1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
żołądek - przełyk?
Autor Wiadomość
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #226  Wysłany: 2013-09-08, 21:41  


Mam dwa pytania:
1. Opuchlizna stóp to od czego może być? Słyszałam, że to związane z nerkami lub z sercem. Czytałam też, że może to być ucisk jakiegoś węzła chłonnego na tętnicę. Czy to wszystko prawda? i jak poznać co jest powodem? Dodam, że jedna stopa jest bardziej opuchnięta. Myślałam na początku, że to od nadmiaru wody (pisałam o tym), ale to się utrzymuje i zaniepokoiło mnie czemu bardziej ta jedna puchnie. Za chwilę wkleję opis PET to może ktoś podpowie czy to ma związek z chorobą?
2. Zainspirowana tym co napisała Lidia odnośnie groźby złamania kręgosłupa w przypadku przerzutów do kręgów to mam pytanie, czy w przypadku tak rozsianej choroby wskazane są ćwiczenia rehabilitacyjne? Mąż wymyślił ze musi poćwiczyć , bo go plecy mocna bolą. A ja pamietam jak go fizjoterapeuta gimnastykował odnośnie głowy i szyi, bo myślał ze ten guzek to splątane mięśnie. Czy ćwiczenia mogą być groźne w tym przypadku?
Bardzo proszę o odpowiedź.

[ Dodano: 2013-09-08, 21:52 ]
Załączam wynik PET



PET korekta.jpg
To jest cały opis badania.
Pobierz Plik ściągnięto 2160 raz(y) 85,97 KB

 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #227  Wysłany: 2013-09-08, 23:40  


nail_32 napisał/a:
Opuchlizna stóp to od czego może być?

Tak jak piszesz - problemów z nerkami, z ciśnieniem, z płytkami.

nail_32 napisał/a:
jak poznać co jest powodem?

Badaniami.

nail_32 napisał/a:
Czy ćwiczenia mogą być groźne w tym przypadku?

Przy przerzutach do kości nie zaleca się samodzielnego wykonywania ćwiczeń, ogólnie nie zaleca się ćwiczeń miejsc objętych ogniskami przerzutowymi.
_________________
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #228  Wysłany: 2013-09-13, 17:05  


Witajcie. U nas stabilnie. Morfologia dobra, odwodnienie mniejsze. Jedzenie naturalne płynne, w niewielkich ilościach. Trochę z bólami walczymy. Zmieniliśmy doltard na plastry matrifen 100, ale nie wiem czy dobrze ustawione to. Doltaradu było 60 na noc i 50 na dzień (nie pamietam jakie to ma jednostki miary, dlatego nie piszę) i dodatkowo dobieraliśmy jedna tabletkę sevredolu pomiędzy. Teraz przy tych plastrach sevredol to tak z pięć tabletek na dobę idzie. Czy to aby dobrze?
Poza tym M. nie opuszcza energia i zapał do pracy. Dlatego piszę, że stan stabilny, bo poza tymi wahaniami odnośnie jedzenia, czy bólami, to daje radę i działa. A - i nie pamiętam czy pisałam ze traci głos, ale to nastąpiło już wcześniej, zatem ten stan ogromnej chrypy i szeptu utrzymuje się już jakiś czas i na razie nie pogłębia.
Pozdrawiam was.
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #229  Wysłany: 2013-09-16, 19:38  


Witam, czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć w zakresie tych leków przeciwbólowych? Czy same plastry matrifen nie powinny wystarczyć? Jeśli za mało działają to co wtedy? czy łączy się je ze sobą, czy uzupełnia tylko innymi lekami przeciwbólowymi? Rozważam powrót do tej morfiny w dawkach 60 co 12 godzin, bo jednak wtedy mniej było dobierania innych leków. Ale pytam, bo może jest opcja pokombinowania z tymi plastrami. Czy ktoś wie?
Oczywiście skonsultuję to lekarzem, ale pytam żeby znać rożne opcje.
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #230  Wysłany: 2013-09-21, 21:37  


Prośba o pilną odpowiedź w sprawie poszerzenia przełyku! Jesteśmy umówieni na założenie stentu. Jak to działa? Czy po założeniu tego stentu pacjent normalnie je i czy taki stan jest już na stałe? Czy może się tak zdarzyć, że poszerzenie będzie zbyt małe? Pytania są dla mnie ważne z uwagi na te sondę żywieniową, co do której chirurg powiedział ze nie będzie potrzebna już. Ale ja się trochę obawiam, bo przecież mąż miał te sondę założona jak jeszcze był w stanie przełykać. Tylko po prostu jadł za mało. Boje się, że przez ten czas ostatni odzwyczaił się od jedzenia i ze mogą być znów problemy z chudnięciem. Czy po założeniu stentu można zamontować znów taką sondę? Proszę o merytoryczną odpowiedź jeśli można.
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #231  Wysłany: 2013-09-21, 21:54  


http://www.jestemchory.pl/chapter.via?id=49
 
kikaa43 


Dołączyła: 12 Cze 2013
Posty: 99
Pomogła: 2 razy

 #232  Wysłany: 2013-09-22, 00:16  


witaj opisze w skrócie ja miałam mieć założony peg , ale w tym dniu nie było miejsca w szpitalu (nie mogłam nic połykać) zaczęłam stosować balsam szostakowskiego po konsultacji z onkologiem i mogę łykać jak chcesz wiedzieć coś więcej napisz na privat pozdrawiam
 
infinity 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 576
Skąd: United Kingdom
Pomogła: 197 razy

 #233  Wysłany: 2013-09-22, 00:39  


w tym przypadku balsam moze nie podzialac...

wystarczy poczytac jego sklad
_________________
Don't underestimate the things that I will do..
 
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #234  Wysłany: 2013-09-25, 11:00  


Witam po kilku dniach! Proszę o pomoc w sprawie stentu! Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii? Jesteśmy po założeniu stentu. Nie powiem żeby sytuacja była super. Ćwiczymy przełykanie, ale boli gardło. Są tez odruchy takiego odpluwania (wymiotne?). Ogólnie z jedzeniem jest problem teraz. Czy to może być kwestia tego, że trzeba nauczyć się znów jeść? Jak długo może to potrwać? Dodam, że zrobił się kłopot bo nie udało się sondy włożyć ponownie (długa historia) i odeszło żywienie dojelitowe.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #235  Wysłany: 2013-09-25, 19:44  


Spróbuj poszukać przez Forumową wyszukiwarkę, najlepiej doradzą osoby które miały takie doświadczenia same lub w rodzinie.
_________________
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #236  Wysłany: 2013-10-01, 20:30  


Mam kolejne pytanie do was. Może głupie, ale nic o tym nie wiem. Chodzi o tlen. Jeśli w organizmie jest go zbyt mało, występują duszności i lekarz zaleca butlę z tlenem do wdychania, to czy można ten ten tlen uzupełnić jakoś inaczej? Chodzi o preparaty z tlenem dostępne w aptekach - taki tlen w kroplach. Chodzi mi o to, czy daje to taki sam efekt? Ktoś mi tak podpowiada, ale ja jak zwykle sceptyczna.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #237  Wysłany: 2013-10-01, 20:31  


Tlen w kroplach?
Serio jakaś apteka ma to na stanie?
_________________
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #238  Wysłany: 2013-10-01, 20:51  


Może to nie apteka, chodzi o coś takiego:
http://www.vitanatural.pl...20STABILIZOWANY
Ja wiem, że to głupio brzmi, ale zbieram wiedzę żeby nie dać się "wkręcić". Mam kilku "mądrych" podpowiadaczy i właśnie teraz taki temat wyszedł. Ja już i tak jestem wredna, bo neguję wszystkie takie pomysły, ale muszę mieć argumenty merytoryczne, żeby nie było, że odrzucam czyjąś pomoc.
A tak jak napisałam na początku - w tej kwestii nie mam wiedzy żadnej.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #239  Wysłany: 2013-10-01, 21:46  


Myślę, że argumentem merytorycznym jest tu po prostu logiczne myślenie :)
_________________
 
nail_32 


Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 183
Pomogła: 35 razy

 #240  Wysłany: 2013-10-02, 08:42  


W takiej sytuacji to logika człowieka naprawdę czasem opuszcza! Normalnie to bym już się pokłóciła w tej sprawie, ale ponieważ jest coraz gorzej to człowieka nachodzą rożne myśli, że może jednak moje podejście jest nieodpowiednie. Ja zadałam tylko pytanie, czy taki preparat jest w stanie zastąpić(wspomóc) tlen do wdychania. Może pytanie jest głupie, ale moje podejście w tej kwestii na ten moment opiera się jedynie na intuicji. A osoba, która to podpowiada zdaje się pozjadała wszystkie rozumy, zatem nie mam szans na wytłumaczenie. Argument, że gdyby to było takie proste to by podawali to lekarze jest niewystarczający. :?ale?:
A w innej kwestii. Czytałam o morfinie, ze działa wspomagająco na duszności. Czy musi być odpowiednia dawka morfiny, aby to zadziałało? Lekarz prowadzący ciągle sugeruje odstawienie morfiny z uwagi na zaparcia i jakieś tam inne skutki uboczne. Stosujemy matrifen. Ale ciągle go mało. Zwiększyłam ostatnio dawkę matrifenu do 112. Trochę mniej sevredolu podaję - około 4 tabletki na dobę. Jak to się ma do duszności, które się pojawiły?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group