Nie wiem który jest najlepszy... Utrzymywałem miejsca napromieniane w czystości, używałem preparatów myjących dla niemowląt, nie tarłem ręcznikiem. Podczas pierwszego napromieniania chyba ze dwa razy posmarowałem Bepantenem jak piekło. Starałem się by nic mechanicznie nie podrażniało miejsc napromienianych.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Ja stosowałem Caphosol po powrocie do domu głównie na suchość w ustach. Niestety jest bardzo drogi i moim zdaniem nie wart swojej ceny, oczywiście po zastosowaniu miałem mniej suchą jamę ustną ale za tę cenę spodziewałem się czegość więcej. Wprawdzie stosowałem go tylko 4 razy dziennie, a pisze że należy go stosować 4-10 razy na dzień i być może w tym tkwi przyczyna słabego działania. Stan mojej jamy ustnej po chemioradioterapii był dobry, może u pacjentów z większymi skutkami ubocznymi leczenia płyn ten przynosił lepsze efekty.
No to mamy 36 naswietlań=7 tygodni w szpitalu, zielone światło dla oliwy, radiosunu, mycia wodą. Chemia tylko dziś. Mądrości spisuję. Dziękuję.
[ Dodano: 2014-07-29, 20:58 ]
Chemia raz w tygodniu, że stresu tacie się pomylilo. Z nowych zaleceń- tata jame ustną ma przerywać pasta dla dzieci bez fluoru i miękka szczoteczka. Znów mam pytanie: czy kontakt moich córek z ojcem jest bezpieczny(Ada prawie dwa lata, Ala cztery)? Czy podczas radioterapii tata "promieniuje"? Wiem, że i one mogą być zagrożeniem, ale starsza nie chodzi obecnie di przedszkola, wakacjujemy:), więc nie powinny niczym zarażac.
[ Dodano: 2014-07-29, 20:59 ]
A literowki stąd, że piszę z telefonu, przepraszam.
_________________ "Jesteś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
Zamiast Capthosolu i innych b.drogich specyfików poproś lekarza o przepisanie płukanki Hamerlaka ( w zalezności od ph sliny pacjenta ) , jest to płyn odkażający , łagodzący i dodatkowo z srodkiem pzeciwgrzybiczym . Płukanki te są bardzo popularne i w niektórych oddziałach Onkologii - rtg i chem th dawane każdemu pacjentowi przed wdrożeniem np. naświetlań . Nie są drogi , w lokalnej aptece 1l płukanki to koszt 40 coś złotych a dodatkowo się go rozcieńcza . Znane są pod nazwami płukanki zmieniające ph , zakwaszające , neutralizujące . Bardzo ważne jest aby Twój tata dbał bardzo teraz o super higienę jamy ustnej , szczoteczka miękka lub ultramiękka , pasta Z FLUOREM !! ale bardzo łagodna np Elmex zielony albe Sensodyne dla nadwrażliwych zębów i najważniejsze !! - minimum 10 razy dziennie płukanie jamy ustnej płukankami bez alkoholu - najlepiej dla wrażliwych osób - wypłukiwanie resztek , gęstej śliny i dodatkowo działanie przeciwbakteryjne . U mnie pacjencie bardzo dobrze wypowiadają się o Meridolu płukance lub zielonym Elmexie . Apropo pytania 3) bodajże warto porozmawiać z fizjoterapeutą , który pracuje z osobami po zabiegach z chir. szcz.twarzowej -ćwiczenia zacząć i prowadzić jak tylko nie będzie żadnych stanów zapalnych lub ostrych odczynów . Ćw. mięśniowe w trakcie rtg-th pozwolą nam uniknąć szczękoscisku popromiennego ! Tylko nic na siłę !
W takim razie to nie ma potrzeby szczotkowania , lepiej dokładniej płukać ..płukać ... płukać . Bo szczotkowanie błony sluzowej nic nie daje a może narazić na mikropodrażnienia wrażliwej śluzówki , nie ma też potrzeby stosowania pasty która będzie tylko zalegać w jamie ustnej . Pacjenci bezzębni powinni do przysłowiowego unudzenia płukać buzię płukankami , szczotkowanie może ich tylko narazić na ból - jeżeli jednak pacjent widzi że gdzieć zalegają resztki to wtedy może je wymiatać bardzo delikatnie szczoteczką ale na serio - ULTRA/SUPER miękka ! Curaprox ma bardzo fajne pozabiegowe ! i dokładnie myjemy szczoteczkę aby nie zalegały na niej resztki i nie rozwijały się bakterie !
Pani doktor powiedziała, że takiej plukanki /Hamerlaka/ nie zna i nie napisze zlecenia.. Hm.. Może nasz lekarz rodzinny/ dentysta będzie pomocny w tej kwestii. Wynalazłam jeszcze płyn octenidol, podobno skuteczny i bez alkoholu.
_________________ "Jesteś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
Jest Pani bezcenna. Dziękuję. A co do stanu taty po operacji, od której minęło ponad dwa miesiące - rana została jeszcze na nodze, tam, skąd pobierana była kość strzałkowa. Cały czas "wychodzi" martwica, którą trzeba wyskubywać, wycinać. Lekarze mówią, ze to może potrwać kolejne dwa miesiące. Piszę o tym, bo nie wiedziałam, że tak długo może goić się rana, a to podobno norma w tej sytuacji.
_________________ "Jesteś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
Jako, że w wątku była mowa o kremie Radiosun, chciałam nadmienić, że jego odpowiednikiem jest Radioprotect. Naszukałam się dziada. Radiosunu już nie można kupić. O skuteczności - niebawem, są 6 tygodni
_________________ "Jesteś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
Mamy pierwsze pęknięcie tuż przy przeszczepionym kąciku ust. Stosujemy solcoseryl (i Meridol, i Oralbalance Gel, i Balance - płukankę, i siemię lniane, i plukankę z CO). Apetytu brak, na blacie minus cztery kilogramy (od 28.07), ale staramy się cisnąć ile się da (nie jest łatwo). Na zewnątrz lekkie zaczerwienienie (tata smaruje Radioprotectem), Pani Doktor <cudna> zaleciła maść tranową, powiedziała, że jak na ilość i jakość naświetlań (szczegółów nie znam, ale się dowiem), jest bardzo dobrze. Wnętrze jamy ustnej póki co w porządku. Smak jeszcze jest.
[ Dodano: 2014-08-16, 21:20 ]
i zgubiłam ")" , hm. A moderatorzy są czujni, czujni:)
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2014-08-16, 21:42 ] Dostawiłem.
_________________ "Jesteś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
Na pęknięcie można nakładać okłady : panthenol + Alantan + Solcoseryl + wit A+E = wszystko zmieszać i jakby tym specyfikiem posmarować kompres/gazę i tak przyłożyć na 15-20 minut - po 3/4 razy dziennie , nadmiar nie spłukiwać zostawić do wchłonięcia .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum