1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami do płuc
Autor Wiadomość
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #121  Wysłany: 2014-05-25, 14:16  


Wita Was Marysia5. U nas niestety sytuacja coraz gorsza.Mąż cały czas leży i tylko usiądzie na łóżku. Nie robiliśmy nowego RTG bo mąż nie chce już nigdzie wyruszać. Mówi że to nie ma sensu bo i tak nie godzi się na operację. Ja robię co mogę, tzn. smaruję spirytusem i oklepuję 2x dziennie, a pośladki smaruję takim płynemPC30V - bardzo dobrze działa. Jesteśmy w kontakcie z hospicjum domowym. Właśnie teraz mąż miał robione wyniki krwi, tj. morfologia. kreatynina, poziom wapnia no i CRP. CRP jest wysokie 69*,1 mg/l. Mieliśmy telefon z hospicjum, że poziom wapnia u męża jest bardzo niski i jutro będzie miał podawaną kroplówkę i palifos. Jaki jest poziom tego wapnia to dowiem się jutro, również o skali innych wyników. Chcę się Was zapytać czy jest jeszcze szansa na polepszenie tych wyników i jakie mogą być ich następstwa. Mąż dużo śpi, chyba to też nie dobrze. Całe szczęście że działają plastry "Transtec' i potrafi wytrzymać ból na tą chwilę. Czasami dobieramy "Sevredol". Mąż mówi,
że nigdzie się nie rusza, bo tam nie będzie mnie, a on nie potrafi chodzić, więc sobie nie poradzi i będzie jeszcze gorzej. Czasami nie wytrzymuję naszego smutku i wtedy łzy płyną strumieniem. To najtrudniejszy okres w naszym życiu, ale myśl że trzeba wytrwać i nie poddawać się do końca przywraca siły i nakazuje się cieszyć z każdego dnia przeżytego we dwoje. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów i Ich rodziny. Liczę na fachową odpowiedź i wsparcie. :cry..:
_________________
marysia5
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #122  Wysłany: 2014-05-25, 14:39  


Marysiu,
dopytam - stwierdzono niedobór wapnia i zalecono pamifos (zakładam literówkę w pisowni)??

podawanie leków oczywiście może w jakimś stopniu ustabilizować wyniki i na pewno jest sens robić na bieżąco badania krwi.

Senność jest skutkiem ubocznym podawanych leków przeciwbólowych - jest to najczęsciej wybór między przytomnością chorego, a jego cierpieniem. Mąż przesypia najgorsze chwile. Nie sądzę, byś mogła zrobić więcej, niż robisz w tej chwili, każdego dnia.
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #123  Wysłany: 2014-05-25, 17:46  


Ptaszenio - dzięki za odpowiedź i za sprostowanie. Ja tak zrozumiałam telefon Pani z Hospicjum : mąż ma bardzo niski poziom wapnia i w poniedziałek podłączymy kroplówkę i pamofis, to myślałam, że to na podwyższenie poziomu wapnia. Z wrażenia nawet nie zapytałam jaki jest ten poziom wapnia. Ośmielę się jeszcze zapytać, czym zagraża zbyt niski poziom wapnia. Boję się bardzo, aby mąż nie zasnął w cichości. Jeśli możesz coś więcej powiedzieć to bardzo proszę o pomoc. Czy można w jakiś sposób zmienić chociaż trochę te złe wyniki? _littleflower_
_________________
marysia5
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #124  Wysłany: 2014-05-25, 18:05  


Droga Marysiu,
pamifos (bisfosfonian) podaje się przy hiperkalcemii, czyli przy podwyższonym poziomie wapnia we krwi. Przyczyną hiperkalcemii może być np. dlugotrwałe unieruchomienie, upośledzenie pracy nerek, niektóre leki, choroba nowotworowa. Lek wzmocni kości i ograniczy uwalnianie wapnia do krwi. Wysokie stężenie wapnia we krwi może wywoływac nudności,zaburzenia orientacji, pogłębiać zmęczenie, a zatem planowane postępowanie jest słuszne. Pozdrawiam Cię!
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #125  Wysłany: 2014-05-25, 18:25  


Ptaszenio - wybacz moją natarczywość, ale Pani mówiła, że poziom wapnia we krwi jest bardzo niski a nie wysoki. Pamofis ma działać w kierunku obniżenia poziomu wapnia we krwi /jeszcze?/. Może ja źle zrozumiałam Panią z hospicjum i poziom wapnia we krwi u męża jest wysoki i dlatego pamifos? Pozdrawiam i proszę nie trać dla mnie cierpliwości.
_________________
marysia5
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #126  Wysłany: 2014-05-25, 18:38  


Marysiu,
na podstawie Twojego opisu oraz na hasło "wapń" i "pamifos" mogę przypuszczac jedynie hiperkalcemię :) jutro będziesz znała dokłądne wyniki, prawidłowy poziom wapnia to bodajże 2,25–2,65 mmol/l, zobaczymy więc, czy nie idę złym tropem, co oczywiście dopuszczam.


O utracie cierpliwości nie może być mowy, Marysiu, podziwiam determinację, z jaką od ponad dwóch lat walczysz dla męża :)
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #127  Wysłany: 2014-05-25, 22:04  


marysia5,
O rzeczywistym poziomie wapnia we krwi nie możemy powiedzieć nic konkretnego, dopóki nie mamy podanego aktualnego poziomu albumin - a tu nie mamy. Niski poziom wapnia jest prawdopodobny w zaawansowanej chorobie nowotworowej, ale myślę, że w tym przypadku jest on prawidłowy, ponieważ nie mamy żadnych objawów niskiego stężenia wapnia. Podejrzewam raczej spory spadek albumin - też dość charakterystyczny dla zaawansowanej choroby nowotworowej.
Natomiast jeśli rzeczywiście mamy zmniejszone stężenie wapnia we krwi, to podanie Pamifosu należałoby rozważyć dopiero po uzyskaniu prawidłowych wyników.
(Pamifos podajemy w przypadku Twojego męża nie ze względu na wapń we krwi, tylko ze względu na przerzuty do kości o charakterze osteolitycznym - tak wnioskuję z Twojego opisu z 12.03.14).
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #128  Wysłany: 2014-05-26, 06:42  


Madzia70 - Bardzo dziękuję za wyjaśnienie i pozdrawiam.

[ Dodano: 2014-05-26, 12:58 ]
Jestem - już po podaniu kroplówki z pamofisem. Rzeczywiści zaszło nieporozumienie. Wapń całkowity u męża to 3,09 mmol/l czyli za wysoki. Inne pogrubione wyniki to:
kreatynina - 1,43 /to dla męża idealna/
RBC - 4,35
HGB - 10,7
HCT - 32,6
MCV - 74,9
MCH - 24,6
MONO % - 13,7
MONO - - 1,21

RDW-CV - 16,2
pozostałe w normie.
Kroplówka zleciała bez zakłóceń. Nie wiem czy wyniki wapnia będą powtarzane i kiedy.
To tyle u nas nowego. Po cichu myślę, że wyniki nie są jeszcze tragiczne, czy mam prawo tak myśleć ? Pozdrawiam serdecznie.
_________________
marysia5
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #129  Wysłany: 2014-05-26, 18:16  


marysia5,
Masz prawo ;) , nie są złe.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #130  Wysłany: 2014-05-26, 18:21  


Marysiu,
jest ok i niech tak będzie! Kiedy macie zaleconą kontrolę poziomu wapnia?

[ Dodano: 2014-05-26, 19:26 ]
Doczytałam - nie wiesz kiedy. Kontrola będzie na pewno, w razie dalszych problemów z poziomem wapnia pamifos mozna podawać cyklicznie.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #131  Wysłany: 2014-05-26, 18:45  


Pamifos i tak należałoby podawać cyklicznie, we wlewie co 4 tygodnie, niezależnie od poziomu wapnia, ze względu na osteolityczny przerzut do kości.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #132  Wysłany: 2014-05-27, 17:35  


Jestem. U nas dzisiaj co trochę burza i deszcz.Komputer był wyłączony, a dodatkowo miałam pod opieką małego Antosia - 3 m-ce i on też dziś miał trudny dzień. Wczoraj czekanie na wyniki męża, potem kroplówka i jeszcze kilka zwykłych niepowodzeń tak mnie osłabiło i psychicznie i fizycznie, padłam jak dętka. W nocy mąż coś się źle czuł, braliśmy dodatkowy sevredol i jakoś przeszło. Dziś ma chrypkę nie wiem dlaczego. Jest taki wyciszony. Następna wizyta z hospicjum 06 czerwiec. Może będzie skierowanie na wyniki. Tak zapytam, czy jest szansa, aby podawanie palifosu spowolniło trochę chorobę w kościach? I jeszcze jedno - czy ktoś coś podpowie w kierunku podwyższenia hemoglobiny? Dziękuję wszystkim za dobre słowa i pozdrawiam mile. _littleflower_
_________________
marysia5
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #133  Wysłany: 2014-05-28, 05:59  


marysia5 napisał/a:
czy jest szansa, aby podawanie palifosu spowolniło trochę chorobę w kościach?

Szansa jest, pewności nie ma.

marysia5 napisał/a:
czy ktoś coś podpowie w kierunku podwyższenia hemoglobiny?

Trzeba czekać na samoistne zregenerowanie się, ewentualnie w przypadku konieczności i przy spełnieniu odpowiednich kryteriów można rozważyć przetoczenie krwi lub wspomaganie farmakologiczne (porównaj ten post).
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #134  Wysłany: 2014-05-28, 16:44  


Richelieu -bardzo dziękuję za odpowiedź. Jednym słowem nie można tracić nadziei i wierzyć że jeszcze będzie tak jak jest. Pozdrawiam.
_________________
marysia5
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #135  Wysłany: 2014-07-05, 20:45  


Tu Marysia5. Chcę przekazać, że otrzymaliśmy następną porcję pamifosu. Mąż otrzymuje go w domu, bo złamana noga nie pozwala na transport. Mąż nie godzi się na operację, bo konieczność dawania po operacji leków p/zakrzepowych na pewno wywołała by silne krwotoki z płuc. Tak było przy tabletkach p/zakrzepowych w trakcie zapalenia żył. To było straszne. Mąż już woli obecną sytuację. Ja boję się tego, co będzie dalej, ale na tą chwilę wytrwale walczymy.
Pozdrawiam wszystkich walczących chorych i opiekunów. Życzę zwycięstw i wszystkiego najlepszego. |buziaki|
_________________
marysia5
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group