[absenteeism]

Kasia73 napisał/a:

Niestety do RTG z 24-09 nie było opisu.

Do każdego RTG należy się upomnieć o opis.

Kasia73 napisał/a:

Guz się zmniejszył to bardzo dobra wiadomość. A czy mógłby mi ktoś przełożyć powyższy opis na język bardziej zrozumiały?

Ogólnie chodzi o to, że względem poprzedniego RTG guz zmniejszył się, to jest najistotniejsze dla pacjenta

Kasia73 napisał/a:

Czy nie powinna być zrobiona tomografia? Jakie badania sa robione po II wlewie?

Moim zdaniem powinna być zrobiona tomografia, nie tylko RTG.

Kasia73 napisał/a:

Takie przesuniecie kolejnego cyklu ma wpływ na leczenie?

Tydzień czy półtora nie robi jeszcze większych kłopotów, choć oczywiście najlepiej wszystko podawać planowo. Niestety nie zawsze się tak daje.

[Kasia73]

Mama jest po trzeciej chemii (10-12.12). O ile po porzednich chemiach czuła się wyjątkowo dobrze, to tym razem narzekała na ból nóg. Nadal ma przyjmować potas i furosemid, pewnie w związku z wysokim mocznikiem w poprzednich badaniach.

[agnes2121]

Witaj Kasiu.

Kasia73 napisał/a:

tym razem narzekała na ból nóg.

Chemia, którą przyjmuje Twoja mama jest bardzo toksyczna, być może ból nóg to skutki uboczne działania cytostatyków.Moja mama po drugiej chemii miała silne skurcze nóg i drętwienie dłoni. Może przy następnym badaniu krwi warto zrobić jeszcze dodatkowo magnez.
Pozdrawiam. Dużo zdrówka Wam życzę.
aga

[Kasia73]

Mama również "wyjątko długo" czuła się słaba - piszę wyjątkowo gdyż po dwóch poprzednich czuła się faktycznie osłabiona przez 3-4 dni a teraz wydłużyło się to do tygodnia. Jak się dowiedziałam miała strasznie słabe ciśnienie. Podobno Furosemid obniża ciśnienie a mama dodatkowo bierze tabletki na nadciśnienie i zapewne one spowodowały, że w pewnym momencie miała ciśnienie 80/60!!! Poszła do lekarza rodzinnego żeby skonsultować temat - lekarz kazał odstawić tabletki na nadciśnienie. Jednak mama "zapomniała" skonsultować kwestii bolących nóg

[Kasia73]

Mama jest po 4 wlewie. Czuje się dobrze, nawet mówi ze przytyła;-)
Niestety ma niski wskaźnik hemoglobiny 9,6, gdzie norma jest od 11,6.
Lekarka w szpitalu nic nie powiedziała, poza tym , że "wszystkie panie na sali maja anemię" Czym mama może poprawić hemoglobinę?

[majkelek]

Kasia73 napisał/a:

Czym mama może poprawić hemoglobinę?

Witam serdecznie!

Niski poziom hemoglobiny jest rzeczywiście bardzo często spotykanym 'produktem ubocznym' chemioterapii jak również samej choroby nowotworowej. Postaram się napisać kilka słow na ten temat w takim dość ogolnym ujęciu, które może nie aplikować w całości do przypadku Twojej mamy.

1. Jeśli poziom hemoglobiny przekroczy pewną wartość graniczną (zwykle około 7g/dl), to najczęściej zleca się transfuzję krwi. Warto jednak pamiętać, że dobrze jest działać wcześnie by uniknąć takiej sytuacji http://www.biomedical.pl/...bnych-6104.html
2. Jeśli niski poziom hemoglobiny wynika z małej zawartości żelaza we krwi, to lekarz może zlecić stosowanie suplementacji żelaza (w postaci tabletek).
3. Z 'domowych sposobów' można włączyć do diety więcej produktów bogatych w żelazo:
-- zioła: tymianek, pietruszka, mięta
-- gorzka czekolada lub kakao
-- czerwone mięso i wątróbka
-- owoce morza - w szczególności małże i ostrygi
-- suszone pomidory i morele
-- pestki dyni, ziarna słonecznika
-- różne rodzaje fasoli
Dopiero daleko w tyle jeśli chodzi o zawartość żelaza są czerwone buraki (mają około 0.9mg/100g). Niezaprzeczalnie jednak buraki są zdrowe, gdyż zawierają również witaminę C, cukry oraz błonnik.
Warto jeszcze dodać, że w tym przypadku zaleca się ograniczenie spozywania kawy i alkoholu.

Warto działać możliwie wcześnie by nie dopuścić do zbyt dużego spadku hemoglobiny, ale też nie należy przesadzić z suplementacją żelaza.

Bardzo serdecznie pozdrawiam!

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-02-06, 19:50 ]
101 porad "Jak przygotować buraki" zostało przeniesionych do działu Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego.

[Kasia73]

Długo tu nie zaglądałam a to dlatego, że mama czuje się, powiedziałabym bardzo dobrze. Żartuje ze będzie szersza niż wyższa, gdyż pomiędzy wlewami przybiera na wadze średnio 2kg. Apetyt ma a i dogadza sobie w jedzeniu (co zawsze robiła 13-02 ma ostatni, 6 wlew i ma mieć robione dodatkowe badania (prześwietlenia). Niestety nie wiem jakie, gdyż jedynie pielęgniarki powiedziały jej że będzie prześwietlenie, a mama nie dopytuje "jakie", czy będzie to tomografia (wg mnie powinna być, gdyż pomiędzy cyklami nie miała) czy znów tylko RTG

[Kasia73]

Mama zakończyła chemioterapię (13-15.02 miała ostatni 6 wlew). W chwili obecnej jest pod opieką onkologą. W ramach tych 6 wlewów nie miała robionego ani razu tomografu komputerowe - z wyjątkiem 1 robionego przed chemią. Będąc na wizycie u onkologa w dniu 04-03 dostała skierowanie na pilny tomograf głowy i klatki. Niestety trzeba czekać gdyż tomograf głowy ma na 18-03 a klatki piersiowej na 28.03. Jak na razie wszystko jest w porządku. Mama na nic się nie uskarża. Ma apetyt, nawet zauważyła, ze zaczynają odrastać włosy

[misiak]

Bardzo się cieszę,że jest dobrze.Czytając to forum zazwyczaj człowiek ma doła ,jak ta choroba postepuje.Moja teściowa dzisiaj kończy 4 chemię,też sie czuje lepiej ,mam nadzieje,że pokona tą chorobę,Pozdrawiam.

[Kasia73]

Witam po przerwie... Po zakończeniu chemii mama otrzymała skierowanie na tomograf głowy i płuc. Z tomografu głowy nic nie wyszło, tzn. jest "czysto", natomiast opis do tomografu płuc jest następujący:

TK KLP:
W porównaniu do badania z dn 04.10.2012 stwierdza się częściową regresję zmian:
- oskrzele 5 prawe uległo poszerzeniu, w jego sąsiedztwie masy guza nie stwierdza się
- w segmencie 5 prawym utrzymują się delikatne pasmowate zacienienia oraz pojedyncze drognoguzkowe zagęszczenie wielkości ok 4 mm
- w segmencie 2 i 3 płuca prawego, miejscu opisywanych poprzednio nieregularnych zagęszczeń, widoczne obecnie delikatne zacienienia wielkości odpowiedni ok. 8x4 mm i 5x 1-2 mm. Poza tym płat górny bez widocznych zmian ogniskowych.
- płat dolny prawy oraz miąższ płuca lewego w normie
- w obrębie prawej wnęki w sąsiedztwie prawego oskrzela głównego oraz w przestrzeni przytchawicznej dolnej po stronie prawej pojedyncze węzły chłonne wielkości ok 9x6 mm. Poza tym struktury śrópiersia bez widocznych zmian

Wg mnie z opisu wynika ze nie jest źle - czy tak? Czy mama powinna mieć jeszcze zalecone naświetlania? W przyszłym tygodniu mama ma umówioną wizytę u onkologa, gdzie przedłoży powyższy opis.

[absenteeism]

Kasia73 napisał/a:

Wg mnie z opisu wynika ze nie jest źle - czy tak?

Jest częściowa regresja, więc nie jest źle.

[Kasia73]

Też się z tego cieszę. Martwi mnie jedynie fakt, że mama nadal pali papierosy

[Kasia73]

Mama zaczyna 5 tygodniową radioterapię. Po przeprowadzonym wywiadzie z mamą, lekarz zdziwił się co mama tutaj robi (bo prawie okaz zdrowia). Dodatkowo powiedział że jest za zdrowa aby ja połozyć w szpitalu, dlatego też ma codziennie przez 5 tyg. dojeżdzać na naświetlania.
Radioterapia dotyczy tylko płuc, bez naświetleń głowy.

[młoda]

Dobre wieści:) oby tak dalej:)

[magdal]

Kasiu, przezytałam cały wątek, dobrze się czyta takie wiadomości...mam nadzieję, że Wam się uda! Moja mama jest po 4 cyklu chemii...w czwartek ma tk płuc kontrolne.
Chciałabym dla niej takich dobrych nowin jak u Twej mamy.
Pozdrawiam WAs i życzę dużo zdrówka. Magda