Czytam, że w wywiadzie jest astma od 3 lat.
Czy lekarze planuja badanie wycinka z płuc ?
Astme czesto myli sie z POChP co moze byc chorobą współtowarzyszącą do nowotworu.
Nie jestem osoba mogącą cokolwiek wyrokować. Ani specjalistą ani lekarzem.
Jednak choroby płuc z racji choroby ojca przestudiowałem...
Mnie cieszyłby brak płynu w opłucnej na pewno.
w środę pierwsza chemia nie wiem jak mama ją zniesie jest biedna taka zdenerwowana widzę że nie ma dużej wiary w sobie a jeszcze wszystkiego i tak nie wie o swojej chorobie pocieszam ją ale czasem jest mi trudno mama mało śpi chodzi czesto siku ma jakiś duży brzuch co mnie niepokoi nie miała takiego robili usg i niby było w normie oprócz kamienia w woreczku
Dzisiaj zawiozłam mame na oddz. onkologiczny lecz tam powiedziano nam iż bedą robione jeszcze badania TK. badanie krwi echo serca , ciekawe czy mama zakwalifikuje sie do chemioterapi podobno trzeba mieć odpowiednie wyniki krwi? mamusia miała podobno lekka leukocytoze ale na razie nie znam szczegółów zobaczymy co dalej.
Boje się że jak mame odeślą to porobią jej się przerzuty bo bedzie wciąż czekała co robić w takim przypadku do kogo się zgłosić czy prywatny onkolog może coś przyspieszyć? nie podoba mi sie to wszystko
Żaden onkolog, prywatnie czy na NFZ, nie poda mamie chemii, jeśli wyniki i jej stan nie będą na to pozwalać - nikt nie będzie ryzykował zabicia pacjenta.
już w porządku mama dostała skierowanie na 31.01.2012. na chemioterapie. tym razem myśle że dostanie.
zrobiono ponowny tomograf zmian nie wykazał tylko zdziwiło mnie że napisano na skierowaniu do szpitala w rozpoznaniu płat dolny płuca lub oskrzele płatowe dolne jakiś kod C 34.3 co to znaczy
a w rozpoznaniu na wypisie ze szpitala pisze: rak płaskonabłonkowy płuca lewego, meta do płuca lewego IIIA.
chcemy się starać o jakąś zapomoge ponieważ oboje rodzice sa na zwykłych emeryturach i dodatkowo ojciec jest obciążony sercowo i co za tym idzie kupuje drogie leki a paliwo też trzeba kupić coś im się myśle należy i postaram się to załatwić ale może ktoś mi podpowie gdzie sie z tym problemem zwrócić i czego mogę się spodziewać? mama na razie czuje się nieżle.
Dziękuję za wątek przydał się.
Mama w pierwszej chemioterapii otrzymała
Cisplatinum 143,2mg
Dexamethasonum 16mg 2x8mg
Ondansetronum 16mg 2x8mg
Vinorelbine 53,7mg
Druga chemioterapia otrzymała tylko Vinorelbine 52,8mg na następna ma sie zgłosić za dwa tygodnie
PLAN LECZENIA:
dwa cykle z oceną KT kl. piersiowej USG j. brzusznej następowo konsultacja radioterapeutyczna celem kwalifikacji do radioterapii.
Mama jak do tej pory czuje sie fizycznie dobrze co sądzicie o tych cytostatykach osobiście wydaje mi sie że dwa cykle chemii to niezbyt rozrzutnie.
Mama w pierwszej chemioterapii otrzymała Cisplatinum 143,2mg Dexamethasonum 16mg 2x8mg Ondansetronum 16mg 2x8mg Vinorelbine 53,7mg
Druga chemioterapia otrzymała tylko Vinorelbine 52,8mg na następna ma sie zgłosić za dwa tygodnie
To cały czas jest jeden cykl chemioterapii, tylko podanie cytostatyku odbywa się w 1 i 8 dniu cyklu.
clexane02 napisał/a:
osobiście wydaje mi sie że dwa cykle chemii to niezbyt rozrzutnie.
Szczerze mówiąc trochę nie rozumiem o co Ci chodzi z tym "rozrzutnie"
Schemat chemioterapii, jaki mama otrzymuje, jest stosowany w tym typie nowotworu. Jego podanie wygląda tak, jak to miało miejsce już u mamy: cisplatyna w 1 dniu, winorelbina w 1 i 8 dniu. I tak co 21 dni.
Lekarz nie wybiera sobie ile czego poda jakiemu pacjentowi, te schematy są ściśle określone.
Czyli z ilu chemii składa się jeden cykl? bo słyszałam tak różnie tzn. mama była już dwa razy w szpitalu. Moja mama trzyma sie naprawdę bardzo dobrze pije soki które dla niej robię z jabłek i marchewki oraz z buraczków wyniki morfologii miała bardzo dobre tym razem oby tak dalej.
Bardzo schnie mamie w jamie ustnej biały nalot na języku co z tym robić ? podobno jest jakiś płyn do płukania ?
Ja tam jestem dobrej myśli czuje że mama jeszcze długo będzie z nami.
1 cykl to jest te 21 dni, w trakcie których 1 dnia jest podana cisplatyna, a 1 i 8 dnia winorelbina.
Potem jest 2 cykl, i tak samo: 1 dnia cisplatyna, 1 i 8 dnia winorelbina.
I tak dalej.
Wykorzystując to forum zadam pytanie dotyczące mojej osoby ponieważ nigdzie nie mogę poszukać równie kontaktowego rynku.
Mam dodatni HBS z tego co wiem grozi mi marskość lub rak wątroby mam 40 lat o hbs dowiedziałam sie jak mialam lat 24 w okresie ciąży nie mam pojęcia gdzie i kiedy sie zaraziłam o ile w ogóle .Pracowałam w tym czasie w szpitalu a gdy mialam lat 6 operowano mi migdałki nigdy nie byłam chora na żółtaczke więc jak miałam udowodnić zarażenie?
Gdzie mam się z tym problemem udać wiem tylko tyle że do poradni hepatologicznej ale co dalej?
Może znacie konkretne forum na ten temat.?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum