W domu będzie tata wiec bedzie miala pomoc plus oczywiście ja i brat od jutra może pić rosołek i wprowadzać do jedzenia kisielek, serek waniliowy.
[ Dodano: 2016-05-26, 11:42 ]
Mama odkąd wyciągnęli Jej dreny z płuc gorączkowała - mówili, że to normalne jednak to nadal gorączka nie ustępuje... Dzis pobrali Mamie krew na badanie ogólne i pod katem bakterii. Chcą sprawdzić czy Mamę dopadła infekcja czy coś jest nie tak ze szczelnością na szyi ÄÂÂÂ czyli Mama jutro nie wyjdzie ÄÂÂÂ zakazali Mamie pić bulionu i płynów. Dostała dożylnie proxacin.
Hej, jak Mama się czuje ? Napisz proszę czy operacja u Twojej mamy polegała na wycięciu przełyku i wykonaniu protezy przełyku z żołądka i podciągnięciu go do śródpiersia ? Dopytuję, bo moja Mama ma wyznaczony termin na 4 lipca i lekarz mówił, że spędzi ok. 3-4 tyg. w szpitalu po operacji i zastanawiam się czemu tak długo. Czy moja i Twoja Mama będą miały podobne operacje.
Trzymam kciuki za szybki powrót Twojej Mamy do domu.
aniaszcz, tak na tym polegała operacja. Mama ogólnie czuje się dobrze. Nadal trzyma ją gorączka dochodząca do 38 dostaje antybiotyk i czekamy na wynik badania krwi na posiew.
Mama nadal w szpitalu. Jutro ma podobno wyjść więc dzis pozwolono Jej pić i jeść normalnie - normalnie tzn kleik, kisiel, klopsik. I znów pojawiła się temperatura dochodząca do 38. Wyników krwi nie ma tzn, że nie wychodowano żadnych bakterii. Z czego ta temperatura ?? Czy to może być tylko reakcja organizmu ? Jakby nie było to dwa tygodnie nic nie jadła "górą". Pomóżcie
Co do gorączki to podejrzewają, że to przez wkłucie centralne przez które Mama była karmiona, dostawała kroplówki, antybiotyki itd. W ostatnich dniach dostawała tam tylko antybiotyk i kroplówki na przeczyszczenie tego. Dziś już wkłucie usunęli i zobaczymy.
[ Dodano: 2016-06-01, 17:01 ]
Witajcie...
Mama dziś wyszła na szczęście okazało się, że gorączka była od wkłucia centralnego. Ogólnie Mama czuje się dobrze
Witajcie, Mamie w pewnym miejscu na brzuchu wypływa jakaś surowica - nie wygląda to na ropę. Plyn ten zabarwiony jest na żółto. Lekarz z oddziału gdzie Mama leżała powiedział, że mamy zgłosić sie do internisty ale dzis już lekarza nie ma. Czy to normalne ? Mama teraz więcej chodzi i siedzi. Co powinniśmy zrobić?
Ale to wypływa z rany? Czy to brzydko pachnie i przypomina żółtawo-serowatą masę? Jeśli jest to płyn o klarowno-żółtwym zabariweniu t prawdopodobnie chłonka gdzieś się zebrała. Po tak radykalnych zabiegach może być uszkodzone krążenie chłonne, mogą się zbierać obrzęki i wypływ chłonki. Jeśli problem nie będzie mijał i narastał powinniście pójść do chirurga.
Czy moglibyście wysłać mi bardziej wyraźny odczyt. Z tego co widzę to guz cechuje pośrednia złośliwość (G2) czyli ma ogólnie mówiąc przeciętną zdolność do szerzenia się w organizmie. jest to typ histologiczny raka płaskonabłonkowego. Nie ma przerzutów do węzłów chłonnych z tego co ledwo odczytuje, co jest dobrą wiadomością i polepsza rokowanie.
[ Dodano: 2016-06-09, 13:47 ]
Wyniki Wam przekazane pokazują, ze nie ma rozplenu raka do węzłów, guz nacieka tkankę mięśniową i pewno zostanie stadium zaawansowania określone jako T2 N0 M0. Oznaczałoby to, że choroba jest zlokalizowana miejscowo co oznacza wielokrotnie większą szansę wyzdrowienia Mamy. Czekajmy wyników innych badań. Jak Mama sobie radzi w domu? Zaczęła już coś przełykać?
Mamie się należą rozkosze życia, ale uważajcie na dietę. Trzeba unikać teraz potraw ostrych, używek (kawy) i bardzo kwaśnych. Najlepiej malutkie porcje spożywane dość często. Przewód pokarmowy Mamy wygląda zupełnie inaczej a żołądek przejął inne funkcje.
Mamy pije tylko kawę zbożową z mlekiem. Je dość często małe porcje 28.06 ma kontrolę w Poradni Chirurgii Przewodu Pokarmowego to zobaczymy co nam powiedzą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum