15 kwietnia tego roku miałam wycięte kawałek nerki z podwieszeniem z powodu CARCINOMA CLAROCELLULARE CYSTICUM I* FHURMANN.
27 września robiłam w/g zaleceń lekarza TK j. brzusznej i płuc (co pół roku mam robić przez 5 lat) i wyszło, że w płucu lewym w 9 segmencie jest drobny guz 4 mm oraz pomiędzy nerką lewą a śledzioną ognisko hipodensyjne o śr. 13 mm. - śledziona dodatkowa?-napisali.
04 listopada miałam w Bydgoszczy robionego PET-a tułowia i guzka na płucu nie pokazało, gdyż jak mi lekarz powiedział badanie to jest robione podczas oddychania i takiego małego guzka mogło nie pokazać - czy to możliwe, bo skoro mniej dokładne TK pokazało to, to powinno tym bardziej.
Opis PET brzmi:
W prawej pasze pojedyncze węzły chłonne o śr.do 10 mm.i SUV do 1.0.
W obu segmentach 8-ych widoczne pojedyncze drobne,o śr.poniżej 5 mm.guzki,nie wykazujące metabolizmu.
W obu piersiach u ich podstawy widoczne zagęszczenia o śr.do 40 mm.w prawej i do 28 mm.
w lewej piersi-zmiany nie wykazują metabolizmu.
Poza tym obraz PET w normie.
Pomiędzy śledzioną a nerką lewą widoczny okrągły twór o śr.do 11 mm. i SUV 1.5.
Poza tym obraz PET w normie.
Wnioski:
Zmiana w j.brzusznej-dodatkowa śledziona?do dalszej oceny klinicznej (w obrazie PET bez cech złośliwości).
Pozostałe opisane zmiany bez cech procesu nowotworowego w obrazie PET.
Do lekarz mam iść dopiero za 1,5 tygodnia.
No i powiedzcie kochani co dalej robić / mam dopiero 38 lat i jednego długo wyczekanego synunia-10 latek.
Chciałaby czegoś nie przespać, leczyć się jeśli to możliwe, żeby być na jego ślubie.
Doradźcie co robić kochani.
Moniu kochana - słyszałam o śledzionie dodatkowej , zdarza się takie zjawisko. Czy to powód do obaw, nie jestem lekarzem więc absolutnie się nie wypowiem, napewno udzieli Ci odpowiedzi ktoś kompetentny.
Ale witaj, z własnego doświadczenia, napewno odnajdziesz tutaj pomoc.
Pozdrowienia dla Ciebie i synka:-)
_________________ Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
Moja droga.
Boję się i nie boje , ale na PET-a byłam skierowana dlatego , że pojawił się po 5 miesiącach na TK guzek na lewym płucu w 9 segmencie (4 mm.), a na PET nie pokazało , ponieważ lekarz,który opisywał badanie PET mówił mi , że badanie to robione jest podczas oddychania i jeśli jest to przerzut z nerki to raczej jednak nie wyjdzie,że trzeba robić inne badania,które to wyjaśnią.Może bym się tak nie bała gdyby nie fakt,że bolą mnie mięśnie brzucha,ud i w ogóle kręgosłup,bardzo szybko się męczę i często mam problemy nawet w nocy w oddychaniu,a do lekarza dopiero idę w środę(17 listopada).To co mi wyszło podczas PET-a,ta śledziona i węzełki to mam nadzieję na razie pikuś.Nie wiem-dopiero się uczę.Cały wieczór czytałam pixi i jej męża i tak się upłakałam,że nie dał Tomek rady i pixi jest tak silna,że jestem pod wrażeniem.Po prostu ta strona to encyklopedia.Jestem wdzięczna,że tu trafiłam.
Monika.
Wytrwałości wszystkim.
[ Dodano: 2010-11-08, 23:27 ]
Kochana Peti -jestem cie wdzięczna za słowa otuchy,ale się boję tej zmory.
Witam Was wszystkich.
Od kilku dni puchną mi nogi i wydaje mi się , że cała jestem trochę opuchnięta.Myślałam , że trochę przytyłam , ale to jest dziwne , bo kiedy palcem dotykam swoje ciało na brzuchu czy na udach to mnie boli.W ogóle to bardzo szybko się męczę-ciężko mi się oddycha.Mojego lekarza nie ma do środy , (bo miałam iść do niego z wynikiem PET-a) a ja nie wiem co robić z tym puchnięciem.Czyżby coś mi ta prawa nerka-kawałek jej kiepsko zaczęła pracować.Doradźcie mi coś proszę.
[ Dodano: 2010-11-12, 19:46 ]
A może to objawy tego guzka na płucku ,albo te węzełki pod pachą-już sama nie wiem.Jestem wkurzona,że ten PET niczego mi nie wyjaśnił-jakoś mam takie wrażenie ,że jakoś byle jak mi go zrobili,bo na opisie PET-a w ogóle nie ma nic wspomnianego na temat płuc-nawet to,że np.płuca-obraz PET w normie,bo tak mi napisali o twarzoczaszce i potem o szyi, a o płucach nic i to mnie bardzo nurtuje.Najpierw miałam zrobiony tułów i po godzinie znowu wjeżdżałam na płuca i zero opisu na temat tych nieszczęsnych płuc.Po prostu głowę mam tak nabitą,że jestem załamana i jeszcze te dolegliwości-czy to normalne i od czego to się dzieje,że spuchły mi nogi i chyba ja cała.
Doradźcie coś , pouczcie.
Witam cię Arku.
Opuchlizna z nóg zeszła w znacznym stopniu,ale tak mnie to niepokoiło,że pojechałam dziś rano porobić badania z krwi i moczu.Mocz o.k. , krew ogólnie nie źle:kreatynina trochę mało,bo 0,4,jakieś CRP-1-norma(2-5),żelazo jakieś wielkie,bo 212-norma(37-157) OB-10 i trochę małych rozbieżności w morfologii,ale ponoć nie ma nic niepokojącego,bo pojechałam wieczorkiem do takiego zwykłego lekarza i tak mi powiedział. W środę jadę do prof.Szczylika do Warszawy,bo mam termin ustalony,ponieważ kazał mi po pół roku od operacji porobić TK j.brzusznej i płuc i przyjechać-no ale ja robiłam jeszcze PET-a,bo urolog onkologii kieleckiej,który mnie prowadzi po tym jak na TK 27.09.2010 na płucku wyszedł guzek 4 mm.kazał mi go zrobić,żebyśmy czegoś nie przespali no i zrobiłam,ale z wynikiem jeszcze u niego nie byłam,bo się urlopuje,ale po Szczyliku pójdę też do niego,żeby mieć porównanie.Tak,że nowe wieści będę miała dopiero w środę i mam nadzieję,że będą dobre,bo na PET pisze,że nie ma cech złośliwości no to chyba mam dobrą nadzieję.
a na w\w dolegliwości te pozostałe ten oddech ,bóle ciała to ten normalny lekarz powiedział,że to dlatego,że dwa miesiące temu rzuciłam palenie i to reakcja organizmu-ale kiepsko mnie przekonał,bo owe dolegliwości nie pasują mi do tej diagnozy.
Dziękuję ci Arku za zainteresowanie i kontakt.Napisz coś o swoich problemach,podźwigamy je razem będzie nam raźniej i lżej:papap:
Pozdrawiam.
Witam.
Dlaczego ja nie mam POMOGŁA przy PROFIL,PW,EMAIL może coś źle zrobiłam.Doradźcie.
Pozdrawiam wszystkich gorąco i mocno.
[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2010-11-19, 06:18 ] Dlatego, że każdy z użytkowników nie może sam sobie klikać 'pomógł'.
Każdy z nas przy swoich własnych postach nie ma tego przycisku. Więcej o tym tutaj.
Witam wszystkich.
Trochę nie pisałam na własnym konciku, ale trochę różności się wydarzało po drodze do dziś.
Otóż te dolegliwości ,opuchnięte nóżki,bolące ciało,trudności w oddychaniu to nadczynność tarczycy choroba Gravesa Basedowa,którą zaczęliśmy leczyć od 30 listopada 2010 przy moim TSH-0,0006 norma 0,4 do 4,0 natomiast Ft4 miałam 3,75 norma od 0,7 do 1,48.Leczenie zaczęliśmy lekiem Thiamazole Merk od którego po ok.3 tygodniach dostałam uczulenia, a teraz biorę thyrosan.Prof.Szczylik kazał mi w połowie stycznia zrobić TK kontrolne,żeby porównać czy guzek na płucu zmienił rozmiar,ale przez te kiepskie wyniczki tarczycowe musieliśmy to odkładać,ale dziś wreszcie zrobiłam - nie dlatego,że jest poprawa w tarczycy,ale że po prostu musimy też sprawdzić czy ten dziad rośnie,żebym nie przegapiła czegoś i udało się jest zrobione TK i teraz czekam na opisik mam nadzieję że (kilka dni) i będzie dobrze.
Pozdrawiam wszystkich i odezwę się na dniach-tak się cieszę,że pozwolili mi zrobić wreszcie to TK,że.....Pa,pa.
Kurcze okazuje się,że muszę tym razem poczekać około tygodnia,bo u nas kończy się czas ferii i doktorki też odpoczywali i są opóźnienia niestety-mam nadzieję na wtorek lub środę-może jakoś wytrzymam.Pa,pa.
Dziś wreszcie mam wyniki TK i od razu wpisuję i czekam na jakiekolwiek informacje od wszystkich i naszych znawców,którzy tak wiele nam dobrze z serdunia radzą i tyle wiedzą o tej "zmorze"-ja jestem laik.
W segmencie 9 płuca lewego zmiana ogniskowa o śr.4 mm.W segmencie 9 płuca prawego zmiana ogniskowa o śr.3 mm.W porównaniu z badaniem TK z 27.09.2010 obraz bez istotnych różnic.Przetrwała grasica bez ewidentnych podejrzanych zmian ogniskowych.Dodatkowe śledziony o śr.do 12 mm.Narządy j.brzusznej bez ewidentnych zmian w badaniu TK.W porównaniu z bad.TK z 27.09.2010 obraz klatki piersiowej i j.brzusznej bez istotnych różnic.
To ogółem tyle.
Czekam na rozmowę z jakimś lekarzem w ŚCO od płuc-moja znajoma sekretarka z urologii ustala mi szybką konsultację,bo mój urolog jest na urlopiku i nie może mi pomóc,to ona kochana robi to w zastępstwie.
A póki co proszę was o pomoc,rady,doświadczenia-jestem otwarta.
[ Dodano: 2011-02-17, 21:26 ]
Może kochana DSS też do nas zajrzy i podpowie co to znaczy-choć nie mam "czarnych myśli" nie,nie\-nie poddaję się szybko i wierzę,że to nic strasznego.
Jutro tak w ogóle będę dzwonić do pani Joli,żeby również umówiła mnie do prof.Szczylika,bo kazał mi przyjechać po wyniku TK,a ja jakoś w niego wierzę.Po prostu chodzę do siebie i czasem do niego dojeżdżam 250 km.
No to kochani jeśli czytacie to i piszcie i kierujcie kolejną ofiarą-czyli mną oczywiście.
Generalnie z opisu sądząc nie ma zmian w stosunku do poprzedniego wyniku sprzed niemal 5 miesięcy.
Jeżeli te guzki w płucach w takim czasie się nie powiększają, to moim zdaniem wygląda to pozytywnie,
jest chyba całkiem spore prawdopodobieństwo, że nie mają charakteru złośliwego,
tym bardziej, że nie jesteś np. w trakcie chemioterapii, która w takim razie mogła by powodować ich chwilową stabilizację.
Jednak oczywiście musi się na ten temat wypowiedzieć lekarz, który dokładnie obejrzy te wyniki.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Dziękuję wam serdecznie za odpowiedzi i odzew.Też ja jako zieleninka tak sobie myślałam właśnie,że nie ma źle tylko to mnie niepokoiło,że pojawił się drugi guzek na drugim płucku i to,że napisali jakaś przetrwała grasica,a tak to chyba nie źle,bo tamten guzek raczej nie urósł a to ważne i faktycznie żadnej chemii nie brałam.Chociaż niepokoi mnie fakt,że mój wynik hist.był tak ubogi w stosunku do waszych,bo nie oznaczyli mi żadnego G ani TN coś tam...i czy powinnam tak mieć po nereczce,bo mogło mi się pomieszać z innymi wątkami np.o płucach,szczękach,jąderkach i różne.
Dzięki i pa,pa-do juterka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
