1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płuca płaskonabłonkowy
Autor Wiadomość
Magda91 


Dołączyła: 03 Sie 2017
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2017-08-03, 17:29  Rak płuca płaskonabłonkowy


Dzień Dobry.
Chciałabym,jeżeli jest to możliwe poprosić o interpretację wyników mojej 71-letniej Babci,która ma raka płuca.
Dla mnie to jest szok,nikt nigdy nie chorował w mojej rodziny na raka,więc pętlą mi się w głowie pytania...
Znajomi polecili mi Wasze Forum.
Pomożecie wytłumaczyć mi sprawę najprościej jak się da?
Rozpoznanie przy wypisie :
C.34.3 Rak płaskonabłonkowy płuca prawego T2N2/xM1
Zmiana wtórna na nadnerczu lewym,POCHOP Gold 2 gr.B
Rozszerzenie oskrzeli,
Nadciśnienie tętnicze,
Choroba wiecowa stabilna,
Stan po leczeniu gruźlicy płuc z 1977,1980
Kamica pęcherzyka żółciowego.

Histopatologia:
Wynik a,b) Złuszczone komórki nabłonka gruczołowego oskrzeli,zdegerenowane makrofagi płucne,niewielki wysięg zapalny oraz pojedyncze gniazda komórek nabłonkowych z cechami atypii.
c)Fragmenty błony śluzowej oskrzeli z naciekami raka płaskonabłonkowego (ICD-0 8070/3)
Odczyny immunohistochemiczne: p40 (+),TTF1 (-)
d) Fragmenty błony śluzowej oskrzeli z niewielkim przewlekłym naciekiem zapalnym W nadanym materiale nie stwierdzono rozrostu nowotworowego.

Konsultacja onkologiczna:
Rak płaskonabłonkowy płuca prawego CS IV (mts do nadnercza lewego)
Do chemioterapii PN -ocena po dwóch cyklach) -ew.do rozważenia operacji nadnercza po chemioterapii.


W płacie dolnym prawym z biegunem dolnym wnęki P związana jest spikularna zmiana patologiczna Wlk.ok.45x36mm przylegająca ściśle do szczeliny m-płatowej skośnej P (najprawdopodobniej z jej naciekaniem), powodująca obturacje oskrzeli segmentów podstawnych i t.do segm.8p,9p
Zmiany nieodmowe i przyoskrzelowe zapalne w segm.8P obwodowe do zmiany.
Zmiany włóknisto-guzkowo-induracyjne z nawarstwieniami oplucnej w szczytach obu płuc.Zwapniały guzek wlk.14x10 mm. Jamy oplucnej wolne od płynu.
Węzły chłonne granicznej wielkości.
W.nadnerczu lewym ognisko o gęstości tłuszczowej w fazie natywnej Wlk.15x11 mm (gruczolak)? I poniżej meta wlk.22x18 mm z zatarciem okolicznej tkanki tłuszczowej.
Grzbietowo w nerce lewej obszar zawałowy Wlk.15mm i torbiel krowa 10 mm.
Pozostałe uwiecznione narządy wewnętrzne jamy brzusznej w tym nadnercze lewe bez zmian ogniskowych.
Zalecenie pilnego zgłoszenia się do Poradni Onkologicznej.


Mógłby mi ktoś wytłumaczyć co to konkretnie znaczy? Tak łopatologicznie? Chciałabym pomoc Babci,ale najpierw muszę z rozumieć istotę problemu.
Czy stan Babci dobrze rokuje?
Dziękuję.
 
adam69 


Dołączył: 26 Maj 2017
Posty: 30
Skąd: wrocław
Pomógł: 2 razy

 #2  Wysłany: 2017-08-03, 18:58  Re: Rak płuca płaskonabłonkowy


Witaj Magdo

Cytat:
C.34.3 Rak płaskonabłonkowy płuca prawego T2N2/xM1

tak w najmniejszym skrócie jest to guz z przerzutem do węzłów śródpiersiowych po stronie guza i węzłów pod ostrogą tchawicy oraz przerzutem odległym do nadnercza

Cytat:
Rak płaskonabłonkowy płuca prawego CS IV (mts do nadnercza lewego)


CS IV to stopień zaawansowania nowotworu ( IV stopień to dosyć zaawansowane stadium )
mts to metastases czyli przerzut, w tym przypadku do nadnercza.
Przykro mi ale rokowania nie są najlepsze

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #3  Wysłany: 2017-08-03, 20:14  


Magda91,
Kolega Ci wszystko wytłumaczył to co najważniejsze.
Niestety rokowania nie są najlepsze.
Ja ze swojej strony mam radę, jak najszybciej poproście lekarza prowadzącego o skierowanie do Hospicjum domowego i zapiszcie babcię pod Ich opiekę. Babcia będzie potrzebowała zabezpieczenia medycznego żeby nie cierpiała, żeby leczyć Ją objawowo a tylko Hospicjum spisuje się w tej roli najlepiej.

pozdrawiam
 
Magda91 


Dołączyła: 03 Sie 2017
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #4  Wysłany: 2017-08-03, 20:38  


Nie sądziłam,że sprawa jest tak poważna... Przy wypisie lekarka mówiła,że Babcia po 2 cyklach chemioterapii może kwalifikowanych się do zabiegu... To dawało mi nadzieję,że nie jest beznadziejnie. Ale IV stopień... W poniedziałek jadę do Poradni Onkologicznej,nie wiem czego się spodziewać,jakie pytania zadać...
Strasznie się boję,nie byłam przygotowana.
Nikt nie jest... Co mam Babci powiedzieć? Mam milion myśli.
 
adam69 


Dołączył: 26 Maj 2017
Posty: 30
Skąd: wrocław
Pomógł: 2 razy

 #5  Wysłany: 2017-08-03, 20:54  


W czwartym stopniu zaawansowania czyli jak są przerzuty odległe leczenie jest tylko i wyłącznie paliatywne (objawowe)

pozdrawiam
_________________
Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła
 
JoannaK 


Dołączyła: 04 Lip 2017
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #6  Wysłany: 2017-08-03, 20:55  


Magdo, jeśli Babcia będzie pytać, powiedz jej prawdę. Ale również powiedz jej, że umysł człowieka ma nieodgadnione zdolności. Jeśli człowiek ma wolę walki i bardzo chce żyć, to choroba na długo jest bezradna. Szok minie Ci za kilka dni i zaczniesz trzeźwo myśleć. Naczytasz się pewnie wiadomości z internetu i to Cie mocno kopnie, bo rokowania w takich przypadkach nie są dobre. Pamiętaj jednak, że rokowania to tylko statystyka. Niezbadane są ścieżki ludzkie i trzeba zawsze walczyć z chorobą do końca. W 2006 roku straciłam Mamę, ale w Jej przypadku rokowania były gorsze niż w przypadku guza płuc z przerzutami. Obecnie walczymy z chorobą Taty. Wyniki niby w miarę dobre ale jaka jest prawda nie wie nikt, póki nie zostanie to usunięte. Dziś jest dobrze, jutro może być źle. Najważniejsze jest pozytywne myślenie. Obczytałam tu większość przypadków i wiem, że nie ma reguły. Trzeba więc myśleć, że będzie dobrze. Trzymam za Was kciuki mocno.
Pozdrawiam,
Joanna
_________________
Joanna
 
Magda91 


Dołączyła: 03 Sie 2017
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2017-08-03, 22:23  


Tak,potrzebuję kilka dni na przemyślenia... Nie mogę pojąć tego,że Babcia,która funkcjonuje normalnie ma w sobie raka,który ją zabija.
Ze jescze 1,5 roku temu żadnych komórek nowotworowych nie było,bo miała robione badania histopatologiczne...
 
JoannaK 


Dołączyła: 04 Lip 2017
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #8  Wysłany: 2017-08-03, 22:32  


Madziu, ja wiem, ze to straszne. istnieją odmiany chorób płuc, które potrafią zjeść płuco w kilka tygodni. U mojej Cioci zobrazowano trzy maleńkie kropeczki w dole lewego płuca. Po trzech tygodniach trzeba było usunąć jej cale płuco i łatać osierdzie serca. Cud, że żyje. Ale żyje i ma się dobrze. Więc wielkie rzeczy też się zdarzają i tej myśli się trzymaj. Myślami jestem z Tobą. Będzie dobrze. Jutro mam Tatę na stole operacyjnym i też mocno wierzę, że da radę. Pozdrawiam, Joanna
_________________
Joanna
 
Magda91 


Dołączyła: 03 Sie 2017
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2017-08-04, 11:27  


Trzymam kciuki za Twojego Tatę. Dziś byłam z wypisem u onkologia w Elblągu i Babcia ma chemię na 23 sierpnia.
Całą noc czytałam artykuły,rokowania są fatalne. Lekarz prowadzący z Prabut nie dał skierowania na chemię,bo rzekomo nie trzeba. W Elblągu wymagają. I zostaje mi kurs do Prabut-prawie 100 km...Albo jak poinformował mnie lekarz prowadzący mam spróbować u lekarza POZ. Myślicie,że się uda? Że to przejdzie?

[ Dodano: 2017-08-04, 12:29 ]
Lekarz prowadzący - ten,u którego pod opieką była Babcia w Prabutach. Konsultowalam się telefonicznie w sprawie skierowania.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #10  Wysłany: 2017-08-04, 17:52  


Magda91,
Dziś ciężko myślę i nie bardzo zrozumiałam Twoje pytanie. Czy Tobie chodzi o to, czy babcia otrzyma chemię?

pozdrawiam
 
Magda91 


Dołączyła: 03 Sie 2017
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #11  Wysłany: 2017-08-04, 18:24  


Jejka,jakie ja bzdury pisze... Ale już jestem tak przemęczona,że nie myślę.
Otóż chodzi o to,że dziś dzwoniłam do Elbląga by umówić Babcię na chemioterapię. Zrobiłam to telefonicznie,ale zapytano mnie czy mam skierowanie. Nie mam,z wypisem z Prabut nie otrzymałam. Złapałam za telefon,zadzwoniłam do Prabut do lekarza,który prowadził Babci leczenie i zapewnili mnie,że skierowania nie trzeba,że wystarczy wypis ze szpitala przedłożyć. I,że jeżeli Elbląg będzie upierał się, że dla nicj skierowanie konieczne to mam spróbować u Babci lekarza POZ. I zastanawiam się czy takie skierowanie przejdzie czy czeka mnie kurs na Prabuty.

[ Dodano: 2017-08-04, 19:30 ]
I co mam zrobić by załatwić hospicjum domowe?
I czy załatwiać już teraz,skoro Babcia jeszcze normalnie funkcjonuje?
Przepraszam,jeżeli to co piszę jest niezrozumiałe a pytania,które zadaję niemądre. Jestem w złym stanie psychicznym,nie mogę spać,jeść...
Nigdy nie miałam styczności z tą okropną chorobą,w tych tematach jestem zielona....
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #12  Wysłany: 2017-08-04, 21:03  


Magda91,
Czasami chcemy o wszystko zapytać a nerwy robią swoje i coś tam się pogmatwa. Ja też mam dziś ciężki umysł więc małe niedogadanie/niezrozumienie mogło się trafić nam obu.
Magda91 napisał/a:
ale zapytano mnie czy mam skierowanie.

Trudno mi powiedzieć który szpital ma rację ale myślę, że jednak Elbląg a to dlatego, że w tej chwili każdy szpital i wszystkie te medyczne instytucje rozliczają się z NFZ więc na wszystko muszą mieć podkładki i gdzie byśmy nie poszli to wszędzie potrzebne są skierowania i dlatego w Elblągu mogą tego wymagać, bo przecież na jakiejś podstawie kierowany jest dany pacjent na leczenie a jak kierowany to musi mieć to skierowanie.
Magda91 napisał/a:
I zastanawiam się czy takie skierowanie przejdzie czy czeka mnie kurs na Prabuty.

A tego to niestety nie wiem. Masz wypis babci i na wypisie z Prabut są zapewne zalecenia poszpitalne i powinno być ujęte, że babcia ma mieć chemioterapię więc zanim wycieczka do Prabut idź do babci lekarza rodzinnego i zapytaj się o takie skierowanie czy wypisze. W tej kwestii nie pomogę, może ktoś będzie wiedział i Ci doradzi.

Magda91 napisał/a:
I co mam zrobić by załatwić hospicjum domowe?

Tu może skierowanie wypisać lekarz prowadzący babci leczenie, może również lekarz rodzinny, który zapozna się z babci dokumentacją. Skierowanie musi zawierać informację, że babcia jest leczona paliatywnie. Mając skierowanie wybierasz sobie hospicjum i zapisujesz babcię pod Ich opiekę.
Magda91 napisał/a:
I czy załatwiać już teraz,skoro Babcia jeszcze normalnie funkcjonuje?

To, że babcia dziś dobrze funkcjonuje to super ale w tej chorobie nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie pogorszenie, kiedy babcia będzie potrzebowała szybko pomocy lekarza a poza tym do hospicjum są kolejki. Jeżeli stan babci będzie dobry to wizyty z hospicjum będą rzadsze albo umówicie się, że zadzwonisz jak pomocy już będzie potrzebna.
Magda91 napisał/a:
Przepraszam,jeżeli to co piszę jest niezrozumiałe a pytania,które zadaję niemądre.

Nie przepraszaj, masz prawo się nie znać, masz prawo czegoś nie wiedzieć, masz prawo być w stresie, nie ma niemądrych pytań jeśli chodzi o zdrowie czy życie bliskiej osoby.
Magda91 napisał/a:
Jestem w złym stanie psychicznym,nie mogę spać,jeść...

Masz kogoś kto Ci pomoże, bo samemu to bardzo ciężko to wszystko ogarnąć a będzie niestety gorzej.

pozdrawiam i dużo sił Ci życzę :tull:
 
Magda91 


Dołączyła: 03 Sie 2017
Posty: 6
Pomogła: 1 raz

 #13  Wysłany: 2017-08-04, 21:18  


Dziękuję Ci bardzo,dużo mi pomogłaś. Wszyscy mi pomogliście.
Odezwę się jeszcze, długa droga przed nami... Będę miała zapewne więcej pytań. Wiem,że powinnam pytać się lekarza,ale teraz czekamy na chemię,lekarze niewiele mówią narazie.
Jeszcze raz dziękuję :)
 
JoannaK 


Dołączyła: 04 Lip 2017
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #14  Wysłany: 2017-08-11, 21:42  


Magdo, nie daj się zbywać lekarzom, pytaj o wszystko. Mówią niewiele ale tylko wtedy, kiedy nie zadaje im się konkretnych pytań. Pacjent, oraz osoby przez niego upoważnione mają prawo do konkretnej informacji. Z własnego przykładu przekonałam się, że zdecydowanie więcej uwagi poświęca się pacjentowi, którego rodzina jest mocno zainteresowana jego stanem.
Trzymam za Was kciuki.
Pozdrawiam,
Joanna
_________________
Joanna
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group