1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy płuc- interpretacja wyników
Autor Wiadomość
papi1 


Dołączył: 11 Cze 2019
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2019-06-11, 16:14  Rak płaskonabłonkowy płuc- interpretacja wyników


witam prosiłbym o interpretacje wyników. Z tego co wiem to tato ma termin na chemioterapie za tydzień, lekarz mówił że nie ma przerzutów. Dzieki i pozdrawiam


 
crayzy 



Dołączyła: 16 Lut 2019
Posty: 325
Skąd: Dolnyśląsk
Pomogła: 43 razy

 #2  Wysłany: 2019-06-11, 16:19  


Witaj papi1,
Niestety załączniki dodane przez Ciebie są niewyraźne.
Dodaj je w formie załączników.
Wtedy z pewnością będziemy mogli Ci odpowiedzieć na nurtujące pytania.
Pozdrawiam
_________________
Nadzieja umiera ostatnia :)
 
papi1 


Dołączył: 11 Cze 2019
Posty: 3

 #3  Wysłany: 2019-06-11, 16:24  


ok teraz mysle ze bedzie dobrze

[ Dodano: 2019-06-11, 21:24 ]
Witam ponownie! Czy ktoś te forum przegląda, na pewno są osoby które się lepiej znają ode mnie na interpretacji wyników. :roll:





badania 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 815 raz(y) 1,27 MB

badania 003.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 697 raz(y) 458,38 KB

 
crayzy 



Dołączyła: 16 Lut 2019
Posty: 325
Skąd: Dolnyśląsk
Pomogła: 43 razy

 #4  Wysłany: 2019-06-11, 22:12  


Witaj papi1,
Sama pamiętam jak czekał na pierwszą odpowiedź w swoim temacie. Teraz wiem, żeby dostać jakieś konkretne informacje trzeba trochę poczekać.
Nikt tu nie jest zatrudniony, każdy ma swoje życie i obowiązki i odpowiada kiedy tylko może.
Odpowiedzieć, odpowiedzą, trzeba tylko poczekać.

Z tego co ja mogę powiedziec to fakt iż nie ma istotnych zmian poza tą główna, co jest bardzo dobrą wiadomością. Jednakże osoba opisująca nie wspomina nic na temat węzłów chłonnych (miejmy nadzieję że z nimi jest ok).
Gorsza sprawa to fakt że skorupiak dobrze się zadomowil i urósł, do tego nacieka na żebra 😬
Czy masz może wyniki histopatologiczne?
Jest tam określony stopień Zróżnicowania G? który ma duży wpływ N rozwój choroby.
Jaka chemię tato będzie miał Podawana, czy już coś wiecie?
Moze być opcja w celu zmniejszenia guza w celu późniejszego usunięcia, bo zabiegi radykalne są najlepsze w tej sytuacji i dają najlepsze rokowania.

Pozdrawiam
_________________
Nadzieja umiera ostatnia :)
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #5  Wysłany: 2019-06-12, 07:25  


papi1 witaj na forum. Zmiana u taty jest spora i nacieka na żebra. Myślę że to zadecydowało o sposobie leczenia. Najlepsza opcja to oczywiście radykalne usunięcie zmiany. Niestety w przypadku gdy rak nacieka sąsiadujące obszary jest to często niemożliwe. Czy u taty planowana jest chemioterapia i zabieg operacyjny ( w przypadku dobrej odpowiedzi na chemię i zmniejszeniu zmian) czy chemioterapia z radioterapią?

Ile tata ma lat? Jest palaczem? Ma za sobą historię onkologiczną?

Wiącej o leczeniu raka płuc możesz poczytać tu: http://www.onkonet.pl/dp_rakpluca.html

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
papi1 


Dołączył: 11 Cze 2019
Posty: 3

 #6  Wysłany: 2019-06-12, 16:13  


Witajcie dzięki za odpowiedź Crayzy , Ola Olka.
Dołąnczam badanie histopatologiczne i jest stopień G2. Lekarz prowadzący powiedział że na razie półroczna chemia 6-cyklów, a później radioterapia tylko czy to tato wytrzyma bo ma 67 lat. A jaki rodzaj chemii to nie wiem.
Teraz widać że już szybciej się męczy { jeszcze jak niebyła stwierdzona choroba, to sobie tłumaczyłem że to jest już wiek }. I jeszcze bóle pleców najbardziej w nocy.
Tato palił , ale teraz nie pali.
Historia onkologiczna to tylko było z przerostem prostaty ale to około 10 lat temu.


badania 004.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 288 raz(y) 844,7 KB

 
crayzy 



Dołączyła: 16 Lut 2019
Posty: 325
Skąd: Dolnyśląsk
Pomogła: 43 razy

 #7  Wysłany: 2019-06-12, 20:41  


Witaj,
Stopień G2 oznacza raka średniozroznicowanego ( skala 1-3).

Czy tato wytrzyma chemię a potem radio?
Tego tak naprawdę nikt niewie.
Napewno będzie słabszy i będzie miał gorsze samopoczucie ale jak będzie naprawdę to życie pokaże. Trzeba być dobrej myśli.
Ja trzymam kciuki.
Wspierajcie tatę, dopingujcie go do walki!
Pozdrawiam
_________________
Nadzieja umiera ostatnia :)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #8  Wysłany: 2019-06-13, 02:11  


papi1,

Bardzo ogólnikowy i skąpy w ocenie jest opis badania. Nie wiemy co dokładnie w migdałkach się dzieje, nie wiemy co w jelicie, czy tylko sa to stany zapalne czy coś gorszego, nie ma informacji jak węzły chłonne wyglądają, mozna domniemywać, że są w porzadku skoro nieopisane. Owszem nie ma sprecyzowanych przerzutów ale są nacieki, zmiany sa dość rozległe a to nie są dobre informacje.

papi1 napisał/a:
chemia 6-cyklów, a później radioterapia tylko czy to tato wytrzyma bo ma 67 lat.

To nie jest jakiś straszny wiek, nie przesadzajmy. Oczywiście chemioterapia trochę tatę zmorduje zapewne, skutki uboczne zazwyczaj dają popalić ale są przejściowe i jak coś dolega trzeba zgłaszać lekarzowi i pomagać sobie lekami, czy to na mdłości, wymioty, biegunki, zaparcia, słabości, niemoc, brak apetytu trzeba przetrwać. Czy tato da radę?, trzeba spróbować póki jest możliwość leczenia. Zawsze przed chemią będą sprawdzać wyniki (będą badania z krwi), musi być w miarę dobra morfologia, żeby podali chemię i druga sprawa, jeśli tato będzie słaby to czy to będą kiepskie wyniki czy osłabienie taty nikt wtedy chemii nie poda, reszta zalezy od siły organizmu.
Radioterapia ma równiez pomóc na zajęte żebra, żeby równiez nie bolało.

Dużo sił, wspierajcie tatę, On teraz potrzebuje pomocy i psychicznej i za chwilę i tej fizycznej.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group