1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
ananav - komentarze
Autor Wiadomość
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #31  Wysłany: 2012-06-19, 09:38  


Richelieu, Nie sposób, jak zwykle nie przyznać Ci racji...
Ale ja jednak będę jak pierwszy naiwniak twierdził, że to dlatego, że stajemy się bardziej ludzcy, że zwierzęta są bardziej ufne i jest w tym więcej zaufania niżeli wyrachowania...

ananav, W tym zdjęciu za które dziękuję, jest ukryta nadzieja i przesłanie na lepsze jutro... ciasnota rodząca bliskość, nawet wbrew woli :lol:
Pozdrawiam serdecznie ::thnx::
_________________
romek
 
 
ananav 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 343
Pomogła: 51 razy

 #32  Wysłany: 2012-06-19, 17:28  


roman1130, zeby takbylo....:-)

a ja se znow mysle ,ze jak te sikoreczki beda uczyc sie latac to beda wypadac z tej rury.... i wszystkie koty z okolicy beda czayhac z moim "Spidem" na czele.. postaram sie uchwycic na zdjeciu te proby latania , nie czyhania oczywiscie :P
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #33  Wysłany: 2012-06-19, 20:33  


ananav napisał/a:
ze to nie kara

Na mnie też padło i uważam, że to na pewno nie kara.
Pozdrawiam Was obie serdecznie :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
ananav 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 343
Pomogła: 51 razy

 #34  Wysłany: 2012-06-19, 20:36  


JustynaS1975,
tez goraco pozdrawiam...wiem ze nie kara
moja Mamusia taka troche starej daty z dwa miesiace temu mi mowila za jakie grzechy ja to spotkalo ...co musiala nagrzeszyc ....wiec dlatego ja tak prostuje
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #35  Wysłany: 2012-06-19, 20:40  


ananav napisał/a:
wiem ze nie kara
moja Mamusia taka troche starej daty z dwa miesiace temu mi mowila za jakie grzechy ja to spotkalo ...co musiala nagrzeszyc ....wiec dlatego ja tak prostuje

Bardzo dobry kierunek wybrałaś, trzeba to wyprostować :)

[ Dodano: 2012-06-19, 21:42 ]
Poza tym ma świetną córkę, także to jest kolejny punkt za tym, że nie spotyka ją żadna kara. :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
ananav 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 343
Pomogła: 51 razy

 #36  Wysłany: 2012-06-19, 20:50  


dziekuje JustynaS1975, ,az mi sie mokro zrobilo w oczodolach..
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #37  Wysłany: 2012-06-20, 14:42  


I tak doszliśmy do naszych czworonożnych przyjaciół....
Z uwagi na fakt, że ja nie mam żadnego czworonoga, a dysponuję sporą ilością krzewów i krzaków walczę jak lew z właścicielami okolicznych pupilów...
Teraz gdy jestem na okrągło w domu i nie mam co robić wielbiciele psów i kotów omijają moją posesję jak zadżumioną, jest dosłownie obsypana środkami odstraszającymi psy i koty, ale dzięki temu mam czysty żywopłot i pierwszy raz od wielu lat czuć zapach kwiatów a nie psich i kocich odchowów... zastanawiam się nad kupnem wiatrówki, wyjdzie mi zdecydowanie taniej... :mrgreen:

Niekiedy niefrasobliwość właścicieli czworonogów jest zatrważająca , poszanowanie cudzej własności nie istnieje, a odpowiedzialność za zwierzę ogranicza się do wyprowadzenia z domu, sprzątanie po pupilu to osobna sprawa...
Aniu, mam nadzieję że Ty nie pozwolisz swojemu futrzakowi na polowanie na ptaszki, inaczej... dzwonię po Alfa, on uwielbia kociaki :mrgreen:
_________________
romek
 
 
agamaz 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 2469
Pomogła: 246 razy

 #38  Wysłany: 2012-06-20, 21:39  


roman1130 napisał/a:
zastanawiam się nad kupnem wiatrówki,
|nerwus|
roman1130 napisał/a:
wielbiciele psów i kotów omijają moją posesję jak zadżumioną,
:/hahaha/:
roman1130 napisał/a:
poszanowanie cudzej własności nie istnieje, a odpowiedzialność za zwierzę ogranicza się do wyprowadzenia z domu, sprzątanie po pupilu to osobna sprawa...
to zależy wyłącznie od kultury osobistej.A tego nam niekiedy brakuje. Biorąc pod uwagę nasze chodniki z odchodami psimi.
Jest stare powiedzenie :Kto ma pszczoły,ten ma miód ,kto ma zwierzę ten ma smród (trochę zmieniłam ale wychodzi na jedno po pupilach swoich należy sprzątać ).Daleko nam do innych państw pod tym względem :| . Szkoda ,chociaż i to się powoli zmienia [yee]
_________________
aga
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #39  Wysłany: 2012-06-21, 12:21  


Aniu wybacz, że z Agnieszką ucinamy sobie dyskusję na temat naszej kultury kochania zwierząt.
Agnieszko jeśli kupię wiatrówkę lub pożyczę od znajomego to nie dlatego że będę strzelał do psów lub kotów, ewentualnie ptaków które też sobie zrobiły kibelek na latarni obok mojej posesji (!?!) będę strzelać do właścicieli zwierząt bo to oni odpowiadają za swoich pupilków...
Jeśli stosuję preparaty odstraszające, to nie dlatego że mam pretensje do zwierząt... jest to mój sposób obrony przed durniami którzy wiedzą że stosuje takie środki, a jednak pozwalają swoim zwierzakom załatwiać się pod moimi krzakami.
Ktoś musi cierpieć, ale możesz mi wierzyć że wolałbym aby to była pańcia niżeli niewinny psiak, tylko w jaki sposób zmusić kretynkę aby powąchała sobie moje krzewy :?ale?:
_________________
romek
 
 
agamaz 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 2469
Pomogła: 246 razy

 #40  Wysłany: 2012-06-21, 17:01  


Witaj Aniu :flower:
To taka moja mała nie subordynacja była,ze ośmieliłam się w Twoim wątku dyskutować na temat zwierzaków z Romanem
Przyjmij moje przeprosiny :flow: :flow:
Romku masz 100% rację :uhm!:
roman1130 napisał/a:
aby to była pańcia niżeli niewinny psiak, tylko w jaki sposób zmusić kretynkę aby powąchała sobie moje krzewy :?ale?:

Pozdrawiam i już się zamykam :|
_________________
aga
 
ananav 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 343
Pomogła: 51 razy

 #41  Wysłany: 2012-06-22, 12:00  


agamaz, i Romku WRACAJCIE !!!
Mi bardzo milo ,.ze tu jestescie ....moje podworko zawsze dla WAS otwarte....tylko ja z opoznieniem tu zajzalam .....bo leb nabity innymi....

A i zajzalam dzisiaj do rury , jeden pisklak sie krecil , jakby w kolko....machajac skrzydelkami....juz niedlugo bedzie latal . :-D
 
agamaz 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 2469
Pomogła: 246 razy

 #42  Wysłany: 2012-06-22, 16:13  


ananav :heart: jestem.
Zdawaj relacje na bieżąco co dzieje się z Twoimi "podopiecznymi".
Pozdawiam

[ Dodano: 2012-06-22, 17:15 ]
kiepskie te moje "paluchy" -literówka-przepraszam :lol:
_________________
aga
 
ananav 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 343
Pomogła: 51 razy

 #43  Wysłany: 2012-06-22, 16:47  


;) u mnie to wina zacinajacej sie klawiatury :P
 
agamaz 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 2469
Pomogła: 246 razy

 #44  Wysłany: 2012-06-22, 16:55  


u mnie "niesprawne palce"-neuropatia po chemii :uuu:
_________________
aga
 
ananav 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 343
Pomogła: 51 razy

 #45  Wysłany: 2012-06-22, 23:19  


agamaz, czytalam ,ze to odwracalne i 3mam kciuki by jak najszybciej

[ Dodano: 2012-06-23, 11:41 ]
Musze Wam to napisac.....od wczoraj rana chodze jak po obuchu w leb

W czwartek wieczorem rozmawialam telefonicznie z kuzynka ( corka cioci od wiersza dla Mamusi na urodziny) o mich dylematach wzgledem badania TK u Mamusi ( o czym pisze w metorycznym )....nie bardzo wiedziala co mi podpowiedziec ...nie zna sie na tym .jednak uwaza ze ona nie umiala by tyle zrobic co ja i do tylu miejsc trafic i ze sie bardzo cieszy ze jej rodzice w wieku 74 lat sa zdrowi i sprawni , rozmowa ta byla na godzine przed jej wyjazdem na sympozjum ze swoim odczytem.
Wczoraj rano o 8ej Ciocia zadzwonila do mojej Mamusi ze idzie z Wujkiem do lekarza bo wujek traci pamiec ... i to chyba alzhaimer

O 13ej Wujek juz byl w szpitalu na oddziale ( chyba neurologia ) i robione wszystkie mozliwe badania , badanie TK wieczorem i Wujek zostal w szpitalu, Ciocia przekazala informacje ze cos wyszlo w lewej polkuli mozgu nie wie co ..dzisiaj pojedzie do szpitala i bedzie sie dalej dowiadywac

Wszystko to dzieje sie we Włocławku , kuzyn ich syn tu na slasku a kuzynka w kolejce syberyjskiej do Nowosybirska.
Ciocia i kuzyn na dzien wczorajszy postanowili , ze na razie nie beda powiadamiac mojej kuzynki
A ja uwazam ze ma wracac i wszystko dopilnowac , byc dla Cioci i Wujka podpora , porozmawiac z lekarzami i jednym slowem wszystko chwycic za morde !

Nie zadzwonie do Niej sama , nie moge zmieniac decyzji jej rodziny tzn wtracac sie.
Od wczoraj tylko telepatycznie wolam Ja by wracala i mam nadzieje ze zadzwoni dzisiaj do Taty na Dzien Taty
A do tego podwojnie mi przykro po tej mojej z Nia rozmowie w czwartek wieczorem
Jak to nic w zyciu nie jest przewidywalne :-(

Rospisalam sie znowu nie na temat....ale od pewnego czasu uwazam to Forum za cos bardzo mi bliskiego
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group