Kiedyś próbowałem ustalić, która z emocji jest najsilniejsza, która najczęściej daje znać o sobie...
Nie jestem w stanie odpowiedzieć co dokucza nam najbardziej, co i jak często powoduje, że jesteśmy szczęśliwi...
Aniu, życie bardzo ciężko doświadcza Twoją Mamusię, bardzo rzadko odwołuję się do religii, ale historia Jej życia opisana w wierszu skojarzyła się z historią mojego znajomego, 27 letniego dzieciaka.
Cezary, niecały miesiąc temu miał przeszczepianą wątrobę, był naprawdę na krawędzi...
Rok wcześniej ożenił się, i kiedyś w momencie załamania żona strasznie płacząc spytała:Dlaczego ich to spotyka, dlaczego właśnie oni muszą tak bardzo dostawać w kość od życia?...
Czarek odpowiedział: -gdyby Bóg nie był pewien, że damy sobie radę... nie dałby nam tego ciężaru...
Anusiu.
Dacie radę.
Uporacie się z Mamusią ze wszystkimi zagrożeniami, pokonacie strach, gniew i rozpacz.
Dacie radę, mimo że jestem tego pewien, to życzę Wam tego z całego serca