Czy lepiej znów próbować pobrać próbkę robiąc bronchoskopię?
Dajcie sobie już spokój z bronchoskopią, nie wychodzi a czas ucieka i jest to na niekorzyść mamy.
Kingus napisał/a:
A może jest jeszcze jakieś inne badanie które można zrobić by oznaczyć rodzaj nowotworu???
Nie zawsze bronchoskopia daje wynik, dlatego jest kilka innych wykorzystywanych metod diagnostyki
Diagnostyka
Cytat:
Do badań stosowanych w diagnostyce raka płuca należą:
- badanie radiologiczne płuc i klatki piersiowej
- badanie tomograficzne płuc
- ultrasonografia węzłów szyjnych nadobojczykowych
- badanie cytologiczne plwociny
- bronchofiberoskopia z pobraniem wydzieliny z oskrzeli i wycinków z guza do badania histologicznego
- badanie popłuczyn z oskrzeli
- biopsja aspiracyjna cienkoigłowa wykonywana przez ścianę klatki piersiowej pod kontrolą TK
lub przez ścianę oskrzeli
- pobranie węzłów chłonnych śródpiersia (mediastinoskopia)
- pobranie węzłów chłonnych nadobojczykowych (skalenobiopsja)
- video-torakoskopia
- diagnostyczne otwarcie klatki piersiowej
Kingus napisał/a:
czy możemy jej coś podawać żeby zatrzymać ten spadek??? Jakaś dieta?
Niech mama ma urozmaicone jedzenie, wtedy wszystko co trzeba będzie dostarczane, można włączyć Nutridrinki, mają masę witamin i wartości odżywczych.
Kingus napisał/a:
Czy powinniśmy upomnieć się jeszcze o jakieś inne badania....
Poproś bezpośrednio lekarza o usg jamy brzusznej, czasami trzeba się upominać. Możesz też zrobić prywatnie, koszt ok. 100 zł, możesz iść do rodzinnego i da skierowanie na usg jamy brzusznej, czasami trzeba samemu działać żeby coś przyśpieszyć, więcej na razie nie ma co robić badań, podstawa to ustalenie z czym macie do czynienia, jak to będzie wiadomo to reszta ruszy.
Kingus napisał/a:
może lekarze są już pewni że niewiele zdziałają a dodatkowe badania niczego nie wniosą :(
Takich wniosków to bym nie wyciągała, po prostu skupili się na płucach bo tam jest podejrzenie a wynik hist.pat. po pobraniu materiału do badań lekarzom już powie prawie wszystko więc to jest teraz najważniejsze.
Kingus napisał/a:
lekarze zastanawiają się nad badaniem ebus...
Kiedy ma być to badanie, "molestuj" lekarzy, żeby to szybko było.
Dziękuje bardzo za odpowiedź, teraz święta więc w szpitalu nie ma planowanych zabiegów i badań, ale jak tylko wrócimy we wtorek z przepustki to będziemy "męczyć" lekarzy o badania...
Dziękuje....
[ Dodano: 2017-04-14, 08:54 ]
Poradzcie, moja mama od wczoraj w domu, na.przepustce, i tata przed chwila dzwoni ze mama ma wysoka gorączkę, dzwoniłam do szpitala powiedzieli żeby dac paracetamol jak.nie przejdzie wracac.do szpitala... to.mialy. byc nasze.wspolne święta 😞 wszystko.wskazuje na to ze wrocimy na oddzial... zastanawiamy sie skad.nagle goraczka 39 stopni, czym.moze byc spowodowana, czy to sygnał ze.dzieje sie cos.bardzo zlego? Mama juz raz goraczkowala tak wysoko po bronchoskopii, teraz nie miała żadnego inwazyjnego badania.... i nagle taka goraczka 😢 mozliwe ze guz sie rozpada? Czy.u.chorych.na.nowotwory po prostu.taka goraczka sie zdarza... 😞
Kingus,
Osoby z chorobą nowotworową mają stany podgorączkowe/gorączki, pewnie że nie w każdym przypadku ale jest to dość częste.
Cytat:
Gorączka
Aż do 80% przypadków gorączki występującej w chorobie nowotworowej jest związane z upośledzeniem odporności (m.in. w przebiegu chemioterapii) i występowaniem powikłań infekcyjnych (głownie zakażeń bakteryjnych i grzybiczych). W przypadku bardzo znacznego obniżenia ilości granulocytów (białych krwinek odpowiedzialnych za zwalczanie zakażeń) zakażenia mogą przebiegać bezobjawowo. Takie zakażenie może być bardzo groźne i nie leczone może prowadzić do groźnych dla życia powikłań.
Gorączka może towarzyszyć niektórym typom nowotworów, np. pierwotnemu rakowi wątroby (hepatoma), rakowi nerki, przewlekłym białaczkom, szpiczakom.
Także niektóre leki przeciwnowotworowe mogą dawać objaw podwyższonej temperatury ciała. Do takich leków należy m.in. bleomycyna i metotrexat, stosowane w wielu schematach chemioterapii nowotworów.
Gorączka i towarzyszące jej wzmożone pocenie się może stanowić duży problem w pielęgnowaniu chorego. Wymaga częstej zmiany pościeli, uzupełniania płynów ustrojowych (często dożylnie), stosowania leków przeciwgorączkowych, które też mogą być przyczyną innych dolegliwości (np. aspiryna, niesterydowe leki przeciwzapalne – zaostrzenie choroby wrzodowej, bóle jelit spowodowane zmianami zapalnymi, upośledzenie krzepliwości krwi).
Dziękuje za wiadomość.
Gorączka po paracetamolu pięknie spadła... Na razie nie rośnie... mama ciągle w domu... Pojechałam sama do szpitala porozmawiać z ordynatorem, powiedział że w razie nawrotu gorączki mamy podawać paracetamol i obserwować co się dzieje, gdyby mama słabła i miała dodatkowe objawy kazał wracać...
Powiedział też niestety że to pewnie ostatnie nasze wspólne święta więc to zawsze trudno ocenić co jest właściwsze w tym momencie... jakie to wszystko trudne.... :(
Wróciliśmy do szpitala, mama w Święta nabrała sił, w szpitalu też czuje się już nieco lepiej, incydent z wysoką gorączką nie powtórzył się....
Jutro mama ma badanie ebus... trochę się denerwujemy, dziś lekarka powiedziała nam że w odpluwanej przez mamę wydzielinie, którą mama systematycznie daje do badania, znaleziono komórki nowotworowe... mama trochę się podłamała tą wiadomością, jakby liczyła na to ze jednak nie jest nowotwór...
Zadziwiający jest dla mnie fakt że komórki nowotworowe znaleziono nawet w tej wydzielinie... Czy to oznacza że nowotwór się bardzo rozprzestrzenił??? Czy to normalne zjawisko przy nowotworze płuc czy świadczy o bardzo zaawansowanej postaci???
Czy to oznacza że nowotwór się bardzo rozprzestrzenił??? Czy to normalne zjawisko przy nowotworze płuc czy świadczy o bardzo zaawansowanej postaci???
To standard, że pobiera się plwociny do badań czy nie ma tam komórek nowotworowych i jeżeli są to świadczy tylko o tym, że mamy do czynienia z rakiem ale nie, że jest to od razu zaawansowany czy, że się rozprzestrzenił o tym świadczy badanie histopatologiczne i badania obrazowe.
Cytat:
Rak płuc - rozpoznanie
Żeby rozpoznać raka płuca, najpierw wykonuje się badanie rentgenowskie klatki piersiowej. Niestety, ta metoda diagnostyczna sprawdza się głównie przy stosunkowo dużych guzach, którym często towarzyszą już przerzuty do innych narządów - małe zmiany można przeoczyć, dlatego każde podejrzane miejsce widoczne na kliszy (nawet niewielki cień) powinno być wskazaniem do wykonania dodatkowych badań. Należy do nich laboratoryjne badanie plwociny. Niekiedy analiza ta pozwala wykryć komórki nowotworowe we wczesnym okresie rozwoju choroby, ale nie można dzięki niej ustalić precyzyjnie umiejscowienia raka. Z podejrzanych miejsc w płucach można też pobrać wycinki tkanki (biopsja) do badania histopatologicznego - pod mikroskopem ocenia się, czy komórki są prawidłowe, czy nowotworowe.
Biopsję można zrobić w czasie bronchoskopii. Stosując znieczulenie miejscowe, choremu wprowadza się elastyczny wziernik (bronchoskop) i za jego pomocą ogląda się wnętrze dróg oddechowych. Są jednak takie miejsca, do których trudno jest dotrzeć wziernikiem i pobrać wycinki. Wówczas stosuje się tzw. biopsję aspiracyjną cienkoigłową - przez ścianę klatki piersiowej albo oskrzela nakłuwa się guz i pobiera próbki tkanki. Czasem poszukuje się komórek nowotworowych, badając płyn wysiękowy z jamy opłucnej. Ale bywa również i tak, że diagnozę można postawić jedynie po chirurgicznym otwarciu śródpiersi (mediastinoskopia) lub klatki piersiowej (torakotomia). Obie operacje wykonuje się w znieczuleniu ogólnym.
Witajcie!
Moja mama od piątku w domu, zadowolona , pełna życia , musimy ją pilnować żeby nie przewracała domu do góry nogami , lekarska powiedziała nam że wszystko wskazuje na to że będzie poddana chemioterapii i radioterapii, jutro odbieramy od niej wypis, będzie też już pewnie wynik badania histopatologicznego i pełne rozpoznanie. Termin zgłoszenia się mamy na oddział gdzie podają chemię i ustalają cykl wlewów mamy na 9 maja.... to jeszcze 2 tygodnie, trochę długo, ale w przyszłym tygodniu długi weekend i to może dlatego... nie wiemy czy błagać o szybszy termin czy spokojnie czekać na swoją kolej... boimy się że mamie spadną wyniki.... jak radzicie??? prosić o szybsze przyjęcie??? Poradźcie też proszę o co jeszcze zapytać jutro lekarki? Czy powinniśmy się upomnieć o jakieś recepty? Prosić o wypisanie recepty na jakieś tabletki np. osłonowe przed podaniem chemii....
nie wiemy czy błagać o szybszy termin czy spokojnie czekać na swoją kolej.
Teraz rzeczywiście długi weekend, dużo wolnego to i tak byś niewiele załatwiła, wiesz zapewne jak podczas takich świąteczno-wolnych dni pracują w szpitalach, przychodniach. Dwa tygodnie to nie tragedia, można poczekać.
Kingus napisał/a:
boimy się że mamie spadną wyniki..
Niech mama się dobrze odżywia, dostarcza organizmowi wszystkich naturalnych witamin to będą i siły i wyniki nie będą strasznie zaburzone.
Kingus napisał/a:
Poradźcie też proszę o co jeszcze zapytać jutro lekarki?
Będziesz miała wypis, wynik histopatologiczny to dopytaj wszystkiego co będzie dla Ciebie niejasne, trudno więcej doradzić bo nie wiemy jaki rodzaj raka jest u mamy i co w szpitalu robili.
Kingus napisał/a:
Czy powinniśmy się upomnieć o jakieś recepty? Prosić o wypisanie recepty na jakieś tabletki np. osłonowe przed podaniem chemii....
Mama zapewne dostanie jakieś recepty, znasz mamy dolegliwości i na to potrzebne leki.
Jak mama będzie dostawała chemię a będzie się coś działo to dostanie mama od razu leki, tu podczas chemioterapii będą podejmowane odpowiednie kroki.
Dostaliśmy wypis mamy,
rozpoznanie:
1. rak nie drobnokomórkowy, niskozróżnicowany płuca prawego z zajęciem węzłów chłonnych śródpiersia T4N3Mo
2. ROCHP kat.
Stopień zaawansowania choroby IIIB
Badanie rtg klatki piersiowej z dnia 11.04.- w okolicy wnęki płuca prawego zacienienie guzowate o wymiarach 9,1x7,73
20.04. Przedoskrzelowa biopsja (EBUS) - bronchoskop wprowadzony przez jamę ustną. Krtań i tchawica bez zmian. Ostroga główna w osi, prawidłowo wyostrzona. Prawe płuco, ostroga między oskrzelem płata górnego i pośrednim wypukła, szeroka. Oskrzela i ostrogi płuca lewego - bez zmian anatomicznych w zakresie dostępnym w badaniu. Wykonano 3x bac pod kontrolą ebus z węzłów 4R (2x cel blok - pojemnik 1) i 2x bac węzłów 11R (2x cel block - pojemnik 2 ) oraz pobrano popłuczyny z igły na cytologię
11.04.gazometria podstawowa (ph, pc02,p02) włośniczka (laborator ph 7,41 , pC02 41,10 mmHg, Np02 80,20 mmHg, Saturacja 95,80 procent,
12.04 Cytologia - plwocina - Carcinoma non microcellularae, nie można ocenić typu nowotworu.
13.04.badanie histopatologiczne - wycinek tkankowy rozpoznanie: skrzepy krwi oraz bardzo drobny fragment błony śluzowej oskrzela pokryty normotypowym nabłonkiem oddechowym. Utkania nowotworowego nie znaleziono.
18.04 cytologia - plwocina - wśród wysięku granulocytarnego komórki Carcinoma non microcellularae
20.04.- cytologia - biopsja ciekoigłowa - w badanym materiale nieliczne grupy komórek carcima non microcellularae. Nie można rozpoznać typu nowotworu.
20.04 - cytologia - popłuczyny z igly - materiał nie diagnostyczny
[ Dodano: 2017-04-26, 20:52 ]
jak to wygląda Waszym zdaniem???
jak leczy rak nie drobnokomórkowy niskozróźnicowany?
poddaje się chemioterapii czy raczej nie?
Czy wyniki krwi są raczej dobre? czy dyskwalifikują z przyjęcia chemii...
Lekarka dziś nam powiedziała że mamie zaleci radioterapię i chemioterapii
Lekarze w pierwszym szpitalu mówili że to IV stopień choroby
z rozpoznania wynika że III B, to lepiej trochę, czy też bardzo słabo :(
Ta klasyfikacja oznacza: T4 - guz każdej wielkości naciekający jedną ze struktur: śródpiersie, serce, wielkie naczynia, tchawica, przełyk, ostroga główna, trzony kręgów, nerw krtaniowy wsteczny, guz z wysiękiem opłucnowym lub osierdziowym, guz z oddzielnymi guzkami satelitarnymi w obrębie tego samego płata, N3 - przerzuty w węzłach chłonnych śródpiersia lub wnęki po stronie przeciwnej lub w węzłach chłonnych pod mięśniem pochyłym przednim szyi lub w węzłach chłonnych nadobojczykowych po stronie guza lub po stronie przeciwnej M0 - brak obecności przerzutów odległych.
Kingus napisał/a:
z rozpoznania wynika że III B
III B bo nie ma przerzutów odległych, w innym wypadku byłoby to już IV. W stopniu III A / III B możliwe jest jeszcze leczenie radykalne w stopniu IV (gdy są przerzuty odległe) leczy się już tylko paliatywnie.
Kingus napisał/a:
jak leczy rak nie drobnokomórkowy niskozróźnicowany? poddaje się chemioterapii czy raczej nie?
Przy raku niedrobnokomórkowym najlepszym rozwiązaniem jest operacja. W przypadkach nieresekcyjnych leczeniem z wyboru jest stosowanie jest radiochemioterapii lub radioterapii radykalnej.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Dziękuję Wam bardzo za taką szybką pomoc... jest dla mnie bardzo cenna, dzięki Wam wiele się uczę, oswajam z chorobą i wiem o co pytać lekarzy... dziękuję...
[ Dodano: 2017-04-28, 21:03 ]
Poradźcie, moja ma bierze takie lekarstwa:
Doltrad 10mg 2x 1 tabletka
Metypred 16 mg 1/2 tabl. rano
Bioprazol 20mg 1 tabl. rano na czczo
Pulmoterol 2x 1 kapsułka wziewnie
Sebri breezhaler 1 wdech rano
Rano zwymiotowała 2 razy i mówi że to na pewno przez te tabletki, czy to możliwe że tak właśnie jest??? Wymyśliła sobie że nie będzie ich brać bo to na pewno przez nie... i teraz nie wiemy czy to jakaś mała niestrawność dziś rano była, bo teraz czuje się dobrze, czy rzeczywiście mogą to być skutki uboczne zażywania którejś z tabletek, a może wymioty zdarzają się przy tak zaawansowanej chorobie nowotworowej??? Mama bierze ze już od dłuższego czas i do tej pory wszystko było w porządku.
Zastanawiamy się czy sobie nie ubzdurała związku tabletek z dzisiejszym wymiotowaniem bo doczytała ostatnio że przeciwbólowa tabletka którą dostaje do morfina, i to ją przestraszyło :( od razu powiedziała że brać nie chce) :(
Mama bierze ze już od dłuższego czas i do tej pory wszystko było w porządku.
Na leki bym nie stawiała, zwłaszcza, że już jakiś czas bierze. Ma tu również lek osłonowy na żołądek.
Pomyśl co mama jadła, może coś zaszkodziło?, przy chorobie nowotworowej wymioty się zdarzają.
A jak u mamy w jamie brzusznej, usg pokazywało, że wszystko dobrze?, bo nie chce mi się przebijać przez cały wątek.
Czy przy wymiotach były inne dolegliwości typu gdzieś bolało, temperatura?
Kingus napisał/a:
Zastanawiamy się czy sobie nie ubzdurała związku tabletek z dzisiejszym wymiotowaniem
Raczej tak.
Kingus napisał/a:
bo doczytała ostatnio że przeciwbólowa tabletka którą dostaje do morfina
Tak, Doltrad, lek opioidow.
Kingus napisał/a:
:( od razu powiedziała że brać nie chce) :(
Chyba lepiej nie cierpieć z bólu niż zwijać się i męczyć. Pilnuj, żeby jednak mama brała leki bo jak ból się rozwinie to trudno go później okiełznać.
Usg jamy brzusznej nie bylo zlecane, sama sie zastanawialam skąd lekarze moga wiedziec czy nie ma przerzutow odleglychjesli jeszcze nikt usg nie zrobil...
A morfona... mama idac do szpitala nie skarzyla sie na ból, często zazywala ibuprom bo bolał ja kręgosłup, tak myslala, lekarz stwierdzil ze to pewnie bolał ten guz i dlatego zapisał morfine, ale tez cały czas zastanawiam sie czy juz ja trzeba bylo wdrożyć, morfina, podobnie jak mojej mamie kojarzy sie jako bardzo silny lek zapisywany w.beznadziejnych przypadkach, gdy chory.bardzo cierpii z bólu, dlatego pewnie moja.mam.nie chce.jej brac 😞
Co jest lepsze ból czy komfort, że nie boli, że pacjent nie cierpi?
Kingus napisał/a:
podobnie jak mojej mamie kojarzy sie jako bardzo silny lek zapisywany w.beznadziejnych przypadkach,
Jak przeczytasz powyższy link to przekonasz się, że nie tylko w beznadziejnych przypadkach.
Jeżeli uważacie z mamą, że lek nie jest potrzebny, że mama nie ma silnych bóli to zawsze można z lekarzem porozmawiać i da słabszy lek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum