Gdyby RDW miało być takie diagnostyczne, to zapewniam, że masowo używano by go do diagnozowania przerzutów. A, jak widać, tak nie jest.
Także proponuję się nie nakręcać.
Absenteeism, przepraszam za wczoraj, po prostu poczułam się jakbym cofnęła się o te kilka miesięcy wstecz. Dzisiaj już mi dużo lepiej jest. Poczytałam wszystko na spokojnie i jedyne o co się mogę martwić to te niedobory żelaza i obniżona odporność. Reszta jest w normie przecież Zwłaszcza biochemia na mój chłopski rozum, wskazuje, że tak naprawdę nic złego się nie dzieje.
Tak więc przepraszam jeszcze raz za kłopot i stawianie na nogi. Mea culpa
Wyniki wskazują mniej więcej na to, do czego sama doszłaś: anemia z niedoboru żelaza (MCH i MCHC poniżej normy, MCV też minialnie niższe niż norma, RDW i LDH za wysokie).
ALP jest za wysokie, co przy AspAT i AlAT w normie może być wynikiem jakiegoś niedoboru wapnia czy fosforu.
Dzięki. Potrafisz mi mniej więcej powiedzieć z jakiego to może być powodu? Wiem, że pewnie powodów może być kilka, ale tak w przybliżeniu chociaż. Bo choć nie panikuję, to mnie to niepokoi.
No z jakiego powodu mogą być takie wyniki? Bo już znalazłam te LDH i znów robi mi się gorąco. Na wynikach nie było nic o tym że jest podwyższone, więc myślałam, że jest okej...
"Podwyższone poziomy aktywności LDH w osoczu lub surowicy są retrospektywnie ważne w diagnostyce zawału mięśnia sercowego i monitorowaniu leczenia. Poziom LDH jest ostatnim powracającym do poziomu wyjściowego (razem z HBDH). Wzrost wartości tego enzymu do 400-2300 U/l uwidacznia się już w 12-24 godz. po zawale i utrzymuje się on aż do 10 doby. Rokowanie w zawale mięśnia sercowego jest tym gorsze, im aktywność enzymu jest wyższa. Podwyższone poziomy są również związane z wirusowym zapaleniem wątroby, nowotworami złośliwymi, chorobami mięśni (zwłaszcza w początkowej fazie), anemią hemolityczną, zapaleniem płuc, rzadziej ostrym zapaleniem trzustki, chorobami nerek, anemią megaloblastyczną. LDH jest też wykładnikiem obrotu komórkowego w przypadku niektórych nowotworów - zwłaszcza tych o dużej złośliwości histologicznej: chłonniaków, białaczek, guzów zarodkowych, czerniaka. Wysoka aktywność LDH w surowicy wskazuje na pogorszenie sie stanu zdrowia takiego pacjenta."
źródło: http://www.ldh.pl/
Podpowiedz bo na pewno wiesz. Dziękuję
[ Dodano: 2012-04-29, 18:24 ]
P.S. Z Fosfatazą alkaliczną, też myślałam, że jest wszystko w porządku. Z wyników tak wychodziło... A teraz...
Absenteeism bardzo, bardzo dziękuję za poprawienie mnie i przepraszam, że tego nie zrobiłam. Roztargnienie paskudne, ale będę już pamiętać.
I ja wiem, że mi napisałaś, wybacz, że tak drążę, chodziło mi co może powodować te stany. Bo wydaje mi się - oczywiście mówię to jako laik - że skoro erytrocyty, hemoglobina i inne takie są w normie, to chyba krwi nie traci, tylko, że organizm żelaza nie przyswaja w wystarczającej ilości. Dobrze mi się wydaje? Czy jednak Mama może mieć jakieś krwawienia? A utrata wapnia ew. fosforu? bo czytałam co może powodować podwyższenie poziomu, że to może być coś z kośćmi, wątrobą, ewentualnie z trzustką, albo guzki przytarczyc. Czy mogą to być te nieszczęsne przerzuty którymi się tak zamartwiam?
Dziękuję za pomoc w rozpracowaniu tego wszystkiego
Czy mogą to być te nieszczęsne przerzuty którymi się tak zamartwiam?
Już Ci kiedyś pisałam - na pytanie " czy mogą" nie jestem w stanie odpowiedzieć "nie, nie mogą" nikt nie jest, bo nikt na podstawie badań krwi tego nie stwierdzi.
Reszka.78 napisał/a:
Czy jednak Mama może mieć jakieś krwawienia?
Wyniki na to nie wskazują.
Reszka.78 napisał/a:
A utrata wapnia ew. fosforu?
To mogą być zwykłe niedobory wynikające z takiego a nie innego sposobu odżywiania się.
Poza tym nie ma oznaczonego poziomu Ca ani P, więc na razie sobie o tym gdybamy.
Reszka.78 napisał/a:
bo czytałam co może powodować podwyższenie poziomu, że to może być coś z kośćmi, wątrobą, ewentualnie z trzustką, albo guzki przytarczyc
Tzn. rozumiem, że chodzi Ci o podwyższoną ALP?
Owszem, jej podwyższenie mogą powodować wymienione przez Ciebie rzeczy, ale też właśnie niedobór Ca i P - nie wybieraj sobie z tego, co czytasz, najgorszych rzeczy
Cytat:
Wysoki poziom ALP oznacza zwykle uszkodzenie kości lub wątroby. Jeśli wyniki innych badań funkcji wątroby są nieprawidłowe (podwyższone), np. bilirubina, aminotransferaza asparaginianowa (AST) lub aminotransferaza alaninowa (ALT), wtedy ALP pochodzi najprawdopodobniej z wątroby. Natomiast jeżeli poziom wapnia lub fosforu jest nieprawidłowy, a poziom GGT w normie, to ALP pochodzi najprawdopodobniej z kości.
Absenteeism Strasznie dziękuję, za wyrozumiałość i cierpliwość do mnie. Strasznie, strasznie, niech Ci Bozia we wszystkim czego pragniesz wynagrodzi. Ja wiem, że powinnam patrzeć na całokształt tego co czytam, a nie wybierać to najgorsze, ale niestety włączyło się moje czarnowidztwo i przemielam temat na kompletną papkę.
Bardzo bardzo bardzo dziękuję za pomoc. Uspokajasz mnie Kochana i stawiasz do pionu. Pomnik Ci postawię jak będę mieć za co
Mama właśnie wyszła od Onkolog i zadzwoniła do mnie...
Na Tomografii wyszło, że ma jakieś trzy guzki na śledzionie... Lekarka mówi o tym, że jak za trzy miesiące będą, to prawdopodobnie będzie miała operacje usunięcia. Jak Mama powiedziała, że na poprzedniej tomografii też to wyszło, ale w czasie operacji chirurg nic nie stwierdził, to lekarka stwierdziła, że i tak najprawdopodobniej za trzy miesiące. Po następnej kontroli. Ewentualnie po jakiś dodatkowych badaniach. Dowiem się szczegółów jak wróci do domu.
Szlag mnie w tym momencie trafia. Bo przecież jeśli to jednak są meta, to powinno się je usunąć jak najszybciej, a nie czekać kolejne trzy miesiące, bez operacji, bez chemii, bez niczego.
[ Dodano: 2012-05-14, 14:03 ]
No i przede wszystkim - wynik TK na piśmie jest?
TK było robione na tym samym sprzęcie i opisywane przez tę samą osobę, co poprzednie badanie? (poprzednie było chyba z listopada 2011, tak?)
TK było robione na innym sprzęcie. Poprzednia tomografia robiona była w szpitalu na Barskiej. Ta była robiona w Centrum Onkologii na Wawelskiej.
Wynik jest na piśmie. Nic się nie zmienił (no wiadomo poza tym, że teraz wychodzi brak wyrostka, kątnicy i zespolenie jelit). "Zespolenie bez cech wznowy".
Jest napisane tak: "W śledzionie trzy ogniska hipodensyjne o wymiarach od 4mm do 7mm, mogące odpowiadać meta".
W badaniu z listopada 2011 tak jak mówisz, jest mowa o kilku ogniskach do 6mm, mogących odpowiadać meta.
Chirurg po operacji jak go z Ciotką zmolestowałyśmy i przycisnęłyśmy do ściany, twierdził, że w czasie operacji niczego niewłaściwego nie wykrył, więc uważałyśmy z Mamcią sprawę za zamkniętą. Okazuje się, że zbyt pochopnie.
Dobrze by było, gdyby kolejne TK było już wykonane na tym samym sprzęcie, co ostatnio - w ten sposób można je lepiej porównać.
Skoro zmiany w śledzionie nie zmieniły swojej wielkości (w listopadzie 2011 również miały do 6 mm), to na razie nie wskazuje to na ich nowotworowy charakter. Aczkolwiek dobrze, że lekarka chce to mieć pod kontrolą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum