mcsylwia,
przerzuty do mózgu dają o sobie znać,dlatego takie zachowanie
w hospicjum dostanie odpowiednie leki także przeciwbólowe
cieszcie się każdym dniem,kazdą chwilą
ściskam serdecznie
mcsylwia, jestem z tobą w tych trudnych chwilach. Bardzo dobrze rozumiem twój strach, niepewnosć i rozpacz. Musicie się wspierac z mamą nawzajem i być przy tacie. Czytam twoje posty i płaczę... Wszystko mi się przypomina. Kochana, żadne słowa cię nie pocieszą, ale wiedz, że tu jestem. Pozdrawiam:)
Witam wszystkich.Moj tatus zmarl dzisiaj rano.Bylam z nim do konca.Nie cierpial.O 5 rano zapadl w spiaczke i juz sie nie obudzil.Jego serce przestalo bic o 12.40.Ja nadal nie wierze,ze juz go nie zobacze.Dlaczego musial odejsc....dlaczego wlasnie moj tatus.Teraz rozumiem wszystkich ktorzy stracili kogos bliskiego.Wiem jaki to bol.Wiem,ze jest teraz spokojny...bezpieczny i bedzie z nami kazdego dnia.Bedzie kierowal naszym zyciem.....cieszyl sie z nami...Niech Bog go ma w swojej opiece.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum