rak płuc drobnokomórkowy z naciekami na serce i przełyk
Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=
Witam,
Niestety u mojego Taty stwierdzono raka płuc drobnokomórkowego z przerzutami na wątrobę. Jest równiez naciek na serce i przełyk. Lekarz poinformował Mame,ze Tatcie zostało 2 msc życia. Prosze o pomoc może ktoś zna taki przypadek i da nam troche nadziei....
Wg tego krótkiego opisu można powiedzieć jedynie tyle, iż choroba jest w stadium zaawansowanym - świadczą o tym nacieki na serce i przełyk.
Nie mamy jednak żadnych wyników taty - przede wszystkim TK klatki piersiowej, by móc wypowiedzieć się konkretniej.
Czy tata był konsultowany pod kątem otrzymania chemioterapii?
Czy było wykonane USG jamy brzusznej? TK głowy?
Jaki jest ogólny stan taty? Choruje na coś jeszcze?
W jakim tata jest wieku?
Jeżeli w rozpoznaniu jest rak drobnokomórkowy w przerzutami.. , to jest to postać rozsiana DRP ED.
Rokowania są bardzo złe od diagnozy 7-11 miesięcy życia.
Niestety nie można tego wyleczyć pozostaje jedynie leczenie paliatywne.
Nie podajesz żadnych wyników, TK, wypis ze szpitala (bez danych osobowych).
Nie piszesz co Wam zaproponowano.
Bardzo mi przykro.
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Nie mieszkam z rodzicami,ale jutro poprosze Mamę o wypis ze szpitala.
Tata ma 52 lata nigdy nie chorował,nie był hospitalizowany. Ogólny jego stan jest bardzo dobry wyniki krwi tez. Tak powiedziała Pani Doktor przy wypisie.
We wtorek odbyło sie Bronchoskopia i pobrano biopsje. Po konsultacji z onkologiem został zakwalifikowany do chemioterapi.
Do szpitala ma sie zgłosić 8 maja.
Dziasiaj odbyła sie tomografia jamy brzusznej, wyniki we wtorek.
Lodziu, nie przejmuj się statystykami i rokowaniami.
Lekarze nie zawsze dają trafne rokowania, na tym Forum spotkasz ludzi, którzy według lekarzy już dawno nie powinni żyć.
Tatuś jest jeszcze młody i podejrzewam, że jest silnym mężczyzną da radę znieść chemioterapię i będzie chciał walczyć o swoje życie.
Rak jest ciężką i niebezpieczną chorobą, ale można z nim walczyć i wygrać, dlatego nie załamujcie się, tylko twardo bierzcie się do walki, nie warto poddawać się...
Wiem o czym mówię, ciągle żyję
[ Dodano: 2012-04-19, 21:56 ]
przepisując lub skanując wypis ze szpitala usuń dane personalne Taty i lekarzy, przepisuj bardzo dokładnie, jest to bardzo istotne dla osoby udzielającej odpowiedzi
Po konsultacji z onkologiem został zakwalifikowany do chemioterapi
To bardzo dobrze, bo ten rodzaj nowotworu bardzo dobrze reaguje na leczenie chemiczne.
Zmiany wtedy powinne znacznie się cofnąć, a to da Wam więcej czasu.
Czego z całego serca Wam życzę.
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
dziękuję bardzo i jak tylko uzyskam więcej informacji,wyników poproszę o poradę
[ Dodano: 2012-04-20, 20:20 ] Wyniki tomografi komputerowej.
Masa guzowata w konglomeracie z pakietami węzłów chłonnych i zmienionym niedodmowo płatem górnym płuca lewego. Po stronie lewej wąskie światło lewej t.płucnej, tt. płatowych. Nierówny zarys, węższe światło prawej t.płucnej - najpewniej naciek przez mase guza.
Żyła płucna górna po stronie lewej objęta przez masę guza. Skrzeplina w zyle płucnej dolnej po stronie lewej.
Masa guzowata w konglomeracie z węzłami chłonnymi znajduje sie także w bezposrednim sasiedztwie górno - tylnej ściany lewego przedsionka - mozliwość nacieku.
Odcinkowo (poniżej podziału tchawicy) zatarte granice pomiędzy masą guza i przełykiem mozliwosć nacieku.
Pakiety powiększonych węzłów chłonnychw konglomeracie z masą guza w śródpiersiu i w lewej wnece płucnej (w śródpiersiu największe zmiany w okolicy podostrogowej o wymiarach poprzecznych ok 58x59 mm, do przodu od podziału tchawicy ok 29x46 mm, przy łuku aorty ok. 29x60 mm).
Po stronie prawej w tt. płatowych, segmentalnych i subsegmentalnych ewidetnych cech zatorowości płucnej nie stwierdzam.
Płat dolny płuca lewego oraz miąższ płuca prawego objęty badaniem bez zmian ogniskowych.
[ Dodano: 2012-04-20, 20:40 ] Tomografia komputerowa jamy brzusznej
Watroba granicznej wielkości o podwyzszonej echogeniczności miąższu, w płacie prawym normoechogeniczna zmiana ogniskowa otoczona hypoechogenicznym halo o wym. 16x17x20 mm, w płacie lewym hypoechogeniczna zmiana ogniskowa o wym. 6x13 mm -meta? w okolicy pęcherzyka żółciowego widoczny jest również nieregularny hypoechogeniczny obszar o wym. 9x17 mm - obszar niestłuszczałego miąższu/meta?
Pecherzyk żółciowy cienkościenny,niepowiększony,bez złogów.
Drogi żółciowe nieposzerzone.
Trzustka niepowiekszona, bez zmian ogniskowych, przewód trzustkowy nieposzerzony.
Śledziona niepowiększona.
Nerki o zachowanej echostrukturze i warstwie miąższowej prawidłowej wielkości (P-117MM, L-130 MM), bez złogów i poszerzenia UKM, bez wyraźnych zmian ogniskowych.
Aorta brzuszna nieposzerzona.
Okolica okołoaortalna częściowo przesłonięta przez gazy jelitowe, w widocznym zakresie bez nieprawidłowych odbić.
Pęcherz moczowy pusty - nie do oceny.
Nie stwierdzam wolnego płynu w jamie brzusznej.
Niestety choroba jest w postaci rozległej, obecne są przerzuty odległe do wątroby.
Właściwą jest więc decyzja odnośnie chemioterapii, jaką tata ma otrzymać.
Witam ponownie,
Niestety Tata ma się zgłosić na odddział Onkologi dopiero 8 maja.
Od wczoraj bardzo źle sie czuje.Lekarz nie przepisał żadnych leków.
Czy mogę Tacie jakos pomóc?
oldzia, jeżeli ból jest duży to musicie koniecznie pojechać na SOR, to może być nic poważnego, ale trzeba to sprawdzić.
Możecie podać appap 2 tabletki, jeżeli nic nie pomoże to koniecznie lekarz musi tatę zbadać.
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Szpital odsyła do NPL ,a NPL do szpitala w aptece udało mi sie kupić "Naproksen" tylko w mniejszej dawce i bez recepty.
Tata wzioł o 15 dwie tabletki i jak narazie czuje sie bardzo dobrze(mówi nawet,że od momentu diagnozy najlepiej).
Oby bóloe nie wróciły....
Wczoraj Tata bardzo,żle się poczuł. Nie mógł złapać powietrza, trobił sie blady.....
Wezwalismy karetkę okazało się, że to silne migotanie przedsionków (puls 200).
Tate zabrano do szpitala,ale dzisiaj o & rano wypuszczono z informacją, że stan jest dobry i dziekujemy.
Teraz najgorsze 3 dni czekania na przyjęcie na odddział onkologii....
Czemu trezba tak długo czekać na pomoc??? (
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum