[ Dodano: 2012-01-13, 21:50 ]
WITAM niestety wynik tk potwierdzi że nic się nie zmnieiło po chemi a nawet guz się powiększył.Złość mnie ogarnia że tyle pobytów w szpitalu tak bardzo ją ta chemia osłabiła że już dwa razy przeytaczali jej krew i na nic jest tylko gorzej.Oczywiście nie obwiniam lekarzy ale to jest okropne mamie nie powiedzieli całej prawdy bo prosiłam o to załamałaby się.A może zrobili błod podają akurat ten rodzaj chemii Cisplatyne +Gemzar to właśnie sie podaje w niedrobnokomórkowym raku płuc?zastanawiam się nad zmianą szpitala czy ktoś wie czy dr.Konieczny z Głuchołaz to dobry lekarz?mama bedzie miała chemie II linii jak pozwoli na to jej organizm ale przecież muszą coś zrobić.A czy mama mogłaby mieć brachyterapie?
_______██▒
____██████▒
_______██▒ ....
_______██▒ ....
_______██▒ .....
Łączę się w bólu...
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum