[Richelieu]

Carcinoma infiltrans mammae = rak naciekający piersi,
Bloom III (3+3+3) 9 pkt = o najwyższym stopniu złośliwości (G3),
Zlecono barwienie receptorów - w celu oznaczenia hormonozależności (ER, PgR).

Metastasis carcinomatosa lymphondi = przerzuty nowotworu do węzła chłonnego
(zapewne chodzi o węzeł wartowniczy (zobacz)),
pragmentus (fragmentus ?) parvus = mały fragment.

[poli]

9sylwka0, może trochę Ci pomoże tłumaczenie z łaciny

sutek prawy
Carcinoma infiltrans mammae = rak piersi naciekający
Carcinoma infiltrans - fragmentum parvum = rak naciekający - mały fragment

pacha prawa
Metastasis carcinomatosa lymphondi = przerzut nowotworowy do węzła chłonnego
(pragmentus parvus - chyba chodzi o małe fragmenty)

Bloom III - oznacza stopień złośliwości histologicznej według skali Richardsona-Bloom’a, trzeci czyli najwyższy.

pozdrawiam

[9sylwka0]

Naciekający, czyli 'zahacza' o najbliższe tkanki? To chyba nie jest najlepiej.

[Richelieu]

Naciekanie nowotworu jest jednym ze sposobów jego rozprzestrzeniania się w organizmie, polega na rozroście wgłąb tkanek, sukcesywnie coraz dalej od ogniska pierwotnego, ale w sposób "ciągły", tzn. stopniowo od ogniska pierwotnego i z zachowaniem łączności z nim, czyli inaczej niż w przypadku przerzutów (lokalnych - głównie drogą limfatyczną, odległych - drogą limfatyczną lub krwionośną).
Porównaj np. to opracowanie.

W Waszym przypadku największe znaczenie ma stan zaawansowania choroby, czyli wielkość guza i rozległość przerzutów lokalnych (do węzłów chłonnych), następnie stopień złośliwości (niekorzystny, G3) oraz hormonozależność nowotworu (czekamy na wyniki).

[9sylwka0]

Ja rozumiem jak rozprzestrzenia się rak, nie rozumiem tylko dlaczego mama wymacała sobie ledwie groszek, leczenie zaczyna się po dwóch miesiącach, gdzie okazuje się, że guz ma 4cm i już nacieka na tkanki.

[9sylwka0]

Witam! Dluugo nas tutaj nie bylo, ale do Wszystkich Pan, zmagajacych sie z ta choroba, mamy pomyslne wiesci. Otoz, mama jest po operacji (mastektomii i usunieciu wszystkich wezlow chlonnych), gdzie zlokalizowano jedna komorke rakowa na 24 wezly. Wynik histopatologiczny jest bardzo dobry. Chemia byla tak dobrze dobrana, ze w calosci zniszczyla nowotwor! W badanej, usunietej piersi, nie zlokalizowano nowotworu! Jestesmy wszyscy bardzo szczesliwi, tym bardziej, ze poczatki byly bardzo trudne! Mama juz doszla do siebie po operacji (26 sierpnia, 2011r.), czuje sie dobrze, poza bolem nog, nie wie czy to sa skutki uboczne po chemii. Ale mimo wszystko, jest dobrze. Dziekujemy Wszystkim, ktorzy trzymali kciuki za Mame! Zyczymy wszystkim Paniom powodzenia!!!! ))))))

[jadźka49]

Super wiadomosci! Ale sie ciesze!

[akos6]

super wiadomość.

[JustynaS1975]

super wiadomość

[ja100]

super