1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi przewodowy inwazyjny
Autor Wiadomość
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #31  Wysłany: 2011-06-14, 10:52  


Wszystkie diety "antyrakowe" mają jakiś tam sens (niewielki) jako profilaktyka przed zachorowaniem ponieważ dieta ma wpływ na procesy prowadzące do degeneracji komórki. Ale jak już jesteś chora to masz już krążące w organizmie komórki rakowe a na nie dieta nie ma już wpływu. Recepta na dobrą dietę teraz jest jedna: ma być urozmaicona i zawierać odpowiednią ilość białka i dobrych tłuszczów (oliwa z oliwek, avocado, tłuszcz z ryb).

Jeżeli chodzi o alkohol, to nie wiem dlaczego w rozmowach z lekarzami to tabu, ja bym zapytała chemioterapeuty. Ale uwaga wino nie jest zdrowe, znajdują się w czerwonym winie pożyteczne związki ale połączone to jest z dużym stężeniem alkoholu który niszczy wątrobę. Produkt zdrowy to taki który przynosi więcej korzyści zdrowotnych niż szkody, a jeżeli chodzi o wino to zdania ekspertów są bardzo podzielone. Wstrzymałabym się z alkoholem bo wątroba może tego połączenia z chemią nie wytrzymać i będziesz miała te efekty uboczne których dotychczas uniknęłaś. Pozdrowienia.

[ Dodano: 2011-06-14, 11:58 ]
Tak na wszelki wypadek, nie wspominasz o tym i nie wiem czy Ci powiedziano: 2 litry płynów dziennie to minimum dla ochrony nerek.
_________________
sprzątnięta
 
ksena82 



Dołączyła: 30 Sty 2011
Posty: 20
Skąd: Łódzkie
Pomogła: 20 razy

 #32  Wysłany: 2011-06-14, 20:42  


Figa :) cieszę się, że znosisz to całkiem nieźle.
Jeżeli chodzi o jedzenie - trzeba zachować zdrowy rozsądek; ja zaczynałam jeść 4-5 dni po i jadłam to, na co mnie nosiło(uważaj na słodycze-najlepiej zastąpić je warzywami/owocami) . Wino - zostaw sobie na zaś potem, jak zakończysz leczenie, bedziesz fetować;); jakikolwiek alkohol ww połączeniu z chemią może mieć fatalne skutki (no właśnie o tym Gaba napisała ) :) ) wiem, że może być trudno, ja jak tylko sobie przypomniałam o chemii , to zaraz mi się odechciewało słodyczy i alkoholu. Jeszcze nieraz będziesz miała okazję !! :)
Buziaki i trzymam mocno kciuki!
 
olaczek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 289
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 37 razy

 #33  Wysłany: 2011-06-14, 22:57  


Czerwone wytrawne wino tak, ale do płukania ust.
i druga sprawa, nie jedz zaraz po chemii surowizny np owoców

poszukaj, gdzieś na forum jest poradnik, jak żzywić się po chemii [np. pkt 9, 14, 15 tego opracowania / Richelieu]

mojej mamie dobrze robił napar z imbiru

to dobrze, że masz apetyt, większość osób raczej ma problemy z łaknieniem

czyli, walczymy dalej :mrgreen:
_________________
olaczek
 
figa23 


Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 21
Pomogła: 1 raz

 #34  Wysłany: 2011-06-19, 22:43  


Dzięki za odpowiedzi :)
Rzeczywiście płukałam usta winem i pomogło bardzo. Ja nie wiedziałam o tym, że powinnam pic dużo. Na szczęście ja sama z siebie dosyc duzo piję wody. Jednego dnia bolały mnie nerki i miałam 37,3 i troche się wystraszyłam ale teraz juz jest ok. Zastanawiałam sie najbardziej właśnie nad tym czy można pic soki z warzyw i owoców takie robione własnoręcznie bo różnie mi różne osoby mówiły. Niektóre mówiły, że nie wolno. Wydaje mi się na chłopski rozum, że dobrze jest pic zeby wzmocnic kondycje organizmu. Mam nadzieję, że tak bo zamówiłam wyciskarkę do warzyw i owoców i mam zamiar zbierac wszystko z ogródka łącznie z pokrzywą i robic z tego sok :D
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #35  Wysłany: 2011-06-19, 23:13  


Takie soki nie zaszkodzą, ale płukanie nerek, to dostarczanie wody właśnie bez dodatków, więc o wodzie nie zapomnij, a jak będziesz miała wstręt (zdarza się) to używaj czegokolwiek ostrego w niewielkich ilościach żeby nadać smak. A w ogóle lato to dobry czas na chemioterapię. Będzie dobrze !!
_________________
sprzątnięta
 
olaczek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 289
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 37 razy

 #36  Wysłany: 2011-06-25, 07:49  


figo,
co u ciebie? kilka dni nie zaglądałaś na forum, jak się czujesz?

co u niebieściucha ? zajrzyj do moich futer :mrgreen:
http://niebiesciuchy.blogspot.com/
_________________
olaczek
 
figa23 


Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 21
Pomogła: 1 raz

 #37  Wysłany: 2011-06-25, 10:09  


Dziękuję, poza coraz większym bólem w klatce piersiowej czuję się dobrze. Niestety tomografia wykazała przerzuty do kości właśnie w obrębie klatki. 29 mam badanie kości i tam wyjdzie dokładnie co i jak. Włosy wypadają powoli.
Blog chętnie obejrzę :) . Śliczne kociaki. Moja kitka patrzy na mnie w taki sposób, że naprawdę myślę sobie, że jest magicznym kotem :D.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #38  Wysłany: 2011-06-25, 11:10  


Zrobiłaś już kontrolną morfologię po chemii? Z tymi przerzutami to chyba nie do końca pewne? Jakoś ten ból za bardzo skorelowany czasowo z chemioterapią. Gdyby był od nowotworu to chyba miałabyś jakieś sygnały wcześniej.
Trzymaj się (i przytulaj kocicę - podobno koty mają jakieś korzystne promieniowanie, a kardiolodzy udowodnili, że codzienne głaskanie kota obniża ciśnienie i zmniejsza poziom kortyzolu- hormonu stresu)
_________________
sprzątnięta
 
figa23 


Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 21
Pomogła: 1 raz

 #39  Wysłany: 2011-06-25, 11:50  


Bolało mnie już kilka tygodni przed chemią tyle ze z lewej strony a teraz z prawej. Przy pierwszej chemii dostałam sterydy i po tym poluzowało a teraz znowu... Ogólnie w ciągu dnia
normalnie funkcjonuję tylko wieczorem i rano jak trzeba z łóżka wstac to najgorzej bo to takie nierozruszane. Az się czasem rozpłaczę z bólu. Miałam morfologię robioną jakiś tydzien temu kiedy mnie bolały nerki i miałam stan podgorączkowy i teraz przy kontroli też. Lekarz powiedział, że wyniki są dobre.
Dziwne jest to że ogólnie staram się jakoś nie dołowac i w ogóle a w nocy śni mi się, że komuś mówię o chorobie i płaczę. Czytam ta książkę "Triumf życia" Simontona, macie jakieś doświadczenia z tą książką, ogólnie z psychoonkologią?
 
olaczek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 289
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 37 razy

 #40  Wysłany: 2011-06-25, 13:35  


figa23 napisał/a:
29 mam badanie kości i tam wyjdzie dokładnie co i jak. .


:uhm!: czekamy na wieści


figa23 napisał/a:
Włosy wypadają powoli. .


po chemi odrodzisz się na nowo (jak fenix z popiołów) z ładniejszymi

figa23 napisał/a:
Moja kitka patrzy na mnie w taki sposób, że naprawdę myślę sobie, że jest magicznym kotem :D.


... bo jest magicznym, zaczarowanym, przynoszącym szczęście, pamiętaj figa ... szczęście. Czytalaś ksiażkę "Dewey, Wielki kot w małym mieście"? Tak jak Vicki Myron (mająca raka piersi) powiedziała: kotom się tego nie robi, czyli mając niebieściucha musisz być zdrowa, czy chcesz czy nie.

gaba napisał/a:
podobno koty mają jakieś korzystne promieniowanie, a kardiolodzy udowodnili, że codzienne głaskanie kota obniża ciśnienie i zmniejsza poziom kortyzolu- hormonu stresu


zgadza się :mrgreen: to wspaniali terapeuci

[ Dodano: 2011-06-25, 14:39 ]
figa23 napisał/a:
Czytam ta książkę "Triumf życia" Simontona, macie jakieś doświadczenia z tą książką, ogólnie z psychoonkologią?


Jak mawiał Simonton - nie pytaj pacjenta jakiego ma raka, zapytaj raka, jakiego ma pacjenta

Od nas dużo zależy, medycyna może zarobić dużo, ale jeżeli ktoś straci chęć do życia, nie zrobi nic.

Moja mama "pracowała" na książce Wirgi "Wygrać z chorobą". Napisał ją jeszcze w Polsce nim wyjechał pracować z Simontonem.
_________________
olaczek
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #41  Wysłany: 2011-06-25, 15:31  


figa23,
dysponujesz może dokładnym opisem wykonanego badania TK klatki piersiowej? Mogłabyś go tu przytoczyć?
W zakresie psychoonkologii - mamy dział » Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej « - zajrzyj, być może znajdziesz coś dla siebie. Mamy też psychoonkologa pomagającego na Forum - w razie potrzeby mogę poprosić o indywidualną pomoc w Twoim wątku :)
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
figa23 


Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 21
Pomogła: 1 raz

 #42  Wysłany: 2011-06-27, 22:09  


Niestety nie mam wyniku badania. W środę jadę na badanie kości (scyntografię) i dopiero po tym badaniu lekarz będzie ze mną dokładniej rozmawiał na ten temat.
 
figa23 


Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 21
Pomogła: 1 raz

 #43  Wysłany: 2011-07-05, 21:36  


Witam,
lekarz mnie poinformował, że na scyntografii potwierdziły się podejrzenia i mam kilka przerzutów na żebrach i chyba 2 na kręgosłupie. Te na żebrach mają być początkiem sierpnia poddane radioterapii. Dostałam doustnie również Bonefos.
Nie wiem czy to, że są przerzuty to jest już krytyczna sytuacja, czy to się często zdarza?
Mam pytanie czy przy Bonefosie zalecane są jakieś leki osłonowe?
Po wenflonie dostałam chyba zapalenia żyły (nosiłam go 3 dni) bo ręka jest zaczerwieniona i boli przy dotknięciu,
czy ktoś może zna jakąś maść na takie problemy?
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #44  Wysłany: 2011-07-05, 22:39  


Już merytorycznie Ci nie odpowiem, to jest trudna sytuacja, a ja mam za małą wiedzę. Ile masz właściwie lat (23?). Twój organizm nie jest jeszcze całkowicie rozwinięty. Rak sutka jest chorobą starszych kobiet, statystyki, sposoby leczenia, opisy przebiegu choroby to wszystko jest o starszych, Ty jesteś niewiadomą. Tak po ludzku mogę Ci tylko doradzić, że ja bym poszła do onkologa dziecięcego właśnie po to żeby się dowiedzieć czy taki rak trafia się dzieciom i jakie są różnice w leczeniu i w przebiegu choroby. I skonsultuj się także z jakimś uznanym specjalistą w sprawie chemioterapii. Trzymaj się
_________________
sprzątnięta
 
figa23 


Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 21
Pomogła: 1 raz

 #45  Wysłany: 2011-07-05, 22:58  


Mam niecałe 26 lat. 23 to tylko liczba w loginie.
Dziękuję.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group