1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotór trzustki, operacja i co dalej??
Autor Wiadomość
mo1288 


Dołączyła: 14 Mar 2018
Posty: 4
Skąd: Kraków

 #1  Wysłany: 2018-03-14, 22:55  Nowotór trzustki, operacja i co dalej??


Witam wszystkich serdecznie,

Piszę jako opiekun bardzo bliskiej mi osoby (mojej najdroższej Babci), u której zdiagnozowano raka trzustki.

Wszystko zaczęło się 3 miesiące temu w grudniu 2017. Babcia skarżyła się na ból z tyłu pleców, przekonana o tym, że to nerka. W niedługim czasie pojawiła się żółtaczka. W szpitalu przeprowadzono protezowanie dróg żółciowych z podejrzeniem nowotworu Brodawki Vatera. Po długim czasie oczekiwania (ok.1 miesiąc) otrzymaliśmy bardzo niejasny wynik histo, ktory zdaniem onkologa wcale nie wskazywał na nowotwór, więc szpital Kopernika w Krakowie odesłał nas z kwitkiem. Zupełnie nie wiedziałam gdzie szukać pomocy i gdzie się udać, aby ostatecznie móc zdiagnozować Babcie. Postanowiłam ominąć drogę prowadzącą przez NFZ i umówiłam Babcię na wizytę prywatną do Ordynatora odziału Chirurgi orgólnej i gastroentorologicznej Piotra Richtera. Doktor zbadał babcię i spojrzał na wynik, stwierdzając, że musi być jak najszybciej operowana. Zarejestrowałyśmy się ponownie na Kopernika, Babcia dostała termin na TK z ktorego wynik odebrałyśmy 2 dni temu. Niestety jasno wskazał on na guza głowy trzustki o wymiarach ok 3 cm (nie mam teraz przy sobie wyniku badania). Wynik nie wskazuje na żadne przerzuty, choć wiem, że tak naprawdę wszystko okaze się dopiero kiedy babcie "otworzą" Termin na przyjęcie ma 28 marca na kilka dni przed Świętami Wielkanocnymi. Babcia ma 74 lata, ogólny stan zdrowia bardzo doby, od grudnia schudła 8kg...

Przyznam że jestem załamana. Babcia jest dla mnie najbliższą osobą, bliskim przyjacielem. Najgorsze jest to, że zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Lekarze nic nie mówią... Chciałabym wiedzieć jak wygląda stan chorego po operacji?? Jak długo trwa rekonwalescencja? I czy po operacji może być gorzej niż teraz? Poki co jedyną doleglowością jest lekki ból pleców ktory pojawia sie czasami, Babcia jest też w dobrej formie psychicznej. Opiszcie proszę swoje doświadczenia, będe wdzięczna za każdą informację!!!

Życzę wszystkim zdrowia i wytrwałości!
_________________
Wszytko za życie
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #2  Wysłany: 2018-03-15, 09:30  


mo1288 witaj na forum.
mo1288 napisał/a:
Niestety jasno wskazał on na guza głowy trzustki o wymiarach ok 3 cm
Guz trzustki w obrębie głowy tego gruczołu, może spowodować żółtaczkę która jest pierwszym objawem choroby. Leczenie operacyjne jest to jedyny skuteczny sposób umożliwiający wyleczenie chorego. Jednakże musicie wiedzieć że to trudna i rozległa operacja.
mo1288 napisał/a:
Wynik nie wskazuje na żadne przerzuty, choć wiem, że tak naprawdę wszystko okaze się dopiero kiedy babcie "otworzą"
Tak to prawda. Także potwierdzenie czy guz jest rakiem trzustki będzie możliwy dopiero po jego badaniu histopatologicznym.
mo1288 napisał/a:
Babcia jest też w dobrej formie psychicznej.
To dobrze. Jeżeli choroba została wykryta we wczesnym stadium są szanse na całkowite wyleczenie ale trzeba się liczyć z dość długą rekonwalescencją.
Dobrze by było gdybyś załączyła wynik TK.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #3  Wysłany: 2018-03-15, 13:40  


mo1288,
Dobrze by było jakbyś wstawiła opis TK wtedy więcej da radę coś powiedzieć.

W tej chwili ważna jest operacja i tak jak piszesz jak otworzą babcię będzie wiadomo więcej czy nie ma jakiś mikroprzerzutów, czy nie ma nacieków i oczywiście podstawa wynik histopatologiczny czym zmiana jest.

Teraz trzeba o babcię zadbać, żeby Jej stan psychiczny jak i fizyczny był dobry bo operacja wiadomo, że trochę babcię wymęczy, rekonwalescencja też, waga poleci w dół a babcia musi zbierać siły bo jeszcze nie wiemy co będzie dalej.

pozdrawiam
 
mo1288 


Dołączyła: 14 Mar 2018
Posty: 4
Skąd: Kraków

 #4  Wysłany: 2018-03-20, 21:51  


Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Wklejam wynik TK. Będę wdzięczna za interpretacja.
Operacja już 29.03 ech.. :(
[ Dodano: 2018-03-20, 21:55 ]
wynik TK



TK.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1895 raz(y) 382,68 KB

_________________
Wszytko za życie
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #5  Wysłany: 2018-03-21, 11:00  


mo1288,
Poprosimy ( na przyszłość) o załączanie całości wyniku a nie wybranych fragmentów.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #6  Wysłany: 2018-03-21, 16:03  


mo1288,
To co napisane w wyniku, guz głowy trzustki, według obrazu nie nacieka okolicznych struktur i arterii a to jest bardzo dobrze ale wiadomo, że wszystko będzie bardziej jaśniejsze jak dojdzie do operacji, otworzą i dopiero będzie wiadomo czy można wszystko usunąć, czy nie ma wokół jakiś małych mikroprzerzutów, które mogą być niewidoczne w badaniu obrazowym.

W śledzionie jest sugestia zmiany łagodnej ale trzeba to obserwować bo przy takich zmianach jak u taty nigdy niczego wykluczyć nie można do końca.

Na razie trzeba czekać na operację i dopiero wiele się wyjaśni.
I tak jak missy, już zasugerowała, wstawiaj wyniki w całości od początku do końca, bo wszystko jest dla nas istotne, wnioski z badań również.

pozdrawiam
 
mo1288 


Dołączyła: 14 Mar 2018
Posty: 4
Skąd: Kraków

 #7  Wysłany: 2018-03-21, 21:56  


Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Orientujecie się jak długo czeka się wynik histopatologiczny po operacji?
_________________
Wszytko za życie
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #8  Wysłany: 2018-03-22, 08:22  


mo1288 napisał/a:
Orientujecie się jak długo czeka się wynik histopatologiczny po operacji?
Około dwóch do trzech tygodni.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
mo1288 


Dołączyła: 14 Mar 2018
Posty: 4
Skąd: Kraków

 #9  Wysłany: 2018-04-24, 22:07  


Witajcie!

Moja Babcia jest już po operacji, ktora odbyła się niecały miesiąc temu. Dopiero dzisiaj opuściła szpital. Operacja przebiegła bez komplikacji choć na sam koniec stwierdzono ropnienie rany pooperacyjnej oraz przetokę trzustkową. Spodziewałam się, że będzie ciężko, ale nie myślam, że aż tak :( Operacja bardzo wycieńcza organizm. Moja Babcia po powrocie ze szpitala chyba nie just już do końca sobą fizycznie ani psychicznie :( Dopiero dzisiaj otrzymaliśmy wynik histopatologiczny. Lekarz niestety niczego konkretnego nam nie objaśnił, powiedział tylko, że jutro ma odbyć się konsylium ponieważ podejrzewają, że choroba mogła wziąć swój początek w płucach... Jesteśmy totalnie zdezorientowani i w ogóle nie rozumiemy wyniku. Próbowałam go analizować i wiem, że wygląda nieciekawie.... Guza podobno udało sie usunąć w całości. Powiedzcie mi prosze jakie mogą być rokowania?

Załączam wynik histopatologiczny oraz wypis ze szpitala







[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2018-05-05, 12:32 ]
Załączając wyniki badań, proszę usuwać dane lekarzy.



31242766_10216071391720542_2641044182801580032_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1208 raz(y) 128,9 KB

31195588_10216071393920597_8257437263533703168_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1165 raz(y) 178,79 KB

31317997_10216071395120627_5477773432160518144_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1205 raz(y) 237,45 KB

31301932_10216071396120652_9110774598697222144_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1118 raz(y) 81,79 KB

_________________
Wszytko za życie
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #10  Wysłany: 2018-05-06, 17:10  


mo1288,
Przykro mi bardzo ale niestety masz rację, nie wygląda to dobrze. Wynik histopatologiczny mówi o dużym zaawansowaniu raka już poza ogon trzustki, mowa o dwunastnicy, tkance zatrzustkowej i przerzuty w węzłach chłonnych.

Według patologa, wszystko wskazuje, że są to przerzuty raka płuc, czy babcia miała robione wcześniej TK płuc?, czy coś tam było?
mo1288 napisał/a:
Powiedzcie mi prosze jakie mogą być rokowania?

Owszem operacja na to wygląda, że była radykalna ale jeśli główne źródło siedzi w płucach to niestety rozsiewa dalej chorobę, poza tym były przerzuty w węzłach, nie wiemy jakie już poczyniły szkody, komórki nowotworowe szybko się rozmnażają. Rokowania niestety nie są optymistyczne ale nie myśl o tym, babcia o ile stan pozwoli dostanie chemię tylko pamiętaj o tym, że pierw trzeba po operacji trochę przerwy przed kolejnym leczeniem bo trzeba żeby rany pooperacyjne trochę się podgoiły a w tym czasie nie wiemy jak rak sobie będzie krążył po organizmie jeśli rzeczywiście siedzi w płucach. To tylko rozważania bo jest niestety niejasność co z płucami.

pozdrawiam serdecznie, dużo sił.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group