Z zębami po radioterapii twarzoczaszki jest bardzo rożnie. Czasami stomatolodzy nie wiedzĄ jak się zachować i co nam wolno.
Nasza Forumowicza ze Szwecji (Ewa), doczekała się implantów, po czterech latach. Na początku też jej odradzali, nie chcieli zakwalifikować. Ma to już za sobą, ale to inny kraj i inny świat.
Tu na forum, tez Forumowicze opisywali swoje doświadczenia związane z tym problemem. Uważam, ze wszystko zależny od miejsca napromieniowania i stąd wpływu na nasze zęby. Niektórzy F. pisali a nawet pokazywali, jak to zęby lecą, a wręcz ścierają się jak u przysłowiowego królika, prawie do samych dziąseł.
Ja po prawie pięciu latach, mogę podzielić się swoimi uwagami. Pani Stomatolog, a zarazem żona chirurga onkologicznego, powiedziała mi, że nie widzi różnicy, jak u innych swoich pacjentów. Z początkiem roku, tak poprostuj złamała mi się jedynka u dołu....
Dziś Pani dr zmieniła zdanie. Zrobiłem mostek porcelanowy na cztery zęby, ale co istotne: wszystkie trzy zęby poddane zostały leczeniu kanałowemu, bez udziału środków znieczulających. Dziw brał Panią dr, bo jak mówiła, pacjent nie powinien tego wytrzymać, a moje zęby po lampach, na obie strony szyi i centralnie na węzły chłonne (i nie tylko), spaliły wszystkie nerwy... Jak już pisałem, to sprawa indywidualna, i w dużej mierze zależna od ilości, miejsca i mocy lamp.
Ps. Przy wypisie usłyszałem; a zębów i tak pan nie utrzyma... na razie są jakie są i nie daję się....a barwa; jakie to ma znaczenie, gdy wygrywamy ZYCIE