1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nasze zwierzaki
Autor Wiadomość
jogi45 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 618
Skąd: Szczecin
Pomogła: 110 razy

 #1  Wysłany: 2009-05-10, 00:04  Nasze zwierzaki


O dzieciach i o czworonożnych pupilach można rozmawiać godzinami. Niekturzy maja nawr sześcio- czy osmionożne stwory. No i kobiety to moga jeszcze o modzie, kosmetykach i ....mężach.
Moje dzieci są już za stare by o nich opowiadać, moda jest dla młodszych ode mnie a całym moim światem są teraz moje dwa zdobyczne koty. Jeden z drzewa, drugi spod drzewa. Czarny Lukas był pierwszy ale się nudził bo ja pracuję długo i często wyjeżdżam. Zdjełam go z drzewa ratując przed psem. Miał wtedy 4 może 5 miesięcy. Potem dostał rudego Niemca (przywieziony z Niemiec). Zostawiłam mu jego "pierwsze imię" Garfield. Po prostu wołam na niego tak jak poprzedni właściciele. To są już dorosłe koty,w podobnym wieku, maja ok 3 lat. Lukas umownie obchodzi urodziny w sierpniu.
I tak mogłabym opowiadac o nich godzinami ale tymczasem wkleję zdjecie a popisze sobie na bierząco bo nie mam komu opowiadać.
Chetnie poczytam o Waszych zwierzakach.



DSC00055.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 3661 raz(y) 555,07 KB

_________________
Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #2  Wysłany: 2009-05-10, 06:23  


To ja też okażę światu swojego Pupila.Coprawda nie ma go już ze mną 2 lata,ale ciągle o nim pamiętam i tęsknie.
Miał na imię Alf bo jak go dostałam miał barwę i brodę taka jak ten serialowy Alf kosmita i tak już zostało. :)



p.s ciekawe czy tym razem zdjęcie się wyświetli...
 
 
Mrakad 



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 322
Skąd: Warszawa
Pomógł: 28 razy

 #3  Wysłany: 2009-05-10, 08:40  


Mam marną cyfrówkę (w telefonie) ale spróbuję. Pies to Tegi, kot jeszcze nie ma imienia.



_________________
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
 
Mrakad 



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 322
Skąd: Warszawa
Pomógł: 28 razy

 #4  Wysłany: 2009-05-10, 08:41  


Coś mi marnie idzie.

_________________
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
 
jogi45 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 618
Skąd: Szczecin
Pomogła: 110 razy

 #5  Wysłany: 2009-05-10, 09:57  


Mrakad- widać że kot wariat. Te książki pod drapakiem to dla bezpieczeństwa kota rozumiem? Moje miały podobny drapak ale zdjęłam tę środkową część by miały wygodniej do drapania i już dywan jest bezpieczny. Zamierzam go i tak wyrzucić a kotom dodatkowo obcinam pazurki co ok 10 dni. Gafi wtedy siedzi spokojnie i "róbcie co chcecie" a Lucek wyrywa się, drapie, prycha. I tak już ponad dwa lata. Więcej fajnych zdjęć mam w innym komputerze i w komórce. Kiedyś je tu "rzucę".Miałam dochodzącego psa pod opieką. To był przyjaciel Lukasa. Witali sie noskami, ocierali boczkami, tzn Lucek się ocirał bo pies był dużo większy.
Jeśli interesuje cię behawior kotów to polecam książkę "zaklinacz kotów" Claire Bessant.
Szczepienie i odrobaczanie stosuję tak jak u psów mimo,że koty są tylko w domu.
Czarny Lukas niemal zawsze leży na biurku jak komputer jest włączony ale nie goni obrazków na ekranie więc go nie wyganiam a działa jak odgromnik. Czasem tylko przeleci po klawiaturze.
_________________
Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #6  Wysłany: 2009-05-10, 14:35  


Mąż mój ukrył się w pokoiku dziecięcym samotnie by przez chwilę spokojnie poczytać książkę..
Takie chwile (już po chwili) kończą się tak : :loll:

_________________
pozdrawiam, DSS.
 
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #7  Wysłany: 2009-05-10, 15:10  


DSS - niekiepskie te Twoje zwierzaki :shock: :) :lol: :mrgreen:
_________________
Miejsce człowieka jest tam, gdzie jego wolność nabiera pełnego sensu.

Ks. prof. Józef Tischner
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #8  Wysłany: 2009-05-10, 15:31  


W nawiązaniu jeszcze do poprzedniego zdjęcia,
wchodzę po 10 minutach (zwolniło się jedno miejsce więc.. :mrgreen: ):

_________________
pozdrawiam, DSS.
 
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #9  Wysłany: 2009-05-10, 16:37  


Czujne pieski, wiedzą gdzie ich miejsce. 8-) :mrgreen:
_________________
Miejsce człowieka jest tam, gdzie jego wolność nabiera pełnego sensu.

Ks. prof. Józef Tischner
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #10  Wysłany: 2009-05-13, 18:46  


Tak jak obiecałam wklejam zdjęcia jednego z moich kochanych futrzaków. Drugi to gatunek żyjący po ziemią, więc raczej nie dam rady zrobic mu zdjęcia.



A to jeden z moich piesków :
 
berta20 



Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 71
Skąd: śląskie
Pomogła: 10 razy

 #11  Wysłany: 2009-05-13, 20:33  


nowoczesne mieszkanie dla kota

 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #12  Wysłany: 2009-05-13, 20:44  


Pewnie urażę niejednego miłośnika kotów, ale niecierpię ich :uuu: . Szatańskie pomioty :evil: . Mam do nich wstręt odkąd jeden mnie tak pogryzł, że o mało na tamtym świecie nie wylądowałam :roll: . Cała seria bardzo bolesnych zastrzyków przeciwko wściekliżnie, czyszczenie zakażonej rany, ręka jak dynia, sacząca się bez przerwy ropa- poprostu makabra :/ . Od tamtej pory okropnie mnie drażnią te zdradliwe worki na pchły :wrr!: . Z góry przepraszam jeśli obraziłam jakiegoś kociego wielbiciela :)
 
AndrzejS 


Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 200
Skąd: Bielsko-Biała
Pomógł: 29 razy

 #13  Wysłany: 2009-05-13, 21:22  


Witam
Soja ja też nie cierpię kotów,nie wiem dlaczego ale tak mam.Oczywiście nie zrobię krzywdy tym zwierzakom ,na drodze przyhamuje ale po prostu nie lubie i już.Może został mi uraz z poprzedniego życia.
Ale za to bardzo lubię psy.Od 20 lat cały czas jest w domu pies.Był jamnik,bokser a teraz amstaf.
I jamniczke i bokserke musiałem dać uśpić.Amstafa kupił mi syn 3 dni po uśpieniu boksera.Myślałem że wyrzucę go razem z tym psem.I to jeszcze morderca Amstaf.
Ale co do agresji tych psów to się bardzo pomyliłem.Są przesympatyczne a to co się mówi o nich to mity.
 
jogi45 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 618
Skąd: Szczecin
Pomogła: 110 razy

 #14  Wysłany: 2009-05-14, 01:29  


Przykro mi,że niektórzy nie lubią kotów ale to rozumiem. Są ludzie którzy wogóle nie lubią zwierząt.
Są agresywne koty tak samo jak agresywne bywaja psy. Ludzie zreszta też. Uważam, że zawsze gdzieś jest przyczyna tego. Zwyke są temu winni właściciele, czasem inni ludzie którzy skrzywdzili zwierzaka. Kotki bywają agresywne jak mają małe, koty jak walczą o terytorium. Nie każdy wie że kota można wytresować i nauczyć różnych sztuczek jak psa, również posłuszeństwa. Ja tego nie robię. Mam dwa koty i każdy z nich jest inny. Mimo, że to kastraty powalczyły o przywództwo i ja się do tego nie wtrącam.
Zawsze miałam w domu zwierzę i mie wyobrażam sobie życia bez zwierzaka, szczególnie teraz kiedy dzieci poza domem. Niestety w czasie choroby są dla mnie problemem. Czeka mnie radioterapia i muszę zorganizować im opiekę jęśli zdecyduję się na terapię daleko od domu. Jednego mogę dać na przechowanie do zaprzyjaźnionego domu tym bardziej że już tam jakiś czas mieszkał, jest niezwykle spokojny, ugodowy i piękny - to rudy Garfield. Z czarnym Lukasem gorzej bo jest bardzo przywiązany do mnie, wręcz zazdrosny, samowolny, uparty i nie przepada za obcymi. Moge go wziąc do mamy jesli zdecyduje sie na Poznań ale obstawiam tymczasem Warszawę i co zrobie z kotem? Może do przyszpitalnego hotelu przyjma nas razem?
Wiem, że moje zdrowie jest ważniejsze od wszystkiego. Już dostałam po uszach na forum za beztroskie zakupy zamiast szukania lekarza. Nie chce jednak poświęcać tego co mam. Jest problem bo zawsze chciałam i byłam niezależna a teraz muszę prosić o pomoc.
I tym sposobem w jednym poście mam trzy problemy -1) moje zwierzęta a moja choroba, 2)jak choroba mnie zmieniła, 3) Oni, ja i choroba
_________________
Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
 
aga 



Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 58
Skąd: Wrocław
Pomogła: 11 razy

 #15  Wysłany: 2009-05-14, 18:57  


Soja piękne po prostu piękne. Czy to Grammostola rosea :?:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group