierze że tata gdzieś to czyta i niechciałby abym podawała szczegóły. Nie będę opisywać co czułam, czuje ja czy moja rodzina, bo tego nie da się opisać. Opiekowaliśmy się tatą ile mogliśmy, a teraz tata opiekuje się nami. Bardzo za nim tęsknie, ale wiem że jest koło Nas, a w naszych sercach będzie zawsze. Był taki dzielny, do samego końca samodzielny.
Kocham go bardzo i zawsze będę.
A Wam kochani dziękuję bardzo za pomoc, za to, że jesteście. Naprawdę pomogliście mojej rodzinie i tacie przejść przez to wszystko. Teraz tata wie, skąd to wszystko wiedziałam.
"Gdy mija krótki sen, budzimy się w wieczności. I nie ma już śmierci; śmierci - ty musisz umrzeć. Nie ma więc czego się obawiać" |
Temat: nagle rozsiany nowotwor złośliwy brak nadziei |
młoda
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 25354
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-18, 06:51 Temat: nagle rozsiany nowotwor złośliwy brak nadziei |
Hej MalgosiaLat,
ciężko jest odpowiedzieć na Twoje pytania, ponieważ u każdego choroba przebiega inaczej. Są objawy które się powtarzają, ale ciężko jest stwierdzić z jakim nasileniem. Nie wiemy dokładnie w jakim stanie jest tata, ponieważ puki co brak wyników. Odnosząc się do twojej wypowiedzi o stanie taty, mogę poradzić tyle abyście postarali się jak najszybciej zapisać tatę do hospicjum domowego. Skierowanie albo dostaniecie od lekarki ze szpitala, albo można spokojnie dostać od lekarza rodzinnego. Lekarz z hospicjum będzie leczył Twojego tatę objawowo, ustali program przeciwbólowy, będą się starali poprawić komfort życia Twojego taty. Przez to tata także poczuje się bezpieczniej, będzie wiedział że ktoś o Niego walczy.
Bądźcie przy tacie i walczcie o Niego, o każdy uśmiech na jego twarzy.
Dużo siły życzę. trzymaj się cieplutko |
Temat: Nasza historia i Prośba o pomoc |
młoda
Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 34966
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-17, 15:29 Temat: Nasza historia i Prośba o pomoc |
Hej Alu,
jeżeli lekarz przepisał mamie takie leki to trzeba im zaufać. Na pewno wiedzą co robią.
Jeżeli chodzi o grzybicę, to myślę że osłabienie na pewno ma z tym związek, jakby nie było jest infekcja z którą organizm walczy.
Ala81 napisał/a: | Obecnie mama pod tlenem jakieś 20h/dobę. |
a korzystacie z koncentratora czy z butli? Pytam, ponieważ z doświadczenia wiem, że jest dośc spora różnica, przynajmniej dla mojego taty. na ogół korzysta z koncentratora, jednak w chwilach kiedy duszności się nasilają zawsze sięga po butle z tlenem, wystarczy 5-10 min z maską i od razu mu się polepsza. Podczas pobytu w szpitalu lekarka także zaleciła nam dorywcze stosowanie stężonego tlenu, ponieważ pomaga w krótszym czasie przywrócić funkcje organizmu i uspokoić oddech. Może warto się zaopatrzyć?
Jeżeli chodzi o te węzły chłonne i gardło to przypomniałam sobie, że lekarz z hospicjum mówił nam że przy problemach z oddychaniem może taka opuchlizna pojawiać się w okolicach gardła, węzłów co jakiś czas, ma to związek z większym wysiłkiem przy oddychaniu. Ale bardziej profesjonalnie nie umiem tego wyjaśnić, ponieważ tylko tyle nam lekarz powiedział.
Bardzo dobrze radzisz sobie w opiece nad mamą. trzymam za Was kciuki i bardzo Wam kibicuje |
Temat: Potrzebuję opinii specjalisty. |
młoda
Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 30094
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-05, 15:26 Temat: Potrzebuję opinii specjalisty. |
Cytat: | co zmniejsza prawdopodobieństwo wymiotów |
a czy tata dostał jakieś leki przeciwwymiotne? jeżeli są nudności to na pewno lekkostrawne posiłki, proponowałabym także mięte.
Anna-nas napisał/a: | co zrobić z kaszlem po przebudzeniu |
mój tata zażywa leki przeciwkaszlowe - thiokodin dostępne w aptece bez recepty. Podawali mu w szpitalu jak był, w czasie chemioterapii więc myślę, że nie w Waszym przypadku także nie powinno być przeciwwskazań.
Jeżeli chodzi o hospicjum to także uważam że nie ma na co czekać. Bardzo pomocna jest taka opieka, samo to że lekarz obejrzy tatę raz na tydzień. Tata nie będzie musiał jeździć po przychodniach, ośrodkach, po recepty, bo wszystko będzie na miejscu. Zaoszczędzicie dużo sił i czasu, a dodatkowo otrzymacie profesjonalną pomoc, a także wsparcie psychologiczne.
dużo siły wam życzę |
Temat: proszę o pomoc w walce z rakiem płuc |
młoda
Odpowiedzi: 406
Wyświetleń: 116821
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-04, 14:01 Temat: proszę o pomoc w walce z rakiem płuc |
Hej Kochani, dziękuje za wsparcie i pamieć.
Na suchość w gardle kupiłam tacie w apetece Tonimer - nie wiem czy działa, na razie jest w fazie prób. Cukierki miętowe, czy tak jak pisaliście szałwiowe od czasu do czasu, ale jak oddycha przez tlen i jednocześnie ma cukierka to się dławi, tak wiec ten sposób raczej nie zda egzaminu w naszym przypadku.
Ogólnie tata wczoraj i dzisiaj czuje się troszkę lepiej:) Jakoś z tym charczeniem dajemy rade, tata kilka razy dziennie porządnie się odkrztusza i flegma (kolorem przypomina ropę), nawet dość schodzi, jeszcze męczy ale nie tak jak wcześniej. na bóle pleców maści i masaże, nie działają rewelacyjnie, ale na pewno kojąco bo tata dopomina się o masażyk jak tylko siądzie.
Pojechałam dzisiaj do poradni onkologicznej w Wadowicach, strasznie fajna kobitka mnie przyjmowała. Dała kilka porad, a na bolące plecy zaproponowała prześwietlenie kręgosłupa oraz barku - po 2 projekcje. Jak tato będzie w stanie to z nim pojedziemy, ale to jak dojdzie bardziej do Siebie, a liczę że tak będzie. Z wynikami do niej mam się zgłosić i jeżeli są jakieś nacieki bądź przerzuty do kości to da skierowanie na radioterapie paliatywną do Krakowa, mówiła coś że naświetlanie trwa jeden dzień i tata miałby takie 2 naświetlania. Ale podkreślała, że zależy jak wyniki wyjdą i jak w jakim stanie będzie tata. A jeżeli nie będzie przerzutów, zmieni tacie nieco program przeciwbólowy, bo jak stwierdziła - tatę ma nie bolec, a przynajmniej nie tak bardzo.
Tak więc liczę na to że tata szybciutko stanie na nogi. Dzisiaj obiecał zjeść wątróbkę na kolację, tak więc jakiś pozytyw w końcu:)
Dużo słonka wszystkim |
Temat: rak niedrobnokomórkowy neuroendokrynny płuca lewego |
młoda
Odpowiedzi: 56
Wyświetleń: 22453
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-29, 13:43 Temat: rak niedrobnokomórkowy neuroendokrynny płuca lewego |
Hej Magda2207,
Nie bardzo potrafię zrozumieć zdanie:
Magda2207 napisał/a: | .Każdy ruch u mamy powoduje mega zmęczenie i duszenie,a pani ordynator twierdzi,że stan mamy jest przez nas,przez rodzinę. |
Jeżeli moja interpretacja jest dobra, to czy Panią Ordynator za przeproszeniem porąbało?
Jakie przez Was? Twoja mama jest bardzo poważnie chora i jej stan nie jest wynikiem waszych działań.
Co ja mogłabym doradzić, w pierwszej kolejności tak jak piszesz - poszukajcie hospicium domowego dla mamy. Skierowanie od lekarza internisty, jeżeli nie będzie umiał wypisać (tak jak było to w moim przypadku) pobierz skierowanie z internetu i niech ci podpisze.
Druga sprawa, pisaliśmy jakiś czas temu że przydałby się Wam koncentrator/butla z tlenem medycznym. Czy udało się załatwić? Jeżeli nie to będzie to naprawdę niezbędne i bardzo ulży mamie.
czy mama jest teraz w domu? czy dalej w szpitalu?
Bardzo mi przykro, ale z rakiem płuc jest tak, że stan pacjenta w ciągu kilku godzin potrafi się znacznie pogorszyć. Mam nadzieję, że twoja mamuśka dojdzie do siebie i poczuje się lepiej. A co do lekarzy - to nie bój się pytać, prosić o pomoc, bądź natrętna, . Od tego są aby pomagać, łagodzić dolegliwości.
trzymaj się cieplutko. |
Temat: Rak płuca, a teraz przerzut do opon muzgowych |
młoda
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 5980
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-25, 07:06 Temat: Rak płuca, a teraz przerzut do opon muzgowych |
Neo, wbrew pozorom, nawet jeżeli chorego nie można wyleczyć, to zazwyczaj jest wiele możliwości aby choremu pomóc, złagodzić ból oraz zmniejszyć dolegliwości wynikające z choroby. Dlatego też jeżeli chcesz uzyskać wskazówek, porad musisz napisać coś więcej a temat stanu mamy, przebytego leczenia.
Bardzo współczuję Ci i doskonale rozumiem.
trzymaj się ciepło |
Temat: interpretacja wynikow TK pluc . RAK???? |
młoda
Odpowiedzi: 79
Wyświetleń: 30190
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-23, 13:45 Temat: interpretacja wynikow TK pluc . RAK???? |
Napisałam że wg mnie, ale także że nie mam wiedzy w tym temacie. Powiększone węzły chłonne mogą także oznaczać co innego. Najlepiej poczekajmy aż wypowie się ktoś mądrzejszy ode mnie |
Temat: interpretacja wynikow TK pluc . RAK???? |
młoda
Odpowiedzi: 79
Wyświetleń: 30190
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-23, 12:55 Temat: interpretacja wynikow TK pluc . RAK???? |
claudia396@wp.pl napisał/a: | wiec cos tu sie nie zgadza ktorys musial sie pomylic?? |
Nikt się nie pomylił, czasami robi się badanie przed rozpoczęciemi chemii, czasami w trakcie. Zależy to od ośrodka, od terminów. Im wcześniej jest rozpoczęte leczenie tym lepiej.
claudia396@wp.pl napisał/a: | okreslic ten stopien zaawansowania w TNM?? |
cecha T - wielkośc guza
T2a - guz większy niż 3 cm, ale nie większy niż 5 cm
cecha N - przerzuty do węzłów chłonnych
w opisie jest informacja:
claudia396@wp.pl napisał/a: | Okolotchawidczo widocznych jest kilka wezłow chlonnych wielkosci 12x7 mm. |
Wg mnie będzie to cecha N2
N2 - przerzuty w węzłach chłonnych śródpiersia po stronie guza (czyli górne śródpiersiowe, górne okołotchawicze, przedtchawicze, pozatchawicze, dolne okołotchawicze, aortalne, podaortalne, okołoaortalne, okołoprzełykowe, okolicy więzadła płucnego)
Ale niech się wypowie ktoś mający większą wiedzę w tym temacie;)
cecha M - obecność przerzutów odległych
M0- brak obecności przerzutów odległych, gdyby jednak PET coś wykazał to będzie to cecha M1.
wychodzi więc T2aN2M0 lub w gorszym wypadku T2aN2M1.
claudia396@wp.pl napisał/a: | czy zdarzaja sie remisje calkowite? |
zdarzają, wszystko zależy od tego jak nowotwór będzie reagował na chemioterapię.
claudia396@wp.pl napisał/a: | czy często? czy jest to zadkosc? |
nowotwór płuc jest bardzo ciężki do wyleczenia, jednak takie przypadki się zdarzają. Proponuję nie zajmować się teraz statystykami, ponieważ nie są one zbyt optymistyczne i mogą zdołować. Teraz trzeba będzie się skupić na pacjencie, aby się dobrze odżywiał, wzmacniał organizm ile się da bo czeka go niestety ciężka walka.
Dużo siły życzę |
Temat: interpretacja wynikow TK pluc . RAK???? |
młoda
Odpowiedzi: 79
Wyświetleń: 30190
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-23, 12:06 Temat: interpretacja wynikow TK pluc . RAK???? |
claudia396@wp.pl napisał/a: | trzeba jeszcze zrobić badanie PET |
czy jest już termin na to badania?
claudia396@wp.pl napisał/a: | hmm.. przerzutow narazie chyba nie ma (z badania obrazowego) |
a czy były robione jakieś inne badania poza TK KLP? np. USG jamy brzusznej?
claudia396@wp.pl napisał/a: | czy da się z tego wyleczyć |
Największe szanse na wyleczenie mają osoby kwalifikujące się do leczenia chirurgicznego + leczenie uzupełniające. Chemioterapia stosowana jako jedyna metoda leczenia zazwyczaj nie prowadzi do trwałego wyleczenia. Jednak wiele zależy od czynników współistniejących, od stanu zdrowia chorego, podejścia. Zawsze trzeba być dobrej myśli.
claudia396@wp.pl napisał/a: | najpierw chemia na ktora trzeba miesiac czekac |
Jest to wynikiem braku miejsc na oddziale? Czy lekarze planują jeszcze jakieś badania przed podaniem chemii? jaki schemat będzie stosowany? |
Temat: drobnkomórkowy rak płuc? z przerzutami |
młoda
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6298
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-12, 10:32 Temat: drobnkomórkowy rak płuc? z przerzutami |
SYNOWA napisał/a: | Torakochirurg skierował nas do onkologa |
myślę, że onkolog da skierowanie na TK klatki piersiowej, jeżeli nie domagajcie się go bo macie poważne argumenty aby takie skierowanie dostać, a nawet w terminem pilnym.
SYNOWA napisał/a: | Jężeli chodzi o wyniki badań to naprawdę nic nadzwyczajnego w nich nie wyszło |
Przykro mi ale obecność przerzutów jest naprawdę sprawą bardzo poważną, mimo iż guzy z mózgu zostały usunięte, to komórki nowotworowe rozpoczęły ekspansje po organizmie, czy się gdzieś indziej umiejscowią bądź już są umiejscowione nie wiadomo, jednak jest takie prawdopodobieństwo.
SYNOWA napisał/a: | Podwyższone markery nowotworowe CEA, reszta w normie. |
i właśnie te podwyższone markery są niepokojące. O markerze CEA przeczytasz tutaj:
http://onkologia.opole.pl...=447&Itemid=169
SYNOWA napisał/a: | Może trzeba zrobić jeszcze jakieś badania? |
na pewno poinformuje Was onkolog. Powinni zrobić także USG brzucha,scyntygrafię kości aby wyeliminować ewentualne przerzuty.
Mam nadzieję, że jednak pomyliłaś się coś w przepisywaniu wyniku badania histopatlogicznego. Czekamy na dokładniejsze wyniki. Ale proponuję podejść do sprawy bardzo poważnie, bo nie wygląda to ciekawie.
Polecam zapoznanie się z kilkoma wątkami na forum, jest wiele przypadków raka drobnokomórkowego.
SYNOWA napisał/a: | W każdym razie nie można tracić nadziei, że wszystko będzie dobrze. |
Dokładnie, trzeba działać i wierzyć że będzie dobrze. Wiara czyni cuda.
Trzymaj się cieplutko |
|
|