1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Melanoma in situ
Autor Wiadomość
bellaluna 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 114
Skąd: Rzym
Pomogła: 15 razy

 #1  Wysłany: 2012-03-01, 17:33  Melanoma in situ


Witam serdecznie

wlasnie znalazlam to forum i po przeczytaniu kilku postow stwierdzilam, ze tez napisze, bo widze, ze mozna uzyskac bardzo rzeczowe i latwozrozumiale odpowiedzi :)

mieszkam na stale w Italii, dlatego wyniki moich badan beda po wlosku, mam nadzieje, ze da sie jednak cos z nich wyczytac...jesli nie, postaram sie w miare mozliwosci tlumaczyc

od wczoraj wiem, ze mam czerniaka...

ale chce napisac od poczatku, bo to nie moj pierwszy nowotwor


kilka lat temu , jeszcze w Polsce stwierdzono u mnie guz o podlozu nowotworowym w palcu u nogi

niestety, ze wzgledu na to, iz byly to malutkie kosci paliczkowe ani ortopeda ani onkolog w Bydgoszczy nie podjeli sie usuniecia

krotko po tym wyjechalam do Rzymu i tu zaczelam cos z tym robic...przez rok czasu mialam robione badania- od rezonansow, poprzez tomografie, rtg, scyntografie ( chyba tak sie to nazywa po polsku ) az do uzyskania pelnej dokumentacji...po roku mialam operacje i usuniecie guza wraz z koscia z palca

guz byl lagodny, zreszta tak podejrzewali od poczatku

tu jest scan mojego badania histopatologicznego




natomiast 3 tygodnie temu zauwazylam brzydkie znamie, bardzo czarne ( mam ich duzo ze wzledu na jasna cere, ale wszystkie jasno brazowe, jak piegi )

zaraz tego samego dnia poszlam po skierowanie do dermatologa, nastepnego dnia juz mialam wizyte

dermatolog po 10 min odeslal mnie do innego szpitala, do chirurga plastycznego

poniewaz mialam napis URGENTE, lekarz przyjal mnie od razu i tego zaproponowal wyciecie pieprza tego samego dnia

zgodzilam sie i potem czekalam na wyniki

w poniedzialek zadzwonili ze szpitala i kazali przyjechac, wiec wiedzialam , ze dobrze nie jest, bo zawsze podaja tylko telefonicznie

wczoraj rano pojechalam, lekarka wytlumaczyla mi , ze to czerniak i musza wyciac nastepny kawal do badania, duzo wiekszy...obydwoje lekarze ( byl tez ten , ktory wycinal mi pierwszy raz) powiedzieli, ze mam szczescie iz zareagowlam tak szybko i wycielismy od razu, bo wedlug nich nastepny wynik powinien przyjsc juz negatywny...

oczywiscie potem onkolog itd...ale to po nastepnych wynikach

wycieli mi spory kawalek plecow, dosc duzy obszar z tego co mowili, nie wiem jak jest z wezlem wartowniczym, bo niesety , ze wzgledu na bariere jezykowa takich zagadnien moglam nie zrozumiec

wiem, ze cieli gleboko, zreszta odczuwam to az pod zebrami...wiem tez, ze uzywali jakiegos przyrzadu przez spory czas, co tak jakby " pykal" co chwile- przepraszam za okreslenie, ale moze ktos bedzie wiedzial o co chodzi

tu sa wyniki z mojego pierwszego wycinka




jesli ktos jest w stanie zinterpretowac to, mimo wloskiego jezyka, bylabym wdzieczna


a dwa to podawalam swoj pierwszy przypadek z nowotworem lagodnym, bo chcaialbym zapytac, czy istnieje prwdopodobienstwo, iz jest to powiazane ze soba i pierwszy wcale nie byla taki lagodny ?
czy czerniak moze byc przerzutem ?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-03-01, 19:00 ]
Dodałam zdjęcia w formie załączników - zdjęcia z fotosika mogą zniknąć, kiedy usuną je z tamtejszych serwerów. Bezpieczniej jest więc załączyć zdjęcia jako załączniki do posta.

[ Dodano: 2012-03-01, 19:32 ]
dziekuje slicznie :)


03c1ff9a6310ac80.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 8089 raz(y) 375,71 KB

473068acc1432063.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 6741 raz(y) 328,88 KB

 
klikers 



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Pomógł: 30 razy

 #2  Wysłany: 2012-03-02, 02:13  


nie jestem specjalistą ale ten czerniak to jest in situ czyli jeszcze nie nacieka na tkankę podskórną więc jest dobrze :) z tego co widzę znamię zostało wycięte w całości więc możesz spać spokojnie masz 99-100% szans że syfek już nie wróci :)
 
 
bellaluna 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 114
Skąd: Rzym
Pomogła: 15 razy

 #3  Wysłany: 2012-03-02, 13:49  


dziekuje za slowa otuchy...z tego co poczytalam tu u Was na forum to moze faktycznie " poszczescilo " mi sie, ze tak wczesnie to wykrylam...mam tez szczescie, ze tu w Italii rzadko kiedy czekam na kolejke- po poprzednim nowotworze dostalam specjalne swiadczenie, na choroby przewlekle i dzieki temu zawsze jestem przyjmowana w pierwszej kolejnosci...

co nie wyklucza strachu mimo wszystko, bo juz raz przez to przechodzilam...

niedawno ktos mi powiedzial, ze chce zycie przezyc na sile...moze to i prawda, bo po pierwszym razie zmienilam calkowicie podejscie do zycia...staram sie jak najwiecej zrobic, poki mam czas na to...

uslyszalam, ze zachowuje sie tak, jakby mi mialo wszystko wracac co kilka lat i za ktoryms razem umre...a kilka dni pozniej lezalam na stloe i wycinali mi czerniaka...

wiec cos w tym jest...co kilka lat powtorka? tego boje sie najbardziej...
 
lewmarek 


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 152
Pomógł: 11 razy

 #4  Wysłany: 2012-03-02, 13:56  Re: Melanoma in situ


bellaluna napisał/a:
a dwa to podawalam swoj pierwszy przypadek z nowotworem lagodnym, bo chcaialbym zapytac, czy istnieje prwdopodobienstwo, iz jest to powiazane ze soba i pierwszy wcale nie byla taki lagodny ?

Jeśli na wyniku histopatologicznym jest napisane, że to był łagodny, to był łagodny i koniec kropka. No chyba, że próbki pomylili :]

Ale poważnie: skoro był łagodny, to nie miał żadnego wpływu na Twojego czerniaka.

BTW: mimo wszystko należy pogratulować, że "in situ". Brawa za szybką reakcję i czujność.
 
bellaluna 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 114
Skąd: Rzym
Pomogła: 15 razy

 #5  Wysłany: 2012-03-02, 14:02  


lewmarek, dziekuje :)


lewmarek napisał/a:
mimo wszystko należy pogratulować, że "in situ"



oby tylko po tym docieciu ie bylo inaczej.... okaze sie za jakies 2 tyg...w poniedzialek ide na zmiane opatrunku, mam nadzieje, ze zalaza mi mniejszy , bo ten mam przez wieksza czesc plecow ;)
 
marjanna 


Dołączyła: 15 Paź 2010
Posty: 354
Skąd: Warszawa
Pomogła: 74 razy

 #6  Wysłany: 2012-03-08, 19:39  


bellaluna,

kilkakrotnie usiłowałam do Cieibie napisać, za każdym razem opatrznie usuwając przypadkiem treść maila, z uwagi na narastające emocje.

Słuchaj, jeśli będziesz szlajać się po słońcu w kusym odzieniu i bez kremu ochronnego, to zorganizuję krucjatę i pojedziemy do Ciebie nakopać Ci do tyłka!!!! :--:

Skoro Twój organizm już raz dopuścił do pojawienia się gadziny, więc znów może to zrobić, jeśli będziesz go narażać na czynniki uznawane za kancerogenne!
Bądź rozważna dziewczynko, pls.

Mam nadzieję, że dobrze się goisz.
Daj znać.

ściska Cię mocno
Marjanna
 
klikers 



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Pomógł: 30 razy

 #7  Wysłany: 2012-03-08, 19:50  


marjanna napisał/a:

Słuchaj, jeśli będziesz szlajać się po słońcu w kusym odzieniu i bez kremu ochronnego, to zorganizuję krucjatę i pojedziemy do Ciebie nakopać Ci do tyłka!!!! :--:

Skoro Twój organizm już raz dopuścił do pojawienia się gadziny, więc znów może to zrobić, jeśli będziesz go narażać na czynniki uznawane za kancerogenne!
Bądź rozważna dziewczynko, pls.


No to macie już pierwszego chętnego do nakopania do dupki :)

Jak już raz rozchorowała się to jest w grupie podniesionego ryzyka tzn łatwiej może go znowu złapać :)
_________________
Znajdziesz mnie też na
Facebook!
 
 
marjanna 


Dołączyła: 15 Paź 2010
Posty: 354
Skąd: Warszawa
Pomogła: 74 razy

 #8  Wysłany: 2012-03-08, 20:17  


Klikers,

do Ciebie mam bliżej, więc łatwiej byłoby się z Toba rozprawić :rrr:
Na szczęście w Wwie jeszcze mróz i mam nadzieję, że do lata oswoisz się z perspektywą nowych trendów w Twojej letniej szafie ::mur::

marjanna

PS. uważam, że faceci w lnianych spodniach są bardzo sexy ....
 
klikers 



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Pomógł: 30 razy

 #9  Wysłany: 2012-03-08, 20:36  


ze mną nie ma co bo ja się nie opalam bo nie mogę :) Ja się tylko dołączam do nakopania do dupki bellaluna :mrgreen:
_________________
Znajdziesz mnie też na
Facebook!
 
 
marjanna 


Dołączyła: 15 Paź 2010
Posty: 354
Skąd: Warszawa
Pomogła: 74 razy

 #10  Wysłany: 2012-03-08, 20:55  


Klikers, no to nie wykluczone, że czeka nas wycieczka do Roma,
|oyeah|


Bellaluna,
jak widzisz ekipa się montuje :&!!:

PS. ależ te emotionki są urocze
 
MagdaJot 



Dołączyła: 27 Sty 2012
Posty: 45
Skąd: Wrocław
Pomogła: 8 razy

 #11  Wysłany: 2012-03-08, 21:56  


Marjanno, poproszę o legitymację członkowską grupy kopalniano-wyjazdowej.
Tym bardziej, że to po moim wpisie o portkach i mazidłach dziewczynki nam się zaczęły buntować :--:
Bellaluna, mój lekarz mi powiedział: kobieto, jesteś naznaczona. Uznałam to za komplement :roll: , ale grzecznie zmieniłam garderobę. Nawet nie bolało :mrgreen:
 
888ONA888 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 155
Pomogła: 10 razy

 #12  Wysłany: 2012-03-08, 22:04  


to nie bunt... :) tylko jak dla mnie bardzo radykalna zmiana.. z krótkich spodenek spódniczek bluzeczek na długasne :) ale to nie o to chodzi żeby jakos rewelacyjnie wygladac.. bo zdrowie wazniejsze niz wyglad.. ale ja ,,na krótko" byłam w zeszłym roku cala mokra.. a co dopiero teraz.. a moze by tak lato bez słońca :) )

[ Dodano: 2012-03-08, 22:14 ]
aa... oczywiscie zastosuje sie do Waszych rad.. wkońc jak nie bede tylko musiala to na najwieksze slonce nie bede wychodzic.. a pozatym w lecie kazdy jest mokry.. tylko zas te pytania.. nie za gorąco CI??.. ehh..
_________________
https://www.facebook.com/...?ref=ts&fref=ts
 
klikers 



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Pomógł: 30 razy

 #13  Wysłany: 2012-03-08, 23:25  


Dasz radę, damy radę razem :) wyżej masz koleżankę która przystosowała się i żyje :) choć swoją drogą ciekawe co mówi jak ktoś pyta ;P

[ Dodano: 2012-03-09, 01:07 ]


[ Dodano: 2012-03-09, 01:11 ]
Tym grozi solarium za najniższą cenę możemy nabyć jedną komórkę, nie co drożej raczek płaskonabłonkowy no i nasz znajomy skorupiaczek ;P
Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać od wstawienia
_________________
Znajdziesz mnie też na
Facebook!
 
 
bellaluna 



Dołączyła: 01 Mar 2012
Posty: 114
Skąd: Rzym
Pomogła: 15 razy

 #14  Wysłany: 2012-03-09, 10:44  


dzien dobry :)

widze, ze tu jakas zmasowana gonitwa na mnie sie szykuje ;)

zapraszam , zapraszam, razem pojdziemy na plaze, jest tuz za rogiem ;)


a tak powaznie to ja juz w zeszlym roku calkowicie zrezygnowalam z opalania, nawet nie wiem czemu ( przeczucie ?)..., teraz tez nie mam zmiaru

i to w sumie nie chodzi o to, ze sie buntuje, tylko mjieszkajac tu, gdzie mieszkam nie mam mozliwosci unikania slonca, bo jest 300 dni w roku...

w kremy sie powoli zaopatruje, ale uwierzcie mi, ze naprawde jest to nierealne tutaj mieszkajac nosic latem w 40 st dlugie rekawy...i to nie jest kwestia estetyki, wygladu...tylko niesety pocenia sie i wilgotnosci powietrza...

gdzie sie da pojde cieniem, ale wiadomo, ze pracuje, musze wychodzic na dwor itp.... jesli chodzi o morze, to moge sobie pojsc poplywac poznym popoludniem ( ok 18-19 slonce juz nie pali tak mocno)

na plazy absolutnie nie bede lazej, ale slonac niesety nie dam rady unikac...a jak pisalam nie moge nagle spakowac sie i wyjechac zostawiajac prace, dom i szkole corki...i to jest najwiekszy problem :cry:


jakies cieniutkie tuniczki na ramiona- nie ma problemu...ale spodnie tu nie wypala ( zaparzylabym sie , poobcierala uwierzcie mi, biegajac w Rzymie wsrod murow- wiem jak moj maz czasem cierpi, a ma na lato spodnie lniane )


i tak to z grubsza wyglada

ale jestem Wam bardzo wdzieczna za wszystkie rady i to absolutnie nie jest tak, ze Was nie slucham nie nie :mrgreen:

wszystkie kopy mile widziane, osobiscie tez :lol:


marjanna, goje sie chyba dobrze, dzis zmienie opatrunek, to zerkne jak wygladam, choc czuje, ze mam niezly dolek i chyba dwie blizny...ale potwierdze sobie to wieczorem

klikers, solarium to niesety pewnie bledy mlodosci prawie nas wszystkich...ja 15 lat temu tez chodzilam... :uuu:

888ONA888, ja tez zastosuje sie do rad i mi wisza pytania czy mi za goraco czy nie...tylko koncze prace w poludnie i w to najwieksze slonce przesmradzac sie niesety do domu...ale dam rade 8-)


MagdaJot, powiedzialabym, ze jesetsmy nie tyle naznaczeni co wyjatkowi ;)


a tak na marginesie..... godzina 10 43- 18 stopni i slonce razi po oczach...ale dzis nawet nie wychodze z domu- grzeczna jestem ?


milego dzionka wszystkim

[ Dodano: 2012-03-09, 10:46 ]
a jeszcze- dlugie sukieneczki to zaden problem- juz widzialam sliczne w sklepie i sie przymierzam do kupna.... moga byc nie ?.... najgorzej z ramionami bedzie

[ Dodano: 2012-03-09, 10:47 ]
ja jestem wysoka, ale one byly tak dlugie, ze nawet stopy zakrywaly :lol:
 
klikers 



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Pomógł: 30 razy

 #15  Wysłany: 2012-03-09, 11:52  


też chadzałaś na solarium? Ja też w swoim życiu trochę pochodziłem, trochę za dużo i teraz mam to co mam że w wampira się zmienić muszę i słońca unikać :mrgreen:
_________________
Znajdziesz mnie też na
Facebook!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group