1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak nerki + rak płuc - ciąg dalszy
Autor Wiadomość
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #391  Wysłany: 2010-04-11, 23:44  


Pixi :/pociesza:/ . Tak ładnie razem z Tomkiem wyglądacie na tym avatarku.
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
pixi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Sty 2009
Posty: 459
Skąd: Poznań
Pomogła: 73 razy

 #392  Wysłany: 2010-04-12, 00:00  


soja, :cmok:
miło mi, że zauważyłaś zmianę - najpierw był Tomek, potem zmieniłam na moje zdjęcie (no, bo skoro wszyscy ;) ), ale głupio wyglądałam - sama :uuu: ,
W końcu, to jest wątek nasz - Tomka i mnie i takim musi pozostać.
I cieszę się, że Ci się podoba :)
<uscisk>
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #393  Wysłany: 2010-04-12, 00:04  


nie tylko soi się podoba ten avatar :)
 
pixi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Sty 2009
Posty: 459
Skąd: Poznań
Pomogła: 73 razy

 #394  Wysłany: 2010-04-12, 00:10  


gontcha, :tull:
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #395  Wysłany: 2010-04-12, 01:09  


pixi napisał/a:
Zauważyłam coś dziwnego wśród mojej rodziny i znajomych- nie mam z kim :--: pogadać o Tomku :--: Jak tylko w rozmowie o nim napomknę,to stają sie jacys tacy niedoslyszący, jakbym strzelila gafę.
nie to, żeby w ogóle nie chcieli o nim pamiętać, to nie, bo naprawdę byl ceniony i kochany , cieszyl się dużą sympatią i rodziny i znajomych i jak juz wspominają, to każdy z żalem wzdycha, że szkoda, ze brakuje, że młody i mógł dalej żyć, ale jeśli próbuję wtrącić jego imię w zwyklej rozmowie, że tomek to, albo tamto, to tak jakoś omijają moja wypowiedź, jakbym popelnila niezręczność.Mam wrażenie, że pytanie, czemu tak jest, też byloby nietaktem.
Rzeczywiście mam ciągoty, zeby o nim napomykać w rozmowach, a to, ze np. lubil mercedesy, a czegoś tam nie, że on by to tak zrobil, to i ja też, albo, ze z czegoś tam by sie cieszyl - ale odnosze wrażenie, ze otoczeniu takie wtręty są niewygodne.
Nie wiem, czy to na zasadzie, że w domu powieszonego nie mówi sie o sznurze, czy uważaja, że takim gadaniem rozdrapuje rany, czy tez że skoro umarł, to nie ma dla niego miejsca w "życiowych" rozmowach. A może, żeby wymawianiem jego imienia nie przywolać jego ducha :yyy:
NIe wiem, jaka bylabym na ich miejscu ( może tak samo bym postępowala) , ale teraz mi to doskwiera, ze nie slysze jego imienia wypowiadanego na glos, że wszyscy tak jakby chcieli sami szybko zapomnieć i żebym ja zapomniala i że wlaściwie juz tylko tu, na forum, ciągle jeszcze czuję, ze jestem "my", a nie tylko "ja"

a moze ja juz dziwaczeję, a oni mają rację?


PIXI- Wy byliście małżeństwem... Ja wciaz wspominam moją przyjaciółkę i widze taki sam odruch u moich znajomych czy rodziny kiedy mówię "ach Kaśka mi kiedyśpoleciła zeby przy Macku zrobić tak,..." " ...Od Kasi dowiedziałam się kiedyś" " Kasia pewnie by..." itp... a kiedy powiem "brakuje mi jej..." to tak jak by nikt nie słyszał (teraz mam jedynie DSS- która musi mnie znosić i robi to cierpliwie- a + do DSS Banialuka :* ). Czasami czuję się tak jak bym nie powinna była wspominac że Kasia choć chciała bym glośno wykrzyczec ze wlaśnie po niej, na jej czesc moja córka nosi drugie imie Karolina-Katarzyna... A ja czuję ze moja KAsiula tam u góry kieruje żeby u mnie bylo choc troszke lepiej- kiedy dowiedziała się ze w ciąży jestem cieszyła się jak nikt- zaczeła ukrywac przedemną wszystko co najgorsze... a kiedy zmarła... a w moim brzuszku była Karolcia- nie wiedziałam ze to dziewczynka lae czuję za Kaśka coś u góry szepneła- bo wiedziała ze marzy mis ię córcia i czesanie warkoczyków- a trzeci raz ciąży nosić nie bede...
Widzisz- teraz w Twoim wątu rozkleiłam się i nadaję o sbie...
Aż mi głupio...
Ale chciałam zebyś wiedziała ze doskonale wiem co czujesz w momentach kiedy wspominasz...

A Avik? eż zauwazyłam ale własnie odezwals iewe mnie syndrom znajomych/rodziny- odezwać się czy nie...

Bardzo lubię to zdjecie i miło będzie popatrzyć a nie przy kazdym Twoim poscie :cmok:
 
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #396  Wysłany: 2010-04-12, 08:41  


pixi kochana - ja tez zauważyłam ta zmianę, ale WASZE zdjęcie juz wcześniej widziałam w galerii i cały czas bardzo mi sie na nim podobacie!!
Nadzieja napisał/a:
Bardzo lubię to zdjecie
- ja także i ciesze się, że mogę je częściej oglądac ;)
_________________
kaja
 
pixi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Sty 2009
Posty: 459
Skąd: Poznań
Pomogła: 73 razy

 #397  Wysłany: 2010-04-12, 09:36  


Nadzieja, <uscisk>
Mówi się, że ludzie umierają naprawdę dopiero wówczas , gdy umiera pamięć o nich.
Kiedyś myślałam,że to chodzi o to, że już nikt nie pamięta, że ktoś taki istniał.
Teraz rozumiem to inaczej ; chodzi o pamięć drobiazgów - " on tak by zrobił", "on tak mówił"; kiedy jego ulubiony kubek staje się zwykłym kubkiem, kiedy przestajemy się wystrzegać naszych starych nawyków, które go drażniły, a które teraz już nikomu nie przeszkadzają, kiedy przestawiamy inaczej przedmioty, tak , jak nam wygodnie i wyrzucamy , jego ,niepotrzebne rzeczy, kiedy przestajemy się zastanawiać, czy jemu coś by się podobało, czy by to akceptował - słowem, kiedy eliminujemy go z codzienności.
Dlatego chciałabym słyszeć jego imię w rozmowach - żeby uchronić go przed całkowitym zniknięciem .
I wcale nie jestem pewna, czy znajomi i rodzina unikają tego tematu w obawie, że mi będzie przykro ( i się , nie daj Boże, rozpłaczę - ja nie płaczę, nie przy ludziach..) czy moze dlatego, że IM jest niemiło i ONI nie chcą pamiętać.
Być może, ale to już takie moje prywatne " myślątka "- nie chcą w ogóle pamiętać o śmierci, jako takiej -takie ogólne "hurra- póki my żyjemy" , a jak kto odpadł, no to go nie ma i cześć - nie mówimy o przegranych.
Byliśmy małżeństwem....a to znaczy, że nie tylko mieszkaliśmy razem i mieliśmy wspólne konto w banku, ale również, a może przede wszystkim, że przez wszystkie lata kształtowaliśmy nawzajem swoje charaktery, tworząc nową, pełniejszą wartość.
Zanim Tomka poznałam , byłam sama i teraz znowu jestem sama- ale nie taka sama.Jestem inna, bogatsza o jego osobowość i w tym sensie on będzie żył dla mnie zawsze.
I mówiąc znajomym, ze Tomek to, czy tamto, daję znać, ze i ja też tak samo. Podpieram się jego imieniem, bo jestem wtedy troszkę mniej " bez niego". Bo wtedy czuję, że jeszcze odrobinę jestem jego żoną, a nie tylko samotną wdową....


A pisanie w moim wątku? Nadzieja - to dla mnie czysta przyjemność :) -pokazałaś, że nie tylko ja mam takie odczucia , to raz,
a dwa - i Ty i Kasia jesteście mi bardzo bliskie :in_love:
a trzy - każdy post, niechby nawet tylko ikonka, skierowana do mnie, dodają mi energii :)
sama jeszcze piszę mało, jeszcze mi trudno i jestem bardzo monotematyczna i nudna, ale za to czytam zachłannie :-D i cieszy mnie, ze komuś chciało się do mnie "zaklikać" :)
buźka :cmok:

[ Dodano: 2010-04-12, 09:41 ]
kaja115, _itsme_
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #398  Wysłany: 2010-04-12, 09:43  


pixi :tull: :cmok: nie potrafie dobierać słów więc tylko tyle ode mnie

pixi napisał/a:
jestem bardzo monotematyczna i nudna


nawet tak nie myśl :!:

Pozdrawiam <uscisk>
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #399  Wysłany: 2010-04-12, 10:24  


PIXI- :cmok:

To co i jak napisałaś na temat Waszego ukształtowania się wzajemnie jest naprawdę piękne :)
Masz dar dobierania słów :)
A teraz widze ile byków nawaliłam pisząc poprzedni post :shock: dziw ze się ktoś rozczytał ;)

Założę się ze mimo wszystko męczy Ciebie tak jak i mnie udawanie silnej... Pewnie masz takie momenty że chciała byś poryczeć się w głos i wykrzyczeć jak Ci źle- ja wtedy zawsze się uśmiecham i kłamię "wszystko w porządku..."
Wspomnienie Kasi
Przypomnienie co dzieje się z moją mamą
Przyznanie się ze sobie czasami nie radze z dziećmi- już nie raz przy łóżeczku małej się poryczałam...
Ale kiedy przyjda znajomi , sąsiedzi- zadzwoni mama... Usmiech od ucha do ucha i stwierdzenie "jestem tylko troszkę zmęczona..."
Własnie zdałam sobie sprawę z tego jaka ze mnie kłamczucha- próbuję okłamac nawet samą siebie... :roll: :roll: :roll: ;)
 
 
pixi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Sty 2009
Posty: 459
Skąd: Poznań
Pomogła: 73 razy

 #400  Wysłany: 2010-04-12, 10:36  


Nadzieja,
hi, hi - Ty pisałas do mnie, a ja do Ciebie :-D
Jeśli chodzi o ryczenie, to najlepiej w samochodzie ( tylko -uwaga - ostrożnie na krzyżówkach :mrgreen: )- przebeczałam tak chyba z milion kilometrów :lol: ) - i pewnie jeszcze wiele przede mną. :uuu:
I w ogóle tak jest, że płacze się najlepiej w samotności - wśród ludzi uśmiech wraca automatycznie - psiakość z tym naszym dobrym wychowaniem!
A jeśli chodzi o dzieci - to nie ma mądrych - każdy ma potknięcia i byłoby dziwne, gdyby nie :mrgreen: . W końcu dostajemy je bez żadnej instrukcji obsługi.
Ale nie martw się - dzieci są dosyć odporne i rosną mimo wszystko :lol: , a ewentualne "byki" odpracujesz , kochając je, tak po prostu :)
Trzymaj się, kochana
buźka
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #401  Wysłany: 2010-04-12, 11:02  


pixi napisał/a:

A jeśli chodzi o dzieci - to nie ma mądrych - każdy ma potknięcia i byłoby dziwne, gdyby nie :mrgreen: . W końcu dostajemy je bez żadnej instrukcji obsługi.


Kurde, przydała by się taka instrukcja ... :roll: 8-) (albo pilot zeby wyciszyć na chwilę rozkrzyczanego dwulatka czy niezdecydowanego noworodka 8-) )
 
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #402  Wysłany: 2010-04-13, 15:11  


pixiczytam Twoje posty i jestem pełna podziwu _littleflower_ Jesteś wspaniała osobą.

Sciskam :cmok:
 
pixi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Sty 2009
Posty: 459
Skąd: Poznań
Pomogła: 73 razy

 #403  Wysłany: 2010-04-14, 00:37  


cleo33,
cleo33 napisał/a:
Jesteś wspaniała osobą.
- jak wszyscy tutaj :-D
cleo33 napisał/a:
czytam Twoje posty
a ja Twoje :) - jest w nich dużo ciepła i serdeczności i z pewnością nie tylko ja je lubię <uscisk>
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #404  Wysłany: 2010-04-14, 00:49  


Widze że i Ty spać po nocach nie mozesz...
 
 
pixi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Sty 2009
Posty: 459
Skąd: Poznań
Pomogła: 73 razy

 #405  Wysłany: 2010-04-14, 00:56  


spać - to bym mogła :mrgreen: , ale to jedyna chwila, kiedy nikt mi nie wisi nad głową z tysiącem problemów do natychmiastowego rozwiązania :lol:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group