Napiszę Ci jak ja to robię ,octaniseptem po umyciu psikam ,na suche puder convatectu goi ładnie ,zdmuchuje,potem gdy jest rana granuflex pasta ,mam jeszcze uszczelniającą pastę convatectu i gaziki zielone ,mają dodatkowy klej ,lepiej płytka trzyma się i też goją ranki ,my mamy ileostomie ,rzadkie ,ale opanowałam ,robie taki wał jak przeciwpowodziowy ,naokoło pastą uszczelniającą i nie podcieka
[ Dodano: 2017-10-09, 18:54 ]
Tata ma sprzęt dwuczęściowy?płytkę i worek?sudocrem nie ,gdyż będzie problem z przyklejeniem sprzętu
[ Dodano: 2017-10-09, 18:56 ]
puder ,pasty ,gaziki są w limicie a można też kupić ,są sklepy convatectu , pasta granuflex ,może wypisać lekarz rodzinny lub hospicyjny na 30%zniżki
Tak, 2 częściowy.
Ok dziękuję. Jutro ogarnę temat.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2017-10-10, 14:07 ]
Witam.
Jestem po kolejnej batalii stoczonej z tatą . Niezmiennie idzie do domu.Narazie przegrywam.
Natomiast problem z podciekajacym workiem jest powazniejszy ponieważ ta stomia się ni e wykształciła. Dzisiaj późnym popołudniem ma być chirurg na konsultację co dalej.
Czy ktoś miał podobną sytuację? Co dalej? Kolejna operacja?
Pozdrawiam.
Trzymaj się i strasznie współczuję bo i Ty się ogromnie stresujesz i tato nie zdaje sobie do końca sprawy jak może sobie w "samotnym" domu zaszkodzić, ach Ci nasi chorzy
Marzena 66 dziękuję za artykuł.
Rozmawiałam z Przełożoną i Ona mówiła, że nie mogą taty na siłę zatrzymać. Mówiła, że bedzie tatę przekonywać żeby został do momentu w miarę dojścia do siebie. Ta stomia jest w bardzo złym stanie,odparzenia do krwi,wczoraj tata miał gorączkę, w ogóle nie chodzi. Jak pytam jak sobie poradzi jeśli nie chodzi to mi mówi że odpoczywa żeby nabrać siły. Prawda jest taka że nie ma siły wstać i chodzić. Boli go żołądek, jest mu niedobrze. Dzisiaj już uzywał bardzo wulgarnych słów na temat swojej sytuacji . Pewnie to wynika też po części z bezradności, widzi, że dużo się zmieniło i nie może się z tym pogodzić.
Pozdrawiam
Dzięki Marzena 66. Trzymam, się, trzymam, nie mam wyjścia.
Dokładnie tak coały czas tacie mówię.
Pozdrawiam.
Miłego wieczoru
[ Dodano: 2017-10-11, 11:45 ]
Witam
Wczoraj u taty pojawiła się gorączka i szmery w płucach. Ma włączony antybiotyk. Czy to mogą być przerzuty do płuc?
Na dzień dzisiejszy zostaje do wyleczenia, nic nie mówił o wyjściu do domu.
u taty pojawiła się gorączka i szmery w płucach. Ma włączony antybiotyk. Czy to mogą być przerzuty do płuc?
Rak jelita jak najbardziej daje przerzuty do płuc ale czy u taty tam sa tego bez badań nie da się stwierdzić.
Może być zapalenie płuc, jakaś łagodniejsza infekcja. Antybiotyk jak najbardziej na miejscu.
Olo79, musisz się nastawić, że u taty wszystko jest możliwe i niestety w każdej chwili stan taty może się bardzo pogorszyć, nawet włączając ten najgorszy scenariusz.
Tato walczy jeszcze z Tobą, chce pokazać swoją siłę ale choroba postępuje.
Olo79,
najważniejsze żeby tato pozostał w tej chwili w hospicjum, trzeba Go do tego przekonywać bo wróci do domu a za dwa dni będzie poszukiwanie pomocy bo stan się pogorszy a miejsce w hospicjum od ręki nie czeka.
Dzisiaj byłam u taty.
Chyba choroba postępuje bo tata bardzo źle wygląda, jest osłabiony.
Dzisiaj nie było walki, była spokojna rozmowa.
Ale personel się skarży ze tata chce rządzić.
Worek nadal podcieka, bardzo bolą odparzenia. Do tego doszedł ból nogi i cewki moczowej. Czy to może być od złego zacewnikowania? Po zwróceniu przeze mnie uwagi personelowi że boli dostał tabletkę przeciwbólową. Ciągle zaplątany psychicznie.
Nie wygląda to dobrze.
Ma czymś tato smarowane?, jeśli nie to podpytaj pielęgniarki co byłoby na to najlepsze i sama kup i smaruj.
Olo79 napisał/a:
Do tego doszedł ból nogi i cewki moczowej.
Przy zacewnikowaniu, zwłaszcza u mężczyzn bardzo często dochodzi do stanów zapalnych i lek przeciwbólowy może być ale zwróciłabym uwagę personelowi, że najprawdopodobniej doszło do zapalenia, infekcji dróg moczowych i na to coś trzeba podać.
Olo79 napisał/a:
Chyba choroba postępuje bo tata bardzo źle wygląda, jest osłabiony.
Niestety ale jest to zapewne prawda, już wcześniej Ci pisałam, że taty stan nie jest za dobry i w każdej chwili może dojść do tego najgorszego scenariusza, musisz się i z tą wersją liczyć.
Tato jak widzisz, sam już czuje się coraz gorzej i może nie będzie walczyć o powrót do domu, bo w Jego stanie to na prawdę lepsze będzie hospicjum.
Marzena 66 dziękuję za odpowiedź.
Ta stomia jest źle wyłoniona, ona się trochę cofnęła i podcieka, oni tam w hospicjum ciagle jakies nowe maści i metody stosują żeby było dobrze. Już były 2 dni spokoju to dzisaj sie znów zaczęło z podciekaniem.
Co do cewnikowania to tak też myślałam o stanie zapalnym ale jak powiedziałam to oglądały tam i dały te tabletki. Będę widzieć jaki stam będzie jutro, będę zgłaszać jak nie będzie poprawy.
Z tym,ż może być to najgorsze liczę się cały czas. Tylko wierzyć mi się nie chce że tata taki silny, z tak trudnych operacji wychodził, wojnę przezył teraz taki bezradny. W ciągu tych 3 tygodni od operacji ubywa go w oczach. Żal serce ściska.
Witaj moja mama też ma zle wyłonioną stomie ,nisko jest wklęsła i też jak pisałam wcześniej miałyśmy horror z nią,zapytaj pielęgniarek czy mają,lub kup w aptece opatrunek foliowy taki jak do centralnych wkłuć,wycinałam otwór na stomie i przyklejałam ,zabezpieczałam przed wyciekaniem aby rany się wygoiły.Dobry sprzęt jest firmy dansac ,dwuczęściowy ,z wypukłą płytką,do stomii trudnych.Trzeba wygoić rany wokół ,aby dobrze się przykleiła płytka ,bo będzie ciągle podciekać,octanisept ,puder gojący ,można pastę granuflex,i albo tą folię,albo plaster granuflex i pastę wokół stomii uszczelniającą ,gazik zielony goi i ma dodatkowo klej i dopiero na to płytkę się przykleja ,jak założę mamie trzyma koło tygodnia ,a miała jedną wielką ranę,większość mówiła ,że raczej się nie zagoi ,pozdrawiam serdecznie
Madzia 38 dziękuję za odpowiedź.
Mówiłam pielegniarkom, one stosują to o czym piszesz,te pasty, gaziki i tak podcieka. Powiem jeszcze o tych workach tej firmy dansac.
Był spokój 2 dni to znów podciekło.
Pielęgniarki nawet mówiły że ta skóra lepiej wygląda.
Pozdrawiam i dziękuję za rady.
Co do cewnikowania to tak też myślałam o stanie zapalnym ale jak powiedziałam to oglądały tam i dały te tabletki
Poprzez oglądanie to stanu zapalnego można nie dostrzec, to głębiej siedzi, jaki to problem podać pacjentowi lek, zwłaszcza, że zacewnikowani pacjenci bardzo szybko łapią stany zapalne. Zobacz jak bedzie jutro, jaki i ile moczu ścieka i ewentualnie znowu naciskaj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum