Witam
Dla tych którzy czytali mój wątek, ponieważ sama nie lubię "urwanych" historii.
Miałam laparoskopię w tygodniu przed wielkanocą.
Zabieg nie był taki straszny jak się obawiałam, błyskawicznie doszłam do siebie.
Torbiel łagodna, endometrialna.
Jajnik zostawiony, bo ponoć wyglądał dobrze.
pozdrawiam Was serdecznie i wszystkiego dobrego życzę.
P.S. Mam nadzieję, że zaraz nie zacznę wątku w innym dziale, bo w życiu tak już jest, że jak nie jedno, to drugie. Czkam na wyniki